W sobotę w Chojnicach GieKSa zagra trzeci mecz w tym roku. Po dwóch poprzednich mogliśmy wysuwać pierwsze wnioski na temat postawy zawodników naszego zespołu. Trzeba przyznać, że jedni pokazali się na plus, inni niestety na minus. Może to skutkować roszadami w składzie.
Co prawda nie z jego winy padła bramka dla Floty, ale Krystian Rudnicki spisywał się bardzo niepewnie. Faktem jednak jest, że GKS wygrał, dodatkowo bramkarz dostał powołanie do reprezentacji. W tym kontekście odstawienie Rudnickiego mogłoby źle wpłynąć na niego mentalnie i pytanie, czy trener w ogóle rozważa taką opcję. Rudnicki pewnie zagra w Chojnicach, ale musi uważać, żeby nie przydarzały mu się głupie wpadki.
Pisaliśmy już o tym i jak na dłoni widać – Kamil Cholerzyński nie radził sobie na prawej obronie. W związku z tym możliwa jest zmiana na tej pozycji, na przykład postawienie na Adriana Frańczaka. Zawodnik ma predyspozycje do rozpędzania się na skrzydle, więc i jako nowoczesny ofensywny obrońca ma szansę zaistnieć. Faktem jest, że z Flotą dochodził do sytuacji strzeleckich i pytanie, czy z tego nie będzie trener rezygnować. Na lewej stronie zmian nie przewidujemy – prawdopodobnie zagra tam Piotr Petasz.
Na środku obrony także nie należy spodziewać się roszad, czyli powinniśmy ujrzeć nieźle spisujących się w ostatnim meczu Mateusza Kamińskiego i Łukasza Pielorza.
Skoro Frańczak zostałby wycofany do obrony, ktoś musiałby zająć jego miejsce. Może to być Aleksander Januszkiewicz, Piotr Ceglarz lub Alan Czerwiński. Niezłą zmianę z Flotą dał Ceglarz i można zaryzykować, że to on wybiegnie w pierwszym składzie. Na lewej stronie znów powinien pojawić się Rafał Pietrzak.
Defensywni pomocnicy niespecjalnie spisali się w drugiej połowie meczu ze świnoujścianami. Kompletnie zniknął Povilas Leimonas i możliwe, że w Chojnicach zasiądzie na ławce. Jego miejsce mógłby zająć Kamil Cholerzyński, który ze Sławomirem Dudą utworzyłby zaporę przed obrońcami. Jako rozgrywający lub partnerujący wysuniętemu napastnikowi widzimy dobrze grającego z Flotą Przemysława Pitrego.
Nic się nie zmienia w kwestii napastnika – Grzegorz Goncerz i długo, długo nic. Zawodnik będzie polował na kolejną bramkę – już raz w tym sezonie chojniczan ukłuł, a przecież i w poprzednim sezonie trafił z tym rywalem.
Przewidywany skład na Chojniczankę:
Rudnicki – Frańczak, Kamiński, Pielorz, Petasz – Ceglarz, Duda, Cholerzyński, Pitry, Pietrzak – Goncerz.
kibic
20 marca 2015 at 19:07
to juz smierdzi przekretem ten bramkarz zagral dwa fatalne mecze i ma bronic dalej dla kogo go ogrywamy kto zatym stoi nie moze tak byc ze ogrywamy bramkarza do innego klubu naszym kosztem
Marcin piotrowice
20 marca 2015 at 19:34
popieram, my musimy mieć od razu dobrego bramkarza a nie jakiegoś do przyuczenia sie naszym kosztem a zaraz sobie odejdzie i będzie miał nas gdzieś..
kibic
20 marca 2015 at 20:52
on jest tylko wyporzyczony na pul roku i odchodzi poco nam taki bramkarz on sie jeszcze wiele uczyc ale czemu naszym kosztem
bolo
20 marca 2015 at 23:11
Rudnicki wypozyczony jest na rok,i za rok kończy mu sie kontrakt z pogonia szczecin,wiec napewno wybierze klub który zapewni mu regularne granie
kibic
21 marca 2015 at 13:23
bzdura jesli pogon chciala sie go pozbyc to by go sprzedala a nie wyporzyczala do innych klubow za pul roku wruci ddo swego klubu a my nic z tego nie mamy porucz tego ze wystawiamy slabego bramkarza co juz zepsul 2 mecze
bolo
21 marca 2015 at 19:13
żadna bramka nie obciąza konta Rudnickiego,Ty lepiej zobacz kibic co wyprawia Twój Bucek w meczu z CHojniczanką