Po pierwszym sparingu zgromadzeni dziennikarze porozmawiali chwilę z trenerem Mandryszem. Poczytajcie, co miał do powiedzenia nasz trener:
Trenerze jakby Pan podsumował ten sparing?
Mandrysz: Spotkanie miało dwie różne połowy, w pierwszej stworzyliśmy sobie 4 bardzo dobre sytuacje, ale trafiliśmy tylko jedną bramkę. Rywal strzelił pięknego gola, przy którym Nowak nie miał szans. W drugiej połowie wyszły nasze braki kadrowe, graliśmy wąską ilością piłkarzy i to wyszło na tle dwóch równych jedenastek rywali. Ich druga jedenastka praktycznie zrobiła awans w zeszłym sezonie. Obnażyli nasze błędy i wygrali zasłużenie. Dzisiejsza porażka pokazała, że bez zmian w składzie się nie obejdzie. Jeśli sezon zakończył się bez happy-endu to wiadomo, że trzeba wietrzenia.
Z brakami kadrowymi jednak nie powinien Pan mieć problemu przy rewolucji, która się szykuje?
Dokładnie, mamy koniec czerwca i piłkarze, którzy mają do nas dotrzeć mają jeszcze ważne kontrakty. Nie wszystkie kluby chcą tych piłkarzy od razu zwalniać. Dziś np. liczyłem, że będzie z nami 1-2 nowych graczy do dyspozycji. Niestety musimy poczekać na te ruchy kadrowe a ja muszę z tym żyć. Szukamy zawodnika do drugiej linii, środkowych i bocznych obrońców, napastnika. Niewyjaśniona jest sprawa Lebedyńskiego. Trzeba pamiętać, że musimy mieć najpierw następców by rozstać się z kimś. Wiem, że nie jest to komfortowe dla tych graczy, ale takie są realia. W zeszłym roku zawodnicy przyszli szybko na pierwszy trening. Dziś na pierwszym treningu nie ma żadnego i musiałem przejrzeć kadrę, którą posiadam.
Co z Garbacikiem? Prażnowskim?
Jest po urazie. Fizjoterapeuta podjął decyzję by jeszcze go oszczędzić wobec kontuzji stawu kolanowego. Ma być do pełnego treningu w poniedziałek. Prażnowski wrócił z urazem łydki po urlopie. Nie trenuje z nami i póki co nie mogę ocenić jego przydatności.
Mateusz Abramowicz?
Z tego, co wiem w poniedziałek ma podpisać nowy kontrakt z klubem, co mnie, jako trenera bardzo cieszy. Nie grał dziś gdyż ma naderwaną łydkę.
Prokic dziś grał na pomocy to potrzeba chwili czy może tam Pan go jednak widzi?
Lebedyński dziś zagrał w ataku, znam go i chciałbym żeby został z nami. Czy tak się stanie to już on sam musi zadecydować czy chce grać z nami. Dziś były wielkie braki kadrowe, że po prostu trzeba było sklecić skład. Znam doskonale Prokica i jego sposób gry. Jest to gracz nastawiony typowo na kontrę, tak grała Stal i tak robiła awans. Czy wyobrażacie sobie, że GieKSa cały sezon gra defensywnie? Kończąc jego wątek to Prokic niezbyt dobrze się czuje w grze kombinacyjnej, jest szybki i na tym bazuje. Dziś moim zdaniem zagrał bardzo dobrze, jestem z niego zadowolony. Priorytetem dla nas jest również nowy napastnik, więc chce się przyjrzeć graczom na innych pozycjach.
Czasem padały takie głosy, że tego zabrakło by zmienić styl a nie trzymać cały czas piłki i próbować atakować?
Dziś też nadzialiśmy się na kontry. Trzy bramki po przerwie padły po naszych błędach. Trzecia bramka to dziura w środku pola wielka jak Berlin. Wyglądaliśmy w środku jakbyśmy wyszli od dentysty z takimi dziurami. Czwarta bramka to dobicie nas. Nie możemy grać takiej piłki w środku pola, to jest kryminał i kończy się golem. Odra wykorzystała nasze gapiostwo.
Czy w priorytetach transferowych jest zawodnik, który mógłby z miejsca stać się liderem szatni i nowym kapitanem?
Wydaje mi się, że to nie opaska decyduje, kto jest przywódcą, ale jego postawa na boisku. Lider rodzi się na boisku, ma być akceptowalny przez drużynę jako ważna postać. Mam nadzieję, że osoby, które do nas trafią będą takimi zawodnikami, którzy pokażą to na boisku.
Irishman
25 czerwca 2017 at 04:44
Praktycznie każda odpowiedź trenera W PUNKT, bez pier..a!
Tego nam było trzeba!
Jarosław
25 czerwca 2017 at 08:07
Ten widzi braki bo brzęczek pierdoliłby o szczęściu. Liczę na kilku nowych zawodników m.in napadziora z prawdziwego zdarzenia. chuj teraz z wynikami niech sprawdzi wszystkich dołoży nowych wyklaruje się skład. Sami zawodnicy pokazali w tym meczu że ,, ociekają zajebistościom,,Ino GieKSa.
Kibic
25 czerwca 2017 at 11:24
Ciekawa wypowiedź niestety braki sami widzimy i wzmocnienie składy 3, 4 zawodnikami to może okazać się za mało niestety potrzeba jest ściągnie nie tylko zawodników do 1 składu ale wzmocnienie ławki jak i ściągnięcie młodych do drużyny rezerw tylko czy mamy na to środki i czy są w klubie odpowiedni ludzie co by się tym zajęli ja nie bardzo wieże w pana Motali bo zeszłego roku przy transferach popełnił błędy i się do tego nie przyznał
grohhh
26 czerwca 2017 at 17:00
Podobają mi się rzeczowe odpowiedzi trenera na zadane pytania, bez owijania w bawełnę. Nareszcie koniec brzęczkowego pierdolenia i odrealnienia.
MARCIN
27 czerwca 2017 at 21:20
no trener konkretny, bardzo dobry wybór !