Gospodarze do tego meczu przystąpili w takim samym składzie jak w ostatnim spotkaniu ligowym. Natomiast Piotr Gruszka, znów zmienił rozgrywającego i od początku zagrał tym razem Maciej Fijałek.
Mecz zaczął się od… zepsutej zagrywki Fijałka, potem Butryn trafił ze skrzydła, Kapelus na kontrze posłał piłkę w aut, a Pietraszko zablokował atak Wiki (2:2). Pierwszy punkt dla gospodarzy po ich własnej akcji zdobył Wika, trafiając piłą w końcowe centymetry boiska, a wyrównał Sobański atakiem po bloku w aut (3:3). Na pewny atak ze środka Kohuta, rywale odpowiedzieli akcją Malinowskiego po naszym bloku (5:4). Z kolei po zbiciu Butryna po rękach przeciwników, Tervaportti przepchnął piłkę na siatce (7:6). Seria błędów własnych z obu stron została przedzielona tylko atakiem Wiki po prostej (9:9). Potem przyjmujący szczecinian trafił z drugiej linii, a Sobański doprowadził do naszego prowadzenia po swoim ataku ze skrzydła oraz asie serwisowym (10:11). Na krótko tylko, bo po akcji Ruciaka oraz bloku Gałązki na Butrynie, to znów gospodarze wyszli na prowadzenie 12:11. Następnie Kapelus przedarł się przez potrójny blok rywali, a Ruciak znów nie do zatrzymania na skrzydle (13:12). Na atak Gałązki po dłuższej wymianie, kiwkę Tervaporttiego oraz zbicie Gawryszewskiego ze środka, odpowiadamy atakiem Sobańskiego na czystej siatce oraz jego kiwką (17:16). Za sprawą Butryna (atak po bloku w aut i na kontrze) po raz drugi wychodzimy na prowadzenie (17:18). Potem Malinowski zablokował atak na kontrze Kapelusa, ale potem nasz przyjmujący trafił po bloku w aut (18:19). Po autowej zagrywce Kohuta, znów pokazał się Serhij popisując się kiwką oraz kończąc przechodzącą piłkę (19:21). Następnie Malinowski trafił po skosie, Sobański z drugiej linii, a Witczak zaserwował w aut (21:22). W kolejnej akcji popisał się Sobański kończąc atak po prostej, by chwilę później Pietraszko zepsuć zagrywkę (22:23). Po time oucie dla Piotra Gruszki, Wika zepsuł serwis, a pierwszą piłkę setową wykorzystał Butryn na kontrze (22:25).
Drugiego seta otworzył Kapelus zbiciem po prostej i po skosie, na które odpowiedział Wika uderzeniem po prostej i Malinowski trafiając w aut (1:3). Następnie Gawryszewski przepchnął piłkę na siatce, Pietraszko trafił mocno ze środka, a Wika przedarł przez nasz blok (4:4). Na atak Sobańskiego po bloku w aut i Kohuta ze środka, rywale odpowiedzieli atakiem Malinowskiego po prostej i Ruciaka po skosie (6:6). W następnym fragmencie mieliśmy serię błędów po obu stronach siatki, przedzieloną tylko blokiem Fijałka oraz zbiciem Kapelusa z przechodzącej piłki (11:11). Po atakach Butryna (przepychanka na siatce oraz po dłuższej wymianie „blok aut”) i bloku Pietraszki na Kluthcie, wyszliśmy na prowadzenie 11:14. Następną dłuższą akcję zakończył atak Wiki, a Butryn trafił po bloku w aut (13:15). Skuteczny atak Wiki i as Gawryszewskiego (piłka przetoczyła się po taśmie) doprowadził do remisu po 15. Następnie Sobański zbiciem po skosie i Butryn (asem i kontrą po skosie) znów wyprowadzili nasz zespół na prowadzenie (15:18). Po time oucie trafił po naszych rękach Kluth, potem Butryn zrobił to samo, a Wika przedarł się przez nasz blok (17:20). W następnej akcji Pietraszko zatrzymał atak Ruciaka, a Malinowski trafił po bloku w aut (18:21). Dobre akcje w wykonaniu Pietraszki (jego kiwka), Sobańskiego (kontra z drugiej linii) i Butryna (kolejna kontra w końcowe centymetry boiska), doprowadziły do stanu 18:24. Przy pierwszej piłce setowej Komenda posłał piłkę w aut po zagrywce, przy drugiej Malinowski wygrał walkę na siatce (20:24). Po przerwie na żądanie dla trenera Piotra Gruszki, trzecią piłkę setową wykorzystał Kapelus atakiem po prostej (20:25).
Po dziesięciominutowej przerwie mieliśmy Malinowski show i jego trzy dobre akcje z rzędu plus błąd na zagrywce oraz atak Pietraszki ze środka (3:2). Po akcji Sobański na dłuższej wymianie i bloku Kohuta wyszliśmy na prowadzenie 3:4. Po kilku błędach z obu stron, Ruciak zablokował atak Butryna (6:5). Na ataki Sobańskiego (po bloku w aut), Kapelusa (po skosie) i Pietraszki (gwóźdź ze środka), rywale odpowiedzieli znów trzema akcjami z rzędu w wykonaniu Malinowskiego (9:8). Potem był as Gawryszewskiego, blok Kapelusa na Wice, następnie przyjmujący gospodarzy trafił po skosie, a Pietraszko trafił z przesuniętej krótkiej (12:10). Na as serwisowy Wiki i blok Gałązki na Sobańskim, odpowiadamy mocnym zbiciem Rafała po skosie i wygraną przepychanką na środku Kohuta (14:12). Serię błędów z obu stron przerwał dopiero atak Kapelusa po skosie, potem trafił Wika w ten sam sposób, a Pietraszko był skuteczny na środku (19:15). Potem był as Malinowskiego i atak Butryna po rękach rywali (21:16). Na jeszcze jeden atak Butryna ze skrzydła, Sobańskiego po skosie i oraz Kapelusa, szczecinianie odpowiedzieli akcjami Malinowskiego po naszym bloku oraz w końcowe centymetry boiska (23:19). Po błędzie na zagrywce Krulickiego, Kapelus trafił po bloku w aut (24:20). Drugą piłkę setową wykorzystał Malinowski atakiem po naszym bloku (25:20).
Czwartą partię otwierają dwa bloki, wpierw Gawryszewskiego na Butrynie, a chwilę potem Malinowskiego na Kapelusie (2:0). Pierwszy punkt po własnej akcji wywalczył dla nas Pietraszko wygrywając przepychankę na siatce, a potem Gałązka zdobył dwa oczka z rzędu po naszym słabszym przyjęciu (5:2). Wreszcie po dobrych akcjach Sobańskiego (trafił po prostej), Butryna (blok na Ruciaku) i Pietraszki (jego as), doprowadzamy do remisu po 6. Następnie trafił Malinowski ze skrzydła oraz Sobański po bloku w aut (7:7). Na skuteczny blok Sobańskiego na Malinowskim oraz atak Kapelusa po rękach rywali, gospodarze odpowiedzieli ze sprawą Gawryszewskiego (trafił ze środka oraz kiwnął), co dało wynik 11:9. Potem trzy akcje z rzędu w wykonaniu Kapelusa (atak ze skrzydła oraz dwa bloki) wyprowadziły nas na prowadzenie 11:12. Po time oucie znów Malinowski (atak ze skrzydła oraz as) dał naszym rywalom przewagę (13:12). Kapelus wyrównał atakiem ze skrzydła, a Wika obił nasz blok i trafił asa oraz Gałązka był skuteczny ze środka (16:15). Za sprawą ataku Gawryszewskiego ze środka oraz dwóch akcji Malinowskiego, gospodarze odskakują z wynikiem na 19:15. As Ruciaka utrzymał przewagę, potem Kapelus trafił po bloku w aut, a Kohut zepsuł zagrywkę (22:17). W następnej akcji Kapelus zablokował atak Malinowskiego, potem Komenda posłał asa, a Malinowski zaatakował w aut (22:20). Po time oucie dla trenera gospodarzy Pietraszko zablokował akcję Wiki i jeszcze była nadzieja na odwrócenie losów tej partii. Niestety kolejne trzy punkty padły łupem szczecinian. Wpierw Malinowski trafił po skosie, potem trafił asa i na koniec znów uderzył po skosie na kontrze (25:21).
Tie-break zaczął się od autowego ataku Gawryszewskiego oraz uderzenia Wiki po skosie (1:1). W tym momencie Paweł Pietraszko doznał prawdopodobnie kontuzji stawu skokowego i na jego miejsce wszedł Tomasz Kalembka. I od razu nasz środkowy był skuteczny na siatce, a Tervaporttiemu sędziowie odgwizdali błąd podwójnego odbicia, by następnie Butryn zakończył skutecznie dłuższą akcję (1:4). Po time oucie dla gospodarzy Malinowski trafił po skosie, a Wika zablokował atak Kapelusa (3:4). Po ataku Butryna po bloku w aut, trafili Gałązka ze środka oraz Malinowski po naszym bloku (5:5). Potem Kohut trafił ze środka, Gałązka zablokował atak Butryna, a Komenda zbicie Ruciaka i Butryn trafił po bloku w aut (6:8). Po zmianie stron Malinowski uderzył tak samo, następnie gospodarze popełniają błąd dotknięcia siatki, a Kohut posłał asa (7:10). Po time oucie Kohut zaserwował w siatkę, następnie Kapelus trafił po bloku w aut (8:11). Potem były dwa skuteczne bloki po naszej stronie, wpierw Kalembki (na Gawryszewskim), a potem Butryna (8:13). Po ataku Gawryszewskiego ze środka, przerwę na żądanie wykorzystał Piotr Gruszka. Następnie Gawryszewski zablokował atak Kapelusa, Kowalski posłał asa, by chwilę potem zepsuć zagrywkę (11:14). Pierwszą piłkę meczową wybronił Malinowski obijając nasz blok, a przy drugiej posłał asa (13:14) i niepotrzebnie w końcówce zrobiło się nerwowo. Po drugim time oucie dla naszego trenera, wybawił nas z kłopotów… Malinowski serwując w aut (13:15). Uff… w końcu pozytywny wynik dla GieKSy.
18 kwietnia (środa) – hala Netto Arena – Widzów 730
Stocznia (Espadon) Szczecin – GKS Katowice 2:3 (22:25, 20:25, 25:20, 25:21, 13:15)
Stocznia: Tervaportti (2), Malinowski (30), Gałązka (9), Gawryszewski (9), Ruciak (5), Wika (15), Mihułka (libero) oraz Kowalski (1), Kluth (1), Menzel, Jaskuła (libero). Trener: Michal Gogol.
GKS: Fijałek (1), Butryn (20), Pietraszko (12), Kohut (6), Kapelus (20), Sobański (18), Mariański (libero) oraz Komenda (2), Witczak, Krulicki, Kalembka (2), Stelmach, Quiroga. Trener: Piotr Gruszka. MVP: Serhij Kapelus.
Przebieg meczu:
I: 5:4, 10:9, 15:14, 19:20, 22:25.
II: 4:5, 10:8, 13:15, 17:20, 20:25.
III: 4:5, 10:8, 15:12, 20:15, 25:20.
IV: 5:2, 10:8, 15:13, 20:16, 25:21.
V: 1:3, 5:6, 7:9, 8:12, 13:15.


Najnowsze komentarze