Mecz w ocenie trenera był dobrym meczem, my jednak tradycyjnie postanowiliśmy ocenić każdego zawodnika z osobna. Poczytajcie nasze oceny.
Kuchta -6- Mateusz w tym meczu nie miał dużo pracy, ale w kilku sytuacjach potwierdził swoją dobrą dyspozycję. Pewny w akcjach sam na sam, dobrze zachował się przy przewrotce Nildo. Być może niepotrzebnie pobiegł pod pole karne rywala. Przy bramce bez szans.
Czerwiński – 7- Bardzo dobry mecz Alana, który był najlepszy na boisku w GieKSie. W defensywie bez błędu, w ofensywie bardzo dobry mecz. Kilka ciekawych akcji, jedna próba strzału. Szkoda, że zabrakło precyzji przy podaniach w pole karne.
Praznowski -5- Mecz praktycznie bez historii w przypadku środkowego obrońcy. W obronie kilka interwencji, w ataku tylko wyprowadzał piłkę.
Kamiński -5– Podobnie jak Praznowski niewiele można powiedzieć o jego występie. W obronie bez wielu interwencji, bo Olimpia nie atakowała zbyt intensywnie.
Flis -5- Na tle Czerwińskiego wypadł słabiej w ataku. Zmarnował jedną dobrą okazję do dobrej centry ze skrzydła. W obronie niewiele pokazał, bo nie miał okazji do wykazania się. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.
Bębenek -6- Jedyny zawodnik, który potrafi grać 1 na 1 z rywalem. Parę razy pokazał to w tym meczu, ale zabrakło szybszych decyzji o strzale. Jeden dobry strzał, jedak bramkarz był na posterunku. Generalnie jeden z niewielu graczy, których forma nieznacznie rośnie.
Leimonas -2- Dramat. Zmieniony w 45 minucie.
Pielorz -5- Do momentu kontuzji Flisa grał w środku i wyróżnił się jednym kapitalnym podaniem do Goncerza. W destrukcji walczył i starał się. Z konieczności na lewej obronie zagrał końcówkę meczu.
Szołtys – 3- Przez większość meczu zagubiony na boisku. Jedna dobra akcja z podaniem do Iwana. Oczekiwaliśmy więcej od tego gracza. Być może powinien być wystawiany za napastnikiem a nie na skrzydle.
Wołkowicz -2- Jedna dobra akcja i asysta do Goncerza to za mało. Przez większość meczu zagubiony, nie pokazujący się do gry. Kompletnie anonimowy występ.
Goncerz -5- Niemoc strzelecka kapitana trwa. W tym meczu miał kilka akcji, po których powinien strzelić gola. Czekamy na przełamanie.
Duda (grał od 46 minuty) -5- Wszedł za Leimonasa do środka pola, próbował ożywić grę, ale nie był to tak aktywny występ jak z Siedlcami. Być może brakuje mu bramki, której dawno nie strzelił.
Iwan (grał od 54 minuty) -2- Dużo więcej oczekujemy od tego zawodnika. Jego wejście niewiele zmieniło w grze GieKSy. Iwan, który miał być reżyserem gry w ogóle nie bierze ciężaru rozgrywania na siebie. W ataku przydarzyło się podanie w trybuny.
Szymański (grał od 72 minuty) – niesklas. – Jedna dobra akcja na szybkości na skrzydle, ale musi popracować nad dobrym podaniem w pole karne. Oczekujemy, że będzie grać więcej w następnym meczu tym bardziej, że inni zawiedli.
daro
17 kwietnia 2016 at 11:13
wstyd!!!!!!!! jak mozna przegrac z taka druzyna jak Olimoia G,Sandecja N. Sacz 6 punktow w plecy…..a trener mowi ze to byly dobre mecze…..jakby byly dobre to by wygrali ale niestety przegrali pierwszy 4:0 a drugi 2:0 to po prostu wstyd…..za co placicie tym beznadziejnym pilkarzom……nie gracie nie macie zalpacone…..gracie i wygrywacie to placa……WSTYD!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Fox
17 kwietnia 2016 at 12:24
Trener jest slepy mowiac ze to byl dobry macz. A wystawianie Leimonasa to juz kpina.
Paki
17 kwietnia 2016 at 14:04
W grze żadnych postępów ,oby się utrzymali.
ula
17 kwietnia 2016 at 14:33
Do Foxa:uwazaj ,co mowisz o trenerze,on wcale nie jest,slepy,co do leimonasa,to moge sie zgodzic,ze to kpina,bo faktycznie,to juz kolejny mecz bezbarwny tego zawodnika
Marcin
17 kwietnia 2016 at 18:11
POTRZEBA NAM KILKU NOWYCH, DOBRYCH ZAWODNIKÓW np. Aleksander, Małkowski, Trochim z Sandencji, Kaczmarek z Olimpii G, Udovicić, Fonfara zagłębia s, Wróbel z Rozwoju bo brakuje w tym zespole doświadczonych takich jak dwóch ostatnich !
gość
17 kwietnia 2016 at 20:29
co prawda to prawda , już ci nasi hamulcowi grali lepiej
BOLO
17 kwietnia 2016 at 20:55
Jak słyszę że wzmocnieniem drużyny byli by :Hamulcowy Fonfara,40 letni Aleksander,Wróbel który pitna bo wolał mieć czyste papcie i spokój w rozwoju czy Trochim z całym szacunkiem dla Wojtka za charakter ale nic więcej to sądzę że się ogromnie myli .Nam trzeba zawodnika z ekstraklasy a nie emerytów.Nam jest potrzebny ktoś kto podpisze na 3,4 lata i będzie chciał tu grać ,niestety za tą kasę tu nikt nie przyjdzie.
POLOOOK
18 kwietnia 2016 at 00:36
WSTYD !!!! jak nie wygramy z Rozwojem to wszyscy pod szatnie !!!!
kibic bce
18 kwietnia 2016 at 09:51
Bolo. Fonfara na stojaco lepeij gral niz ten zj.. Leimoinas. Wystarczylo dobrze sie ustawic i zagrac. Biegac bez celu kazdy potafii. Grac z glowa to sztuka. Dokladnie po Rozwoju wszyscy pod szatnie tylko bez bicia bo to nic nieda. Koszulki niech oddadza i raus z klubu a za nimi prezes. Trener ok. Bede go bronil chlop chce dobrze.
Pilkarze lamagi i ofermy
Anty GRZYB
18 kwietnia 2016 at 11:48
W tej rundzie nie pisalem jeszcze nic ale czytam wiernie. Pierrwsza uwaga W WIEKSZYM STOPNIU ZGADZAM SIE Z WASZYMI OCENAMI NIZ W POPRZEDNIM SEZONIE A TE OSTATNIE TO 100 % a po drugie PANIE BRZECZEK MY OGLADALISMY JUZ PORAZ KOLEJNY CHYBA DWA INNE MECZE. JESLI ONI GRALI DOBRZE TO CZAS SIE NAD SWOIM MIEJSCEM W TYM KLUBIE ZASTANOWIC. KIBICE NIE RAZ NIE DWA POTRAFILI PODZIEKOWAC ZAWODNIKOM ZA DOBRA GRE NAWET PO PRZEGRANEJ ALE W SOBOTE MIELI STO PROCENT RACJI POWINNI IM JESZCZE KAZAC SCIAGNAC BARWY KLUBOWE A JAK PAN NIE ZNA SILY KIBICA TO PRZEGRAJCIE W TAKIM STYLU Z ROZWOJEM TO POD SZATNIA TO PANU WYTLUMACZYMY
Antyburak Gdańsk
18 kwietnia 2016 at 17:03
Ojojjjj….a jeszcze kilka dni temu pisaliście ze Olimpia to ogórki:)) No cóż teraz to z Was ogórkową zrobili. Te ogórki w rundzie bilans 5-4-0. Trochę szacunku. Powodzenia w kolejnych spotkaniach.
n.k.w.d.
18 kwietnia 2016 at 20:50
ciekawie to dopiero bedzie jak nie wy\G/raja z niedorozwojami …
Irishman
18 kwietnia 2016 at 22:24
No i po co chcecie iść pod szatnie? Zaś wyjdzie Cygan, pociśnie Wam swoją gadkę o awansie w 2 lata, poklaskacie mu i pójdziecie do dom! A GieKSa dalej będzie umierać.
Koniec z pieprzeniem! Ja chcę widzieć, że coś robimy po to, aby choć spróbować awansować, a nie tylko o tym gadamy!