Dołącz do nas

Piłka nożna

Kościelniak i Smyła o meczu

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Po derbowym meczu z Rozwojem na temat meczu wypowiedzieli się obaj trenerzy – Mirosław Smyła i debiutujący w roli pierwszego szkoleniowca GieKSy – Ireneusz Kościelniak.

Mirosław Smyła (trener Rozwoju Katowice):
Mamy jasno określony cel, próbujemy grać coraz lepiej, zdobywać punkty i dokształcać się jako drużyna. Dzisiejszy mecz udowodnił, że jesteśmy w stanie to robić. Pierwsza połowa była zaplanowana, oddać pole przeciwnikowi, niech się wyszaleje, niech spróbuje cos zrobić, nam może się uda kontra. Niestety nie udało się, a bramki dla rywala padały takie, do których nie mieliśmy prawa dopuścić. Druga połowa zupełnie inna, wysoki pressing, zaplanowane odrabianie strat i w miarę mądra gra. Nie ustrzegliśmy się błędów, ale w końcówce mieliśmy szansę przeważyć szalę na swoją korzyść.

Ireneusz Kościelniak (trener GKS Katowice):
Moja drużyna po zmianie ustawienia miała zagrać bardziej ofensywnie i tak się stało, strzeliliśmy dwie bramki, a mogliśmy jeszcze kolejną, która dałaby nam trzy punkty. Znów niefrasobliwie tracimy bramkę, gdzie mieliśmy przypisane indywidualne krycie, spodziewaliśmy się, że taka sytuacja na boisku może nastąpić. Drugi gol – wychodzimy wysoko, mamy zamknąć przeciwnika w bocznych strefach, a dopuszczamy, że piłka stamtąd wychodzi i dochodzi do sytuacji, że tracimy gola. Jest mi bardzo przykro, bo zawodnicy zostawili serce, przeżywali to bardzo mocno, a warto zaznaczyć, że to był 3. mecz w ciągu 6 dni i druga połowa wyglądała tak, że zawodnicy opadli z sił. Chcę jednak podziękować zespołowi za zaangażowanie, bo dążyliśmy do tego, by wygrać. Nie jesteśmy zadowoleni z punktu.

Zapytaliśmy trenera Kościelniaka o defensywne stałe fragmenty gry, które niezmiennie polegają na cofaniu się całą jedenastką w pobliże pola karnego, zamiast zostawienia 1-2 zawodników z przodu.

Już trener Piekarczyk informował, że jeśli chodzi o wzrost, to nie dominujemy w lidze. Z braku tego wzrostu w defensywie musimy postawić na ilośc. Dlatego cofamy się całym zespołem. Dzisiaj nie daliśmy się zaskoczyć. Odpowiedzialnym był Kamiński, który przegrał pojedynek na 1 na 1. Nie ma więc co dywagować, co by było gdyby, tylko następnym razem taki pojedynek wygrac.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

4 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

4 komentarze

  1. Avatar photo

    Igor

    25 września 2015 at 22:36

    Zostawili serce??? Przesłyszałem się? Ten chaos na boisku jak Rozwój przycisnął, kiedy nasze grajki nie wiedziały co się dzieje? Ten Kościelniak chyba miał różowe szkła kontaktowe…

  2. Avatar photo

    kosa

    26 września 2015 at 00:01

    Kościelniak won z GieKSy

  3. Avatar photo

    kibol

    26 września 2015 at 10:07

    HA HA HA serce to zostawił Rozwój bo pokazał jak można na szybkości was kasować zwłaszcza przy drugiej bramce

  4. Avatar photo

    kibic

    26 września 2015 at 13:23

    Mozecie tu tera miec do mnie pretensje ale uwazam ze nasi byli zawodnicy powinni cofnac sie od rzadzenia i trenowania,na ich miejsce sciagnac nowych ludzi z poza klubu chocby glupi przyklad z Gruzji i zajac sie przyciaganiem dzieci do klubu treningami z dziecmi,a trenerka powinni zajac sie nowi ludzie z wizja i na dorobku co chcieliby wypromowac nazwiska w naszym klubie,niestety pilka sie zmienia i styl szkolenia a to co stare juz trzeba zmienic

Odpowiedz

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga