Dołącz do nas

Piłka nożna

Legionovia: Mateusz Żebrowski trafi do GieKSy

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Legionovia Legionowo rozpoczęła dziś treningi i poinformowała, że Mateusz Żebrowski trafi do naszego klubu. Jest to 22-letni pomocnik, który w przeszłości występował w zespołach: Mazur Karczew, Legia Warszawa (Młoda Ekstraklasa), Jagiellonia Białystok, Wigry Suwałki i wreszcie Legionovia Legionowo. 

W barwach Jagiellonii udało mu się w 2013 roku zaliczyć debiut w Ekstraklasie. W minionej rundzie, w barwach Legionovii, zaliczył piętnaście spotkań (13 II liga, 2 PP), w których strzelił 8 bramek (7 II liga, 1 PP). Możemy się spodziewać, że niedługo nasz klub potwierdzi transfer tego zawodnika do GieKSy. Będzie to pierwsze wzmocnienie naszego klubu w zimowym okienku transferowym. 

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!


8 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

8 komentarzy

  1. Avatar photo

    Lukasz

    15 stycznia 2018 at 23:03

    Wzmocnienie nie jestem pewien obym sie mylil licze na jakies 2 dobre wzmocnienie

  2. Avatar photo

    kejta

    16 stycznia 2018 at 03:07

    Spoko bedziesz 13 pomocnikiem…

  3. Avatar photo

    mody

    16 stycznia 2018 at 07:22

    ściągają młodych płacz bo chcecie doświadczonych (czytaj dobre wzmocnienia)
    ściągają doświadczonych starszych płacz bo nie ma młodych i biorą dziadów zdecydujcie się kurwa mac . Bo po niektórych ludziach tu piszących odnoszę wrażenie że albo nie mieli styczności nigdy z piłką albo mieli tylko w fifie albo FMie

  4. Avatar photo

    Jarosław

    16 stycznia 2018 at 10:19

    Dobry nabytek młody będzie mu się chciało. Dużo bramek jak na 15 wystepow.

  5. Avatar photo

    Mecza

    16 stycznia 2018 at 11:25

    @Mody – 100% racji. Uważam że powinniśmy ściągać tylko tego typu zawodników, żadnych „wzmocnień” 30 letnich których nikt nie chce już w ekstraklasie.

  6. Avatar photo

    Solski

    16 stycznia 2018 at 14:23

    Bardzo dobry zawodnik.
    W ostatnim zestawieniu Sportu na talenty z niższych lig był w pierwszej 6-tce na których warto postawić. Starała się tez o Niego Nieciecza

  7. Avatar photo

    Dawid

    16 stycznia 2018 at 14:26

    To jest naprawdę duże wzmocnienie. Chłopak wysoki, ale dobry technicznie z bardzo dobrym uderzeniem. Powinien na dobre posadzić Kalinkowskiego na ławce. Uważam, że budowanie drużyny w oparciu o takich młodych i perspektywicznych chłopaków ma sens. Z letnich nabytków sprawdzili się praktycznie tylko Klemenz (21 lat), a w niektórych meczach Skrzecz (20 lat) i Kuliński (22 lata). Szkoda, że Słomka (18 lat) grał tylko w jednym meczu. Natomiast cały ekstraklasowy zaciąg emerytów grał średnio (Kędziora, Midzierski), słabo (Plizga, Sulek, Mączyński), albo beznadziejnie (Mokwa, Pleva). Jak już ściągamy kogoś z Ekstraklasy to niech to będzie zawodnik, który przynajmniej rokuje jakieś nadzieje, że jak się odbuduje po kontuzji lub dłuższej przerwie będzie wzmocnieniem (np. Błąd). Jedna rzecz, która mi się nie podoba od dłuższego czasu w budowaniu zespołu to brak młodych i perspektywicznych graczy z Górnego Śląska

Odpowiedz

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kibice

Odszedł od nas Sztukens

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci kibica GKS Katowice Grzegorza Sztukiewicza.

Grzegorz kibicował GieKSie „od zawsze” – jeździł na wyjazdy już w latach 90. Był także członkiem Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964”. Na kibicowskim forum wpisywał się jako NICKczemNICK, ale na trybunach był znany jako Sztukens.

Ostatnie pożegnanie będzie miało miejsce 4 września o godzinie 14:00 w Sanktuarium  św. Antoniego w Dąbrowie Górniczej – Gołonogu. 

Rodzinie i bliskim składamy najszczersze kondolencje. 

 

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Górak: Żółty kocioł dał koncert

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu GKS Katowice – Radomiak Radom wypowiedzieli się trenerzy obu drużyn – Rafał Górak i Joao Henriques. Poniżej spisane główne wypowiedzi szkoleniowców, a na dole zapis audio całej konferencji prasowej.

Joao Henriques (trener Radomiaka Radom):
Nie mam zbyt wiele do powiedzenia. GKS strzelił trzy bramki, my dwie. Tyle mam do powiedzenia. Nasi zawodnicy do bohaterowie w tym meczu. Będziemy walczyć dalej.

Rafał Górak (trener GKS Katowice):
Ważny moment dla nas, bo pierwsza przerwa na kadrę to taka pierwsza tercja tej rundy i mieliśmy świadomość, że musimy zdobywać punkty, aby nie zakopać się. Wiadomo, jeśli chodzi punkty nie zdarzyło się nic zjawiskowego. Mamy siódmy punkt i to jest dla nas cenna zdobycz, a dzisiejszy mecz był bardzo ważnym egzaminem piłkarskiego charakteru, piłkarskiej złości i udowodnienia samemu sobie, że tydzień później możemy być bardzo dobrze dysponowani i możemy zapomnieć, że coś nam nie wyszło. Bo sport ma to do siebie, że co tydzień nie będziesz idealny, świetny i taki, jak będziesz sobie życzył. Ważne jest, jak sportowiec z tego wychodzi.

Tu nie chodzi o to, że nam się udało cokolwiek, bo udać to się może jeden raz, ale jak wychodzimy i zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy w opałach – a byliśmy w nich także w tym meczu. Graliśmy bardzo energetyczną pierwszą połowę, mogliśmy strzelić więcej bramek, a schodziliśmy tylko z remisem. Ze świadomością, że straciliśmy dwie bramki, a sami mogliśmy strzelić dużo więcej. No ale jednak obawa jest, że dwie straciliśmy.

Siła ofensywna Radomiaka jest ogromna, ci chłopcy są indywidualnie bardzo dobrze wyszkoleni, są szybcy, dynamiczni, niekonwencjonalni. Bardzo trudno się przeciw nim gra. Zresztą kontratak na 1:0 pokazywał dużą klasę. Niesamowicie jestem dumny ze swoich piłkarzy, że w taki sposób narzucili swoje tempo gry, byli w pierwszej połowie drużyną, która dominowała, stworzyła wiele sytuacji bramkowych, oddała wiele strzałów, miała dużo dośrodkowań. To była gra na tak. Z tego się cieszę, bo od tego tutaj jesteśmy. W drugiej połowie przeciwnik po zmianach, wrócił Capita, Maurides, także ta ławka również była silna. Gra się wyrównała i była troszeczkę szarpana. Natomiast niesamowicie niosła nas publika, dzisiaj ten nasz „żółty kocioł” był niesamowity i serce się raduje, w jaki sposób to odtworzyliśmy, bo wiemy jaką drogę przeszliśmy i ile było emocji. Druga połowa była świetnym koncertem i kibice bardzo pomagali, a bramka Marcina była pięknym ukoronowaniem. Skończyło się naszym zwycięstwem i możemy być bardzo szczęśliwi. Co tu dużo mówić, jeżeli w taki sposób GKS będzie grał, to kibiców będzie jeszcze więcej i ten nasz stadion, który tak nam pomaga, będzie szczęśliwy.

Bardzo cenne punkty, ważny moment, trochę poczucia, że dobra teraz chwila na odpoczynek ale za chwilę zabieramy się do ciężkiej roboty, bo jedziemy do Gdańska i wiadomo, jak ważne to będzie dla nas spotkanie.

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Magiczny wieczór

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do drugiej galerii, przygotowanej przez Gosię, z wygranego 3:2 meczu z Radomiakiem.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga