Ustalanie składu GKS na kolejne mecze jest jak chodzenie na wyboru. Musimy wybrać mniejsze zło. O ile w pojedynczych przypadkach możemy mówić, że ktoś zasłużył na to, by grać, tak w innych brak zmienników jest porażający. Pobawmy się trochę i spróbujmy przewidzieć – dość odważnie – jak może na zespół z Krakowa ustawić naszą drużynę trener Piotr Piekarczyk.
Obsada bramki to niewiadoma. Z Wigrami w Pucharze Polski zagrał Mateusz Kuchta i nie zdziwimy się, gdy ten zawodnik wybiegnie przeciwko Cracovii. Rafał Dobroliński nie ma ostatnio najlepszych momentów i być może szkoleniowiec da mu odpocząć przed derbowym pojedynkiem z Rozwojem Katowice.
Jako że chcemy ustawić skład najbardziej optymalny, będziemy kombinować. Chodzi o to, żeby Rafała Pietrzaka przesunąć do pomocy, bo po pierwsze – ma tam spore możliwości, a po drugie – żaden z bocznych pomocników w GKS obecnie nie prezentuje wysokiego poziomu. Wobec tego na obronę wycofany zostałby Adrian Frańczak. Taki schemat przez chwilę miał miejsce w meczu z Sandecją i paradoksalnie… Frańczak wbiegając z głębi pola strzelił bramkę. Na prawej obronie z braku laku dalej Alan Czerwiński, choć istnieje ryzyko, że przeciw szybkim atakom rywali może sobie nie radzić. W każdym razie ten mecz dla niego będzie sporym egzaminem. Zawodnik nieco dojrzał i czas pokazać to na tle ekstraklasowego rywala.
W środku obrony wielkiego pola manewru nie ma. Na pewno zagra Mateusz Kamiński, ale bardzo liczymy, że szansę debiutu otrzyma Oliver Prażnovsky. Adrian Jurkowski nie prezentuje odpowiedniego poziomu, żeby sprostać takiemu rywalowi jak Cracovia. Czy Słowak takowy poziom posiada? Nie wiadomo, ale warto byłoby się o tym przekonać.
W środku pomocy nie ma co kombinować, tylko trzeba wystawić najmocniejszy skład. Zarówno Povilas Leimonas, jak i Wojciech Trochim lubują się ostatnio w podaniach do przeciwników, w związku z czym ustawienie super defensywne na siłę nie ma większego sensu, bo to byłaby sztuka dla sztuki. Dlatego jako zabezpieczenie tyłów warto pozostawić Łukasza Pielorza, ale środek uzupełnić również posiadającym jakość piłkarską Filipem Burkhardtem oraz Bartoszem Iwanem, dla którego będzie to powrót na Bukową.
Na lewej pomocy widzielibyśmy wspomnianego Pietrzaka, natomiast po wycofaniu do obrony Frańczaka trzeba uzupełnić prawą flankę. Niestety Maciej Bębenek na razie udowadnia, że nie nadaje się do gry, podobnie jak po drugiej stronie Krzysztof Wołkowicz. I znów z braku laku zaproponowalibyśmy Aleksandra Januszkiewicza. Logiczne jest, że tyłów on nie zaasekuruje, ale jest przynajmniej w stanie raz na ruski rok przeprowadzić spektakularną akcję z golem, asystą czy wywalczonym rzutem karnym.
W ataku zagra Grzegorz Goncerz i to jest nasza nadzieja na ten mecz. Gonzo jest wypoczęty, a na pewno nie zrezygnował z pokazania się szerszej publiczności w Polsce.
Przewidywany skład na Cracovię:
Kuchta – Czerwiński, Kamiński, Prażnovsky, Frańczak– Januszkiewicz, Pielorz, Burkhardt, Iwan, Pietrzak – Goncerz
Najnowsze komentarze