Dołącz do nas

Piłka nożna

Kolejny odcinek koszmaru

Avatar photo

Opublikowany

dnia

To jest jakiś koszmar! To się nie dzieje naprawde, a jednak…

Zajczak
Jeśli akcja z barierkami jest ze strony klubu to kurwa nie mam pytań, takiej żenady dawno nie było a zarazem byłby to jasny sygnał jaka jest wiara w tą drużynę i jakie są jej możliwości. Mam tylko nadzieję, że to wymysł jakiegoś nadgorliwego idioty z komendy wojewódzkiej albo innego jebniętego np wojewody bo inaczej moje zdanie na temat osób zarządzających zmieni się diametralnie…

mami7
wczoraj szkolenie motywujące z psychologiem a dzisiaj zasieki przed wpierdolem.

ino długopisy wynieśli z tego szkolenia?

Atest
Te barierki to jest taki sam strzal w pysk jak podanie pilki przez Wolkowicza zeby nam strzelili gola i taki sam jak „gramy dla siebie” w Grudziadzu.

Lars
Nie ma jak po chujowym początku dojebać tyle oliwy do ognia przed meczem, że człowiek pójdzie wkurwiony

Scarface WNC
Tu nie ma hi hi hi… To co zaczyna być odpierdalane to jest DRAMAT!!!!

A tak jak ktoś już wyżej pisał te bramki to pokazuje wiarę w drużynę. ehhhh

Kiedy kurwa wrócą stare dobre czasy??

lukste
Dramat na razie.
Ciezko po 1 polowie dostrzec jakies pozytywy.

Jesli w ciagu 2-3 kolejek nie zaczniemy porzadnie punktowac,to zostanie juz tylko liczyc na cud.
A ze nas, w ostntnich 2 dekadach nie dotykalo szczescie,to nie ma sensu patrzec na cud!!!

butcher
Ja pierdole! Nie ma tu niczego. Stoimy na spalonej ziemi i na razie łagodnie ogrzewany sobie stópki. Tylko za chwilę te stópki będą nas parzyć jak sam skurwysyn, a my będziemy nerwowo się miotać (a może „Motać?”) wypozyczajac jakieś kurwa odpady.
Zero postępu! Zero pomocy, zero ataku. Chuj! Czy ktoś wyobraża sobie słabszą drużynę w całej tej rundzie na Bukowej? Jeśli ktoś chujem tej bramy nie wciśnie, to gramy o utrzymanie. Z taką grą to oczywisty sygnał będzie.

P.S jedna drużyna tu może się zjawić gorsza, ale ją pomijam, bo wtedy będzie presją, ciśnienie, swoje prawa meczu itp itd…

Kurwa oczy bolą!

Gregg
Pierwszy raz w życiu mam dosyć. Wstyd wstyd i jeszcze raz wstyd!

ejr
Przecież ten mecz to był jakiś jebany dramat. Poziom A-klasy, zagrania z dupy, błędy, nie mamy ani jednego napastnika, nie mamy środka, mamy wielBłędy w obronie, nie ma żadnej konsekwencji, nic. Przeciętny kibic czuł co się święci od początku drugiej połowy (tradycyjnie już, bo to jest jakieś dejavu od początku tego roku). Ja wiem, że to dopiero trzeci mecz, ale naprawdę utrzymanie będzie sukcesem. Ten sezon to będzie katastrofa w tym klubie na każdej płaszczyźnie 🙁 DRAMAT i nie widać nawet najmniejszych nadziei na jakąkolwiek poprawę bo to nie pierwszy taki mecz na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy. Nie ma żadnych plusów, żadnych nadziei. Oby nie skończyło się tragedią. Nie mamy drużyny, mamy bandę frajerów.

Scarface WNC
K. A. T. A. S. T. R. O. F. A.

Kto to pisał, że w porównaniu z zeszłym sezonem się WZMOCNILIŚMY???
Na razie to jest pomieszanie Dramatu z Nieporozumieniem

Klemenz, Midzierski wzmocninie? a o Kulinskim, Plizdze, Kędziorze, Mączyńskim, Mokwie, Yunisie nawet nie wspomnę!
Kto z nich jest wzmocnieniem??

Mączynśki – co to kurwa jest?

W zeszłym sezonie było słabo w ataku ale teraz to są jakieś jaja!!
Yunis, Kędziora ich ktoś kurwa obserwował? To nie może być prawda!!

Jaaa Pierdole. ZAŁAMKA!

marcin GieKSa
No i co dalej?tak konczy sie glaskanie po jajach i pogaduchy z tymi patałachami od gory do dołu(pilkarze i zarzad) , tu tylko potrzeba terroru i głowy w tym klubie juz musowo musza poleciec!Pisałem o tym wczesniej ze wszystko jest postawione do gory nogami w tym klubie?!a odpisano tylko w szyderczym(przesmiewczym) tonie.kurwa serio u Nas jest gorsze bagno(pilkarskie) niz w takim r bo tam dostaja w dupe młodziki a u nas gracze doswiadczeni i ograni , tam walcza i widac ze chca a u Nas postepujacy marazm.

albtraum
Od rundy wiosennej do dzisiaj GieKSa prezentuje najslabsze wyniki i styl gry na wlasnym boisku, odkad weszlismy do tej zwalonej ligi…
Twierdza Bukowa zmienila się w enklawe presji dla biednych Bogu ducha winnych pilkarzykow. (ciekawe jak obsrani by byli na miejscu kadry Nawalki w meczach o utrzymanie)

sajmonczan
Żal to oglądać, zarówno na boisku jak i na trybunach.

Zacznę od trybun.

Ściąganie koszulek po trzech kolejkach…pośmiewisko robicie z siebie i tyle. Tak samo jak oni robią pośmiewisko swoim poziomem piłkarskim.

To że są słabi to jedno, ale koszulki to kurwa się zabiera jak ktoś mecz odpuszcza a nie przegrywa bo jest słabszy.

Druga sprawa to własnie ten poziom piłkarski bo ten jest obecnie tak dramatyczny, że na to się patrzeć nie da.

Tu już chyba być gorzej nie może

karamaltz
Bardzo bardzo źle to wygląda co widać nawet na forum.
Nikt specjalnie po piłkarzach nie jedzie. Bo po kim tu jechać to nie ich wina że ktoś sklecił drużynę z piłkarzy o takich umiejętnościach.
Piłkarskie dno osiągnięte, Transfery robione na łapu capu bo wszystko szło w transfery na eklase. To pierwszy błąd. Drugi i dla mnie niewybaczalny….w momencie przerwy letniej dyrektor sportowy szuka angażu w Lubinie, mimo że chuja ma nagrane w klubie w którym ma aktualny kontrakt! Mandrysz bierze swoich grajków niestety wszyscy bez formy. I jesteśmy w takiej dupie, że szkoda na to patrzeć.

Niestety panowie gramy tutaj o utrzymanie!

Barierki pod szatnią to jakiś przykry żart, ktoś wybitnie nie zrozumiał klimatu. Odbyło się chyba jakieś spotkanie w międzyczasie, które pewne rzeczy uporządkowały nie? Doping w Miedzi był nie? To po co to żelastwo?
Cała GieKSa razem…….. mhm jak po chuju. Cała GieKSa razem była dobra w zeszłym sezonie, hasło zdeaktualizowało się po tańcach w Grudziądzu. Ściągnie koszulek dzisiaj to też bzdura jakaś.

Kiedyś mobilizowała nas i cementowała klubowa bieda, teraz w czasach dobrobytu jesteśmy chyba na największym zakręcie. Trzeba coś wymyślić, razem nawet z Zarządem. Trzeba to wyciszyć i jakoś to zgrabnie poukładać bo takiego klimatu na GKS nie pamiętam. Jak ktoś tu już wspomniał obyśmy nie musieli mówić o GieKSie tylko w kontekście siatkówki.

Ps – Koza jak Cię lubie durne foto. Trza bić na alarm !!

Lars
Na pewno piłkarzowi jest przykro, kiedy rzuca się w niego butelką, ściąga się koszulkę, ALE:

Czy wy nie czujecie się tak, że po raz kolejny napluto nam w ryj?

Kiedy myślisz, że gorzej być nie może – jest gorzej

Potem znów myślisz, że gorzej być nie może – jest jeszcze gorzej i tak kurwa od 12 lat, gdzie punktem kulminacyjnym było sromotne przepierdolenie z KLUCZBORKIEM.

I co? JEST JESZCZE GORZEJ. Jebie nas PUSZCZA kurwa mać, PUSZCZA NIEPOŁOMICE!

Mecz kopia z Siedlcami.

Ileż kurwa można wytrzymać? Ile ?? Jak długo? Jak długo można znosić upokorzenie. Jesteśmy ostatnimi ludźmi, którzy chodzą na

Bukową i jeszcze dostajemy w ryj.

W zeszłym sezonie mieli wsparcie. No kurwa ileż można znosić upokorzenie??

Widzisz młodych gnojów, którzy grają za dobrą kasę truchtając i widzisz chopów na trybunach co w większości jebią za chujową kasę żeby utrzymać rodzinę i dostają w nagrodę takie coś. Jak się nie wkurwić? Kiedyś to musiało jebnąć.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

1 Komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

1 Komentarz

  1. Avatar photo

    fufon

    14 sierpnia 2017 at 19:42

    a dla mnie największym rozczarowaniem „Blaszok ” bo aby czegoś żądać, wymagać to trzeba coś od siebie dać ! ! ! a tu raptem 150 – 200 osób i dupny młyn z pretensjami ? ? ? ? ? ?

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna

Szalone zwycięstwo w Warszawie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

***

Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

Urazy Rogali i Wasielewskiego?
Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

Wracają demony jesieni?
Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
Górak:
Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis pomeczowej konferencji, po zwycięstwie GieKSy nad Polonią Warszawa 2:1.

Rafał Górak: Dzień dobry. Na pewno emocjonujące spotkanie, bo też sam scenariusz jego jest, można powiedzieć, dość specyficzny. Bramki jednak dla nas, w czasie już doliczonym, niewątpliwie te emocje podkręciły. Samo spotkanie było spotkaniem równym, myśmy dali się zaskoczyć, trochę niefrasobliwie weszliśmy w mecz. Daliśmy się zaskoczyć Polonii bramką, chcieliśmy odrobić tę bramkę w pierwszej połowie, ale tak jak mówię, spotkanie miało równy wymiar. Na pewno duży ciężar gatunkowy dla obu zespołów, chociaż wiadomo, że walczymy o ciut inne już dzisiaj cele. Ogromna determinacja, ogromna wiara w siebie mojego zespołu doprowadziła do tego, ze dzisiaj wyjeżdżamy stąd z trzema punktami, bardzo cennymi. Ja mogę tylko pogratulować zespołowi i temu, w jaki sposób reagował na boisku. Bardzo się cieszę z tego, że również nasi młodzi zawodnicy, również z naszej akademii, wnoszą jakąś cegiełkę do tego, że ten sezon z każdym meczem staje się dla nas coraz bardziej pasjonujący. Bardzo dziękuję mojej drużynie za ogromną determinację, za wolę walki, za zwycięstwo. Polonii życzę wszystkiego dobrego, bo to piękna historia i na pewno przepiękny klub. 

GieKSa.pl: Czy jest pan zadowolony z postawy Bartosza Jaroszka? Był trochę zagubiony, jeśli chodzi o grę na wahadle.

Górak: To nie są oczywiste pozycje dla niektórych zawodników i rzeczywiście, rola Bartka dzisiaj na pozycji wahadłowego, a jednocześnie waga meczu i ciężar gatunkowy meczu, ja absolutnie nie powiem. Być może to są trudne momenty, wiadomo, że jesteśmy przyzwyczajeni do gry Marcina Wasielewskiego, czy Grześka Rogali, którzy są klasycznymi wahadłowymi. Liczyłem na doświadczenie Bartka, na jego ogromny charakter i na jego podejście do takich momentów. Zawsze można na niego liczyć, dzisiaj mnie absolutnie nie zawiódł w grze. Być może będą momenty, gdzie zwrócimy uwagę co poprawić, ale jestem zadowolony. Wasielewski nie grał z powodu czterech żółtych kartek, też zszedł ostatnio z drobnym urazem, Grzesiek Rogala również, no i walczymy z czasem. Wiem, że każdy dzień i praca naszych fizjoterapeutów na najwyższym poziomie będzie doprowadzała do tego, że w następnym meczu będę mógł na nich liczyć. Dzisiaj już też Komor w zasadzie wrócił do drużyny, a Oskar Repka skończył karę za czerwoną kartkę, Christian Aleman również, mam nadzieję, z każdym treningiem będzie bliższy i w każdym meczu będzie do naszej dyspozycji. 

Pytanie o postawę Jakuba Araka, który wszedł i zdobył decydującego gola. Czy da mu ta bramka szansę na regularną grę?

Górak: Na pewno i Kuba i my, jako sztab, odczuwamy ogromną satysfakcję ze strzelonej bramki. Jestem bardzo zadowolony i zbudowany jego postawą. Jeśli napastnik nie dostaje minut, nie strzela bramek, to zawsze wokół niego robi się taka atmosfera ciężka, trudna. Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem, gramy dla kibiców, oni nas po prostu oceniają. Taki jest nasz zawód, niekiedy ktoś jest za bardzo ktoś dotknięty, ale właśnie w takich momentach trzeba pokazywać swoją pasję do piłki. Moim zdaniem w niedalekiej przyszłości będzie świetnym trenerem, kapitalnie się z nim rozmawia o piłce, o tej sytuacji. On ją rozumie, wiem, że dzisiaj go to kosztowało dużo emocji, bo przecież  to jest Warszawiak, tym bardziej bramka tutaj smakuje niesamowicie. Ja jestem ogromnie szczęśliwy, że zdobył tę bramkę.

***

Rafał Smalec: Myślę, że sporo czasu upłynie, zanim nie tylko ja, ale wszyscy zrozumiemy to, co się wydarzyło w końcówce spotkanie. Śmiało można powiedzieć, że graliśmy najlepszy mecz w ostatnim czasie, a zostajemy z niczym. Popełniliśmy katastrofalne błędy i straciliśmy wszystko, na co pracowaliśmy przez tak naprawdę 89 minut. Teraz jedyne, nad czym będziemy musieli się skupić, to żeby to zrozumieć i wyrzucić z głów, spokojnie przepracować następny mikrocykl. Co bym nie powiedział to i tak nie będzie miało znaczenia, bo zostajemy z niczym. 

Pytanie: Kibice skandowali „Smalec do dymisji”. Czy taki scenariusz jest możliwy?

Smalec: Ja jestem trenerem Polonii i, z tego co wiem, nadal będę tę funkcję pełnił. Ja do dymisji się nie podam, władze nade mną ma prezes i jemu podlegam.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga