Dołącz do nas

Felietony

Post scriptum do meczu z Miedzią

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Po raz kolejny gościliśmy w Legnicy. GieKSa zremisowała w pechowych okolicznościach, a po wszystkich newsach, które zaprezentowaliśmy Wam po meczu na naszej stronie, czas na post scriptum. Po nim przechodzimy do piątkowego spotkania z Puszczą Niepołomice.

1. W Legnicy graliśmy w drugiej kolejce ligowej po raz drugi. Za Kazimierza Moskala przyjechaliśmy na Miedź po wygranej z Widzewem w lidze i porażce z Chrobrym w Pucharze Polski. Wówczas i przegraną zakończyło się starcie z gospodarzami – wówczas było 2:4.

2. Początek meczu rozgrywał się w podobnym upale, co wówczas. Na szczęście wtedy graliśmy popołudniu, a teraz wieczorem, dzięki czemu warunki po zachodzie słońca okazały się całkiem znośne.

3. I dla nas zachód słońca okazał się zbawieniem. Gdy przyjechaliśmy na stadion, kabina, którą zarezerwowaliśmy do celów relacjonowania meczu, była jedną, wielką sauną. Naprawdę, nie dało się tam oddychać, więc co rusz wychodziliśmy na zewnątrz, by… się ochłodzić. Potem dalej było gorąco, ale z każdą minutą meczu coraz bardziej znośnie, plus nasza uwaga była oczywiście skupiona na wydarzeniach boiskowych.

4. Jeśli chodzi o wuszty, to na stadionie w Legnicy pobito chyba rekord świata. Prawie półmetrowa kiełbasa jest jak dwie, a w porywach trzy zwykłe. Idzie się porządnie najeść.

5. Na wyjeździe ligowym zadebiutował nowy autokar GieKSy. Pięknie się zapewne prezentuje na polskich drogach, a i na parkingu klubowym stadionu w Legnicy – wyglądał niczego sobie.

6. Na stadionie Miedzi zadebiutował też dach – nad wszystkimi trybunami. Trzeba przyznać, że obiekt na tym zyskał, wygląda bardzo schludnie i wydaje się, że jest skrojony na miarę na tego klubu.

7. Niestety szwankował nam net podczas relacji LIVE – ten stadionowy nie dawał zupełnie rady, a nasz coś nie chciał współpracować. Dlatego druga połowa nie wyglądała na naszej stronie, tak jakbyśmy chcieli. W końców poratował niezawodny… net z komórki.

8. W Legnicy ostatnio remisujemy. Dwa sezony temu było 1:1 po golu Wołkowicza, rok temu 2:2 po trafieniach Goncerza i samobójczej… Midzierskiego, teraz znów 1:1 – a bramkę strzelił Mandrysz. 

9. Nie rozpieszczają nas końcówki spotkań. Przecież na trzy kolejki przed końcem ligi przegraliśmy w doliczonym czasie z Kluczborkiem, ostatnią u siebie z Pogonią w 88. minucie, a teraz w ostatniej akcji z Miedzią straciliśmy zwycięstwo….

10. Sporo dziennikarzy było na konferencji prasowej. Trener Mandrysz nie omieszkał zaznaczyć, że jest ona „ekstraklasowa”, bo szkoleniowcy wypowiadają się osobno. Dalej będziemy utrzymywać, że takie spotkania z dziennikarzami tracą bardzo wiele ze swej atrakcyjności…

11. Tylko trzy punkty z Puszczą!

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga