Dołącz do nas

Hokej

GieKSa bez gola na początek finału

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Po groźnej akcji Tyszan w pierwszych sekundach meczu przez kilka kolejnych minut optyczną przewagę posiadała GieKSa. Najbliżej otwarcia wyniku był w 6 minucie Radosław Sawicki, który dostał podanie od Martina Vozdeckiego i minimalnie się pomylił. W 8 minucie na ławkę kar trafił Vozdecky, który niepotrzebnie zahaczał rywala w tercji neutralnej. Tyszanom, którzy do tej pory w play-offach wykorzystywali co trzecią przewagę, nie udało się zaskoczyć naszej defensywy i Shane’a Owena, a chwilę po wyjściu Vozdeckiego z ławki kar faul popełnił Gleb Klimenko. Niestety już po kilku sekundach GKS Tychy wyprowadził kontrę 2 na 1, a podanie Mateusza Gościńskiego wykorzystał Adam Bagiński. Pod koniec kary Klimenki faulu w tercji ataku dopuścił się Themar. Ponownie udało się wybronić osłabienie. W 16 minucie GieKSa była blisko wyrównania, ale za bardzo zwlekaliśmy z oddaniem strzału, gdy poza bramką znalazł się Murray. Na niewiele ponad 2 minuty przed końcem tercji ukarany został Michał Kotlorz. Podczas tej przewagi najlepszą okazję miał Bartosz Fraszko, który po dobrym podaniu nieczysto trafił w krążek. Po pierwszej tercji mimo dobrej gry przegrywaliśmy 1:0.

Drugą część spotkania lepiej rozpoczął GKS Tychy, który sporo czasu spędził w naszej tercji. W 27 minucie powiększyli oni swoje prowadzenie. Krążek w stronę bramkę wrzucił Radosław Galant, a przed Owenem strącił go Kamil Kalinowski. Po chwili GieKSa mogła zdobyć kontaktowego gola. Najpierw nieczysto w krążek trafił Mikołaj Łopuski, a następnie uderzenie Grofa obronił Murray. W kolejnej akcji strzał Patryka Wronki wylądował na bocznej siatce. W 34 minucie za trzymanie ukarany został Martin Cakajik. Kolejny raz przetrzymaliśmy 2 minuty w osłabieniu, a nawet byliśmy bliscy zdobycia bramki, gdy lekko pomylił się John Murray. Po chwili ponownie graliśmy w czwórkę. Na ławkę kar trafił Bogusław Rąpała. Tym razem Tyszanie zdobyli trzecią bramkę. Gleb Klimenko oddał strzał spod niebieskiej, a krążek przeleciał nad barkiem zasłoniętego Owena. Druga tercja przebiegła pod dyktando Tyszan, którzy na przerwę udali się z trzybramkowym prowadzeniem.

Tyszanie próbowali spokojnie kontrolować przebieg spotkania w trzeciej tercji, ale z czasem GieKSa coraz więcej czasu spędzała pod bramką strzeżoną przez Johna Murray’a. Niestety często w dobrych sytuacjach nasi zawodnicy nie trafiali czysto w krążek lub niedokładnie podawali. W 51 minucie pogubili się nasi obrońcy, krążek trafił do Gościńskiego, a on umieścił go po lodzie między parkanami Shane’a Owena. Po chwili na ławkę kar odesłany został Radosław Sawicki. Po niewiele ponad minucie dołączył do niego Dusan Devecka. Po 30 sekundach Tyszanie wykorzystali podwójną przewagę. Po naszych zawodnikach coraz bardziej było widać, że ledwo przedwczoraj zakończyli zmagania półfinałowe i mieli tylko jeden dzień odpoczynku, podczas gdy Tyszanie swój półfinał zakończyli dzień wcześniej. Po wyrównanej pierwszej tercji Tyszanie zdecydowanie przeważali w dwóch kolejnych częściach spotkania i mecz ostatecznie zakończył się zwycięstwem gospodarzy 5:0. Drugie starcie jutro o godzinie 18:00.

Zawodnik meczu: brak – może nikt poza doświadczonym Dusanem Devecką nie zagrał wybitnie źle, ale też nikt za bardzo nie wyróżnił się na plus. Byliśmy po prostu słabsi jako drużyna.

GKS Tychy – TAURON KH GKS Katowice 5:0 (1:0, 2:0, 2:0)
1:0 Adam Bagiński (Mateusz Gościński) 4/5 10:32
2:0 Kamil Kalinowski (Radosław Galant) 26:51
3:0 Gleb Klimenko (Filip Komorski) 5/4 37:29
4:0 Mateusz Gościński (Jarosław Rzeszutko, Mateusz Bryk) 50:44
5:0 Mateusz Bryk (Bartłomiej Pociecha, Michael Cichy) 5/3 53:13

GKS Tychy: Murray (Lewartowski) – Pociecha, Ciura, Galant, Kalinowski, Witecki – Bryk, Górny, Gościński, Rzeszutko, Bagiński – Kotlorz, Kogut, Huovinen, Cichy, Szczechura – Kolarz, Jachym, Klimenko, Komorski, Jeziorski.
TAURON KH GKS Katowice: Owen (Kosowski) – Wanacki, Cakajik, Strzyżowski, Rohtla, Łopuski – Devecka, Martinka, Malasiński, Wronka, Fraszko – Rąpała, Grof, Vozdecky, Sawicki, Themar – Krawczyk, Skokan, Dalidovich, Krężołek, Majoch

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Aleksander Paluszek w GieKSie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

GKS Katowice poinformował o podpisaniu umowy z 24-letnim obrońcą Aleksandrem Paluszkiem. Zawodnik związał się z naszym klubem kontraktem ważnym do 2027 roku, z opcją przedłużenia o kolejny sezon.

Paluszek trafił do GieKSy ze Śląska Wrocław, z którym w minionym sezonie spadł z Ekstraklasy. W barwach ekipy z Dolnego Śląska rozegrał 20 meczów i zdobył w nich jedną bramkę. Rok wcześniej sięgnął z nią po wicemistrzostwo Polski.

Łącznie w najwyższej klasie rozgrywkowej 24-latek wystąpił w 67 spotkaniach, strzelając pięć goli. Wcześniej reprezentował również Górnik Zabrze.

Życzymy powodzenia i sukcesów w naszych barwach!

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna kobiet

Znamy rywalki w Lidze Mistrzyń

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Drużyna GKS-u Katowice poznała przeciwniczki w II rundzie eliminacyjnej UEFA Women’s Champions League. Katowiczanki zagrają w miniturnieju, który odbędzie się 27-30 sierpnia. W rywalizacji wezmą udział cztery drużyny, a mecze zostaną rozegrane w Słowenii.

W pierwszym spotkaniu GieKSa zmierzy się z WFC BIIK-Shymkent (Kazachstan), a w przypadku zwycięstwa awansuje do finału, gdzie czekać będzie lepszy z pary ZNK Mura (Słowenia, Murska Sobota) – zwycięzca drugiej grupy pierwszej rundy kwalifikacji. 

Druga grupa pierwszej rundy kwalifikacji (finał 2 sierpnia):
Agarista CSF Anenii Noi 2020 (MDA) – Swieqi United FC (MLT) | Spartak Myjava (SVK) – ŽFK Budućnost (MNE)

Awans do ostatniej rundy eliminacyjnej uzyska tylko triumfator każdego miniturnieju (czeka na niego bezpośredni dwumecz o fazę ligową LM, przegrany finału zagra w Lidze Europy), a druga i trzecia drużyna turnieju eliminacyjnego spadną do Ligi Europy. W przypadku remisu po 90 minutach spotkania przewidziana jest dogrywka, a jeśli nie przyniesie rozstrzygnięcia – rzuty karne.


Wszystkie drużyny drugiej rundy eliminacyjnej to:

Rozstawione: SK Slavia Praha (CZE), FC Rosengård (SWE), FC Twente (NED), Vålerenga Fotball (NOR), FC Vorskla Poltava (UKR), WFC BIIK-Shymkent (KAZ), KFF Vllaznia (ALB), Apollon Ladies FC (CYP), ŽNK Mura (SVN), SFK 2000 Sarajevo (BIH), FC Gintra (LTU), Ferencvárosi TC (HUN), Fortuna Hjørring (DEN), Breidablik (ISL)

Nierozstawione: FC Dinamo-BSUPC (BLR), BSC Young Boys (SUI), Hibernian FC Women (SCO), ŽFK Crvena Zvezda (SRB), OH Leuven (BEL), FCV Farul Constanța (ROU), HJK Helsinki (FIN), GKS Katowice (POL), Zwycięzca CH-P Q1 Gr 1, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 2, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 3, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 4, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 5, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 6


Faza zasadnicza Ligi Europy odbywa się w formacie pucharowym (mecz i rewanż, eliminacja bezpośrednia).

Do pierwszej rundy kwalifikacyjnej nowej Ligi Europy kobiet bezpośrednio awansuje 11 drużyn. Dołączą do nich również zespoły, które zajęły trzecie miejsce w miniturniejach drugiej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzyń kobiet – także 11 drużyn.

W drugiej rundzie kwalifikacyjnej do turnieju dołączy jedna drużyna z bezpośrednim awansem (Slovácko) oraz zespoły, które zajęły drugie miejsce w miniturniejach drugiej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzyń (11 drużyn), a także kluby, które odpadły w trzeciej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzyń (9 drużyn). Do nich dołączą zwycięzcy pierwszej rundy kwalifikacyjnej Women’s Europa Cup.

Liga Mistrzów odbywa się w formacie ligowym (format tabeli, dzięki któremu awansuje się do fazy pucharowej).

Kontynuuj czytanie

Hokej

Polscy liderzy zostają

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Grzegorz Pasiut, Bartosz Fraszko i Patryk Wronka przedłużyli swoje kontrakty o dwa lata.

Dla Pasiuta i Fraszki będą to już ósme sezony w GieKSie – choć Fraszko rozpoczął swoją przygodę w Katowicach rok wcześniej, to później na jeden sezon wrócił do Torunia. Nasz kapitan już 369 razy ubierał bluzę GieKSy w oficjalnych meczach, a jego asystent o 2 mniej. Pasiut zdobył 159 goli i zanotował 248 asyst, zaś Fraszko – odpowiednio 150 i 223. Obaj byli kluczowymi postaciami drużyny, która dwukrotnie wygrywała mistrzostwo Polski.

Mniejszy staż w barwach GKS-u ma Wronka, jest za to rekordzistą pod względem powrotów do Katowic – właśnie trwa jego już trzecia przygoda z GieKSą. W złoto-zielono-czarnych kolorach wystąpił 222-krotnie. Zdobył dla nas 87 bramek, a 177 razy asystował. Z GieKSą zdobył swój jedyny do tej pory złoty medal mistrzostw Polski.

Gratulujemy kontraktów!

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga