Dołącz do nas

Siatkówka

PlusLiga: 20 kolejka – Niespodziewane rozstrzygnięcia w Warszawie oraz w Szczecinie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

To miała być kolejka dla faworytów i co? W Warszawie Inżynierowie niespodziewanie ograli Skrę! Po wyrównanym początku w pierwszym secie, to gospodarze odskoczyli na kilka punktów przewagi i spokojnie dowieźli wygraną do końca. Drugi set pod kontrolą wyniku przez gości i wydawało się, że bełchatowianie opanowali sytuację na boisku. W trzeciej partii Politechnika nie odpuszczała i trwała zacięta rywalizacja przez cały set, gdy w samej końcówce aż trzy błędy własne bełchatowian dały wygraną gospodarzom. Czwarty set niespodziewanie przebiegał pod dyktando miejscowych, co dobitnie pokazała tablica wyników – 18:10! – Na odwrócenie losów tego meczu było już za późno i Skra wyjechała z Warszawy z kwitkiem. Ogólnie mecz stał na wysokim poziomie i dostarczył licznie (5800) zgromadzonej widowni sporych emocji.
Niespodziewane kłopoty mistrzów Polski w starciu z Czarnymi i wygrana dopiero po tie-breaku. Już pierwsza partia pokazała, że łatwo ZAKSA mieć nie będzie, bo po wyrównanej grze do stanu po 20, końcówkę stosunkowo łatwo rozstrzygnęli na swoją korzyść radomianie. Drugi set również bardzo wyrównany, gospodarze prowadzili już 19:16 i wydawało się, że łatwo dowiozą tę przewagę, ale siatkarze Czarnych szybko wyrównali po 20 i doprowadzili do zaciętej końcówki, którą w końcu dzięki skutecznemu Konarskiemu udało się jednak wygrać. Kolejny set wyjątkowo łatwo padł łupem przyjezdnych, za co mistrzowie Polski się szybko zrewanżowali i tym razem to goście nie mieli nic do powiedzenia. W tie-breaku ZAKSA prowadziła jeszcze 11:10, gdy radomianie wyszli na prowadzenie i nie wykorzystali dwóch piłek meczowych. Udało się za to, za czwartą piłką meczową, siatkarzom gospodarzy zamknąć ten mecz i stracić tylko jeden punkt w tabeli.

 

Nie zawiódł Jastrzębski, który dość pewnie pokonał na wyjeździe MKS Będzin, choć gospodarze mocno postawili się przeciwnikom. W pierwszym secie wyrównana gra trwała do stanu po 15, potem będzinianie odskoczyli na kilka oczek przewagi i spokojnie dowieźli ją do końca. Druga partia wyrównana do samego końca (21:20), aż sprawy w swoje ręce wziął najskuteczniejszy siatkarz PlusLigi czyli Salvador Oliva, który zdobył cztery punkty. W trzeciej partii MKS dość długo próbował kontrolować wynik (16:13), aż jastrzębianie wyrównali wynik (19:19) i mieli już prawie wygranego seta (21:24). Gospodarze się jednak wybronili i mieli dwie piłki setowe, których nie wykorzystali i w końcu to goście wygrali tę partię na przewagi. W czwartym secie po początkowej wyrównanej grze (9:9) to Jastrzębski odskoczył na trzy-czteropunktową przewagę i dowiózł ją do zwycięskiego końca. Nie zawiedli też olsztynianie pewnie pokonując akademików z Częstochowy. AZS w coraz większym kryzysie i nadziei na lepsze jutro nie widać. Pierwszy set pod pełną kontrolą gości z Olsztyna. Wyniki kolejnych dwóch sugerują wyrównaną walkę, ale były one również grane pod dyktando AZS-u i tylko chwile niefrasobliwości olsztynian dawały szanse gospodarzom na przypudrowanie wyników.

 

Zacięte spotkanie obserwowali kibice w Rzeszowie. Pierwsze dwa sety padły łupem gospodarzy, co prawda jeden dopiero na przewagi po wyrównanej walce, ale za to drugi już bardzo wyraźnie i nic nie zapowiadało dalszych problemów w tym spotkaniu. W trzecim secie od stanu 10:10 Resovia kompletnie stanęła i przegrała tę partię bardzo wysoko. Czwarty set od początku z kilku punktową przewagą lubinian i pewne dowiezienie wyniku do końca. W tie-breaku trwała cały czas zacięta gra i dopiero na przewagi wygrali to spotkanie rzeszowianie.

W dole tabeli bielszczanie przegrali z Łuczniczką po pięciu setach. Jest to o tyle przykre dla BBTS-u, bo bydgoszczanie wygrali na wyjeździe po raz… pierwszy w sezonie! W pierwszym bardzo długim secie, trwała zacięta i wyrównana walka o wygraną. Prowadzenie zmieniało się kilkukrotnie aż w końcu to goście przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę. Drugi set pod pełną kontrolą gospodarzy, a w trzecim BBTS osiągnął szybko trzy-czteropunktową przewagę i utrzymał ją do końca. W czwartej partii przebudzili się goście i zaczęli od prowadzenia 1:9! i systematycznie jeszcze je powiększali (6:16, 9:19) nie dając żadnych szans bielszczanom na nawiązanie jakiejkolwiek walki. W tie-breaku trwała wyrównana gra aż do stanu po 9, od tego momentu to siatkarze Łuczniczki byli bardziej skuteczniejsi, w efekcie czego wygrali mecz w Bielsku.

 

Kolejka zakończyła się w Szczecinie gdzie niespodziewanie Espadon pokonał LOTOS, przerywając passę pięciu porażek w rzędu! Już pierwszy set mógł paść łupem zespołu gospodarzy, gdy Espadon prowadził już 9:4. Gdańszczanie wyrównali wynik po 15 i potem wyszli na prowadzenie nie oddając go do końca seta. Drugi set wyrównany w początkowej fazie, potem gospodarze odskoczyli z wynikiem na 21:16 i nie wypuścili już szansy z rąk. W trzecim secie goście prowadzili już 11:15, ale szczecinianie zerwali się do walki i wyrównali stan po 18. Następnie trwała zacięta gra o wygranie tej partii, prowadzenie zmieniało się kilka razy, gdańszczanie nie wykorzystali aż czterech piłek setowych, a Espadon w końcu wykorzystał trzecią piłkę setową dzięki… trzem błędom własnym gości z rzędu! Czwarty set z podobnym scenariuszem, ponieważ LOTOS prowadził już z dużą przewagą 14:20, a mimo tego goście nie potrafili tej przewagi utrzymać do końca. Espadon wyrównał w ostatniej chwili po 23 wyciągając ze stanu 19:23! Od tego wyniku LOTOS nie zdobył już ani jednego punktu w tym secie, przegrywając to spotkanie bez żadnej zdobyczy punktowej. Prawdziwym bohaterem tego meczu był atakujący zespołu gospodarzy. Bartłomiej Kluth zdobył w tym spotkaniu… UWAGA – 40 punktów!!! 1 oczko asem serwisowym, 4 blokiem punktowym oraz 35 atakiem, przy 61% skuteczności (na 57 ataków). To kosmiczny wyczyn!

 

Sensacyjne wyniki spowodowały małe zmiany z tabeli rozgrywek. ZAKSA i Resovia zachowały swoje pozycje i różnicę punktową. Natomiast potknięcie Skry wykorzystały, Jastrzębski wyprzedzając bełchatowian o jedno oczko oraz AZS Olsztyn, który zrównał się punktami z brązowym medalistą poprzedniego sezonu. Walka o pierwszą czwórkę zapowiada się nadzwyczaj ciekawie. Cuprum przegrywając w Rzeszowie ma już stratę pięciu punktów, a biorąc pod uwagę, że lubinianie rozegrali o jedno spotkanie więcej stawia ich już w trudnym położeniu.
GKS po czwartym zwycięstwie z rzędu zbliżył się do wyprzedzających nas LOTOS-u oraz Czarnych i zgodnie z zapowiedzią trenera Piotra Gruszki, zespół powalczy o ósmą lokatę. Szkoda straconych oczek w Częstochowie i w Spodku właśnie z LOTOS-em, bo dawno temu zajmowalibyśmy już to ósme miejsce. Po meczu z MKS-em Będzin, nie mamy korzystnego terminarza, więc przeskoczenie w tabeli o jedną lokatę w górę będzie bardzo trudne.
W dole tabeli Effector po kolejnej porażce, został wyprzedzony przez Łuczniczkę oraz BBTS, natomiast Espadon po sensacyjnej wygranej z LOTOS-em oderwał się na trzy oczka przewagi nad AZS-em Częstochowa, który coraz mocniej dzierży czerwoną latarnię.

 

Wyniki 20 kolejki: 3, 4, 5 i 6 luty

BBTS Bielsko-Biała – Łuczniczka Bydgoszcz  2:3 (29:31, 25:16, 25:22, 17:25, 11:15)

BBTS: Storożyłow (5), Janeczek (23), Grzechnik (14), Siek (1), Vemić (8), Lipiński (10), Koziura (libero) oraz Czauderna (libero), Bieńkowski (1), Gryc (3), Gaca (4), Bartos (5), Kwasowski (4). Trener: Rastislav Chudik.
Łuczniczka: Szczurek (2), Filipiak (18), Nowakowski (11), Sacharewicz (2), Katić (10), Yudin (17), Czunkiewicz (libero) oraz Sieńko (1), Gromadowski (8), Jurkiewicz (5), Rohnka (2), Bobrowski. Trener: Piotr Makowski.  MVP: Bartosz Filipiak.

MKS Będzin – Jastrzębski Węgiel  1:3 (25:21, 22:25, 26:28, 20:25)

Będzin: Seif (4), Araujo (23), Ratajczak (8), Rejno (7), Waliński (15), Jordanow (5), Potera (libero) oraz Kozub, Piotrowski, Peszko (3), Russell, Stysiał (libero). Trener: Stelio DeRocco.
Jastrzębski: Kampa (6), Muzaj (21), Kosok (8), Boruch (10), De Rocco (15), Oliva (18), Popiwczak (libero) oraz Ernastowicz. Trener: Mark Lebedew.  MVP: Lukas Kampa.

ONICO AZS Politechnika Warszawska – PGE Skra Bełchatów  3:1 (25:22, 22:25, 25:23, 25:18)

Politechnika: Firlej, Filip (21), Kowalczyk (10), Wrona (13), Samica (11),Łapszyński (13), Olenderek (libero) oraz Mikołajczak, Smoliński, Kwolek. Trener: Jakub Bednaruk.  MVP: Maciej Olenderek.
Skra: Uriarte (3), Kurek (16), Lisinac (16), Kłos (7), Bednorz (1), Penczew (13), Milczarek (libero) oraz Janusz, Wlazły (3), Gładyr (2), Szalpuk (3), Winiarski (3), Piechocki (libero). Trener: Philippe Blain.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Cerrad Czarni Radom  3:2 (21:25, 26:24, 17:25, 25:19, 19:17)

ZAKSA: Toniutti (1), Konarski (24), Bieniek (8), Czarnowski (10), Buszek (9), Deroo (19), Zatorski (libero) oraz Pająk, Witczak, Wiśniewski, Semeniuk (1). Trener: Ferdinando De Giorgi.  MVP: Sam Deroo.
Czarni: Kędzierski (1), Bołądź (21), Kohut (9), Smith (9), Żaliński (24), Fornal (12), Watten (libero) oraz Gonciarz (2), Ziobrowski (1), Ostrowski (1), Zwiech (1), Filipowicz. Trener: Robert Prygiel.

Effector Kielce – GKS Katowice  1:3 (25:22, 13:25, 19:25, 23:25)

Effector: Komenda (1), Andrić (10), Wohlfahrstaetter (4), Nalobin (5), Wachnik (3), Pawliński (15), Sobczak (libero) oraz Biniek (libero), Antosik, Superlak (2), Maćkowiak, Bućko (1), Formela (7). Trener: Sinan Tanik.
GKS: Falaschi (1), Butryn (21), Krulicki (10), Kalembka (6), Kapelus (10), Sobański (11), Mariański (libero) oraz Fijałek, Van Walle (1), Pietraszko (2), Stelmach. Trener: Piotr Gruszka.  MVP: Marco Falaschi.

AZS Częstochowa – Indykpol AZS Olsztyn  0:3 (18:25, 23:25, 22:25)

Częstochowa: Buczek, Szalacha (8), Buniak (9), Janus, Moroz (7), Szymura (6), A. Kowalski (libero) oraz T. Kowalski (2), Grebeniuk (7), Wawrzyńczyk (1), Szlubowski (1). Trener: Michał Bąkiewicz.
Olsztyn: Woicki, Hadrava (20), Pliński (7), Kochanowski (8), Śliwka (7), Włodarczyk (15), Żurek (libero) oraz Makowski, Boswinkel, Buchowski, Palacios. Trener: Andrea Gardini.  MVP: Jakub Kochanowski.

Asseco Resovia Rzeszów – Cuprum Lubin  3:2 (26:24, 25:16, 15:25, 21:25, 17:15)

Resovia: Drzyzga (1), Schmitt (24), Dryja (8), Możdżonek (15), Perrin (15), Rossard (12), Wojtaszek (libero) oraz Tichacek (1), Schoeps, Nowakowski, Lemański, Ivović, Winters. Trener: Andrzej Kowal.  MVP: Marcin Możdżonek.
Cuprum: Łomacz (1), Kaczmarek (26), Michalski (5), Gunia (9), Pupart (1), Taeht (21), Rusek (libero) oraz Gorzkiewicz, Malinowski (1), Koumentakis (14). Trener: Gheorghe Cretu.

Espadon Szczecin – LOTOS Trefl Gdańsk  3:1 (22:25, 25:22, 31:29, 25:23)

Espadon: Kozłowski (1), Kluth (40), Perłowski (7), Zajder (11), Ruciak (8), Wika (1), Murek (libero) oraz Sladecek (1), Depowski (10), Wołosz. Trener: Michał Gogol.  MVP: Bartłomiej Kluth.
LOTOS: Masny (2), Schulz (24), Grzyb (5), Paszycki (8), Pietruczuk, Hebda (13), Gacek (libero) oraz Stępień, Romać (1), Niemiec, Gawryszewski (5), Mika (11). Trener: Andrea Anastasi.

 

tabela po 20. kolejce

miejsce drużyna mecze punkty sety małe punkty
1 ZAKSA KĘDZIERZYN-KOŹLE 20 51 56:17 1739:1465
2 ASSECO RESOVIA RZESZÓW 20 47 53:22 1739:1552
3 JASTRZĘBSKI WĘGIEL 20 45 54:28 1921:1699
4 PGE SKRA BEŁCHATÓW 20 44 50:22 1655:1551
5 Indykpol AZS Olsztyn 20 44 50:26 1767:1624
6 Cuprum Lubin 21 39 48:33 1854:1710
7 Cerrad Czarni Radom 20 34 42:34 1746:1729
8 LOTOS Trefl Gdańsk 21 33 43:42 1907:1878
9 GKS KATOWICE 21 31 39:41 1756:1780
10 ONICO AZS Politechnika Warszawska 21 26 34:43 1726:1794
11 MKS Będzin 20 22 31:47 1665:1763
12 Łuczniczka Bydgoszcz 20 16 28:50 1654:1779
13 BBTS Bielsko-Biała 20 16 22:52 1485:1742
14 Effector Kielce 20 15 24:52 1590:1782
15 Espadon Szczecin 20 13 21:50 1509:1655
16 AZS Częstochowa 20 10 20:56 1583:1793

 

W przypadku równej liczby punktów meczowych o wyższym miejscu w tabeli decyduje:

a) liczba wygranych meczów,
b) lepszy (wyższy) stosunek setów zdobytych do straconych,
c) lepszy (wyższy) stosunek małych punktów zdobytych do małych punktów straconych.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Pierwsze decyzje kadrowe

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po pierwszym transferze do klubu, który miał miejsce w zeszłym tygodniu, otrzymaliśmy informacje o zawodnikach, którzy odejdą z GKS Katowice.

Swoją przygodę z klubem zakończyli na ten moment Aleksander Komor, Adrian Danek, Bartosz Baranowicz i Mateusz Mak. Wszyscy byli związani z klubem kontraktami od 2023 roku i wydatnie przyczynili się do awansu GieKSy do Ekstraklasy. Ich umowy nie zostaną przedłużone.

Do swoich macierzystych klubów powrócą natomiast Filip Szymczak oraz Dawid Drachal. Odpowiednio do Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa.

Wszystkim piłkarzom dziękujemy za reprezentowanie barw GieKSy i życzymy powodzenia w karierze.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna Piłka nożna kobiet Wywiady

Górak: Walka na płaszczyźnie psychologicznej

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W trakcie świętowania na boisku mistrzostwa zdobytego przez uKochane zadaliśmy trenerowi Rafałowi Górakowi kilka pytań dotyczących obu piłkarskich drużyn GKS Katowice.

Chciałby pan, żeby kobieca GieKSa została na stałe na Nowej Bukowej?

Rafał Górak: Oczywiście, docelowo to także jest miejsce dla kobiecej dywizji. Cała logistyka też jest potrzebna do przygotowania drużyny na przenosiny, trzeba zabezpieczyć treningi. Nawet my jeszcze tutaj nie jesteśmy do końca przeniesieni, więc pewnie to jeszcze troszkę potrwa.

Czy zespół przejmował się plotką o wsparciu finansowym ze strony Rakowa?

Ubaw był dość dobry, zaraz mieliśmy w głowie szyderczy ton tego wszystkiego. Walka o mistrza toczyła się także na płaszczyźnie psychologicznej. My chcieliśmy zagrać jak najlepiej dla siebie, dla GKS-u.

Alan Czerwiński ma zostać docelowo na wahadle?

Alan Czerwiński to bardzo kompleksowy piłkarz i pomoże nam w każdym aspekcie. Świetnie spisywał się na środku obrony i to jest również jego pozycja. Będzie wystawiany w zależności od potrzeb.

Ma trener już jakiś plan na początek przyszłego sezonu?

Zawodnicy będą mieli zero-jedynkowe wakacje, a my z dyrektorem mamy trochę pracy związanej z kadrą i nie tylko. Trochę pracy jest, ale ten tydzień, dziesięć dni dla siebie muszę urwać, żeby się trochę zresetować.

Ósme miejsce na koniec to wynik dobry czy bardzo dobry?

Bardzo dobry.

Gdyby jakimś cudem jednak pojawił się dodatkowy milion na koncie klubu, to jakby go wykorzystać?

Milion złotych czy euro? (śmiech)

Euro, zaszalejmy.

Na pewno na zwiększanie standardu wokół zespołu, żeby w GKS-ie rósł poziom przygotowania piłkarzy do gry. Nigdy nie będę chciał powstania kominów płacowych, nie możemy otwierać się na taki kierunek. Każdy milion euro nam się przyda, żeby drużyna była coraz lepsza.

Kontynuuj czytanie

Galeria Kibice

Kibicowska galeria z wyjazdu do Gdańska

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do kibicowskiej galerii z wyjazdu do Gdańska, gdzie dwoma pociągami specjalnymi wybrało się 1221 fanów GKS Katowice, w tym 1 kibic Baníka Ostrava i 6 przedstawicieli JKS Jarosław. Zdjęcia nadesłane przez kibiców.   

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga