Dołącz do nas

Felietony

Jeszcze nie gasimy światła…

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Jesteśmy już po wszystkich meczach 31. kolejki. Łudziliśmy się, że po naszej porażce przegra i Zagłębie Sosnowiec. Niestety Zagłębie wygrało w Suwałkach, wygrała też Chojniczanka w Grudziądzu. Powoduje to bardzo złą sytuację naszej ekipy w walce o awans, ale jeszcze nie beznadziejną.

To oznacza, że do Chojniczanki musimy odrobić punkt, a do Zagłębia aż cztery. Czyli przy naszych trzech zwycięstwach, sosnowiczanie musieliby zdobyć maksymalnie pięć punktów. Czyli mogą sobie nawet pozwolić na porażkę (!), bo w przypadku dwóch wygranych już ich nie dogonimy. Jest to realne, patrząc przez pryzmat całej wiosny, ale czy tak się stanie – to w dużej mierze loteria.

Wszystkie te wyliczenia mają jednak sens tylko w przypadku trzech naszych wygranych. I nie ma kalkulacji, tym bardziej, że GKS zagra z Kluczborkiem w sobotę, a zarówno Zagłębie, jak i Chojniczanka – dzień później.

Ktoś by powiedział, że musimy się oglądać na siebie, a nie zastanawiać nad rywalami. Nie da się jednak tego zrobić. Zdobycie 9 punktów to już absolutnie warunek konieczny i absolutnie niewystarczający. Zagłębie musi się potknąć nie w jednym, a w dwóch meczach. I tak to, co jeszcze daje nam iluzoryczną nadzieję, to porażki Miedzi i Podbeskidzia.

Co tu pisać o meczu z Kluczborkiem? Zespół MKS wczoraj spadł z pierwszej ligi. Najgorsza drużyna ligi, już dawno bez szans na utrzymanie, drużyna, która w tym sezonie wygrała tylko trzy mecze. Na wyjazdach zdobyła cztery punkty. Pisane więc, że wygrać ten mecz to obowiązek, to jak napisać, że trawa jest zielona.

Co zrobi trener, jak podejdą do tego meczu piłkarze? Nie mają wyjścia, muszą grać o te trzy wygrane. Zepsuli już prawie wszystko w tej rundzie, ale dopóki tli się iskierka nadziei, trzeba walczyć. Bywały w piłce tak niesamowite historie, jak choćby kilka lat temu w Polsce gole Lecha w Chorzowie i utrata bramki przez Wisłę w derbach w 90. minutach swoich meczów, co zupełnie odwracało sytuację i dało Lechowi tytuł Mistrza Polski. Podobna sytuacja miała miejsce kiedyś z Realem i Barceloną.

Jeszcze nie gasimy światła…

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!


18 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

18 komentarzy

  1. Avatar photo

    MilowiceZS

    18 maja 2017 at 13:50

    My was cyganki juz zgasilismy co mecz to porazka z Wialkim Zaglebiem.Extraklasa dla Zaglebia

  2. Avatar photo

    tombotleg

    18 maja 2017 at 14:31

    Trzeba się ogarnąć w następnym sezonie, nowy trener, kilka wzmocnień i gramy dalej, już widzę tych zaglębioków w ekstraklapie, filia Legii będzie tam niezłym chłopcem do bicia, w tym roku nikt nie powinien awansować za całokształt wyczynów, przecież oni z nami u siebie nie potrafili jednej akcji zrobić a jednak wygrali kabaret.

  3. Avatar photo

    Mecza

    18 maja 2017 at 14:33

    Jak wygramy 3 mecze a Sosnowiec wygra 2 mecze i zajmiemy 3 miejsce to będzie gorsze dla psychiki niż gdybyśmy wszystko już przegali. O zgrozo po 3 zwycięstwach może Brzęczek zostać na kolejny sezon.

  4. Avatar photo

    kejta

    18 maja 2017 at 14:38

    Shellu prosze cie skoncz juz z tymi tekstami i nie nakrecaj wszystkich od nowa bo dostaniemy baty od Olimpii i sie skonczy marzenie o awansie. Jakby GKS mial awansowac to juz dawno by to zrobil. Liga jest tak slaba ze szok wystarczylo wygrac ze 2,3 mecze a oni wszystko w plecy. Awansu mialo nie byc i nie bedzie! Ciekawe tylko co bedzie z Brzeczkiem?

  5. Avatar photo

    tombotleg

    18 maja 2017 at 14:54

    Faktycznie możemy wygrać 3 mecze i nie awansować a ten wuefista dalej tu będzie, nie pomyślałem o tym nawet to by były jajca

  6. Avatar photo

    1964

    18 maja 2017 at 17:24

    Światła nie gasimy,ale co z tego jak nie ma żarówki!Awans przegrany na własne życzenie!Zarząd przespał zimę!Na filmie kulisy meczu z Górnikiem wodać uśmieszek na twarzy prezesa ,od siedmiu boleści!To prezes kolega po przegranej poklepie i powie że następnym razem będzie lepiej.Wyobrażam sobie co zrobił by magnat(Marian Dziurowicz) po takich wyczynach naszych kopaczy!Ktoś napisał fajnie że jego zasługa wyprowadzenia z długów GieKSy jest znikoma.I ma racje dostawał hajs od miasta i spłacał długi.Jedyny chłop który się nadaje w zarządzie to pan Janicki który w marketingu zrobił super robotę.Reszta out.Cygan-obiecał awans w 2 lata,celu raczej nie zrealizuje won.
    Motała-tranfsery zimą to jakaś paranoja-won
    trener Brzęczek i jego asystent-gra jednym schematem 30 podań w poprzek boiska zagranie do boku i wrzuta do nikogo.Liczenie na szczęście po rożnych i autach.-won
    Miasto Galerii sorry Katowice!Wstyd że takie miasto nie ma drużyny piłkarskiej i stadionu na miare ekstraklapy.Zobaczcie co dzieje się w hokeju kontraktują najlepszych polskich krążkoklepów.Oni za darmo grać nie będą.Czyli się da!Wkurwia mnie to że prezydent najważniejszą dyscyplinę sportową w tym kraju ma za nic.Na siate do spodka zapierdalał zawsze,na B1 miał wyjebane.
    Mam nadzieję że miasto się ogarnie i nie będzie nas kibiców robiło w chuja!Za długo to trwa.Propozycja spotkania po sezonie z UM,w sprawie piłkarskiej GieKSy to konieczność!Mamy osoby decyzyjne wśród kibiców i mam nadzieję że owe spotkanie się odbędzie!

  7. Avatar photo

    Mecza

    18 maja 2017 at 18:44

    @1964, prezydent Miasta nie musi się intersować piłką i na siłę lansować się na Bukowej aby miasto inwestowało w piłkę. To jest wiodąca sekcja na którą idą największe pieniądze i tak zostanie. Nie pieniądze są w Katowicach problemem a ich wydawanie tzn osoby zarządzające pionem sportowym. GKS jest teraz 1 ligowym takim Zagłębiem Lubin, duży budżet nędzne zarządzanie sportem, w dodatku spadli dwa raz z tą kasą.

  8. Avatar photo

    1964

    18 maja 2017 at 18:59

    Ja nie mówie że ma chodzić na każdy mecz ale w 2 lata był raz na finale zagraj na bukowej.Mógłby przynajmniej stwarzać pozory.Będąc taką figurą w mieście będąc na GieKSie pokazałby kibicom że jest z nimi i mu zależy na piłkarskiej GieKSie!

  9. Avatar photo

    hajna

    18 maja 2017 at 22:52

    Taka szansa jest tylko teoretycznie bo w realu jej nie ma z takim trenerem przemeczonymi zawodnikami kompletnie nieprzygowanymi do sezonu ale pomarzyć może każdy choć Shellu powinien być realistą i nie tworzyć zbędnej japonki.

  10. Avatar photo

    Irishman

    19 maja 2017 at 09:13

    Oczywiście, że trzeba walczyć. Przed nami są drużyny ani specjalnie nie przygotowane do gry w ekstraklasie, ani specjalnie nie atrakcyjne dla LOTTO Ekstraklasy. Powiem więcej, oni tam w Nowym Sączu, Sosnowcu i Chojnicach sami są zaskoczeni miejscem, które zajmują na 3 kolejki przed końcem.
    Tak więc róbmy swoje (jakkolwiek głupio to nie zabrzmi w kontekście tego co robimy) i poczekajmy co tam wydarzy się i na boisku, i na posiedzeniach Komisji Licencyjnej.

    Aczkolwiek jeśli mimo nawet trzech zwycięstw nie awansujemy to po prostu nie wyobrażam sobie tego, aby trenerem miał u nas pozostać Brzęczek. Ja już normalnie nie mogę na tego gościa patrzeć albo słuchać co gada, wpadam wręcz w jakąś traumę, jak widzę co on wyprawia z drużyną, co mówi w pomeczowych wywiadach itp. I autentycznie, szczerze współczuje redaktorom (ktokolwiek się tego podejmie), którzy będą pisać zaraz analizę możliwych ustawień drużyny na mecz z Kluczborkiem.

  11. Avatar photo

    Mecza

    19 maja 2017 at 09:41

    Można powiedzieć że ktokolwiek awansuje w tym roku jest murowanym kandydatem do spadku (w razie co podsunąłem pomysł na pierwszą oprawę w ekstraklasie) Co do braku licencji nie chciałbym takiego awansu.

  12. Avatar photo

    LupusHanysInFabula

    19 maja 2017 at 09:48

    1964 puknij Ty się synek w czoło , gdyby nie UM ignorancie to by już dawno tego klubu nie było !!! Miasto nic nie musi a co najwyżej może i na całe szczęście robi dużo dla Gieksy. Z punktu widzenia przeciętnego mieszkańca te grube miliony wpompowane na Bukową to nic innego jak marnotrawstwo . Co do hokeja i siaty to chętnie zobaczyłbym zestawienie wydatków UM na te dyscypliny w Kato, wtedy byś zobaczył ile hajsu poszło na fusbal. Ciekawe też jak wypada porównanie wypłaty Gonza i załóżmy Wronki, ktoś ma jakieś pojęcie ? Drugi dostanie chociaż połowę wypłaty pierwszego ? Nie wydaje mi się…o siatkarzach nawet nie wspomnę. Zaprawdę powiadam jeżeli nie masz chwilowo gotówki by zostać głównym sponsorem Gieksy to przynajmniej nie psiocz na instytucję , która ciężkie pieniądze daje bo to się może niebawem zmienić. Nie od dziś w magistracie jest silny front uznający sponsorowanie piłki jako wyrzucanie hajsu w błoto. Pyrsk

  13. Avatar photo

    hans33

    19 maja 2017 at 10:07

    Lupus, racja w 80%,jednakże, miasto wydaje pieniądze podatników, którzy w większości są kibicami GKS

  14. Avatar photo

    stefan

    19 maja 2017 at 10:45

    Lupus , chciałbyś zobaczyć liste płac i wydatków? Zapomnij o tym !

  15. Avatar photo

    Irishman

    19 maja 2017 at 11:21

    Lupus, nie gadaj głupot, że wydawanie pieniędzy na piłkę to marnotrawstwo! Fusbal to dziś potężne narzędzie marketingowe, które MĄDRZE WYKORZYSTANE może przynieść ogromne korzyści.
    Wszyscy dookoła to rozumieją więc tylko się cieszyć, że zrozumieli to także w Katowicach. Aczkolwiek ja jestem z kolei bardzo ciekawy zestawienia ile kasy wydały na piłkę (w tym na „budowę” stadionu) Katowice, a ile znacznie biedniejsze przecież Zabrze (mają też handbalistów), Chorzów (mają też handbalistki) czy Tychy (mają też hokeistów)!

    Oczywiście zupełnie inna sprawa jak te pieniądze są wydawane. I tu (jako podatnik) też mogę się zastanawiać:
    – dlaczego wydano kilka baniek na projekty nowego stadionu przy Bukowej, po czym to wywalono do kosza?
    – dlaczego do realizacji wydawałoby się poważnego projektu pt. Awans do ekstraklasy zatrudniono menedżera i trenera na dorobku, bez sukcesów?
    – dlaczego nie było żadnej reakcji, żadnej minimalnej nawet presji ze strony UM, czy choćby prezesa gdy ten projekt stawał pod coraz większym znakiem zapytania?

  16. Avatar photo

    Irishman

    19 maja 2017 at 11:35

    Mecza, mnie też by się to nie podobało, gdybyśmy zdobyli awans przez brak licencji dla kogoś tam.
    Ale jakbyś się czuł jakby tak np. wyprzedził nas Górnik i w ten sposób awansował?
    A z resztą potencjał organizacyjny to też jest pewna wartość, którą trzeba w końcu docenić! Właśnie niesprawiedliwe jest to, że jedne kluby liczą każdą złotówkę, a inne budują swoją siłę sportową, a co za tym idzie sukcesy NA KREDYT i śmieją się w twarz tym frajerom, którzy oszczędzają.

  17. Avatar photo

    1964

    19 maja 2017 at 14:51

    lobusHanys chyba nie czytałeś ze zrozumieniem.Ja kibicem GieKSy jestem już prawie 40 lat więcnie wyzywaj mnie od synków!Piszę o tym jak chwalony jest Cygan.Spłacił długi bo dostawał hajs od miasta.To nie jego polityka czy inne opcje doprowadziły do tego że wyszliśmy na prostą.I chwała miastu za to!Niestety ale sportowo odkąd stery objął prezes Cygan to jesteśmy dalej w dupie!Hokej pewnie reprezentanci kraju którzy przychodzą do GieKSy zarabiają mniej niż kopacze ale za darmo na pewno nie pszyszli.Chodzi mi o to że „nazwiska” dało się namówić na grę w GieKSie.Nie pisałem nic o marnotrawieniu kasy!

  18. Avatar photo

    Mecza

    19 maja 2017 at 14:54

    Nie będzie mnie ściskać przy awansie Górnika, prędzej Sosnowca. My to my a co by powiedział Cerimagic? Dopiero dołek. Szanse Górnika oceniam na 1%, nie wiem skąd ta euforia w Zabrzu.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kibice

Odszedł od nas Sztukens

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci kibica GKS Katowice Grzegorza Sztukiewicza.

Grzegorz kibicował GieKSie „od zawsze” – jeździł na wyjazdy już w latach 90. Był także członkiem Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964”. Na kibicowskim forum wpisywał się jako NICKczemNICK, ale na trybunach był znany jako Sztukens.

Ostatnie pożegnanie będzie miało miejsce 4 września o godzinie 14:00 w Sanktuarium  św. Antoniego w Dąbrowie Górniczej – Gołonogu. 

Rodzinie i bliskim składamy najszczersze kondolencje. 

 

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Górak: Żółty kocioł dał koncert

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu GKS Katowice – Radomiak Radom wypowiedzieli się trenerzy obu drużyn – Rafał Górak i Joao Henriques. Poniżej spisane główne wypowiedzi szkoleniowców, a na dole zapis audio całej konferencji prasowej.

Joao Henriques (trener Radomiaka Radom):
Nie mam zbyt wiele do powiedzenia. GKS strzelił trzy bramki, my dwie. Tyle mam do powiedzenia. Nasi zawodnicy do bohaterowie w tym meczu. Będziemy walczyć dalej.

Rafał Górak (trener GKS Katowice):
Ważny moment dla nas, bo pierwsza przerwa na kadrę to taka pierwsza tercja tej rundy i mieliśmy świadomość, że musimy zdobywać punkty, aby nie zakopać się. Wiadomo, jeśli chodzi punkty nie zdarzyło się nic zjawiskowego. Mamy siódmy punkt i to jest dla nas cenna zdobycz, a dzisiejszy mecz był bardzo ważnym egzaminem piłkarskiego charakteru, piłkarskiej złości i udowodnienia samemu sobie, że tydzień później możemy być bardzo dobrze dysponowani i możemy zapomnieć, że coś nam nie wyszło. Bo sport ma to do siebie, że co tydzień nie będziesz idealny, świetny i taki, jak będziesz sobie życzył. Ważne jest, jak sportowiec z tego wychodzi.

Tu nie chodzi o to, że nam się udało cokolwiek, bo udać to się może jeden raz, ale jak wychodzimy i zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy w opałach – a byliśmy w nich także w tym meczu. Graliśmy bardzo energetyczną pierwszą połowę, mogliśmy strzelić więcej bramek, a schodziliśmy tylko z remisem. Ze świadomością, że straciliśmy dwie bramki, a sami mogliśmy strzelić dużo więcej. No ale jednak obawa jest, że dwie straciliśmy.

Siła ofensywna Radomiaka jest ogromna, ci chłopcy są indywidualnie bardzo dobrze wyszkoleni, są szybcy, dynamiczni, niekonwencjonalni. Bardzo trudno się przeciw nim gra. Zresztą kontratak na 1:0 pokazywał dużą klasę. Niesamowicie jestem dumny ze swoich piłkarzy, że w taki sposób narzucili swoje tempo gry, byli w pierwszej połowie drużyną, która dominowała, stworzyła wiele sytuacji bramkowych, oddała wiele strzałów, miała dużo dośrodkowań. To była gra na tak. Z tego się cieszę, bo od tego tutaj jesteśmy. W drugiej połowie przeciwnik po zmianach, wrócił Capita, Maurides, także ta ławka również była silna. Gra się wyrównała i była troszeczkę szarpana. Natomiast niesamowicie niosła nas publika, dzisiaj ten nasz „żółty kocioł” był niesamowity i serce się raduje, w jaki sposób to odtworzyliśmy, bo wiemy jaką drogę przeszliśmy i ile było emocji. Druga połowa była świetnym koncertem i kibice bardzo pomagali, a bramka Marcina była pięknym ukoronowaniem. Skończyło się naszym zwycięstwem i możemy być bardzo szczęśliwi. Co tu dużo mówić, jeżeli w taki sposób GKS będzie grał, to kibiców będzie jeszcze więcej i ten nasz stadion, który tak nam pomaga, będzie szczęśliwy.

Bardzo cenne punkty, ważny moment, trochę poczucia, że dobra teraz chwila na odpoczynek ale za chwilę zabieramy się do ciężkiej roboty, bo jedziemy do Gdańska i wiadomo, jak ważne to będzie dla nas spotkanie.

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Magiczny wieczór

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do drugiej galerii, przygotowanej przez Gosię, z wygranego 3:2 meczu z Radomiakiem.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga