Dołącz do nas

Siatkówka

Siatkarska czapa czyli – Co słychać w sieci? – po porażce w Szopienicach

Avatar photo

Opublikowany

dnia

GKS znów zagrał tylko jednego, wyrównanego seta ze swym rywalem, więc jak tu myśleć o jakichś zdobyczach punktowych? Po świetnym początku GieKSy w lidze (6 zwycięstw przy 2 porażkach) pozostały już tylko mgliste wspomnienia. Wystarczy nadmienić, że w kolejnych 11 spotkaniach, nasz zespół wygrał zaledwie 1 raz!!! z Czarnymi Radom. To prawdziwa KATASTROFA! Co się dzieje z naszą drużyną?!…

 

katowickisport.pl – Taka uroda rozgrywek

Kto liczył, że Trefl Gdańsk pojawi się w Katowicach zmęczony turniejem finałowym Pucharu Polski oraz świętowaniem po zdobyciu trofeum, ten szybko został wyprowadzony z błędu. Ekipa Andrei Anastasiego w ciągu tygodnia nic nie straciła na wartości i – jak się wydaje – wciąż jest na fali wznoszącej. Nic więc dziwnego, że to ona nadawała ton wydarzeniom w Katowicach i po raz pierwszy w PlusLidze okazała się lepsza od GKS Katowice. A dla tej ekipy nadszedł bardzo trudny moment… Gra na przewagi –  W składzie gospodarzy zabrakło jedynie środkowego Emanuela Kohuta, który stał w kwadracie dla rezerwowych. Siatkarze z GKS-u doskonale zdawali sobie sprawę z wagi tej potyczki – ich sytuacja w tabeli nie jest zbyt komfortowa, stąd też ten mecz miał kolosalne znaczenie. Od początku rozgorzała twarda walka o każdy punkt. Jeżeli jedna i druga drużyna zdobyła 2 pkt przewagi, to było to… wielkie wydarzenie. Od stanu 22:22 w pierwszym secie rozpoczęła się gra punkt za punkt. Jedni i drudzy nie kalkulowali, strzelając ze wszystkich sił. W takich okolicznościach trudno było nie ustrzec błędów. Klucz do wyniku –  Wynik „trzymali”, z jednej strony, Gonzalo Quiroga i Karol Butryn, a z drugiej Mateusz Mika i niezawodny atakujący Damian Schulz. Widzom towarzyszyło napięcie i niebywałe emocje. W końcu, po siódmej piłce setowej, goście unieśli ręce na znak zwycięstwa. To była niezwykle wyczerpująca partia dla wszystkich aktorów tego widowiska. I wydaje się, że kluczowa dla wyniku tego spotkania.  W kolejnej odsłonie gospodarze sprawiali wrażenie nieco podłamanych. Dla odmiany goście byli bardziej zdecydowani w swoich działaniach: skuteczni na obu skrzydłach, w zagrywce oraz w przyjęciu.  – Zdobycie Pucharu Polski pozytywnie nakręciło chłopaków z Gdańska i to było widać, szczególnie w decydujących momentach w pierwszym secie oraz przez dwa kolejne. Byli lepsi, nie ma nad czym dyskutować. A my musimy wyrzucić z pamięci ten mecz i przygotować się do kolejnych wyzwań – stwierdził przyjmujący GKS-u, [Serhij Kapelus.]
Siatkarze z Gdańska byli niezwykle radośni, bo po raz pierwszy wygrali z GKS-em w PlusLidze. – Złapaliśmy odpowiednią formę w odpowiednim czasie. Jednak o czołową szóstkę trzeba będzie walczyć do samego końca. Tak uroda tych ligowych rozgrywek – wyznał atakujący Trefla [Damian Schulz.]
Dla GKS-u nadchodzą teraz najważniejsze mecze, które będą miały kluczowe znaczenie dla układu tabeli. I już nie będą mogli pozwolić sobie na żadne potknięcie, bo konsekwencje mogą być poważne.  (…)

 

siatka.org – PL: Gdańszczanie znaleźli sposób na GKS

GKS Katowice do tej pory miał patent na wygrywanie z drużyną z Gdańska. Tegoroczni zdobywcy Pucharu Polski przerwali jednak tę serię i po raz pierwszy pokonali siatkarzy Piotra Gruszki. Katowiczanie przed własną publicznością tylko w pierwszym secie toczyli wyrównaną walkę z rywalami, jednak po grze na przewagi to Trefl Gdańsk wygrał 31:29. W dwóch kolejnych setach podopieczni Andrei Anastasiego przejęli inicjatywę, wygrywając do 19 i 21. Spotkanie minimalnie lepiej rozpoczęli gdańszczanie, którzy dzięki blokowi Daniela McDonnella wyszli na prowadzenie (5:3). Katowiczanie poprawili swoją grę w polu serwisowym oraz w ofensywie i błyskawicznie doprowadzili do remisu (5:5), a za sprawą skutecznych bloków zdołali odskoczyć przeciwnikom (10:7). Podopieczni Andrei Anastasiego przełamali chwilowy impas, poprawili się w zagrywce, za sprawą asa serwisowego Daniela McDonnella na tablicy wyników widniał remis (15:15). Końcówka seta była bardzo wyrównana, jednak to gdańszczanie mieli piłkę setową po skutecznym ataku Artura Szalpuka, lecz nie zdołali zakończyć pierwszej partii i gra toczyła się na przewagi (24:24). Zdobywcy Pucharu Polski wykorzystali dopiero siódmego setbola, szalę zwycięstwa na stronę gości przechylił Damian Schulz (31:29).  (…)

polsatsport.pl – PlusLiga: Trefl nadal w formie! Kolejna porażka GKS

(…)  Podopieczni trenera Anastasiego byli faworytami konfrontacji z ekipą GKS. Drużyna prowadzona przez Piotra Gruszkę nie ma ostatnio dobrej passy – przegrała dziewięć z dziesięciu poprzednich meczów. Przed rozpoczęciem gry katowiczanie przygotowali szpaler dla rywali. Na parkiecie nie było jednak widać respektu dla zdobywców Pucharu Polski. W premierowej odsłonie oglądaliśmy zaciętą walkę obu ekip, zakończoną równie zaciętą rywalizacją na przewagi. Wojnę nerwów wygrali siatkarze Trefla, a szalę zwycięstwa na ich stronę przesądziły dwa punkty zdobyte przez Damiana Schulza. MVP turnieju we Wrocławiu ustalił wynik tej partii na 29:31 asem serwisowym. W drugim secie goście uzyskali przewagę w środkowej części dzięki dobrym zagrywkom Artura Szalpuka i blokom Piotra Nowakowskiego (8:12). W kolejnych akcjach gdańszczanie utrzymywali przewagę, a nadal skutecznie prezentował się Schulz (16:20), a seta asem serwisowym zakończył Daniel McDonnell (19:25). Trzecia partia rozpoczęła się od mocnego uderzenia Trefla (0:3), i choć gospodarze szybko odrobili straty (4:4), gdańszczanie znów uzyskali przewagę w środkowej części (8:11). Gospodarze nie rezygnowali, w końcówce gonili wynik (19:21), jednak siatkarze Trefla nie pozwolili już wydrzeć sobie zwycięstwa. Autowa zagrywka Rafała Sobańskiego zamknęła seta (21:25) i całe spotkanie.  (…)

 

sportowefakty.wp.pl –GKS – Trefl: gdańszczanie nie zwalniają tempa, Ślązacy pokonani

(…) Zagrywka była atutem podopiecznych Andrei Anastasiego. Swoją dobrą dyspozycję w tym elemencie potwierdzali również w drugiej partii, przy serii serwisów Artura Szalpuka goście odskoczyli na 8:12. W GieKSie wyróżniał się Karol Butryn, lecz w pojedynkę nie był w stanie przeciwstawić się zdobywcy Pucharu Polski. Początek trzeciej odsłony znów był wyrównany, a różnicę ponownie zrobiła zagrywka Trefla. Gdańszczanie prowadzeni przez Schulza wypracowali kilka punktów przewagi, które spokojnie utrzymywali. Trener Piotr Gruszka dokonywał roszad w składzie GKS-u, ale nie przynosiły one oczekiwanych efektów. Wprawdzie po asie Macieja Fijałka Ślązacy przegrywali tylko 19:21, ale końcówkę na swoją korzyść rozstrzygnęli goście. Trefl triumfował 3:0.  (…)

czassiatkowki.pl – PlusLiga: Zwycięzcy Pucharu Polski bez straty seta pokonali katowiczan

Po przerwie spowodowanej turniejem finałowym Pucharu Polski, zespoły wróciły do gry o mistrzostwo kraju. W ramach dziewiętnastej kolejki PlusLigi katowiczanie podejmowali Trefla Gdańsk. Najbardziej emocjonujący okazał się pierwszy set, w pozostałych dwóch wyraźnie triumfowali przyjezdni, którzy wygrali cały mecz w trzech setach, a statuetka MVP powędrowała do Damiana Schulza.  (…)  Trzeci set rozpoczął się od trzypunktowego prowadzenia przyjezdnych (3:0), ale katowiczanie szybko odrobili straty (3:3) i przez jakiś czas mogliśmy obserwować grę punkt za punkt. Taka sytuacja nie trwała jednak długo, ponieważ gdańszczanie po raz kolejny odskoczyli rywalom (9:7). Podopieczni trenera Andrei Anastasiego stopniowo budowali przewagę (12:9, 13:9). Piotr Gruszka rotował składem swojej drużyny, ale nie pomogło to, ponieważ zdobywcy Pucharu Polski 2018 cały czas mieli znaczącą przewagę (15:11). W decydującą część partii zespoły wkraczały przy stanie 20:17 na korzyść siatkarzy Trefla Gdańsk. Goście do końca odsłony nie stracili koncentracji, wygrywając ją 25:21 i cały mecz 3:0.  (…)

 

sport.trefl.com – Trzy punkty jadą do Gdańska!

Trefl Gdańsk po raz pierwszy znalazł sposób na podopiecznych Piotra Gruszki i wygrał w Katowicach 3:0! Statuetka MVP – już po raz szósty w tym sezonie – powędrowała w ręce Damiana Schulza!  (…)

Liczby meczu:

1 – w piątkowy wieczór Trefl Gdańsk po raz pierwszy w historii pojedynków z GKS-em Katowice pokonał drużynę Piotra Gruszki. Do tej pory GKS dwukrotnie wygrał w ERGO ARENIE 3:0, a w ubiegłym roku w Spodku siatkarze ze Śląska zwyciężyli po tie-breaku. Piątkowe starcie rozgrywane było natomiast w Szopienicach. „Gdańskie lwy” przerwały nim passę katowiczan.

4 – po raz czwarty w wyjściowym składzie „gdańskich lwów” wystąpił dziś Fabian Majcherski. Libero, który dziesięć dni temu zastąpił Macieja Olenderka z powodu kontuzji podstawowego gracza na tej pozycji, nadal nie oddaje miejsca w składzie. Dziś Fabian po raz kolejny świetnie prezentował się obronie i przyjęciu, notując 60% skuteczność w tym drugim elemencie.

6 – szóstką statuetkę MVP w tym sezonie PlusLigi otrzymał Damian Schulz. Atakujący zdobył dziś 19 punktów, notując przy tym 59% skuteczności w ataku. Zaserwował też dwa asy, a także dołożył do tego punktowy blok.

15 – tyle oczek zaliczył dziś amerykański środkowy Dan McDonnell. To jak na razie jego najlepszy dorobek punktowy w PlusLidze. Zanotował on przy tym 85% skuteczności w ataku i zaserwował aż trzy asy. Jeszcze częściej – bo aż czterokrotnie – bezpośrednio z zagrywki punktował Artur Szalpuk.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga