Dołącz do nas

Piłka nożna Wywiady

Kruczek: Powody osobiste

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Kontrakt z GieKSą rozwiązał Dominik Kruczek. Po tej informacji postanowiliśmy zadać – byłemu już pomocnikowi naszego klubu – kilka pytań.

Rozwiązałeś kontrakt z GieKSą za porozumieniem stron. Dlaczego tak się stało, co było przyczyną?

Z powodów osobistych. Nie chciałbym tego dalej komentować.

Czy uważasz, że dostałeś wystarczającą ilość szans na to, żeby się pokazać w zespole?

Myślę, że nie – zawodnik potrzebuje czasu na boisku, żeby dobrze się zgrać z drużyną, a niestety mnie to za bardzo nie wyszło. Wiem na pewno, że nie pokazałem wszystkiego, na co mnie stać. Ale tak jak mówię, zawodnik potrzebuje czasu.

Dlaczego mimo niezłych zawodników GKS gra tak słabo w tym sezonie?

Pewne rzeczy muszą zostać w szatni, ale myślę, że każdemu ciąży cała sytuacja, która się dzieje wokół GieKSy. Drużyna ma bardzo duży potencjał – nawet jak na tak wąską kadrę. Stać ich na wiele.

Jak z perspektywy byłego już zawodnika GKS oceniasz to co dzieje się w klubie od kilku tygodni, czyli brak kasy? Jaki to ma wpływ na drużynę?

Niestety byłem za krótko, żeby ocenić całą sytuację. Każdy jednak musi sam siebie zapytać, czy wytrzymałby presję związaną z taką sytuacją w klubie, jak teraz. Na pewno nie jest łatwo, ale ja wierzę w drużynę i lepsze czasy.

A kiedy te lepsze czasy nadejdą?

Tego nie jestem w stanie przewidzieć, bo nie wiem, jak ta cała sytuacja dalej będzie się toczyć. Mam nadzieję, że wszystko skończy się dla wszystkich pozytywnie.

Jakie masz dalsze plany na swoją piłkarską przygodę?

W najbliższym czasie jadę do rodziny do Niemiec. Odpocząć od wszystkiego i przemyśleć parę spraw. Na razie nie mam żadnego klubu na oku, ale mam nadzieję, że wkrótce pojawią się jakieś oferty. Czy będę grał dalej w Polsce czy w Niemczech – tego na dzień dzisiejszy nie wiem.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

1 Komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

1 Komentarz

  1. Avatar photo

    mario

    27 września 2012 at 09:40

    witam prawda jet taka ze w klubie go zostawil Wojtek Szala,a trener byl przeciwny temu ,dal mu szanse ale troche ,mial durza buzie ,ato Gorakowi nie paSuje ,TYCHY ,GORAK gdzie ty masz HONOR

Odpowiedz

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga