Dołącz do nas

Piłka nożna

Zasłużona porażka z Niecieczą

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Po porażce w Bydgoszczy GKS Katowice chciał odrobić straty punktowe w meczu u siebie. Zespół jednak czekał pojedynek z niewygodnym zawsze rywalem – Niecieczą. Zespół Kazimierza Moskala w tym sezonie wcześniej wygrał wszystkie trzy mecze wyjazdowe. Katowiczanie natomiast po wygranej z Kolejarzem Stróże rozegrali słaby mecz w Bydgoszczy i ich dyspozycja pozostawała niewiadomą.

Tym razem jako młodzieżowca trener Rafał Górak postawił na Alana Czerwińskiego. W pierwszym składzie zobaczyliśmy też Denissa Rakelsa, który wrócił z kadry Łotwy i na szpicy zastąpił Rafała Kujawę.

Mecz od początku był najzwyczajniej w świecie… nudny. Na boisku nie działo się nic ciekawego, a już zwłaszcza jeśli chodzi o akcje ofensywne GKS. Niewielką przewagę optyczną posiadała Nieciecza i to ona stworzyła sobie dwie groźne sytuacje. Raz jednak swój błąd na linii bramkowej naprawiał Adrian Napierała, raz Andrzej Rybski „machnął się” na piątym metrze po dograniu partnera. Do przerwy GKS praktycznie nie zagroził bramce gości.

Pierwsze minuty drugiej połowy wyglądały odrobinę lepiej, ale… to goście zdobyli gola. Bardzo ładnie rozegrana akcja, odegranie piętką Rybskiego do Vojtiecha Horvatha, strzał tego ostatniego i piłka po rykoszecie od Mateusza Kamińskiego wpadła pod poprzeczkę kompletnie zmylonego Witolda Sabeli. Kilka minut później było już bardzo źle. Dośrodkowanie do kompletnie niepilnowanego Jana Pawłowskiego zakończyło się jego strzałem głową do bramki Sabeli. Pawłowski miał tyle czasu, że mógł zapytać naszego golkipera, w który róg ma strzelić. Trener GKS poszedł na całość. Na boisku pojawili się Marcin Pietroń, Dominik Kruczek i Rafał Kujawa. Gra się zaczęła poprawiać, choć tak naprawdę nie można jednoznacznie powiedzieć, że to ci piłkarze odmienili obraz gry. Jak zwykle waleczny był Kujawa, starał się Pietroń, starał sięn również „Kruczi”, ale niestety co rusz tracił piłkę. Bramka dla GKS padła po ciekawym minięciu dwóch przeciwników przez Przemysława Pitrego, odegraniu do Kujawy, ten zagrał na bok pola karnego do Grzegorza Fonfary, a ten pięknym uderzeniem w długi róg w okienko pokonał Sebastiana Nowaka. Stadiony świata, a do końca meczu pozostawało ponad 20 minut. To był najlepszy okres gry GKS w tym meczu. Katowiczanie przyatakowali, mieli kilka celnych strzałów, ale brakowało skuteczności i szczęścia. Zwłaszcza w końcówce po odegraniu Napierały do Kujawy, kiedy były napastnik ŁKS uderzył tuż obok słupka. Trzeba jednak powiedzieć, że Nieciecza często wychodziła z bardzo groźnymi kontrami i mogła strzelić trzeciego gola. W końcówce GKS przycisnął i nawet Witold Sabela zapędził się w pole karne rywali (już trzeci raz w tym sezonie!). Niestety na wyrównanie nie starczyło już czasu, ani… umiejętności.

GKS zasłużenie przegrał z rywalem z Niecieczy. Kwestie piłkarskie były po stronie rywala. Defensywa nie była już tak pewna jak w poprzednich meczach, ofensywa grała dobrze za krótko. Trzeba przyznać też, że przeciwnik był po prostu lepszy.

Teraz GKS czeka ciężki wyjazd do Świnoujścia na mecz z Flotą, która – na chwilę obecną – w sześciu kolejkach wygrała wszystko nie tracąc bramki! Zwycięstwo tam byłoby fantastyczne, ale będzie o nie strasznie ciężko.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga