Dołącz do nas

Felietony

Czy polityk Krupa skreślił już GieKSę…?

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Gdy wydaje ci się, że nic już gorszego w GKS Katowice nie może się wydarzyć, nagle zza rogu wyłania się ktoś/coś, co dolewa oliwy do ognia i swoim słowem/zachowaniem pogrąża nasz klub i coraz bardziej wpycha go do trumny.

Po sabotujących od początku roku działania zawodnikach, trenerach oderwanych od rzeczywistości i mających urojenia, prezesie, który był tak miękki, że nie potrafił wykonać choćby jednego zdecydowanego ruchu, w końcu odezwał się właściciel, a właściwie jego główny przedstawiciel – prezydent Miasta Katowice – Marcin Krupa.

Powiedział on w wywiadzie dla „Sportu”, że ten sezon jest w Katowicach stracony. Mamy 20 września, zaledwie 1/4 piłkarskiego roku za nami. Przed sezonem mieliśmy wielkie deklaracje, że w tym sezonie gramy o awans. Okazało się to zwykłą bujdą i słowa Krupy przekreślające ten cel też niestety idealnie wpisują się w klimat sabotażu.

Można je rozpatrywać dwutorowo. Bo oczywiście podobne słowa wypowiedziane przez kibiców byłyby zgodne z rzeczywistością. Tak, Krupa powiedział to, co wszyscy myślimy. Z tym zestawem zawodników nie powalczymy nawet o górną połówkę tabeli, a kto wie, czy nie będzie trzeba się bronić przed spadkiem. To ekipa ludzi słabych piłkarsko i mentalnie, ale nie mających chęci, żeby cokolwiek w tym temacie zmienić. Ludzi, którzy po dwóch miesiącach takiej pracy w większości zawodów dyscyplinarnie z hukiem wylecieliby z roboty. Niestety piłkarz i kluby sportowe to zakłady pracy chronionej, więc włos z głowy naszym niepełnosprawnym w pracy nie spada.

Tak, nikt z kibiców w sukces po prostu już nie wierzy.

Problem w tym, że Marcin Krupa nie jest kibicem. Nawet przy założeniu, że różni działacze/politycy lubią o sobie mówić w towarzystwie, że są kibicami. Nie. Marcin Krupa jest politykiem i właścicielem klubu. I tutaj już kontekst jego słów jest zupełnie czymś innym. W jednej czwartej projektu powiedział zawodnikom, trenerowi i wszystkim w klubie, że efektu z ich pracy w tym sezonie nie będzie, sprawa jest przegrana i zamknięta.

To tak jakby uczniowi w połowie listopada powiedzieć, że choćby stawał na głowie i miał do końca roku same piątki, do następnej klasy nie zda. Jak myślicie, w momencie kiedy dotychczas olewał naukę, zbierał same pały i wagarował, nagle z radością weźmie się za naukę?

To, co zrobił Krupa jest tak niewychowawcze, że się w głowie nie mieści. W jakiś sposób usankcjonował prawdopodobną fatalną grę zespołu w najbliższych tygodniach i miesiącach. Przecież teraz zawodnicy będą mieli świetny pretekst, żeby odwalać taką kaszanę jak wcześniej, bo skoro „prezydent powiedział, to po co mamy się starać”. A że nasi piłkarze starać się nie lubią, to słowa Krupy mogą śmiało wpisać w powiedzenie „w to mi graj”.

W innym miejscu wywiadu prezydent mówi o tym, że celem jest awans w 2019. Za rok powie, że 2020 i tak będziemy sobie ciągle przesuwali abstrakcyjny cel na bezpieczną odległość. Słowa o odświeżeniu, „ba, o mega odświeżeniu” składu to też takie typowe mydlenie oczu. Tak naprawdę, jakie są argumenty za tym, by wierzyć Krupie?

Jeśli wziąć po uwagę dynamikę Miasta w temacie nowego stadionu począwszy od czasów mentora Krupy, czyli Piotra Uszoka, to ekstraklasę być może zobaczymy w Katowicach w latach 40. Przypominam, że od słynnych słów Uszoka „ja go biorę”, minęło już 11 lat, a jak byliśmy w lesie tak dalej jesteśmy. W Polsce w tym czasie powstało już kilkadziesiąt nowych stadionów, czasem nawet dwa w jednym mieście, a u nas tylko ciągłe gadanie o projektach, lokalizacji, przetargach, projektach… Krupa ma w tym swój spory udział i działania Miasta od tych 11 lat pokazują, że magistratowi na nowym obiekcie dla GKS kompletnie nie zależy.

Tak naprawdę jakkolwiek nie spojrzeć na finansowe zaangażowanie Miasta (w końcu jest właścicielem) to pozafinansowe kwestie pokazują, że piłkarska GieKSa jest dla Krupy i spółki kulą u nogi. Naprawdę nie zdziwiłbym się, gdyby w pewnym momencie prezydent zadecydował, że odetnie kurek z pieniędzmi. Prawdopodobieństwo takiego rozwiązania jest większe w momencie wypowiadania słów o przegranym sezonie. Prezydent może wyjść z założenia, że sens bieżącego finansowania bezproduktywnego projektu jest bezsensowne.

Nie ufam mu za grosz. Po tych wszystkich obiecankach-cacankach ze stadionem, dla mnie już przedsezonowe zapewnienia o tym bezwzględnym celu w postaci awansu były szemrane, ale kilka osób jak zwykle dało się na to nabrać. Tak samo na kwestie przytoczone z wywiadu w Sporcie. To wszystko są słowa nie kibica, a nawet nie działacza, tylko typowego polityka. Mówi to, co elektorat chce usłyszeć. Tylko akurat w tym przypadku pan Krupa chyba mocno nie przemyślał swojej wypowiedzi i strzelił sobie w polityczną stopę.

Gdyby Miastu i Krupie zależało na GieKSie to powinni zrobić rozpierduchę po poprzednim sezonie, a już w ostateczności najpóźniej właśnie teraz. Podjąć naprawdę już zdecydowane działania, mające na celu uzdrowienie klubu w tej chwili, w tej rundzie. Na ten moment ograniczył się tylko do ogólników w wywiadzie i mgliste zapewnieniach o kolejnym sezonie.

Przecież GKS Katowice ma 10 punktów straty do miejsca premiowanego awansem. Niezależnie od bezambicjonalnej postawy zawodników, właściciel nie ma prawa w tym momencie sezonu mówić o przegranym sezonie. Powinien robić wszystko, żeby zmienić patologię w klubie TERAZ, dążyć do tego, żeby jesień skończyć ciągle na przyzwoitej pozycji, dającej jakiekolwiek szanse. Powtórzymy to – przekreślenie tego przez właściciela i zaniechanie jakiegokolwiek działania w tym momencie jest świadomym działaniem na szkodę klubu.

W sytuacji kiedy zawiedli piłkarze, trener i prezes, to Krupa powinien być ostatnią deską ratunku, tym, który ratuje ten klub przed pogrążaniem się. Do tego jednak trzeba mieć chęci i odpowiedzialność. I czuć, że GKS jest ważną częścią tego miasta.

A tak poza wszystkim, to jeśli właściciel wypowiada takie słowa, to uzasadnione byłyby roszczenia kibiców, którzy kupili karnety na mecze o „mistrzostwo pierwszej ligi”, o zwrot pieniędzy. Ludzie chcieli oglądać walkę o awans, nawet łudzić się i liczyć na cud. Teraz dostali czarno na białym od właściciela, że produktu, za który zapłacili po prostu nie dostaną. Nawet jeśli tym produktem byłoby łudzenie się i liczenie na cud. I to zostało odebrane.

Każdy mecz ostatnio to jakaś nowa odsłona. Mielec był pierwszym spotkaniem bez prezesa, spotkanie z Chrobrym będzie pierwszym, w którym według prezydenta jesteśmy przegrani w tym sezonie. Ostatni wierzący w cud zostali tej wiary pozbawieni. Na piłkarzy nie ma co liczyć. Kolejny argument do tego, by frekwencja na meczach była coraz niższa.

Czeka nas rok beznadziei. Ale gra może się dopiero zacząć – tym razem o to by nie spaść z pierwszej ligi. I naprawdę trzeba teraz bardzo uważać, żeby jesieni nie zakończyć ze sporą stratą, ale nie do miejsca zapewniającego awans, a do tego gwarantującego utrzymanie…

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

35 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

35 komentarzy

  1. Avatar photo

    rise

    20 września 2017 at 09:46

    Czytałem wywiad w Sporcie, powiedział po prostu samą prawdę – ktoś z nas wierzy w to, że w tym sezonie coś się uda więcej niż utrzymanie?

  2. Avatar photo

    Marcin

    20 września 2017 at 10:21

    Jest tyle meczy do końca, że nic straconego gdyby tylko kopacze wzięli się do roboty! A Krupa nie ma pojęcia o piłce i myślę że następnej kadencji już nie będzie!!!

  3. Avatar photo

    Robson

    20 września 2017 at 10:28

    A ja wierze bo WIARA CZYNI CUDA !

  4. Avatar photo

    WIERNY

    20 września 2017 at 11:15

    Powiedział delikatnie to czego Cygan nie miał odwagi powiedzieć, że nie chcą awansu w tym roku, gdyby chcieli nie gadałby takich farmazownów.

  5. Avatar photo

    WIERNY

    20 września 2017 at 11:17

    Robson twoja wiara jest złudzeniem, chocby piłkarze chcieli Krupa już im dał sygnał o co grają, mają uratować 1 lige i tylko tyle

  6. Avatar photo

    Prezes1964

    20 września 2017 at 11:29

    Jeżeli za tymi słowami pujdą jakieś konkretne czyny to jestem w stanie przeczekać ten rok

  7. Avatar photo

    Mecza

    20 września 2017 at 11:39

    Ja się zgadzam z Krupą, co miał powiedzieć walczymy o awans? Dopiero krytyka by poszła i śmiech. Facet mówi realnie i paradoksalnie może to pomóc w uzyskaniu lepszych wyników. Zejdzie presja i jest jasny przekaz do kadry, jesteście na wylocie i to może ich spręży.

  8. Avatar photo

    Marek

    20 września 2017 at 14:25

    Moim zdaniem, Prezydent powiedział prawdę. Widać, że nie ma jakości sportowej – to jak chcesz walczyć o awans? Jak się utrzymają będzie dobrze. Z całego tego komentarza wychodzi, że autor ma wiarę a) w jakieś spiski, dywersje b) cuda które w piłce się nie zdarzają. Moim zdaniem najgorsza prawda lepsza od kłamstwa, czy złudzeń. NA DZISIAJ EKIPA JEST PO PROSTU SŁABSZA. Dla ścisłości przypomnij sobie komentarze „znawców” z poprzedniego sezonu, kiedy GieKSa grała jakościowo, jako całość sezon najlepszy od lat! Jak grają z jakością, ale bez wyniku to źle, jak grają słabo to łudźmy się, że mimo to awansują. Najlepiej łudzić się, że poprawią grę i jakość – a jeżeli tak się jakimś cudem stanie, będzie szansa nie na cuda ale na normalny efekt lepszej gry. Pozdrawiam

  9. Avatar photo

    KaTe

    20 września 2017 at 15:27

    Jeśli daremny Sosnowiec (z 10 punktami na koncie) deklaruje, że grają o (pseudo-)ekstraklasę, to co powinno się powiedzieć? Trzeba grać! Zasuwać i wygrywać! W składzie jest prawie 30 zawodników. Pewnie – nienadzwyczajnych jakościowo, ale może wykroi się spośród nich kilku walczaków. Ta liga jest tak daremna, że ciągle wszystko może się zdarzyć. Niech nam pokażą czy Kuliński, Klemenz, Juraszczyk i Słomka są słabsi i jeszcze mniej ambitni od Midzierskiego, Kędziory, Mokwy, Skrzecza etc. A wówczas okaże się czy sprowadzenie 14 zawodników – z których ŻADEN się nie nadaje do gry – nie było sabotażem osób decyzyjnych wobec drużyny. Którą znowu trzeba będzie oczyszczać, uzupełniać itd. A radują się z tego tylko menadżerowie…

  10. Avatar photo

    Berol

    20 września 2017 at 16:06

    Zgadzam sie w 100 proc z tym co napisał Shellu prezydent nie miał prawa powiedziec że sezon jest stracony 10 pt na tym etapie jest jak najbardziej do nadrobienia takimi słowami jakby dawał przyzwolenia tym chujograjcom .Trzeba walnac reka w stół wyjebac paru dla przykładu nałozyc kary finansowe słowem zrobic cokolwiek by nas nie osmieszano na cały kraj co z tego wyjdzie to wyjdzie gorzej nie bedzie ale nie moze gadac ze ok sezon stracony na tym etapie

  11. Avatar photo

    Marcin

    20 września 2017 at 17:15

    To Górnik w tamtym sezonie też powinien odpuścić walkę do końca i dalej kisić się w tym bagnie !

  12. Avatar photo

    Jaca

    20 września 2017 at 17:16

    Nic doda8ć nic ująć Górnik dał radę awansować to i my możemy tylko trzeba chcieć Krupa strzelił sobie samobója Na zawsze w mym sercu GieKSa Pozdro z mazowsza

  13. Avatar photo

    Berol

    20 września 2017 at 17:20

    tu już nawet nie chodzi o awans …. tu trzeba walnac piescia w stół ze na takie chujogranie i robienie z nas posmiewiska nie ma miejsca a tu takim wywiadem jakby zezwolenie ze mozna z nas robic beke na cały kraj

  14. Avatar photo

    Berol

    20 września 2017 at 17:43

    wyjdzie co wyjdzie ale potrzeba radykalnych zmian gorzej nie bedzie wiekszego dna chyba nie da sie osiagnac tak zle z gra chyba nie było nigdy od naszego spadku do 4 ligi bywało zle ale było to przeplatane lepszymi meczami tu jest gówno od roku ile zesmy w 2017 mieli tych meczy z sensem ? na palcach jednej reki mozna by wyliczyc gdy te błazny cos pograły jako tako ….tak to wieczna kompromitacja…

  15. Avatar photo

    WIERNY

    20 września 2017 at 18:06

    cenzura

  16. Avatar photo

    Berol

    20 września 2017 at 18:26

    nie ma cenzury tylko problemy techniczne przy dłuzszych tekstach . Wierze na słowo, tez mi 2 wczesniejsze bardziej rozbudowane wpisy nawet dzis nie weszły i musiałem na nowo w skrócie pisac temat jest meldowany od pewnego czasu od wielu osób ,admini tej strony mysle to ogarna w koncu

  17. Avatar photo

    Mecza

    20 września 2017 at 18:46

    Nie wiem co będzie gorsze: gra o utrzymanie do końca i wietrzenie szatni czy moment gdy piłkarzyki zorientują się że im awans nie grozi i zaczną wszystkim klepać po 3:0 aby znowu zamydlić nam oczy na zasadzie a jednak trzeba dać szansę w kolejnym sezonie.

  18. Avatar photo

    Berol

    20 września 2017 at 18:55

    podstawa jest jedna koniec z zezwoleniem na w chuja granie spacerowanie po boisku moga nawet i przegrywac bo to normalna rzecz ale mamy widziec ze sie staraja zapierdalaja po boisku tak jak jest byc nie może bo za chwile serio bedzie 700-1000 osób maks na szpilu nawet tych najwierniejszych odstraszaja a co dopiero mówic o przyciagnieciu nowych…nie moze byc tak jak jest ….. Musza byc jakies zmiany

  19. Avatar photo

    Irishman

    20 września 2017 at 19:36

    Pracodawca właśnie powiedział pracownikom, że nie wykonają swojej pracy. Gdyby on inwestował swoje pieniądze, w swoja prywatną – własność, to może sobie gadać co chce. Ale pan prezydent inwestuje publiczne pieniądze i tu sprawa staje się poważna!

    W tym momencie najbardziej spiskowe teorie nabierają innego wymiaru.

  20. Avatar photo

    Irishman

    20 września 2017 at 19:40

    I jeszcze bierze za wzór przykład Górnika, który właśnie pokazał, że walka do końca, nawet wbrew zdrowemu rozsądkowi ma sens!

  21. Avatar photo

    Gregi

    20 września 2017 at 19:42

    Dopóki Krupa nie zrozumie, że profesjonalny klub piłkarski z dobrym stadionem też jest wizytówką miasta, dopóty on będzie nadal inwestował w koncerty, wydarzenia kulturalne czy kurwa Sylwester z Polsatem. W Zabrzu to zrozumieli, chociaż tam jedyną wizytówką miasta jest Górnik i magistrat nie ma się czym innym pochwalić.
    Katowice są stolicą województwa i ma być pięknie, ładnie i śpiewająco. A my tam na Blaszoku albo na głównej cieszmy się,że w ogóle łaskawie miasto na GieKSę spojrzało. Mimo wszystko jakoś naiwnie wierzę, że będzie lepiej.

  22. Avatar photo

    MARCIN

    20 września 2017 at 20:01

    Jak nie przyjdzie taki sponsor jak np. w Termalice to kiepsko to widzę bo miasto ma w dupię klub, ma dużo więcej innych wydatków.. A krupa poprostu nie lubi piłki nożnej i być może Naszej GIEKSY !

  23. Avatar photo

    Berol

    20 września 2017 at 20:47

    było zle nieraz klub nieraz na krawedzi dna ale piłkarsko nigdy nie było tak zle!!! w najgorszych czasach jakis minimalny poziom nasi prezentowali a teraz niby jak jest ok organizacyjnie tylko plucie w twarz przez tych pseudokopaczy i nic ich nie rusza ani jazda po ambicji ani głaskanie ani nerwy nic bo wiedza ze fajnie w tym kurwidołku z dobra posadka tu musi byc trzesienie nie jutro a na wczoraj juz powinno byc …..wydupic paru dla przykładu udupic pensje ,rozmowa edukacyjna pod szatnia czy na treningu dac jasny przekaz granie w chuja to nie u nas …. tak byc nie moze jak jest kurew wiecej po pupci głaskac sie juz nie da bo to droga do nikad

  24. Avatar photo

    WIERNY

    20 września 2017 at 20:53

    CENZURA jak się krytykuje GW

  25. Avatar photo

    darek

    20 września 2017 at 20:59

    Jak czytam wasze wypowiedzi to mam wrażenie że wy w jakimś innym swiecie żyjecie. Na miejscu krupy wstrzymałbym całkowicie finansowanie. W realiach finansów publicznych to normalna sprawa. Tak sie robi gdy srodki sa marnotrawione. W GKS własnie tak jest. Fecet powiedział tylko to co wszyscy wiedza. Tzn to ze nie wierzy ze ten material ludzki jest zdolny do wywalczenia awansu. Prognoza bardzo realna. Zrozumiał jaka skala błedów została popełniona i trudno by mowil o awansie bo by debila z siebie zrobil. Radze uspokoic tony wypowiedzi bo poki co ten klub istnieje tylko dzieki miastu i krupie. Oczywiscie mozecie po nim jechac i wylewac niestworzone kalumie tylko to nie on zarzadzal tym klubem a uwielbiany przez was Cygan. Nie badzcie hipokrytami. Co bedzie jak cofnie kase. Jego blad polegal na tym ze trzymal kumpla niezaleznie od rezultatow tylko to on ma wszystkie asy w rekawie a nie wy. W wyborach tez mu nie zaszkodzicie bo ma takie zaplecze ze nie ma szans z nim zaden kandydat. Ile glosow mu zabierzecie 700 1000 max 2000. Dalej chcecie stadion na 20000. Zapomnieliscie jakie glupoty wypisywaliscie.Proponuje na 2000 bo wiecej i tak nie chodzi na ta patologie. Podcinacie galaz na ktorej ten klub siedzi. Na sponsora gks nie ma szans zadnych bo w czyms takim kase moze topic tylko debil a w biznesie takich nie ma

  26. Avatar photo

    Berol

    20 września 2017 at 21:17

    o czym ty prawisz facet ? ty nie widzisz tego co sie dzieje prawisz iz jest ok na co czekac bawi cie taplanie sie w tym gównie i wstydzie ?

  27. Avatar photo

    darek

    20 września 2017 at 21:32

    Berol czytaj ze zrozumieniem

  28. Avatar photo

    Berol

    20 września 2017 at 21:49

    kurwa admini cos zrobia z tymi wpisami ? połowa nie wchodzi a chciałbym np teraz z kolesiem pogawedzic

  29. Avatar photo

    Berol

    20 września 2017 at 22:58

    moze byc cokolwiek byle co ale nie tak jak teraz …. tych kurw na spacerkach z bananem ze ok nie bedziemy tolerowac … Mieli dosc okazji by sie wykazac wiec albo za cipki bo jajek chyba nie maja sie scisna i zaczna grac albo tajfun i wypierdalac smieci albo cos pokaza ale nie tak jak teraz …

  30. Avatar photo

    Irishman

    21 września 2017 at 02:44

    Darek, co wszyscy wiedzą? Że 1/4 sezonu należy się poddać????? To jest dopiero marnotrawienie pieniędzy!!! A, przecież w Zabrzu rok temu mieli podobną ilość punktów, A DZIŚ TRZĘSĄ EKSTRAKLASĄ!

  31. Avatar photo

    Berol

    21 września 2017 at 18:45

    Sorki za język przy niektórych mych wpisach nieco przesadziłem z piwem wczoraj ale od razu jak mysle o tych naszych pseudokopaczach cisnienie momentalnie mi wzrasta 🙁

  32. Avatar photo

    darek

    21 września 2017 at 19:33

    cenzura dziala zaden komentarz mi sie nie ukazuje

  33. Avatar photo

    prawda

    21 września 2017 at 20:45

    haha a jak mowilem prawde w zeszlym sezonie to kazdy sie ze mnie smial i za chorzowskiego uwazal. to macie

  34. Avatar photo

    darek

    21 września 2017 at 21:31

    prawda ze mna bylo identycznie. wrecz wrogiem bylem ale wez poprawke ze tu sporo ludzi o prostym mysleniu jest

  35. Avatar photo

    WIERNY

    22 września 2017 at 07:17

    Ludzie zrozumcie, Krupa dał do zrozumienia że kasy w tym roku na GieKSe nie będzie i awansu też. Po co więc chodzić na mecze, jak grają o pietruszkę?

Odpowiedz

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna

Szalone zwycięstwo w Warszawie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

***

Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

Urazy Rogali i Wasielewskiego?
Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

Wracają demony jesieni?
Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
Górak:
Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis pomeczowej konferencji, po zwycięstwie GieKSy nad Polonią Warszawa 2:1.

Rafał Górak: Dzień dobry. Na pewno emocjonujące spotkanie, bo też sam scenariusz jego jest, można powiedzieć, dość specyficzny. Bramki jednak dla nas, w czasie już doliczonym, niewątpliwie te emocje podkręciły. Samo spotkanie było spotkaniem równym, myśmy dali się zaskoczyć, trochę niefrasobliwie weszliśmy w mecz. Daliśmy się zaskoczyć Polonii bramką, chcieliśmy odrobić tę bramkę w pierwszej połowie, ale tak jak mówię, spotkanie miało równy wymiar. Na pewno duży ciężar gatunkowy dla obu zespołów, chociaż wiadomo, że walczymy o ciut inne już dzisiaj cele. Ogromna determinacja, ogromna wiara w siebie mojego zespołu doprowadziła do tego, ze dzisiaj wyjeżdżamy stąd z trzema punktami, bardzo cennymi. Ja mogę tylko pogratulować zespołowi i temu, w jaki sposób reagował na boisku. Bardzo się cieszę z tego, że również nasi młodzi zawodnicy, również z naszej akademii, wnoszą jakąś cegiełkę do tego, że ten sezon z każdym meczem staje się dla nas coraz bardziej pasjonujący. Bardzo dziękuję mojej drużynie za ogromną determinację, za wolę walki, za zwycięstwo. Polonii życzę wszystkiego dobrego, bo to piękna historia i na pewno przepiękny klub. 

GieKSa.pl: Czy jest pan zadowolony z postawy Bartosza Jaroszka? Był trochę zagubiony, jeśli chodzi o grę na wahadle.

Górak: To nie są oczywiste pozycje dla niektórych zawodników i rzeczywiście, rola Bartka dzisiaj na pozycji wahadłowego, a jednocześnie waga meczu i ciężar gatunkowy meczu, ja absolutnie nie powiem. Być może to są trudne momenty, wiadomo, że jesteśmy przyzwyczajeni do gry Marcina Wasielewskiego, czy Grześka Rogali, którzy są klasycznymi wahadłowymi. Liczyłem na doświadczenie Bartka, na jego ogromny charakter i na jego podejście do takich momentów. Zawsze można na niego liczyć, dzisiaj mnie absolutnie nie zawiódł w grze. Być może będą momenty, gdzie zwrócimy uwagę co poprawić, ale jestem zadowolony. Wasielewski nie grał z powodu czterech żółtych kartek, też zszedł ostatnio z drobnym urazem, Grzesiek Rogala również, no i walczymy z czasem. Wiem, że każdy dzień i praca naszych fizjoterapeutów na najwyższym poziomie będzie doprowadzała do tego, że w następnym meczu będę mógł na nich liczyć. Dzisiaj już też Komor w zasadzie wrócił do drużyny, a Oskar Repka skończył karę za czerwoną kartkę, Christian Aleman również, mam nadzieję, z każdym treningiem będzie bliższy i w każdym meczu będzie do naszej dyspozycji. 

Pytanie o postawę Jakuba Araka, który wszedł i zdobył decydującego gola. Czy da mu ta bramka szansę na regularną grę?

Górak: Na pewno i Kuba i my, jako sztab, odczuwamy ogromną satysfakcję ze strzelonej bramki. Jestem bardzo zadowolony i zbudowany jego postawą. Jeśli napastnik nie dostaje minut, nie strzela bramek, to zawsze wokół niego robi się taka atmosfera ciężka, trudna. Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem, gramy dla kibiców, oni nas po prostu oceniają. Taki jest nasz zawód, niekiedy ktoś jest za bardzo ktoś dotknięty, ale właśnie w takich momentach trzeba pokazywać swoją pasję do piłki. Moim zdaniem w niedalekiej przyszłości będzie świetnym trenerem, kapitalnie się z nim rozmawia o piłce, o tej sytuacji. On ją rozumie, wiem, że dzisiaj go to kosztowało dużo emocji, bo przecież  to jest Warszawiak, tym bardziej bramka tutaj smakuje niesamowicie. Ja jestem ogromnie szczęśliwy, że zdobył tę bramkę.

***

Rafał Smalec: Myślę, że sporo czasu upłynie, zanim nie tylko ja, ale wszyscy zrozumiemy to, co się wydarzyło w końcówce spotkanie. Śmiało można powiedzieć, że graliśmy najlepszy mecz w ostatnim czasie, a zostajemy z niczym. Popełniliśmy katastrofalne błędy i straciliśmy wszystko, na co pracowaliśmy przez tak naprawdę 89 minut. Teraz jedyne, nad czym będziemy musieli się skupić, to żeby to zrozumieć i wyrzucić z głów, spokojnie przepracować następny mikrocykl. Co bym nie powiedział to i tak nie będzie miało znaczenia, bo zostajemy z niczym. 

Pytanie: Kibice skandowali „Smalec do dymisji”. Czy taki scenariusz jest możliwy?

Smalec: Ja jestem trenerem Polonii i, z tego co wiem, nadal będę tę funkcję pełnił. Ja do dymisji się nie podam, władze nade mną ma prezes i jemu podlegam.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga