Dołącz do nas

Piłka nożna

Rumak i Paszulewicz o meczu

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Po meczu GKS Katowice – Odra Opole odbyła się tradycyjna konferencja prasowa, podczas której wypowiedzieli się trenerzy obu zespołów – Jacek Paszulewicz i Mariusz Rumak.

Mariusz Rumak (Odra Opole):
W naszym wykonaniu były to dwie zupełnie różne połowy – nawet nie chodzi o wynik, ale o sposób grania. W pierwszej nie graliśmy tego, co sobie zakładaliśmy, nie graliśmy tego, co potrafimy grać, co graliśmy w poprzednich spotkaniach i co widać w treningu. Było dużo błędów indywidualnych, bojaźni, brakowało też ostatniego podania. Straciliśmy dwie bramki po błędach indywidualnych, jedną z nich do szatni i był to trudny moment dla zespołu. Cieszę się niezmiernie, że zespół zareagował w ten sposób i do końca grał o każdy centymetr boiska. Zaczęliśmy pokazywać jakość, utrzymywaliśmy się przy piłce, czyli to, co zakładaliśmy sobie od początku meczu. Stwarzaliśmy sytuacje i dostaliśmy nagrodę w postaci jednego punktu i dwóch bramek, z czego się niezmiernie cieszę, bo buduje się kolektyw, mentalność. W Katowicach zawsze się trudno gra, co słyszałem z opowieści, bo to był dla mnie pierwszy raz na tym stadionie. Wiem, że stać nas natomiast na więcej i jeśli odblokujemy hamulce w głowie i moi piłkarze uwierzą, że od pierwszej minuty mogą tak grać, to możemy być jeszcze groźniejsi.

Jacek Paszulewicz (GKS Katowice):
Przepraszam państwa za zwłokę i za to, że nietypowo – oddzielnie – robimy dzisiaj tę konferencję. Powaga sytuacji i atmosfera w szatni, która była po tym remisie, wymagała tego, żeby dłużej zostać z zespołem. Zakładaliśmy dzisiaj wiele rzeczy, ale najważniejsze było to, żeby zdobyć 3 punkty. Nieważny był styl, stąd jakość spotkania – szczególnie z naszej strony – była słabsza niż w poprzednich spotkaniach, a na ironię losu zdobyliśmy dwie bramki i mecz się ułożył idealnie, aby się przełamać i wrócić do normalności. Być może te dwie bramki nas uśpiły, bo w drugiej połowie oddaliśmy kontrolę nad spotkaniem i dwa błędy zostały wykorzystane znowu przez przeciwnika. My klarownych sytuacji sobie nie stworzyliśmy, myślę o drugiej połowie, kilka strzałów. Nie chcę zwalać na sędziego, czy mógł gwizdać karnego, czy nie. W poprzednich spotkaniach mogliśmy bez pomocy sędziego wygrywać te spotkania i dzisiaj rozmawiać w całkiem innej atmosferze. Sytuacja jest bardzo ciężka, jeśli chodzi o zdobycz punktową. Nie można odmówić umiejętności i braku realizacji założeń i chciałbym tu mimo wszystko bronić zespół. Zakładaliśmy sobie skuteczną grę, a nie grę, która miała się podobać i ponosić naszych fanów. Nie udało się. Zdobyliśmy jeden punkt, który z jednej strony szanujemy, ale z drugiej wiemy, że nic nam on nie daje.

Jeśli chodzi o przyszłość moją i zespołu, to do dnia jutrzejszego zostaną podjęte decyzję, będziemy szukali najlepszego rozwiązania dla zespołu. Dobro GKS Katowice jest najważniejsze. Mam nadzieję, że napis wyryty przez kibiców, że „zwycięży ten kto wytrwa” będzie dalej przyświecać kibicom i całemu klubowi i ten sukces w końcu przyjdzie.

Rozmawiamy na temat optymalnych rozwiązań dla drużyny. Jeśli w gronie kierownictwa klubu dojdziemy do takich wniosków, że moje odejście jest jedyną drogą, żeby zespół zaczął funkcjonować tak, jak wszyscy tego oczekują, to w dniu jutrzejszym przestanę pełnić funkcję pierwszego trenera. Jeśli znajdziemy inne rozwiązanie, które będzie z korzyścią dla zespołu, następne spotkanie poprowadzę jako pierwszy trener. Proszę się wstrzymać na 24 godziny, bo jesteśmy dopiero po meczu i emocje nie są dobrym doradcą, a dobro GKS jest na pierwszym miejscu.

Jeśli chodzi o teorie spiskowe, to nikt nikogo za rękę nie złapał i ja wierzę w ludzi i zespół. Oczywiście mamy 22 zawodników i tylko 11 lub 14 jest zadowolonych, tych którzy grają. Pamiętajmy, że projekt zmian, który został wprowadzony – m.in. przez moją osobę – dotyka wszystkich. Przyjście nowego trenera wiąże się przeważnie z tym, że jest zmiana systemu, w którym kilku zawodników może już nie mieć miejsca, więc ofiar na pewno będzie więcej. Myślę, że ten zespół jest na tyle doświadczony, że nie dopuszczam myśli, że piłkarze grali wbrew mnie, kibicom czy klubowi. Większość z nich znałem wcześniej z pracy czy z boiska. Myślę że te czasy minęły i dopóki nie złapiecie państwo nikogo za rękę w tych teoriach spiskowych, to będę się upierał, że wszystko zostało zrobione tak, jak należy, natomiast na wynik składa się wiele rzeczy. Nie możemy w tej chwili mówić już o braku szczęścia, bo dzisiaj, gdybyśmy mieli więcej sytuacji, to moglibyśmy mówić, że niewykorzystane sytuacje się zemściły. Dzisiaj zagraliśmy rozważnie, ale powtórzę po raz kolejny – i nie jest to krytyka – tak klasowy zespół jak GKS Katowice, bo nadal uważam, że to jest jeden z najlepszych zespołów w pierwszej lidze, nie może dać sobie wydrzeć zwycięstwa prowadząc 2:0 i nad tym ubolewam, bo gdyby było odwrotnie, przekaz i odbiór tego remisu byłby inny niż to, jak roztrwoniliśmy dwubramkowe prowadzenie.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

1 Komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

1 Komentarz

  1. Avatar photo

    Irishman

    20 września 2018 at 06:29

    Nareszcie trener (przeciwników), który nie włazi nam kurtuazyjnie ale bez sensu w tyłek. A stwierdzenie o trudnym terenie na Bukowej, które ZNA Z OPOWIEŚCI po prosty W DYCHE!!!

Odpowiedz

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Kibice

Kibicowska galeria z derbów

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do kibicowskiej galerii z derbowego wyjazdu. W Tychach stawiło się 1204 kibiców, w tym wsparcie 5 fanów Banika Ostrava i 34 Górnika Zabrze.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

GKS Tychy – GKS Katowice Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

10.05.2024 Tychy

GKS Tychy – GKS Katowice 2:3 (2:1)

Bramki: Połap (33), Mikita (45+2) – Jaroszek (18), Repka (61), Arak (90+2)

GKS Tychy: Kikolski – Błachewicz, Machowski, Ertlthaler (67. Szpakowski), Radecki, Połap (82. Wojtuszek), Żytek, Bieroński, Tecław, Mikita, Rumin (67. Śpiączka)

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Komor, Repka, Jaroszek (90+3 Janiszewski)– Błąd (90+3 Shibata), Kozubal, Mak (75. Aleman), Marzec (29. Rogala) – Bergier (75. Arak)

Żółte kartki:

Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom)

Widzów: 9691

 

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Arak wprawił Żółtą Armię w ekstazę!

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do galerii z Tych. GKS Katowice wygrał 3:2, a zwycięską bramkę zdobył Jakub Arak w doliczonym czasie gry. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga