Dołącz do nas

Piłka nożna

Nowak i Mandrysz o meczu

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Krótką rozmowę przeprowadziliśmy po wygranym meczu z Bielskiem z Sebastianem Nowakiem oraz Pawłem Mandryszem. Poczytajcie, co mieli do powiedzenia nasi zawodnicy.

Nowak: Miałem dwa strzały w tym meczu, które były wymagające. Dobrze graliśmy w obronie i szkoda trochę tego, że nie wykorzystaliśmy kolejnych okazji do zdobycia bramek. Mogło to się skończyć dziś dużo wyższym wynikiem dla nas, nie byłoby nerwówki w końcówce. Podbeskidzie w ostatnich minutach wszystko położył na jedną szalę i kierowali piłkę na wysokich napastników. Jestem zadowolony, że pomogłem drużynie. Dobra gra obronna? Fajnie, że tak gramy na zero z tyłu, wtedy łatwiej nam się mecze układa. Szkoda wielka kartki Olivera, bo przyjdą takie mecze gdzie będzie trzeba pauzować za poważniejsze przewinienia a teraz ta obrona bardzo dobrze funkcjonuje. Moja postawa? Wiem, kiedy popełniam błędy, wiem, że trener krzyczy z ławki, gdy coś źle zagram, ale to bardziej taka forma motywacji. Dziś czasem brakło nam poszanowania większego piłki, dużo biegaliśmy. Liczy się jednak efekt końcowy. Puławy? Dziś było dużo miejsca, wiemy, że z Puławami będzie inna gra. To są ciężkie mecze, gdy musimy grać cały mecz atakiem pozycyjnym. Liczę na to, że z przodu coś strzelimy i uda się zagrać na zero z tyłu.

Mandrysz: Moja okazja? Spodziewałem się chyba innego zachowania bramkarza w tej akcji. Szybko skrócił kąt, może mogłem podnieść piłkę, zabrakło mi szczęścia w tej akcji a wcześniej, gdy piłka trafiła w poprzeczkę. Na szczęście moje okazje nie zaważyły na wyniku. W pierwszej połowie graliśmy twardą obroną, w drugiej mecz się ułożył po przerwie, wychodziliśmy dobrze z kontrami, było dużo miejsca by je przeprowadzić. Wszystkim należą się brawa, byliśmy kolektywem, walczyliśmy o każdą piłkę, odcięliśmy Demjana od piłek i to przyniosło efekt. Moja Bramka? Muszę być spokojny i ona przyjdzie. Jej brak przy wygranych nie boli tak bardzo.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

1 Komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

1 Komentarz

  1. Avatar photo

    kibic bce

    3 września 2016 at 17:54

    Mandrysz spokojnie jeszcze chwila i twoje bale tez wpadna do bramy. Glowa go gory. Gonzo wie ze ma twoj oddech na plecach.

Odpowiedz

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga