W trakcie świętowania na boisku mistrzostwa zdobytego przez uKochane zadaliśmy trenerowi Rafałowi Górakowi kilka pytań dotyczących obu piłkarskich drużyn GKS Katowice.
Chciałby pan, żeby kobieca GieKSa została na stałe na Nowej Bukowej?
Rafał Górak: Oczywiście, docelowo to także jest miejsce dla kobiecej dywizji. Cała logistyka też jest potrzebna do przygotowania drużyny na przenosiny, trzeba zabezpieczyć treningi. Nawet my jeszcze tutaj nie jesteśmy do końca przeniesieni, więc pewnie to jeszcze troszkę potrwa.
Czy zespół przejmował się plotką o wsparciu finansowym ze strony Rakowa?
Ubaw był dość dobry, zaraz mieliśmy w głowie szyderczy ton tego wszystkiego. Walka o mistrza toczyła się także na płaszczyźnie psychologicznej. My chcieliśmy zagrać jak najlepiej dla siebie, dla GKS-u.
Alan Czerwiński ma zostać docelowo na wahadle?
Alan Czerwiński to bardzo kompleksowy piłkarz i pomoże nam w każdym aspekcie. Świetnie spisywał się na środku obrony i to jest również jego pozycja. Będzie wystawiany w zależności od potrzeb.
Ma trener już jakiś plan na początek przyszłego sezonu?
Zawodnicy będą mieli zero-jedynkowe wakacje, a my z dyrektorem mamy trochę pracy związanej z kadrą i nie tylko. Trochę pracy jest, ale ten tydzień, dziesięć dni dla siebie muszę urwać, żeby się trochę zresetować.
Ósme miejsce na koniec to wynik dobry czy bardzo dobry?
Bardzo dobry.
Gdyby jakimś cudem jednak pojawił się dodatkowy milion na koncie klubu, to jakby go wykorzystać?
Milion złotych czy euro? (śmiech)
Euro, zaszalejmy.
Na pewno na zwiększanie standardu wokół zespołu, żeby w GKS-ie rósł poziom przygotowania piłkarzy do gry. Nigdy nie będę chciał powstania kominów płacowych, nie możemy otwierać się na taki kierunek. Każdy milion euro nam się przyda, żeby drużyna była coraz lepsza.
pomp
26 lipca 2012 at 16:32
to jest ten Luboń koło Poznania?
tomay
26 lipca 2012 at 16:59
tak pod Poznaniem jest jakiś wyjazd organizowany ???????
Lubończyk
26 lipca 2012 at 17:47
tak, to ten Luboń. Beniaminek III ligi, jedyny reprezentant Wielkpolski po Lechu i Warcie w PP. Zapewniam, że nie będzie wam łatwo!
Marcel
26 lipca 2012 at 18:09
heh, zobaczcie sobie np. na 90minut, Luboński KS nie przegrał żadnego meczu w lidze w zeszłym sezonie, wiadomo że to „tylko” 4 liga, ale znając naszą ostatnią historię w PP to bym nie był taki pewny wygranej, jednak wierzą w to z całego serca. Tylko GieKSa!
GieKsiorz
26 lipca 2012 at 18:23
Moze i nie bedzie to łatwy mecz , ale GKS jak zwykle gra na luzie w PP, bo w zeszłym sezonie spadła w 1 czy 2 rundzie w PP :/. Zobaczymy jak teraz, moze sie postara bardziej ;]. TYLKO GIEKSA !!
Luboń
26 lipca 2012 at 19:27
Stadion u nas jest jaki jest. Możliwe, że pzpn nie zgodzi się na kibiców przyjezdnych
mózG
27 lipca 2012 at 01:56
GieKSiorz
zapraszam na wyjazd… takich emocji jak na PP z GieKSą nigdzie nie uświadczysz a i będziesz do końca życia pamiętał w której rundzie już odpadli/ do której udało się awansować…
jerona jak można nie wiedzieć że 3 lata pod rząd odpadamy z ogórkami…
GieKsiorz
27 lipca 2012 at 10:57
Do mózG: Ja tak nie mówiłem ze nie wiem !
Pyrus
27 lipca 2012 at 11:52
Jestem z Lubonia … Luboń to taka „sypialnia” Poznania tzn Lubon graniczy z Poznaniem naturalnie jest tu pelno kiboli KOLEJORZA „Sekcja Luboń” … Luboń swego czasu był jednym z lepszych FC Lecha ….. pozdrawiam stary kibol Kolejorza z Lubonia (znając nasze wladze wątpie by chcieli Was wpuscić …Piłka nozna dla Kibiców !!! )
mózG
27 lipca 2012 at 12:03
jak nie puszczą nas na ten wyjazd znaczy równoznaczne jest z wywaleniem ich z Klubu 🙂
wątpię by się nam stawiali w takiej kwestii
Luboń
27 lipca 2012 at 12:29
Ale tu chodzi o stadion, ledwo spełnia wymogi na 3 ligę, klatka dla przyjezdnych jest na okolo 50 parę miejsc..
mózG
27 lipca 2012 at 14:28
Pyrus
Mój błąd przeczytałem „wasze władze” zamiast „nasze władze”