Przed wami kolejne w tym sezonie zestawienie plusów i minusów po meczu GieKSy. Mecz był bardzo ciężki w ocenie stąd duża ilość zarówno plusów jak i minusów.
PLUSY
+ Remis w przegranym meczu – przy stanie 0:2 i graniu w 10tkę mało kto wierzył w możliwość odrobienia strat. Tymczasem udało się to dwukrotnie dzięki czemu GieKSa zremisowała mecz.
+ Walka w II połowie – przyjemnie patrzyło się na GieKSę w drugiej połowie. Widać było, że zawodnikom mocno zależy na odrobieniu strat, nikt nie odpuścił.
+ Zmiennicy – trzy zmiany trenera Brzęczka w drugiej połowie i wszystkie trzy trafione. Zawodnicy, którzy weszli odegrali bardzo ważną rolę w tym remisie.
+ Prokic i Foszmańczyk – dwaj liderzy tego spotkania a w ich cieniu Zejdler w pomocy. Takiej postawy oczekujemy od naszych kluczowych graczy. Brawa dla Prokica również za piękną bramkę.
MINUSY
– Brak 3 punktów – Mimo wszystko każdy z nas liczył na wygraną i gonienie czołówki. Tymczasem punkty straciliśmy my a czołówka trochę nam odjechała.
– Fatalna obrona – Ilość błędów naszych obrońców była bardzo duża. Każdy z obrońców popełnił fatalny błąd, który rywale zamieniali na bramki. Słabo zagrał Frańczak i kolejny raz mamy problem na lewej obronie
– Kartki – Za głupotę kartę dostał Prażnowski oraz Goncerz. Takich kartek drużyna walcząca o awans nie może dostawać bo robi się nerwowo na boisku.
– I połowa – Nawet z czerwoną kartką GieKSa nie powinna grać aż tak bardzo zagubiona. Zbyt duża ilość zawodników grała w nerwowy sposób co przekładało się na straty piłki.
ula
24 kwietnia 2017 at 20:03
Jak się pojawi Dawid Abramowicz na boisku to ten problem na lewej obronie zniknie
Mecza
24 kwietnia 2017 at 20:59
Jeden duży minus w tym roku to totalnie olana gra obronna całego zespołu. Zamiast doskonalić to co nam wychodziło na jesieni zaczęły się kombinacje ofensywne a bronienia nie ma. Ten nie wyskoczy, tamten odpuści a do tego błędy które zawsze mogą się zdarzyć i już 6 miejsce.
ula
24 kwietnia 2017 at 22:25
Bo jak się stawia na Franczaka bądź Wisio to się nie dzieje ze potem sa takie efekty jakie sa
ula
24 kwietnia 2017 at 23:01
Tam mialo być to się nie dziwmy
Mecza
25 kwietnia 2017 at 07:48
Ja nie mam pretensji żadnych do Wisia tylko do sztabu szkoleniowego. Po co organizować sparingi z ogórkami (z którymi też przegrywaliśmy) jak się okazało że 1 liga dla niego to za wysoki poziom. Można to było wcześniej wychwycić a już pewnie nie brać w ciemno na tak ważną rundę.