Po przerwie na reprezentacje, nasze panie wróciły na boiska ekstraligi. W tej kolejce GieKSa wyjechała na mecz do Wałbrzycha, z nadzieją na poprawienie bilansu z miejscową drużyną. Dotychczas w ekstraligowych potyczkach dwa razy górą był AZS, a raz padł remis.
W tym meczu pierwsze bramkę zdobyły piłkarki z Katowic. W 29. minucie Jagoda Sapor skapitulowała po kapitalnym strzale z 30 metrów autorstwa Klaudii Miłek. Była to trzecia bramka zdobyta przez Klaudie w tych rozgrywkach, tym razem strzelona byłym koleżankom z drużyny. 7 minut później gospodarze wyrównali dzięki bramce zdobytej przez Marcjannę Zawadzką.
Po zmianie stron obie drużyny dążyły do zdobycia bramki. Jednak mecz był wyrównany i tablica wyników cały czas wskazywała 1:1. Kiedy już wszyscy pogodzili się z remisem, po raz drugi na listę strzelców wpisała się Klaudia. Po samotnym rajdzie w 94. minucie znalazła się sam na sam z Jagodą Sapor i pewnym strzałem dała GieKSie 3 punkty. Klaudia Miłek z czterema bramkami jest naszą najskuteczniejszą snajperką. W kolejnym spotkaniu GieKSa zmierzy się u siebie z drużyną Rolnika Biedrzychowice.
AZS PWSZ Wałbrzych – GKS Katowice 1:2
AZS PWSZ Wałbrzych: Sapor – Fabova, Kędzierska, Materek, Rozmus (82. Migacz), Rapacka (90. Bosak), Ostrowska, Cieśla, Zawadzka, Głąb, Szewczuk.
GKS Katowice: Klimek – Tkaczyk (67. Kubaszek), Hajduk, Olszewska, Buszewska – Sykorova, Koch, Parczewska, Kozak – Miłek, Brzęczek (72. Wróblewska).
kibol
8 września 2019 at 07:59
Super dziewczyny jesteście wspaniałe i wielką dumą Katowic np i całego Śląska