Dołącz do nas

Piłka nożna Prasówka

Media o meczu GieKSa – Górnik: Widowisko na trybunach, walka na murawie – wygrali kibice

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Piłkarze GKS-u Katowice zremisowali wczoraj, w Śląskim Klasyku, z Górnikiem Zabrze 1:1. Dziennikarze podkreślają wspaniałą atmosferę derbów którą stworzyli kibice GieKSy i Górnika.

Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień mass mediów:

 

 

sportowefakty.wp.pl – GKS Katowice – Górnik Zabrze: dwa gole w Śląskim Klasyku

 

[…] Spotkanie dynamicznie rozpoczęli katowiczanie, ale zabrzanie szybko poukładali szyki i przejęli inicjatywę. W 5. minucie Igor Angulo otrzymał prostopadłe podanie i z ostrego kąta uderzył w kierunku dalszego słupka. Dobrze interweniował bramkarz.

Trzy minuty później zabrzanie objęli prowadzenie. Armin Cerimagić dośrodkował z rogu, Angulo przedłużył piłkę, a z niemal zerowego kąta futbolówkę do siatki wbił David Ledecky.

[…] W 29. minucie katowiczanie dość niespodziewanie doprowadzili do wyrównania. Strata przez zabrzan na własnej połowie źle skończyła się dla gości. Z piłką w pole karne wszedł Mikołaj Lebedyński, który musiał poczekać na partnerów. Napastnik wycofał piłkę przed pole karne do Tomasza Foszmańczyka, a ten uderzył mocno tuż przy słupku. Chwilę po stracie gola Górnik ponownie mógł prowadzić, ale Cerimagić w dobrej sytuacji strzelił obok bramki.

Zdobyta bramka dodała pewności katowiczanom, mecz wyrównał się, ale do końca pierwszej części żadna z drużyn długo nie potrafiła sobie stworzyć klarownej okazji do objęcia prowadzenia. W doliczonym czasie pod bramką katowiczan powstało zamieszanie, jednak piłkarze z Zabrza przeszkadzali sobie w oddaniu strzału i ostatecznie piłka przeleciała ponad bramką.

[…] Po zmianie stron trwał wyrównany mecz, żadna z drużyn nie potrafiła na dłużej wywalczyć przewagi na placu gry. Dużo mniej było dobrych okazji bramkowych. Strzały były najczęściej słabe lub też niecelne.

[…] Wydawało się, że w ostatnim kwadransie obydwa zespoły zaatakują. Tak się jednak nie stało. GKS mógł przechylić szalę wygranej na swoją stronę w 82. minucie. Wówczas piłkę przed bramkę Kasprzika dograł Czerwiński, a Foszmańczyk z kilku metrów trafił wprost w golkipera!

 

 

katowickisport.pl – Widowisko na trybunach, walka na murawie – wygrali kibice

 

Podobnych derbów życzyłbym zaś sobie w następnym sezonie już w ekstraklasie – mówił na przedmeczowej konferencji prasowej Jerzy Brzęczek. To nie były życzenia na wyrost. Obie drużyny do ekstraklasy kandydować mogą śmiało, a widowisko jakością sportową odpowiadało oprawie kibiców i organizatorów.

Górnik zaczął odważnie i z rozmachem. Powinien prowadzić już w 5 minucie, ale David Ledecky – w sytuacji sam na sam – dał szansę Mateuszowi Abramowiczowi na skuteczną interwencję nogą.

[…] Kolejne minuty – i okazje – też należały do „górników”; niecelnie strzelał jednak z dystansu Rafał Kurzawa, a już z obrębu „szesnastki” – aktywny Ledecky.

Ale w tym momencie przebudzili się wreszcie gospodarze. Ze strzałem Łukasza Zejdlera Grzegorz Kaprzik jeszcze sobie „na raty” poradził. 60 sekund później Tomasz Foszmańczyk był już bardzo precyzyjny: trafił do siatki przy samym słupku. Potem ciekawie było jeszcze m.in. po dwóch stratach katowiczan w środku pola, kończonych prostopadłymi podaniami do Cerimagicia (niecelne uderzenia zabrzanina) i po akcji Alana Czerwińskiego, zakończonej zbyt wysokim strzałem głową Mikołaja Lebedyńskiego.

Druga część gry też przez długie minuty toczyła się pod dyktando – i okazjami – gości. I znów zagrożenie numer jeden przychodziło ze strony 23-letniego Czecha w ich szeregach. Głową strzelił prosto w ręce Abramowicza, do „dzióbnięcia” centry Kurzawy wzdłuż bramki i wepchnięcia piłki do siatki zabrakło mu… większego rozmiaru buta.

Gospodarze sprawiali wrażenie czekających na pomyłkę „górników” i okazję do kontry. Ta nadarzyła się w 81 min, gdy nad „Blaszokiem” trwał… pokaz fajerwerków. Czerwiński urwał się prawą stroną i znakomicie dograł na 6-7. metr do Foszmańczyka. Powinno być 2:1, ale Kasprzik zdołał piłkę wybić na róg!

 

 

sportslaski.pl – Przyjacielski remis w Śląskim Klasyku

 

Świetna atmosfera na trybunach, efektowne oprawy, sporo sytuacji z obu stron i podział punktów, mimo że obie drużyny do samego końca walczyły o gola, który dałby trzy punkty.

Wydarzenie
Fantastyczna atmosfera na trybunach. Głośne śpiewy zaprzyjaźnionych grup kibiców, którzy przygotowali kilka opraw. Na wyjście piłkarzy z „Blaszoka” poleciały serpentyny, przez co rozpoczęcie spotkania opóźniło się o pięć minut. Pod koniec pierwszej połowy całą trybunę najbardziej fanatycznych fanów GieKSy pokryła sektorówka, którą po chwili podświetliły race. Efektownie było także po przerwie – kolejne sektorówki i pokaz pirotechniczny. Swoją prezentację mieli też najmłodsi kibice katowiczan. Atmosfera ekstraklasa!

Rozczarowanie
Trochę na siłę – pierwszą połową piłkarze GKS-u i Górnika pobudzili apetyty kibiców. W drugiej części gry sytuacji również nie brakowało, ale gra była mniej płynna.

 

 

dziennikzachodni.pl – GKS Katowice 1:1 Górnik Zabrze. Śląski Klasyk na remis

 

Na trybunach była świetna atmosfera, Hit nie zawiódł, a wypełnione prawie do ostatniego miejsca trybuny oglądały spotkanie stojące na wysokim poziomie. Przed tym meczem trener GKS-u Katowice Jerzy Brzęczek powiedział, że takie spotkanie powinno być rozgrywane na poziomie Ekstraklasy i po tym meczu te słowa można tylko potwierdzić.
[…] Trybuny na Bukowej dawno nie widziały tylu vip-ów, a na meczu pojawił się również prezes PZPN Zbigniew Boniek.

 

 

polsatsport.pl – Wrócił śląski klasyk: GKS i Górnik na remis

 

Kibice przy Bukowej zobaczyli ciekawe, emocjonujące widowisko, a remis 1:1 jest sprawiedliwym wynikiem. Na trybunach było święto i z tej okazji kibice Górnika znów zaczęli dopingować swoich zawodników.

Na taki mecz trzeba było czekać kilka lat, bo oba kluby występowały w różnych ligach. Górnik walczył w ekstraklasie, a GKS Katowice próbował się do niej dostać. Teraz, po spadku zespołu z Zabrza do 1 ligi można było poczuć atmosferę spotkań między wielkimi, śląskimi klubami. Mecz nie zawiódł.

Dobrze, że obie drużyny spotkały się w tym momencie, a nie kilka tygodni wcześniej, bo wtedy Górnik był w kryzysie i mecz pewnie byłby jednostronnym widowiskiem.

[…] GKS od początku sezonu wreszcie potwierdza, że marzenia o powrocie do ekstraklasy mogą nie być na wyrost. Drużyna Jerzego Brzęczka przed spotkaniem z Górnikiem była na drugim miejscu.

Na trybunach było przyjaźnie (kibice się przyjaźnią), głośno, kolorowo – w drugiej połowie za stadionem widać było pokaz sztucznych ogni. Stadion przy Bukowej wypełnił się do ostatniego miejsca i może na początku meczu ta atmosfera trochę onieśmieliła piłkarzy obu drużyn, bo w pierwszych minutach dużo było walki, ale mało składnych akcji.

 

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga