Wielkie nadzieje, które towarzyszyły nam przed tymi trzema spotkaniami na Bukowej, zostały szybko rozwiane. Po dwóch porażkach do Katowic przyjeżdża Odra Opole. Start spotkania w niedzielę o godzinie 18:00.
Nasz rywal na jesieni pokazał nam miejsce w szeregu i gładko ograł. W zasadzie strzelaliśmy również bramki rywalowi, ale każdy kibic obecny na stadionie wiedział, że wygra Odra. Opolanie zajmują obecnie 9. pozycję w lidze ze stratą czterech punktów do miejsca gwarantującego grę w barażach. Drużyna Piotra Plewni ma w swoim składzie kilku zawodników znanych katowickiej publiczności. Więcej o rywalu przeczytasz TUTAJ.
Forma GieKSy przed tym spotkaniem budzi zastrzeżenia i lekki niepokój. Przegraliśmy dwa mecze u siebie w słabym stylu. Jeżeli jeszcze spotkanie z Widzewem można tłumaczyć siłą przeciwnika, to dla przegranej z czerwoną latarnią ligi – Górnikiem Polkowice, nie ma wytłumaczenia. Czasu na regenerację jest mało, natomiast pytanie jak trener Rafał Górak zestawi do tego meczu zawodników. Czy wróci do składu Janiszewski? Co z Sadowskim, który zagrał z Widzewem fatalnie? Pavlas czy Rogala?
Odpowiedzi na te pytania poznamy w niedzielę wieczorem. Arbitrem tego spotkania będzie Patryk Gryckiewicz. Jeśli jesteś ciekaw kursów meczowych, koniecznie odwiedź nasz kącik bukmachera!
Spotkanie będzie zamknięte dla publiczności, dlatego zachęcamy wszystkich do śledzenia:
- relacji radiowej z meczu na kanale TV SK1964,
- relacji tekstowej na żywo GIEKSA.PL,
- galerii po meczu,
- relacji pomeczowej,
- konferencji.
Jeżeli jeszcze nie miałeś okazji, to zachęcam do obejrzenia Trójkolorowego vloga!, który został nagrany przed dwumeczem hokejowej GieKSy z Unią.
Kato
9 kwietnia 2022 at 19:56
Do trzech razy sztuka.
Nie udało się z dołem tabeli, nie udało z górą, to może że środkiem.
Kamel
10 kwietnia 2022 at 12:05
spiel zawarty dlo fanuw….tyn pojebany cyrkowy kraik nic niy poradzi zorganizowoc,ani no nic normolniye zareagowoc. zawrom niych policjo a pzpn.
potf
10 kwietnia 2022 at 12:43
Nie wyobrażam sobie trzeciej z rzędu porażki u siebie. Remis to minimum. Do boju GKS!