Dołącz do nas

Piłka nożna

Najskuteczniejsi w lidze

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Bydgoski Zawisza od początku sezonu należał do grona faworytów ligi. Zaplecze infrastrukturalne, organizacyjne oraz sportowe jak najbardziej kwalifikowało Zawiszę do grona zespołów poważnie myślących o promocji w postaci awansu. Skuteczną grę mieli zapewnić tacy zawodnicy jak Zawistowski, Abbott, Skrzyński, czy Drygas. Patrząc na tabelę można rzecz, że ze swoich obowiązków wywiązują się całkiem dobrze.

Rozgrywki ligowe bydgoszczanie zaczęli z kopyta, bo ograli na wyjeździe Sandecje Nowy Sącz aż 0:5. Potem wprawdzie pojawiła się wpadka w postaci porażki u siebie z Cracovią w ramach Pucharu Polski, ale w lidze dalej było dobrze. O potencjale ofensywnym Zawiszy mówią niektóre wyniki, a dokładniej poza wspomnianym zwycięstwem z Sandecją:

Zawisza vs. Okocimski 4:0

Stomil vs. Zawisza 0:5

Flota vs. Zawisza 0:3

Zawisza vs. Miedź Legnica 5:1

To w dużej mierze dzięki powyższym zwycięstwom klub z Bydgoszczy ma na swoim najwięcej goli w całej lidze, dokładnie 43 trafienia. Najlepszym strzelcem zaś jest sprowadzony z Ruchu Chorzów Paweł Abbot, który sam ustrzelił 9 goli. O trzy trafienia gorszy jest inny napastnik – Rafał Leśniewski. Nie ma jednak powodów by stawiać GieKSę na straconej pozycji. Że nie taki diabeł straszny pokazały w tym sezonie już ekipy z Krakowa, Stróż oraz Grudziądza, które na swoich obiektach pokonywali najbliższego oponenta Trójkolorowych. W roku 2013 podopieczni Jurija Szatałowa najpierw wygrali 3:1 z Sandecją, zremisowali 2:2 w Tychach, zwyciężyli Miedź 5:1 o czym wspomniani już wcześniej oraz bezbramkowo zremisowali u siebie z Arką. Mecz w ramach 21. kolejki z Okocimskim w Brzesku został przełożony ze względu na fatalne warunki pogodowe. Szacunek wzbudza przede wszystkim zdominowanie legniczan, którzy przecież też są wymieniani jako potencjalnie kandydaci do gry w Ekstraklasie.

Nie ma co jednak za bardzo skupiać się na rywalu, bo i GieKSa gra w rundzie wiosennej niezły futbol i na pewno szanse na wygranie niedzielnego starcia są całkiem spore. By to osiągnąć GKS musi zagrać jednak najlepiej jak potrafi.

1 Komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

1 Komentarz

  1. Avatar photo

    fifi

    13 kwietnia 2013 at 14:46

    Nie wiem czy dobrze zrozumiałem,ale mecz Zawisza-Arka był rozgrywany w Bydgoszczy.

Odpowiedz

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Felietony Piłka nożna

Plusy i minusy po Rakowie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu z Rakowem można było odnieść wrażenie, że ktoś przewinął taśmę o kilka kolejek wstecz i z powrotem wrzucił GieKSę w tryb „mecz do ukłucia, ale nie do wygrania”. To nie był występ fatalny, ale zdecydowanie taki, który pozostawia po sobie uczucie niedosytu.

Kilka naprawdę obiecujących momentów w pierwszej połowie, trzy sytuacje, które aż prosiły się o lepsze ostatnie podanie lub dokładniejszy strzał, a jednocześnie za mało konsekwencji, by z Częstochowy wywieźć choćby punkt. Raków – drużyna w formie, w gazie, z szeroką kadrą – przycisnął po przerwie i to wystarczyło na jedno trafienie. Problem w tym, że my nie wykorzystaliśmy swoich szans wtedy, gdy mieliśmy ku temu przestrzeń. Zapraszam na plusy i minusy po meczu z Rakowem.

Plusy:

+ Pomysł na mecz w pierwszej połowie
Raków nie dominował od początku. GieKSa bardzo dobrze wyglądała w pressingu i w szybkim wyprowadzaniu piłki. Były momenty, w których to katowiczanie wyglądali dojrzalej – szczególnie do 30. minuty. Szkoda tylko, że z tego pomysłu nie udało się „wcisnąć” bramki.

+ Jędrych i Klemenz 
W pierwszych 30 minutach GieKSa miała sytuacje… po stałych fragmentach i dobitkach właśnie środkowych obrońców. Jędrych dwa razy huknął z powietrza tak, że gdyby piłka zeszła, choć o pół metra, mielibyśmy kandydata do gola kolejki. Klemenz czyścił kluczowe akcje Rakowa – chociażby Makucha z 19. minuty. Solidny występ tej dwójki, szczególnie w pierwszej połowie.

Minusy:

– Niewykorzystane setki
To jest największy grzech tego meczu. Sytuacja 3 na 1 w 37. minucie – Zrel’ák mógł strzelić albo wystawić, a nie zrobił… niczego. W drugiej połowie Marković z pięciu metrów trafił w poprzeczkę, mając przed sobą pół bramki. W takim spotkaniu, jeśli masz 2-3 okazje, to musisz coś z nich zrobić, jeśli chcesz myśleć o wygranej.

– Statyczna reakcja przy straconej bramce
To był gol, którego można było uniknąć, bo sama akcja nie była wybitnie skomplikowana. Niestety Galan był spóźniony, a Brunes zupełnie niekryty. Raków przyspieszył w drugiej połowie, ale to nie był jakiś huragan – po prostu konsekwentna i cierpliwa gra.

– Głęboko i chaotycznie w drugiej połowie
Po 60. minucie w zasadzie przestaliśmy utrzymywać piłkę. Oderwane akcje, straty, chaos, brak wyjścia do pressingu. Raków to wykorzystał i zamknął GieKSę na długie minuty. Paradoksalnie – nie tworzyli sytuacji seryjnie, ale całkowicie przejęli inicjatywę. A my nie potrafiliśmy odpowiedzieć.

Podsumowanie:

GKS nie zagrał w Częstochowie meczu złego. Zagrał mecz… do wzięcia. I właśnie dlatego jest tyle rozczarowania.

To spotkanie nie zmienia obrazu całej jesieni. Wręcz przeciwnie – potwierdza, że ta drużyna gra dobrze. 6 zwycięstw w 7 ostatnich meczach przed Rakowem to nie przypadek. 20 punktów po jesieni w tak spłaszczonej tabeli to naprawdę solidny wynik. GieKSa po fatalnym starcie wróciła do ligi z jakością.

Ten mecz można było zremisować. Można było nawet wygrać. Nie udało się – ale też nie ma tu powodu, by bić na alarm. Przy takiej dyspozycji, jak z Motoru, Korony, Niecieczy, Jagiellonii, Pogoni czy w pierwszej połowie z Rakowem – GKS będzie punktował. Wiosna zacznie się praktycznie od zera, bo cała dolna połowa tabeli wciągnęła się w walkę o utrzymanie.

GieKSiarz

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Widzew rywalem GieKSy

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dziś w siedzibie TVP Sport odbyło się losowanie ćwierćfinałów Pucharu Polski. GKS Katowice zmierzy się w tej fazie z Widzewem Łódź. Mecz odbędzie się w Katowicach, a 1/4 Pucharu Polski zaplanowano na 3-5 marca.

Widzew obecnie zajmuje 13. miejsce w Ekstraklasie, mając w dorobku 20 punktów, czyli tyle samo co GKS. Na 18 meczów piłkarzy Igora Jovicevića (a wcześniej Żelijko Sopića i Patryka Czubaka) składa się 6 zwycięstw, 2 remisy i 10 porażek (bramki 26-28). We wcześniejszych rundach Widzew wyeliminował trzy drużyny z ekstraklasy: Termalikę, Zagłębie Lubin i Pogoń Szczecin.

Zanim dojdzie do pojedynku pucharowego, obie drużyny zmierzą się w lidze (także w Katowicach), w kolejce, która odbędzie się 6-8 lutego.

Pozostałe pary tej fazy to:
Lech Poznań – Górnik Zabrze
Zawisza Bydgoszcz – Chojniczanka Chojnice
Avia Świdnik – Raków Częstochowa

Kontynuuj czytanie

Kibice Piłka nożna Wideo

Doping GieKSy w Częstochowie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W niedzielny wieczór do Częstochowy, na ostatni mecz w tym roku, wybrał się komplet GieKSiarzy. Ultrasi zadbali o przedświąteczny klimat na sektorze.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga