Jutro o godzinie 19.00 GKS Katowice zmierzy się z rezerwami Lecha Poznań. Dla katowiczan będzie to drugie ligowe spotkanie w sezonie, ponieważ tydzień temu – ku uciesze wielu kibiców – pauzowali.
Po wyjazdowych potyczkach na stadionie Garbarni – i dwóch porażkach z Garbarnią właśnie i Hutnikiem Kraków, przychodzi czas na mecz domowy. Zobaczymy, co zespół Rafała Góraka zaprezentuje w niedzielę, bo poprzednie dwa występy były bardzo słabe.
Lech II Poznań zaczął od porażki z Sokołem Ostróda, ale w drugiej kolejce – wzmocniony zawodnikami z pierwszego zespołu – pokonał wysoko Hutnika 6:3. Na pewno znaczenie miał udział piłkarzy pierwszej drużyny, dlatego też ocena formy rezerw jest trudna do wykonania.
W poprzednim sezonie GKS Katowice wygrał u siebie z Lechem 2:0, na wyjeździe natomiast przegrał 2:3 po niezrozumiałym zachowaniu zawodników w ostatniej akcji meczu, a gol na 3:2 dla gospodarzy był jednym z tych czynników, które nie pozwoliły awansować do pierwszej ligi.
GKS jeśli tego spotkania nie wygra, pogrąży się w dole tabeli i już na samym wstępie sezonu ograniczy sobie szanse na promocje. Zwycięstwo więc jest konieczne.
GKS Katowice – Lech II Poznań, niedziela 13 września 2020, godz. 19.00
KaTe
12 września 2020 at 21:02
Niestety, pan Górak zdaje się powielać cechę trenera Stawowego – upór wbrew wszelkim faktom. Nie dostrzega słabości gry obronnej drużyny (powtarzane są te same błędy). Wynajduje na siłę Urynowiczowi pozycję w linii pomocy. Lansuje młodych, niedoświadczonych bramkarzy. Nie dostrzega konieczności sprowadzenia bocznych obrońców. Wystawia bezproduktywnego Stefanowicza przy zupełnym pomijaniu Grychtolika.
Oby to się nie skończyło tak, jak z panem S.