Znamy już pierwsze szczegóły dotyczące przygotowań do kolejnego sezonu, jaki nas czeka w drugiej połowie 2019 roku. Z klubu otrzymaliśmy informację, iż letnie ładowanie akumulatorów odbędzie się w Turcji w dobrze znanej nam miejscowości Side.
Nowością jest długość zgrupowania w tureckim kurorcie, które potrwa aż 4 tygodnie. W tym czasie GieKSa rozegra jeden sparing z gruzińskim Torpedo Kutasi. Katowiczanie do Turcji wylecą 3 czerwca.
Dyrektora Bartnik o zgrupowaniu:
„Testowaliśmy obiekty w Turcji już kilka razy podczas zimowych przygotowań i teraz nadszedł czas by spędzić tam przygotowania w czasie letniej przerwy. Takie zgrupowanie da nam mnóstwo korzyści, przede wszystkim unikniemy nieprzewidywalnego polskiego lata, które, choć ciepłe to jednak bywa różne i jesteśmy często narażeni na gwałtowne burze. Druga sprawa to odległość od ligowych rywali. Musimy zdobyć przewagę nad rywalami już na starcie nowego sezonu, a by to zrobić, musimy nieco ukryć naszą pracę. W Turcji warunki do tego będą idealne, gdyż nie będziemy podpatrywani. W czasie zgrupowania rozegramy jeden sparing i to również jest innowacja w naszym przygotowaniu – chcemy by zawodnicy na starcie nowego sezonu byli głodni gry”
Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:
a/ przelew na konto bankowe:
SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533
b/ wpłatę na PayPal:
E-mail: [email protected]
c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.
Dziękujemy!
Po pierwszym transferze do klubu, który miał miejsce w zeszłym tygodniu, otrzymaliśmy informacje o zawodnikach, którzy odejdą z GKS Katowice.
Swoją przygodę z klubem zakończyli na ten moment Aleksander Komor, Adrian Danek, Bartosz Baranowicz i Mateusz Mak. Wszyscy byli związani z klubem kontraktami od 2023 roku i wydatnie przyczynili się do awansu GieKSy do Ekstraklasy. Ich umowy nie zostaną przedłużone.
Do swoich macierzystych klubów powrócą natomiast Filip Szymczak oraz Dawid Drachal. Odpowiednio do Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa.
Wszystkim piłkarzom dziękujemy za reprezentowanie barw GieKSy i życzymy powodzenia w karierze.
W trakcie świętowania na boisku mistrzostwa zdobytego przez uKochane zadaliśmy trenerowi Rafałowi Górakowi kilka pytań dotyczących obu piłkarskich drużyn GKS Katowice.
Chciałby pan, żeby kobieca GieKSa została na stałe na Nowej Bukowej?
Rafał Górak: Oczywiście, docelowo to także jest miejsce dla kobiecej dywizji. Cała logistyka też jest potrzebna do przygotowania drużyny na przenosiny, trzeba zabezpieczyć treningi. Nawet my jeszcze tutaj nie jesteśmy do końca przeniesieni, więc pewnie to jeszcze troszkę potrwa.
Czy zespół przejmował się plotką o wsparciu finansowym ze strony Rakowa?
Ubaw był dość dobry, zaraz mieliśmy w głowie szyderczy ton tego wszystkiego. Walka o mistrza toczyła się także na płaszczyźnie psychologicznej. My chcieliśmy zagrać jak najlepiej dla siebie, dla GKS-u.
Alan Czerwiński ma zostać docelowo na wahadle?
Alan Czerwiński to bardzo kompleksowy piłkarz i pomoże nam w każdym aspekcie. Świetnie spisywał się na środku obrony i to jest również jego pozycja. Będzie wystawiany w zależności od potrzeb.
Ma trener już jakiś plan na początek przyszłego sezonu?
Zawodnicy będą mieli zero-jedynkowe wakacje, a my z dyrektorem mamy trochę pracy związanej z kadrą i nie tylko. Trochę pracy jest, ale ten tydzień, dziesięć dni dla siebie muszę urwać, żeby się trochę zresetować.
Ósme miejsce na koniec to wynik dobry czy bardzo dobry?
Bardzo dobry.
Gdyby jakimś cudem jednak pojawił się dodatkowy milion na koncie klubu, to jakby go wykorzystać?
Milion złotych czy euro? (śmiech)
Euro, zaszalejmy.
Na pewno na zwiększanie standardu wokół zespołu, żeby w GKS-ie rósł poziom przygotowania piłkarzy do gry. Nigdy nie będę chciał powstania kominów płacowych, nie możemy otwierać się na taki kierunek. Każdy milion euro nam się przyda, żeby drużyna była coraz lepsza.
Zapraszamy do kibicowskiej galerii z wyjazdu do Gdańska, gdzie dwoma pociągami specjalnymi wybrało się 1221 fanów GKS Katowice, w tym 1 kibic Baníka Ostrava i 6 przedstawicieli JKS Jarosław. Zdjęcia nadesłane przez kibiców.
Mecza
1 kwietnia 2019 at 08:04
Nie mogę z nim „unikniemy nieprzewidywalnego polskiego lata” „Musimy zdobyć przewagę nad rywalami” „musimy nieco ukryć naszą pracę” „nie będziemy podpatrywani” i do tego jeden sparing. Każdy z drugoligowców będzie miał gdzieś co my trenujemy i z kim gramy. Tak to takie moje podejście przygotowywania się na najgorsze, będzie mi łatwiej.
Ksawery
1 kwietnia 2019 at 08:49
Dlaczego bartnik podejmuje decyzje na przód? Przecież w czerwcu ma odejść nieważne czy utrzymamy się czy nie. Sezon jest tragiczny i nic go nie może uratować.
Ksawery
1 kwietnia 2019 at 08:50
Ale to i tak Prima Aprylis 😉
Mecza
1 kwietnia 2019 at 09:57
@Ksawery, no tak k. nabrałem się a od początku dnia powtarzam sobie że mam uważać.
Irishman
1 kwietnia 2019 at 10:26
Korzystając z okazji chciałem podziękować Shellowi za te wszystkie lata pracy w Redakcji, życząc mu powodzenia w kierowaniu portalem Rakowa Częstochowa!
Z drugiej strony serdecznie witamy na naszym kibicowskim portalu redaktora Andrzeja Zydorowicza! Nareszcie będzie z kim powspominać stare dobre czasy!
3 kolory
1 kwietnia 2019 at 10:34
Torpedo Kutasi :)to dobre nawet jak na Prima aprilis