W końcu możemy cokolwiek pozytywnego powiedzieć o zespole. GKS zagrał niezły mecz z Chrobrym i mógł to spotkani wygrać. Niestety znów błędy zadecydowały o utracie prowadzenia.
Plusy:
+ Dobry mecz – ogólnie, sporo akcji, sytuacji bramkowych. Próbowaliśmy i środkiem i skrzydłami, z lepszym lub gorszym efektem, ale z postępem w porównaniu do poprzednich spotkań.
+ Zaangażowanie – widoczne u naszych zawodników od święta, ale widocznie w piątek było święto. W wielu przypadkach nie było dla nich straconych piłek. Bardzo dobrze.
+ Lukas Klemenz – bardzo dobra gra na środku obrony i życzymy sobie, żeby grał tam częściej.
+ Pierwsze gole – po raz pierwszy w barwach GKS do siatki trafili Bartłomiej Kalinkowski i Jakub Yunis.
Minusy:
– Znów nie wygrywamy wygranego meczu – po raz enty w tym roku GKS prowadzi u siebie i daje sobie wbić dwa gole. Masakra.
– Nerwowość – mimo dalszych prób po utracie bramek, zachowania na boisku były już bardziej nerwowe, elektryczne.
– Dalibor Pleva – trener musi jak najszybciej znaleźć kogoś na lewą obronę, bo z Plevą będziemy tracić coraz więcej bramek.
1964
24 września 2017 at 12:16
kolejny minus .Jesteśmy w tabeli tylko przed smrodami!Pora zacząć punktować bo jesteśmy w dupie!
WIERNY
24 września 2017 at 16:38
Nie jest jeszcze za późno, byle tylko podziękować Mandryszowi, potrzebny ktoś kto na spokojnie ich zmotywuje i odpowiednio poustawia. Pytanie na co czeka Janicki? Prawdę mówiąc inne zespoły nie mają wielkich gwiazd, same przeciętniaki. Teraz to my jawimy sie jak ogórki do bicia.
stefano
25 września 2017 at 12:34
Tak , zle nie byo od dłuższego czasu , nie mogę patrzyć jak to jebnie .
Trzeba działac , a nie czekac , trzeba konkretnego pierdolniecia w tym klubie , może wkoncu cos się ruszy , bo na razie działamy trochę jak za Cygan , czyli jak bez jaj.