Dołącz do nas

Piłka nożna

Dwugłos trenerski

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Po meczu GieKSy z Wigrami Suwałki odbyła się konferencja prasowa, podczas której wypowiedzieli się trenerzy obu drużyn – Jacek Paszulewicz i Kamil Socha.

Kamil Socha (trener Wigier Suwałki):
Ciężko mówić po takim meczu, kiedy naprawdę zostaliśmy zdominowani przez bardzo dobrego rywala. Popełniliśmy zbyt dużo błędów indywidualnych i zasłużenie przegraliśmy. Będziemy wyciągać wnioski i jedziemy dalej. Wiadomo, w jakiej sytuacji jesteśmy. Fajnie zaczęliśmy, potem 2 remisy i 2 porażki. Będziemy walczyć o kolejne punkty u siebie.

Jacek Paszulewicz (trener GKS Katowice):
Niezmiernie się cieszymy z trzech punktów, które zostają w Katowicach. Obawy jednak przed spotkaniem były, tabela przed spotkaniem była taka, że ją zamykaliśmy. Wszyscy byli źli, bo styl i sposób gry oraz jakość poszczególnych zawodników w ostatnich spotkaniach dawała nam optymizm, według którego twierdziliśmy, że powinniśmy być dużo wyżej. Dzisiejszy mecz potwierdził, że mamy bardzo duże możliwości, niezależnie od tego, że przyjechał do nas młody zespół, ale taki, który gra bardzo ciekawą i kombinacyjną piłkę. Stworzyliśmy dobre widowisko, strzeliliśmy dwie bramki. Mam zastrzeżenia, że tak doświadczony zespół powinien skończyć ten mecz w 60. minucie, a nie do samego końca dawać możliwość zdobycia kontaktowej bramki, nawet w 85. minucie, a taką sytuację miały Wigry. Na pewno nie zachłyśniemy się tym zwycięstwem, czeka nas bardzo trudne spotkanie w środę. Co to Arkadiusza Woźniaka to bardzo pozytywnie oceniam występ Arka i to jak zafunkcjonował w szatni, a spieszyliśmy się, by domknąć ten transfer. Co prawda nie wykorzystał dwóch sytuacji, ale był bardzo aktywny, myślę, że może stać się ulubieńcem Katowic, tak samo jak Rumin. Chciałbym mieć taki kłopot bogactwa, że zawodnicy będą chodzili do państwa na skargę, że nie grają. Nie wykluczam gry tą dwójką razem na boisku. Co do Jakuba Wawrzyniaka to jesteśmy po pełnej diagnostyce, zawodnik ma indywidualny tok, aby przyspieszyć wejście do gry, bo żaden trening indywidualny nie jest w stanie zastąpić treningu z drużyną. Kuba takiego treningu nie miał, trenuje z nami większość elementów, które ćwiczymy w trakcie jednostek treningowych plus indywidualny plan, który ma na drugą jednostkę, natomiast chcielibyśmy, by jak najszybciej mógł być brany pod uwagę, pytanie, jak szybko organizm zaadaptuje się do obciążeń. W kontekście środowego meczu nie ma co go szukać w kadrze meczowej, choć nigdy nie mów nigdy.

Pytania od redakcji GieKSa.pl do trenera Paszulewicza

Wraca jak bumerang temat rezerw, jak się Pan na to zapatruje? Drugie pytanie dotyczy ćwiczeń skuteczności, o których mówił nam Dominik Bronisławski – Pan jednak mówi, że ta skuteczność dzisiaj nie zadowoliła.

Mam punkt odniesienia z poprzedniej rundy, były takie mecze, w których mieliśmy 1-2 sytuacje i tyle bramek strzelaliśmy. Klasowy zespół, a na takie miano kandydujemy, takie sytuacje jak dzisiaj powinniśmy kończyć. Niezależnie od tego, czy Łyszczarz jest w takim, czy innym wieku, takie sytuacje musimy kończyć bramką. Chciałbym doczekać takiego meczu, kiedy będę mógł spokojnie usiąść na ławce, na razie takiego meczu nie rozegraliśmy. Ćwiczyliśmy finalizację, zwróciliśmy na to uwagę, bo kreujemy multum sytuacji, a nie przekładało się to na punkty, bo dotychczas mieliśmy cztery i ostatnie miejsce. Jeśli chodzi o rezerwy, to nie jest pytanie do mnie, trzeba atakować dyrektora Bartnika. Staramy się, aby ci zawodnicy, którzy nie są w rytmie meczowym, grali sparingi, udało nam się dwa rozegrać, tydzień temu odwołaliśmy grę kontrolną ze względu na urazy. Natomiast jeśli wystartuje drugi zespół, to będziemy chcieli połączyć dobre z pożytecznym, bo wiadomo, że zawodnicy chcieliby pograć zamiast treningu wyrównawczego, ale też trzeba powiedzieć, że taki poziom, na który skazuje nas Śląski ZPN, nie jest dla mnie zadowalający.

Jak sytuacja kontuzjowanych po meczu z Sandecją?

Jeśli chodzi o trójkę zawodników: Frańczak, Remisz, Michalik, dwójka jest już w takim treningu, który może ich wprowadzić do pełnych obciążeń. Jutro będzie sądny dzień, który da nam odpowiedź, czy na sto procent któryś z nich będzie do mojej dyspozycji. Jest szansa, że ktoś z tej trójki wróci.

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Widzew rywalem GieKSy

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dziś w siedzibie TVP Sport odbyło się losowanie ćwierćfinałów Pucharu Polski. GKS Katowice zmierzy się w tej fazie z Widzewem Łódź. Mecz odbędzie się w Katowicach, a 1/4 Pucharu Polski zaplanowano na 3-5 marca.

Widzew obecnie zajmuje 13. miejsce w Ekstraklasie, mając w dorobku 20 punktów, czyli tyle samo co GKS. Na 18 meczów piłkarzy Igora Jovicevića (a wcześniej Żelijko Sopića i Patryka Czubaka) składa się 6 zwycięstw, 2 remisy i 10 porażek (bramki 26-28). We wcześniejszych rundach Widzew wyeliminował trzy drużyny z ekstraklasy: Termalikę, Zagłębie Lubin i Pogoń Szczecin.

Zanim dojdzie do pojedynku pucharowego, obie drużyny zmierzą się w lidze (także w Katowicach), w kolejce, która odbędzie się 6-8 lutego.

Pozostałe pary tej fazy to:
Lech Poznań – Górnik Zabrze
Zawisza Bydgoszcz – Chojniczanka Chojnice
Avia Świdnik – Raków Częstochowa

Kontynuuj czytanie

Kibice Piłka nożna Wideo

Doping GieKSy w Częstochowie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W niedzielny wieczór do Częstochowy, na ostatni mecz w tym roku, wybrał się komplet GieKSiarzy. Ultrasi zadbali o przedświąteczny klimat na sektorze.

Kontynuuj czytanie

Blaszok Kibice

Blaszok – świąteczna oferta

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Oficjalny sklep kibiców GieKSy Blaszok zaprasza na świąteczne zakupy. W ofercie pojawiło się wiele nowości. Poniżej przedstawiamy wybrane produkty.

Hitem są bluzy GieKSiarze (wszystkie zdjęcia gadżetów poniżej tekstu) w cenie 249 złotych. Są to bluzy zapinane w stójce, posiadające kieszeń kangurkę zapinaną na zamek oraz zadrukowany kaptur. Dużym powodzeniem cieszy się także elegancka koszulka polo (149 złotych) z wyhaftowanym wizerunkiem Jana Furtoka świętującego gola charakterystycznym uniesieniem ręki. Na rękawie znalazł się haft małej trójkolorowej flagi. Dla każdego kibica GieKSy świetnym prezentem będzie także zgodowa koszulka GieKSa Banik (99 złotych) z klubowymi herbami, nawiązująca do oprawy naszych Przyjaciół w Warszawie. Wszystkie produkty dostępne są w pełnej rozmiarówce od XS do 5XL.

Na Boże Narodzenie nie mogło zabraknąć także asortymentu typowo świątecznego – swetrów (169 złotych) oraz skarpetek (25 złotych za parę). Wełniane swetry są w całości wykonane w Polsce i dostępne w rozmiarach od XS do 5XL (dla kobiet i mężczyzn) oraz 128, 140 i 152 cm (dla dzieci). Skarpety natomiast dostępne są w rozmiarach 35/37, 38/40, 41/43 i 44/46.

Sklep Blaszok mieści się w centrum Katowic na ulicy Świętego Stanisława 6 i jest otwarty w piątek (19.12) od 10:00 do 18:00, w sobotę (20.12) i niedzielę (21.12) od 10:00 do 15:00, w poniedziałek (22.12) i wtorek (23.12) od 10:00 do 18:00, a także w wigilię Bożego Narodzenia (24.12) od 10:00 do 14:00. Blaszok będzie także otwarty po świętach – w sobotę (27.12) od 10:00 do 14:00, w poniedziałek (29.12) i wtorek (30.12) od 10:00 do 18:00 oraz w sylwestra (31.12) od 10:00 do 14:00.

Zakupy można zrobić także w sklepie internetowym – na stronie www.Blaszok.pl. Sklep gwarantuje, że zamówienia złożone online do poniedziałku (22.12) do godziny 10:00 dotrą do Was (na terenie kraju) do wigilii. Zapraszamy również do obserwowania mediów społecznościowych sklepu – Facebooka oraz Instagrama.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga