Powoli opadają emocje po kapitalnym spotkaniu GieKSy w Chojnicach. Dawno nie było sytuacji, żeby ilość pozytywnych sytuacji w meczu zdominowała te negatywne. Poniżej plusy i minus tego spotkania.
Plusy:
+ D E T E R M I N A C J A – Nie boję się stwierdzić, że z takim nastawieniem w każdym meczu zawodnicy mieliby kibiców za plecami murem, niezależnie od wyniku, a tak trochę ta nasza wiara opadła po słabych występach. Pięknie się to oglądało.
+ Kościelniak – W końcu mamy gościa, co drybluje z sukcesem rywali na potęgę. Świetnie dysponowany jest Dominik, brawo za cierpliwość i konsekwencję, bo to zawodnik, którego i tak w większości słabszych występów drużyny wyróżnialiśmy.
+ Jaroszek – Wymieniając w plusach bezpośrednio zawodników nie można zapomnieć o gościu, który odebrał chęć do grania rywalom. Mówił trener Górak, że Jaroszek jest w formie i tak faktycznie było, tylko potrzebował trochę minut na boisku i kolegów w lepszej dyspozycji.
+ Bramkarze – Królczyk pokazał, że drużyna nie cierpi z powodu kontuzji Mrozka. Wszedł w trudnym momencie i spisuje się świetnie.
+ Błąd – To był mecz, kiedy w końcu Adrianowi wchodziło i nie ma co ukrywać, ale dwie bramki + udział przy zdobyciu trzeciej w takim meczu robi wrażenie.
+ Wygrany ważny mecz – Historia w tej kwestii nas nie rozpieszcza. Z reguły takie spotkania były dla kibiców rozczarowaniem, w tym przypadku eksplozja radości w każdym domu musiała być ogromna, czego wyraz widzieliśmy w internecie.
+ Taktyka – Wydaje się, że w końcu zagraliśmy pod neutralizację przeciwnika i same akcje budowaliśmy w podobnym sposób jak wcześniej, ale w zdecydowanie innym momencie. Wiedzieliśmy kiedy nacisnąć drużyną i dobrze radziliśmy sobie w odbiorze pressingiem.
+ Chłodne głowy – Po pierwsze brak kółeczek i fety na środku po gwizdku, po drugie stonowane wywiady. Bardzo ważne, żebyśmy nie odpłynęli przed finiszem, dobra postawa.
Minus:
– Początek – Chwilę potrzebowaliśmy, żeby wejść na dobre tory, na początku wydawało się, że mecz może potoczyć się inaczej.
Najnowsze komentarze