Dołącz do nas

Piłka nożna

Niciński i Dudek o meczu

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Po spotkaniu GieKSy z Chrobrym wypowiedzieli się szkoleniowcy obu ekip – Dariusz Dudek i Grzegorz Niciński.

Grzegorz Niciński (trener Chrobrego Głogów):
Przełamaliśmy passę dwóch porażek, zdobywając punkt na bardzo trudnym terenie. Wiedzieliśmy, że ten mecz jest bardzo ciężki gatunkowo. Różnie się układało pod jedną i drugą bramką, był to żywy mecz. Zagraliśmy niezłe pierwsze 45 minut, kiedy strzeliliśmy dwie bramki. W drugiej połowie daliśmy się zdominować. Trzeba docenić klasę drużyny Darka, to nie są przypadkowi zawodnicy, to jest zespół bardzo ciekawy i wynik do końca był sprawą otwartą. Nasz bramkarz bronił dobrze w dużo groźniejszych sytuacjach, miał dzisiaj sporo szczęścia, w jednej mu to szczęście mu dopisało. Najważniejsze, że wracamy do Głogowa z jednym punktem, ten punkt dopisujemy i na pewno będzie on ważny. Darkowi życzę powodzenia, z taką grą myślę, że GKS będzie piął się w górę tabeli. Siedem kolejek do końca, bardzo dużo może się jeszcze wydarzyć, ale my patrzymy przede wszystkim na siebie. Po dwóch porażkach zdobyliśmy punkt z drużyną, która gra ciekawie i dzisiaj było widać tę determinację.

Dariusz Dudek (trener GKS Katowice):
W pierwszych słowach chciałbym podziękować naszym hokeistom – do tego wrócę, choć może to nie jest czas i miejsce na to, by to zrobić – ale z tego miejsca chciałem podziękować za to, że doznałem dzięki temu zespołowi tylu emocji, cieszymy się bardzo z brązowego medalu, szacunek dla hokeistów. Nie znam się na hokeju za dobrze, ale chylę głowy za dobry wynik. Co do naszego meczu to przede wszystkim tracimy tak łatwo bramki, że jeśli tak będzie dalej, to będzie ciężko się utrzymać. Dwa stałe fragmenty, dwa auty – i wrócę też do sędziego, bo sędziowanie było skandaliczne, choć nie mnie to oceniać. Zobaczę to na spokojnie jeszcze, bo mam jeszcze sporo emocji po tym spotkaniu ale sędzia nam nie pomagał. Nie chodzi o to, że ma pomagać, ale żeby nie przeszkadzał. To jest kolejny mecz, w którym jesteśmy poszkodowani. Chciałbym podziękować kibicom z Blaszoka, pomagają nam, widzą że jest nam ciężko u siebie, mamy problemy, żeby wygrać na własnym boisku. Na wyjazdach jest nam łatwiej, dwa ostatnie wygraliśmy. Szkoda, że nie będzie ich w Niepołomicach, ale zrobimy wszystko żeby znów punktować. Mimo wszystko podskoczyliśmy w tabeli, mamy już ten kontakt i chcemy wyjść z tego miejsca, w którym jesteśmy. Najważniejsze jest utrzymanie, przed nami siedem finałów. Mówię to moim zawodnikom, że każdy mecz jest na wagę utrzymania. Dziękuję jeszcze raz kibicom, bo dostajemy duże wsparcie, dwa razy gonimy wynik. Nie układało nam się to spotkanie i też graliśmy z dobrym zespołem, po ciężkich dwóch meczach, Głogów postawił nam wysoko poprzeczkę. Straciliśmy trochę koncentracji i przy okazji bramki. Nie wiem czy Abram był najlepszy, ale też miał swój dzień, był mega skoncentrowany, dużo wyciągnął, szczególnie strzał Anona z końcówki. Cieszymy się… ja się nie cieszę, ale jeden punkt mimo wszystko – jeśli nie możesz wygrać, to przynajmniej zremisuj, taki slogan mogę wymyślić na szybko. Nie jestem zadowolony absolutnie z tego punktu, ale w naszej sytuacji każdy punkt jest cenny i walczymy, bo zostało jeszcze siedem finałów.

Pytania od redakcji GieKSa.pl do trenera Dudka:
To drugi mecz z rzędu, kiedy GieKSa odrabia straty, ale nie wygrywa. Z jednej strony można się z tego cieszyć, z drugiej jest tabela. Chciałbym zapytać o mental tej drużyny, na jakim jest on teraz poziomie?

Jest to drugie spotkanie, gdzie wyciągamy punkt u siebie. Patrząc na ostatnie cztery mecze, mamy średnio dwa punkty na mecz. Dwie wygrane na wyjazdach i dwa remisy u siebie. Nie wiem jednak, czy bardziej nie cieszyłoby mnie zwycięstwo u nas, bo czekamy jednak na wygraną u siebie bardzo długo. Chcieliśmy dla naszych kibiców zdobyć trzy punkty. Jest ogromna presja i czasem to widać na boisku, nie potrafimy czasem przyjąć normalnie piłki. Zazwyczaj się nie bierze to z braku umiejętności, tylko z tej presji i tego, gdzie jesteśmy. Dostaliśmy po 2 wygranych wiatru w żagle, ale to jest za mało by wyjść ze strefy spadkowej. Mental jest bardzo dobry w drużynie, mamy bardzo dobrą atmosferę.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga