Kontrakt z GieKSą rozwiązał Dominik Kruczek. Po tej informacji postanowiliśmy zadać – byłemu już pomocnikowi naszego klubu – kilka pytań.
Rozwiązałeś kontrakt z GieKSą za porozumieniem stron. Dlaczego tak się stało, co było przyczyną?
Z powodów osobistych. Nie chciałbym tego dalej komentować.
Czy uważasz, że dostałeś wystarczającą ilość szans na to, żeby się pokazać w zespole?
Myślę, że nie – zawodnik potrzebuje czasu na boisku, żeby dobrze się zgrać z drużyną, a niestety mnie to za bardzo nie wyszło. Wiem na pewno, że nie pokazałem wszystkiego, na co mnie stać. Ale tak jak mówię, zawodnik potrzebuje czasu.
Dlaczego mimo niezłych zawodników GKS gra tak słabo w tym sezonie?
Pewne rzeczy muszą zostać w szatni, ale myślę, że każdemu ciąży cała sytuacja, która się dzieje wokół GieKSy. Drużyna ma bardzo duży potencjał – nawet jak na tak wąską kadrę. Stać ich na wiele.
Jak z perspektywy byłego już zawodnika GKS oceniasz to co dzieje się w klubie od kilku tygodni, czyli brak kasy? Jaki to ma wpływ na drużynę?
Niestety byłem za krótko, żeby ocenić całą sytuację. Każdy jednak musi sam siebie zapytać, czy wytrzymałby presję związaną z taką sytuacją w klubie, jak teraz. Na pewno nie jest łatwo, ale ja wierzę w drużynę i lepsze czasy.
A kiedy te lepsze czasy nadejdą?
Tego nie jestem w stanie przewidzieć, bo nie wiem, jak ta cała sytuacja dalej będzie się toczyć. Mam nadzieję, że wszystko skończy się dla wszystkich pozytywnie.
Jakie masz dalsze plany na swoją piłkarską przygodę?
W najbliższym czasie jadę do rodziny do Niemiec. Odpocząć od wszystkiego i przemyśleć parę spraw. Na razie nie mam żadnego klubu na oku, ale mam nadzieję, że wkrótce pojawią się jakieś oferty. Czy będę grał dalej w Polsce czy w Niemczech – tego na dzień dzisiejszy nie wiem.
mario
27 września 2012 at 09:40
witam prawda jet taka ze w klubie go zostawil Wojtek Szala,a trener byl przeciwny temu ,dal mu szanse ale troche ,mial durza buzie ,ato Gorakowi nie paSuje ,TYCHY ,GORAK gdzie ty masz HONOR