Jutro odbędzie się kolejne spotkanie z udziałem GKS Katowice, chodzi o mecz w Bytowie. Ponownie bez większego entuzjazmu, ale z ciekawością czekamy, co wydarzy się na kameralnym obiekcie Bytovii. Katowiczanie przerwali serię trzech meczów bez punktu, ale musieli się zadowolić remisem z Chrobrym. Bytovia natomiast w ostatnim czasie może mieć mieszane uczucia.
W lidze zespół gospodarzy ma bowiem dość dziwny bilans 5-1-4. To świadczy, że drużyna jest raczej bezkompromisowa, ale idzie to w jedną lub drugą stronę. Zdecydowanie ma tu znaczenie atut własnego boiska, bo cztery z tych wygranych miały miejsce u siebie. No i należy dodać, że w Pucharze Polski zespół przebył już cztery rundy, a w ostatnich dwóch eliminował ekstraklasę – Lechię i Pogoń, ten ostatni zespół po rzutach karnych. W nagrodę zawodnicy z Bytowa zmierzą się w dwumeczu z Legią Warszawa. Nic tylko pozazdrościć.
GKS Katowice zagrał trzy żenujące spotkania wcześniej, ale z Chrobrym gra wyglądała już lepiej. Pytanie, czy to był wypadek przy pracy, jakaś mobilizacja na słowa Krupy czy po prostu znana nam opcja włączenia ambicji na 1-2 mecze, czy może jednak rzeczywiście jakiś krok do przodu. Tego nie wiemy i mecz w Bytowie definitywnie nam na to pytanie nie odpowie. Może nam natomiast dać wskazówkę, co dalej.
W Bytovii gra Sławomir Duda, były zawodnik GKS. Sławek w konkursie rzutów karnych z Pogonią strzelił piękną bramkę. I to bardzo ciekawe, że GKS gra od lat, jak gra, a w Pucharze Polski kompromituje się co rok, ale tacy zawodnicy jak Zapotoczny czy Duda po odejściu z Bukowej mają szansę się mierzyć z Legią.
W poprzednim sezonie GKS zdobył z Bytovią ledwie jeden punkt. Choć „zdobył” średnio pasuje, bo to było spotkanie ostatniej kolejki, z zadowolonymi po Grudziądzu naszymi zawodnikami, ale po przegranym awansie. Jesienią w Bytowie przegraliśmy 0:1.
Bytovia Bytów – GKS Katowice, sobota 30 września 2017, godz. 18.00
Borówa
30 września 2017 at 17:53
Dziwne jest to, że zawodnicy którzy grali w Gieksie odradzają się w innych klubach.