Dołącz do nas

Kibice

Echa Bukowej #56 – a potem długo sam, sam w to nie uwierzę

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Namalowany kroplami ulewnego deszczu pejzaż przedstawiający ligowy pojedynek między GKS-em Katowice a Garbarnią Kraków nie miał szans by trafić w gusta nawet najmniej wybrednych koneserów sztuki sportowej. Najwięksi wrażliwcy być może słusznie zostali w domach lub… w pracy. Mecz rozgrywany w środku tygodnia o godzinie 17:00 to idealna okazja do tego by odstąpić od obowiązków tłumacząc się stanem wyższej kibolskiej konieczności. Ale w sytuacji gdy trzeba obserwować boiskowe poczynania wtórnych piłkarskich analfabetów nie każdy znajduje w sobie to minimum woli by skierować swe kroki w kierunku stadionu. 

W tym miejscu tekstu miały się znaleźć tradycyjne utyskiwania na Polsat Sport, jego podejście do transmitowania ligi i brak szacunku do kibiców. Warto jednak unikać hipokryzji więc pory meczu dziś nie będę nazywał niefortunną. Z co najmniej kilku powodów. Po pierwsze, im szybciej można było przełknąć tę gorzką pigułkę tym lepiej. Po drugie, o 19:00 miałem pewną sprawę do załatwienia i naprawdę czułbym niesmak i rozgoryczenie gdybym z powodu tego meczu musiał ją odpuścić. Kochani ludzie z Polsatu! Zaplanujcie nam resztę meczów na 16:00 w tygodniu, najlepiej po 2-3 w każdym – dograjmy ten sezon awansem, przy odpowiedniej organizacji przed Bożym Narodzeniem skończymy. Po co mamy się męczyć – wy z nami, my z naszymi piłkarzami. Potem reset, gruba kreska, sezon 2018/2019 skażemy na wieczne zapomnienie i po kilkumiesięcznym odpoczynku, w sierpniowym ciepełku, ruszymy z tym od nowa. 

Na Blaszoku pojawiło się bardzo mało osób, na Głównej pojawiło się bardzo mało osób a w sektorze gości nie pojawił się nikt. Jak to się ostatnio mówi: niby się człowiek spodziewał a jednak trochę się łudził. Trudno uwierzyć, że to wszystko się toczy w tym kierunku. W kierunku zmiany ligi ale nie na tą, o którą nam chodziło. W atmosferze stypy, a nie fety. Włąściwie to być może jedyna interesująca rzecz, którą można obserwować obecnie przy Bukowej: jakie emocje będą po kolejnej porażce wyrażać twarze kibiców? Twarze, bo na okrzyki już szkoda słów… Czy będziemy w stanie nadal spotykać się co kolejkę mimo tej bezsilności i, coraz częściej, obojętności? Kłaniam się tym, którzy jednak dotarli we wtorek na nasz stadion i do zobaczenia już w najbliższy weekend. 

Podsumowanie:
Oprawa: brak
Frekwencja: 1050
Goście: 0
Wydarzenia: brak

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

8 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

8 komentarzy

  1. Avatar photo

    stefano

    25 października 2018 at 07:40

    Sprawa jest prosta , nikt nie panuje nad sekcja piłkarska.
    Miasto nie angazuje się w ogóle , bo normalnie poleciały y głowy ( Janicki , Bartnik itd.)
    Kibice w większości zobojętnieni na ten stan , wola się nie denerwować na zywo i zostają w domu , a dla tych co chodza aktualnie Bukowa to miejsce spotkań z kolegami , znajomymi itp.

  2. Avatar photo

    peter

    25 października 2018 at 09:51

    Czy piłkarze nie mają poczucia wstydu, własnej wartości? Człowiek się wkurzal jak przegral byle jaki szpil na placu a po nich spływa. Może dlatego że nie mają się przed kim wstydzić bo nikt już prawie nie łazi. Jakby były ze 4 koła na szpilu i dostali porządne gwizdy może by ich ruszyło a tak skoro kibice już to leją. Ja tam będę w sobotę.

  3. Avatar photo

    Tymron

    25 października 2018 at 15:51

    Stanowi rzeczy są winni sami kibice, jeszcze bardziej „bezjajeczni” jak to pisze Shellu niż piłkarze. GieKSa umiera a my nie robimy z tym nic. Kto tu trzyma władze w tej ekipie ? Jest jeszcze ktoś taki ? Czy siedzi teraz w gabinecie Krupy lub Janickiego ? Jeśli kibice tego nie uratują jak robili to już kilka razy to tym bardziej banda goroli najemników z „przychylnym” prezydentem na czele.

  4. Avatar photo

    kkk

    25 października 2018 at 21:25

    Błagam, niech ktoś kto ma na to wpływ rozwiąże sekcję piłki.
    Przecież możemy być szczęśliwi uśmiechnięci, cieszyć się ciągłymi zwycięstwami, mamy hokej, mamy siatkę !!!!

    Wygaście piłkarski GKS !!!!!!

  5. Avatar photo

    stefano

    26 października 2018 at 07:59

    KKK sam się rozwiąż !!!!

  6. Avatar photo

    Zadolak

    26 października 2018 at 17:24

    Chodzenie na pilkarská Gieksé to teraz szkoda zdrowia i czasu.Jezdzilem przez 35 lat na moj ukochany klub cieszyle sie na kazdy mecz,ale teraz wole jezdzic na hokej i siatke tam wiecej jest emocji,jest gra z ambicja i zangazowaniem niz tylko niz ciagle nerwy czy nie straca bramki,czy strzela cos.Prawdziwego pilkarskiego Giekaesu juz nie bedzie.

  7. Avatar photo

    kkk

    27 października 2018 at 10:15

    stefano
    Jakby Cię kobieta zdradzała na prawo i lewo i wszyscy by się śmiali z Ciebie (czego Tobie i nikomu nie życzę) to też wytrwale trwał przy niej ???
    Ty wiesz i ja jakby się to skończyło, a to przecież dla Ciebie najbliższa osoba na świecie i co, pogoniłbyś ją i tyle.
    A tu chodzi o co ? O patałachów którzy na Twojej naiwności zarabiają nie małe pieniądza za nic nie robienie.
    Cenisz ich i ten wstyd już w całej Polsce, bardziej niż najbliższą osobę ?

  8. Avatar photo

    Akkk

    27 października 2018 at 21:52

    Stefani
    I jak decyzje, kogo trzeba wygasić ?
    Mnie czy tych pajaców ?
    O przepraszam na pajaca trzeba sobie zasłużyć – coś umieć.
    Jak Twoje ego ???

Odpowiedz

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga