Piłka nożna
O wyjście ze strefy spadkowej
GKS Katowice po porażkach w dwóch pierwszych meczach wiosny – nie zawodzi. Pięć kolejnych meczów okazało się nieprzegranych, drużyna odniosła trzy wygrane – co ciekawe, wszystkie na wyjeździe. Dorobek punktowy został uzupełniony dwoma remisami u siebie. To wszystko spowodowało, że Dariusz Dudek doszedł do tego momentu, w którym zastał drużynę – czyli zerowej straty punktowej do bezpiecznej strefy. Teraz GieKSa ma szansę odbić się od dna i poprawić swoją pozycję nawet o kilka lokat. Niezbędne jednak jest do tego zwycięstwo w Niecieczy.
GieKSa w strefie spadkowej znajduje się od 5 września. Wtedy to znajdująca się pod kreską Warta Poznań zremisowała swój mecz, wyprzedziła katowiczan w tabeli i od tamtego czasu coś co wydawało się nierealne, potem zaczęło być rzeczywistym zagrożeniem, w pewnym momencie niemal pewnością, a obecnie nadzieją. GKS nadal walczy o utrzymanie i po ponad 7 miesiącach po raz pierwszy może znaleźć się na miejscu dającym utrzymanie.
Zespół Dariusza Dudka zagra w Niecieczy z ekipą, która po spadku z ekstraklasy długo nie mogła przystosować się do pierwszoligowej rzeczywistości. Dość powiedzieć, że wspomnianego 5 września, niecieczanie byli przedostatni i mieli jeden punkt mniej niż GKS, a w dniu debiutu naszego szkoleniowca obie ekipy miały identyczny bilans. Dlatego też dzisiejsza 10-punktowa przewaga naszego przeciwnika daje informację, jaki progres drużyna Marcina Kaczmarka zrobiła w ciągu nieco ponad półrocza.
Katowiczanie jednak również nie mogą narzekać na formę. Ostatni mecz z Puszczą Niepołomice został wygrany walką oraz dobrą grą. Nawet jeśli porównamy to spotkanie do wygranego meczu w Opolu, to można powiedzieć, że o ile tam wynik ułożył się idealnie dzięki szybko strzelanym bramkom, to triumf w Niepołomicach był metodyczny i związany z dobrą pracą podczas całych 90 minut. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że to mecz z Puszczą może być bardziej optymistyczny niż ten z Odrą.
Jednak teraz czeka zespół rywal bardzo trudny. Nieciecza przegrała w ostatnich trzynastu meczach tylko raz, na wyjeździe z Rakowem. Zespół nie stracił gola od trzech spotkań, a w ciągu ostatnich siedmiu golkiper Łukasz Budziłek tylko dwa razy wyciągał piłkę z siatki. Co ciekawe, to było to jedyne siedem spotkań naszego byłego bramkarza w barwach popularnych Słoni, co oznacza, że od samego debiutu wykonuje tam znakomitą robotę.
Jesienią w Katowicach GieKSa przegrała 1:2 po kuriozalnych błędach w obronie, a decydująca bramka padła w doliczonym czasie gry. W ogóle katowiczanom z Niecieczą się nie wiedzie i w historii potrafiliśmy wygrać z tym przeciwnikiem tylko raz i to na wyjeździe.
Zespół Marcina Kaczmarka jest praktycznie pewien utrzymania, gra o awans również mu nie grozi. Nie oznacza to jednak, żę będzie to jakiekolwiek ułatwienie dla piłkarzy Dariusza Dudka. Ostatnie wyniki pokazują, że nasz wielkosobotni rywal ma żelazną defensywę i choć nie strzela wielu bramek, to punktuje jak na zawołanie.
Przewidywany skład GKS na mecz z Niecieczą:
Pawełek – Lisowski, Remisz, Jędrych, Mączyński – Błąd, Poczobut, Rzonca, Anon, Puchacz – Śpiączka.
Nieciecza – GKS Katowice, sobota 20 kwietnia 2019, godz. 16.30
Oficjalny sklep kibiców GieKSy Blaszok zaprasza na świąteczne zakupy. W ofercie pojawiło się wiele nowości. Poniżej przedstawiamy wybrane produkty.
Hitem są bluzy GieKSiarze (wszystkie zdjęcia gadżetów poniżej tekstu) w cenie 249 złotych. Są to bluzy zapinane w stójce, posiadające kieszeń kangurkę zapinaną na zamek oraz zadrukowany kaptur. Dużym powodzeniem cieszy się także elegancka koszulka polo (149 złotych) z wyhaftowanym wizerunkiem Jana Furtoka świętującego gola charakterystycznym uniesieniem ręki. Na rękawie znalazł się haft małej trójkolorowej flagi. Dla każdego kibica GieKSy świetnym prezentem będzie także zgodowa koszulka GieKSa Banik (99 złotych) z klubowymi herbami, nawiązująca do oprawy naszych Przyjaciół w Warszawie. Wszystkie produkty dostępne są w pełnej rozmiarówce od XS do 5XL.
Na Boże Narodzenie nie mogło zabraknąć także asortymentu typowo świątecznego – swetrów (169 złotych) oraz skarpetek (25 złotych za parę). Wełniane swetry są w całości wykonane w Polsce i dostępne w rozmiarach od XS do 5XL (dla kobiet i mężczyzn) oraz 128, 140 i 152 cm (dla dzieci). Skarpety natomiast dostępne są w rozmiarach 35/37, 38/40, 41/43 i 44/46.
Sklep Blaszok mieści się w centrum Katowic na ulicy Świętego Stanisława 6 i jest otwarty w piątek (19.12) od 10:00 do 18:00, w sobotę (20.12) i niedzielę (21.12) od 10:00 do 15:00, w poniedziałek (22.12) i wtorek (23.12) od 10:00 do 18:00, a także w wigilię Bożego Narodzenia (24.12) od 10:00 do 14:00. Blaszok będzie także otwarty po świętach – w sobotę (27.12) od 10:00 do 14:00, w poniedziałek (29.12) i wtorek (30.12) od 10:00 do 18:00 oraz w sylwestra (31.12) od 10:00 do 14:00.
Zakupy można zrobić także w sklepie internetowym – na stronie www.Blaszok.pl. Sklep gwarantuje, że zamówienia złożone online do poniedziałku (22.12) do godziny 10:00 dotrą do Was (na terenie kraju) do wigilii. Zapraszamy również do obserwowania mediów społecznościowych sklepu – Facebooka oraz Instagrama.
Galeria Kibice Piłka nożna
Kibicowska galeria z wyjazdu do Częstochowy
Zapraszamy do ostatniej piłkarskiej galerii w tym roku. GieKSiarze w komplecie zameldowali się w Częstochowie, gdzie lampkami oświetlili sektor gości, zrobili baloniadę, a młynowy prowadził doping w unikatowym żółtym uniformie Mikołaja.
Dziś podczas oficjalnych uroczystości związanych z obchodami 44. rocznicy pacyfikacji w grudniu 1981 roku strajku w Kopalni „Wujek” doszło do spotkania przedstawicieli kibiców GieKSy z Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Karolem Nawrockim.
Przedstawiciele Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964” podziękowali Prezydentowi za obecność na obchodach, wręczyli okazjonalny szalik „16.12.1981 Pamiętamy” oraz zaprosili Prezydenta do Katowic na marcowy mecz z Lechią Gdańsk.
Warto podkreślić również, że okazjonalny wieniec złożył pod Pomnikiem-Krzyżem Prezes GKS Katowice Sławomir Witek, podtrzymując tradycję swoich poprzedników, którzy co roku oficjalnie reprezentują Klub podczas uroczystości rocznicowych.
fot. Karina Trojok / fot. A.SZ





















KaTe
20 kwietnia 2019 at 11:24
Ciekawe, czy nasz torman musi odwalić jakiegoś spektakularnego „Pawełka” – żeby ustąpić miejsca Baranowi?