Pierwszym sprawdzianem nowego szkoleniowca Banika Ostravy był pucharowy mecz z Mlada Boleslav. Niestety po rzutach karnym Banik odpadł w ćwierćfinale, a gdyby tego było mało to kolejne ligowe, spotkanie również zakończyło się porażką. Wprawdzie Bohumil Panic dopiero przejął zespół z Ostravy i musi wprowadzić swój system szkoleniowy, ale szkoda trochę tych trzech pierwszych meczów w tym roku. Wydaje mi się, że jakby trener został zmieniony po nieudanej rundzie jesiennej, to nowy szkoleniowiec miałby więcej czasu podczas okresu przygotowawczego, aby poukładać sobie drużynę.
Mecz z Mlada Boleslav rozpoczął się całkiem dobrze dla Banika, ponieważ w 8. minucie Golgol Mebrahtu za brutalny faul dostał czerwoną kartkę. Piłkarze z Ostravy mieli liczebną przewagę do 73. minuty, gdy bramkarz Victor Budinsky wyszedł za pole karne i sfaulował nadbiegającego Tomasa Prikryla i obie drużyny kończyły w dziesiątkę. Pierwszą bramkę w tym spotkaniu zdobył Robert Hruby i wyprowadził Banik na prowadzenie. Niestety awansem nie mogli cieszyć się zbyt długo, ponieważ po trzech minutach było już 1:1 po bramce Tomasa Prikryla. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie, nawet dodatkowe 30 minut dogrywki nie wyłoniło zwycięscy. Obie drużyny rzuty karne strzelały perfekcyjnie i w decydującym momencie przy stanie 5:4 dla Mlady Boleslav zawodnik z Ostravy Tomas Poznar nie trafił w bramkę i tym samym musieli się pożegnać z pucharem.
Natomiast w sobotę Banik przegrał po dość wyrównanym pojedynku z AC Dukla Praha. Ciekawostką tego meczu jest fakt, że wszystkie trzy bramki padły z okolic piątego metra. Najpierw w 39. minucie bramkarz Banika pierwszy strzał wybronił, ale piłka padła dokładnie przed Patrik Brander i z najbliższej odległości otworzył wynik meczu. W drugiej połowie w 67. minucie po rzucie rożnym piłka przeszła na drugą stronę boiska do Ivan Scharaz, który dośrodkował pod nogi Ondrej Kusnir i bramkarz znów był bez szans. Posiadanie piłki było zdecydowanie po stronie piłkarzy z Ostravy, niestety nie przełożyło się to na wynik. Dopiero w 91. minucie Milan Baros po zamieszaniu w polu karnym zdobył honorową bramkę, ale było już za późno, aby doprowadzić do remisu.
Kolejne spotkanie Banik rozegra na własnym stadionie z FC Vysocina Jihlava w piątek 30.03.2018 o godzinie 20:15.
FK MLADÁ BOLESLAV – FC BANÍK OSTRAVA
Bramki: 65. Přikryl, rozhodující penalta Hubínek – 62. Hrubý (Fillo).
FK Mladá Boleslav: Polaček – Pauschek, Takács, Chaluš, Křapka – Jánoš, Matějovský (42. Hubínek) – Ladra (84. Valenta), Kateřiňák, Konaté (64. Přikryl) – Mebrahtu.
FC Baník Ostrava: Budinský – Breda, Procházka, Azackij, Fleišman – Hrubý, Hlinka (72. Jirásk) – Fillo, Diop (75. Laštůvka), de Azevedo – Baroš (59. Poznar).
Żółte kartki: Jánoš – Procházka, Hlinka, Diop
Czerwone kartki: 9. Mebrahtu – 73. Budinský.
Sędzia: Jan Machalek
Widzów: 1021
FC BANÍK OSTRAVA – FK DUKLA PRAHA
Bramki: 90.+1. Baroš – 38. Brandner, 67. Kušnír.
FC Baník Ostrava: Laštůvka – Pazdera, Procházka, Psyché, Granečný – Hlinka – Fillo, Hrubý (71. Poznar), Jirásek (46. Diop), De Azevedo – Baroš.
FK Dukla Praha: Rada – Kušnír, Ostojič, Bezpalec, Miloševič – Brandner (90.+4 Douděra), Holík (79. Hanousek), Bilovský – Schranz (73. Preisler), Holenda, Podaný
Żółte kartki: Procházka, De Azevedo, Baroš – Bezpalec.
Sędzia: Martin Nenadal
Widzów: 3916