Dołącz do nas

Piłka nożna

„Koniec wakacji! GKS koniec wakacji!”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapowiada się sezon jak wiele poprzednich. „Murowany Kandydat” poległ w Tarnobrzegu. Uległ ambicji, młodości, zaangażowaniu. Jeszcze na dobre nie rozpoczął się sezon, a kibice już są doprowadzeni do szewskiej pasji. Jedyne co może zmienić ich, ale i moje nastawienie to AWANS do Eks!

Homer
Rozklepali nas przy tej bramce jak juniorów.
Obok zawodnika, który miał kluczowe podanie stało chyba czterech naszych…

19mózG64
Trudno nie przyznać, że co ambitniejsi faceci grający na podwórkach szkolnych pykają lepiej niż oni. Za darmo, for fun. Nie mają odżywek, trenerów czy diet. Okropieństwo

lukste
Skoro jest tak dobrze,to dlaczego jest tak źle?

Gladiators64
Nie widac zadnej roznicy klas . I choc w samej koncowce mielismy slupek to nasza sila razenia w ataku wola o pomste do nieba . Mam nadzieje ze za tydzien zobacze calkiem inny futbol bo od tego co w pucharze prezentuja to az oczy szczypia i tylko wyjazdowiczow zal ze musza ogladac te czlapanie po boisku. Dramat

Scarface WNC
Nie wygląda to dobrze.
Klepią i pykają sobie tą piłka z nami ładnie, obrona rozklepana, pomoc nic nie gra, a atak ciężko ocenic zwg na powyższe.

w3g
Trochę siara z Siarką… Kiedy doczekamy się drużyny walczącej?

griszag
Zagłębie, Chojnice, miedź, stal, bytovia i inni wygrali. My jak zwykle …

kibard
Rok w rok dostajemy w mordę od tych ciuli ubranych w koszulki GieKSy, a człowiek się dalej nie może przyzwyczaić i nie wkurwiać.

koleś
Wczorajszy mecz potwierdził to czego się obawialiśmy i mimo optymistycznych wpisów m1964 większość na forum wiedziała, że to nie jest gotowy skład.

Co gorsza sam trener mówi, że brakuje mu zawodników. Najbliższe dni pokażą jakie są chęci w klubie na awans i jakiego pokroju piłkarzy ściąganie się na Bukową.

Żółta kartka dla Motały za niedopięcie transferów przed obozem. Druga żółta będzie jak nie pozyskamy żadnego wartościowego piłkarza.

Niestety mam przeczucie, że będzie to bardzo ciężki sezon piłkarski jaki i kibicowski.

Mayek
no i stalo sie. Wszyscy sie tak przejeli akcja #CalaGieksaRazem, ze ciagneli ja dalej. Malo tu padlo zlych slow od konca rundy. Znowu byly nadzieje, znowu wszyscy siedzieli cicho, az tu przyszedl mecz z Siarka i teraz wszyscy sa wkurwieni. Szkoda, ze jest za pozno. Osobiscie nie wierze w tych kopaczy, aczkolwiek to jest tylko kwestia tego, na ile im sie zachce i na ile beda przygotowani fizycznie. Nie ogladalem tego meczu, widzialem tylko te 1 sytuacje ze slupkiem. Zobaczymy. Na pewno na wszystkich meczach bede, ale w tym sezonie juz bez wiary, bo podtrzymuje swoje stanowisko, ze wlasciciel nie ma presji na wynik. Nie tyle, ze nie chce, bo i moze chce, ale nie tak mocno jak powinien.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

1 Komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

1 Komentarz

  1. Avatar photo

    bce

    25 lipca 2017 at 10:41

    W ryj to mało powiedziane. W lidze będzie wpie…. na stojąco. Cosik w trawie piszczy, że będzie walka o utrzymanie. Uzmysłowicie sobie koledzy, że trener ma warsztat w porównaniu do Brzęczka tylko k… Motała ściąga szrot do klubu a p. Cygan jak zwykle mu pomaga. Trzeba było się wzmocnić łebkami z Rozwoju, Stadionu Śląskiego, Gwarka i przejechać się po paru dzielnicach kaj chopcy rozgrywają szpile.
    Cóż pojade na szpil, żeby pooglądać pseudo-kopaczy. Urlop będzie dla rozdziny a nie k… na oglądanie dziadostwa. Ewentualnie pojadę na szpil Żaboli im się chce i mają młodzież swoją.
    Właśnie Szołtys albo się pokaż na jesień a jak nie to wypad z Gieksy.
    Pozdrawiam Sadomasochistów takich jak ja 🙂

Odpowiedz

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „To jest piłka nożna, najpiękniejszy sport na świecie”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis tekstowy z konferencji prasowej po meczu ze Stalą Rzeszów, w którym GieKSa wygrała aż 8:0.

    Marek Zub: Nie miałem okazji robić jako trener komentarza do takiego meczu, ale czasami taka sytuacja się pojawia. Sroga lekcja dla nas, dużo nas kosztująca. Z jednej strony wymiar tej porażki na pewno zdeterminowany i pierwszą akcją przeciwnika, która skończyła się bramką, czyli takim mocnym gongiem, i prostymi błędami później, kończymy pierwszą połowę z czerwoną kartką. Dla nas, dla struktury naszej drużyny takie lekcje są potrzebne, natomiast zadaje sobie pytanie, czy aż tak duże, jest to niecodzienny wynik w naszej lidze. Z drugiej strony patrząc na to, że kilka dni temu wygraliśmy z liderem, tym bardziej robi się to absurdalne. Patrząc tylko na naszą drużynę, to tego typu wahania na pewno się zdarzają, szczególnie w momencie, kiedy zanim mecz się rozpocznie, przegrywa się już trzema bramkami. Ciężko było się drużynie pozbierać. Wydaje mi się, że GKS zmierza do Ekstraklasy. Osobiście cieszę się, że ta ekipa wraca do Ekstraklasy. Ja kiedyś osobiście jako piłkarz miałem okazję rozegrać tu jeden z moich ostatnich meczów. Przyjechałem na stadion, który niewiele się zmienił przez te lata [śmiech].

    Pytanie: wspomniał pan o absurdalności tego wyniku, czy istnieje racjonalne wyjaśnienie?
    Zub: Ja to wytłumaczę w jeden sposób – po prostu taka jest siła mentalna młodych, niedoświadczonych zawodników. Jeśli wszystko się układa zgodnie z planem, a czasami nawet ponad, to łatwo to utrzymać. Spodziewając się zachowania GieKSy w 100 proc. w pierwszej akcji dajemy sobie strzelić bramkę, w zasadzie nie dotknęliśmy piłki, a już mieliśmy dwie w naszej siatce. Kilka bramek piłkarze GieKSy strzelili w sposób nieprawdopodobny.

    Pytanie: Czy ułatwieniem było dla młodzieży, że grali ostatnio przed własną publicznością?
    Nie wydaje mi się, żeby w przypadku naszych młodych graczy miało duże znaczenie, czy grają u siebie, czy na wyjeździe, im zawsze ten szum pomaga. Wszyscy wiedzą, że biorąc pod uwagę tego typu sytuacje, dysponujecie tego typu zawodnikami, gdzie ta siła fizyczna jest bardzo trudna do wybronienia.

    ***

    Rafał Górak: No cóż, chciałbym pogratulować drużynie i sztabowi dobrze podrobionej lekcji, bo przyjeżdżała tutaj drużyna rozpędzona, bardzo groźna, ostatnia seria i sposób punktowania była sygnałem do tego, że będziemy grali bardzo ciężki bój. Byliśmy bardzo dobrze przygotowani, weszliśmy w mecz dość mocno, chłopcy byli dzisiaj naprawdę okej. O 15:00 w poniedziałek akcja Tychy zostanie rozpoczęta i to nie będą przelewki.

    Pytanie: Czy rozdzieliłby pan te 8 goli na kolejne trzy mecze?
    Górak: Tak z przekory nie lubię dzielić ani marzyć, nie ma co o tym w ten sposób mówić, trzeba być dobrze przygotowanym do tych meczów, spokojnym i skromnym. Nie chcę tego rozdrabniać, nie chcę tego ujmować, również wielkie zadowolenie miałbym z tego, gdybyśmy wygrali 1:0.

    Pytanie: Jak to zmienić, walczyło się o baraże, apetyt rósł, potem walczyło się o trzecie miejsce. Jak odciągnąć od tego piłkarzy?
    Górak: Uczę zawodników racjonalnego spoglądania na sprawę, czy to jest model, czy to jest przypadek, dużo nad tym z zawodnikami rozmawiałem, to nie jest niekiedy takie łatwe, czasem zadawali pytania trudne. Ta drużyna ma do mnie ogromne zaufanie, a ja mam do niej, to jest nasza siła, to nas w tym sezonie prowadzi. Wiem, że moi zawodnicy być może się teraz radują, w niedzielę sami przyjdą, by się przygotować do następnego meczu.

    Pytanie: Jakie ma dla pana znaczenie ten finisz? Czy to nie jest tak, że GieKSą odzyskała coś, co było jej zabrane w Krakowie na jesień?
    Górak: To jest piłka nożna, najpiękniejszy sport na świecie. Dlatego jest tak kochana przez kibiców, bo czasem coś stracisz, a niekiedy coś zyskasz. Sztuką jest nie odchylić się za bardzo.

    Pytanie: Co wydarzyło się w perspektywie tego tygodnia? Zobaczyliśmy zupełnie inny zespół?
    Górak: Nic się nie wydarzyło, zupełnie nic. To był kolejny mikrocykl, to jest równa liga, niekiedy ma takie odchylenia wynikowe. Nie wydarzyło się nic, jesteśmy w procesie, w cyklu pracy.

    Pytanie: Gdzie znajdzie pan miejsce dla Rogali? Mateusz Mak świetnie spisuje się na wahadle?
    Górak: Wydaje mi się, że w rywalizacji zespołu jest siła. Jeśli nie ma rywalizacji zdrowej, to nie bylibyśmy tak dobrzy. Grzegorz doskonale rozumie to, co jest w danym momencie, natomiast ma niepodważalną rolę w naszym zespole. Drużyna dowie się o decyzjach personalnych przed piątkowym meczem.

    Mak bardzo się cieszył i pan również bardzo się ucieszył z hattricka.
    Górak: Jesteśmy też ludźmi, pewne rzeczy są za nami. Ja spotkałem tych ludzi w szkółce Stadionu Śląskiego. To jest ogromna więź sentymentalna, zawsze uważałem obu braci za mega potencjał. Mateusz do nas dołączył, jest z nami, parę urazów trochę przeszkadza w tym, aby to była ciągłość dyspozycji. Bardzo zależało mu na tym, aby to miejsce, które u nas dostał, oddać do tego klubu. To jest bardzo ambitny chłopak, świetny człowiek, stąd te emocje. Cieszę się, że zdobył te bramki, ale ważna jest też cała postawa w meczu.

    Pytanie: Czy uważa pan, że z tygodnia na tydzień rośnie pewność siebie Marca?
    Górak: Rzeczywiście, widać gołym okiem te różnice w pewności siebie, ja też to widzę. Trzeba powiedzieć, że zawodnik się po prostu rozwija. Te umiejętności zawsze były, teraz doszła pewność siebie. Tylko się cieszyć, oby to nie był moment, oby to była powtarzalność, oby to była ustabilizowana forma.  

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga