Wydawało się 71. rocznica powstania klubu to świetna okazja do zwycięstwa i odskoczenia od dołu tabeli. Niestety Górnik Zabrze zmarnował tę okazję.
Można napisać dobre złego początki, bo już w 5. minucie Jimenez obsłużony doskonałym podaniem przez Bainovicia wykorzystał, że znalazł się sam na sam z bramkarzem Rakowa i dal Górnikowi prowadzenie. Niecałe 15 minut później Raków doprowadził jednak do wyrównania. Po ciekawym rozegraniu rzutu różnego w polu karnym zabrzan świetną piłkę otrzymał Musiolik, który piękną główką pokonał Chudego. Był remis. Do końca pierwszej polowy tempo gry siadło i choć częściej przy piłce był Raków i wynik nie, zmienił się.
W drugiej połowie niewiele tak naprawdę się działo. Niestety w 80. minucie wychodząc z kontrą Górnik, stracił piłkę. Piłkę dostał Musiolik, który przy próbie interwencji faulował zawodnika Rakowa i sędzia wskazał na wapno. Jedenastkę pewnie wykonał Szwarz. Częstochowianie dowieźli dobry dla nich rezultat do końca.
W ostatniej kolejce w tym roku Trójkolorowi zmierzą się z Jagiellonią Białystok.
Raków Częstochowa – Górnik Zabrze 2:1 (1:1)
0:1 – Jimenez, 5′
1:1 – Musiolik, 18′
2:1 – Szwarz, 82′ (k)
Raków Częstochowa: Szumski – Petrasek, Piątkowski (65′ Skóraś), Musiolik, Sapała, Malinowski (46′ Bartl), Kościelny, Schwarz, Babenko, Szczepański (84′ Szymonowicz), Jach
Rezerwowi: Gliwa – Azemović, Domański, Luković, Kolev, Skóraś, Bartl, Apolinasrski, Szymonowicz
Trener: Marek Papszun
Górnik Zabrze: Chudy – Janża, Bochniewicz, Wiśniewski, Matras, Jimenez, Bainović, Matuszek, Kopacz (59′ Zapolnik), Wolsztyński (69′ Bauza), Angulo
Rezerwowi: Neugebauer – Arnarson, Paluszek, Pawłowski, Bauza, Zapolnik, Ściślak, Eizenchart, Rostkowski
Trener: Marcin Brosz
Sędzia: Szymon Marciniak
Żółte kartki: Szwarz, Jach, Sapała – Kopacz, Wiśniewski, Bauza, Chudy