W pewnym momencie GieKSa była do bólu skuteczna w tym meczu, dzięki czemu pewnie wygrała. Samo spotkanie jednak nie było aż tak ładne jak wynik, do którego najwięcej dołożyło trio Kudła-Błąd-Bergier. Poniżej oceny poszczególnych graczy.
Dawid Kudła – 8,5 (7,92)
Kolejny raz na zero z tyłu i tym razem popisał się kilkoma klasowymi interwencjami. Ta w jednej z ostatnich akcji meczu była kapitalna, chociaż najważniejsza była zdecydowanie przy wyniku 0-0.
Marcin Wasielewski – 5,0 (6,12)
Miał groźną stratę, która mogła zakończyć się stratą bramki. Kilkukrotnie panował chaos w ustawieniu defensywnym na jego stronie. Wyjścia do ofensywy były, ale tylko tyle można o nich napisać.
Bartosz Jaroszek – 6,0 (6,12)
Był bliski zdobycia bramki. Również był blisko tego, abyśmy bramki stracili po błędach w ustawieniu – rywal najbliżej jego pozycji miał kilkukrotnie okazję do zdobycia bramki (nawet w naszym polu karnym).
Arkadiusz Jędrych – 6,0 (6,42)
Dużo blokował, próbował dyrygować defensywą. Najważniejsze, że na zero z tyłu, chociaż na pewno było do czego się przyczepić.
Grzegorz Janiszewski – 6,0 (6,62)
Wszyscy stoperzy po równo otrzymali taką samą ocenę, ponieważ każdy coś dobrego dla zespołu robił, ale również popełniał błędy – na szczęście bez konsekwencji. Na pewno ważne są wyjścia ofensywne Janiszewskiego.
Grzegorz Rogala – 6,5 (7,17)
Świetna asysta przy drugiej bramce. Po prostu świetna. Grał w swoim stylu, do czego nas przyzwyczaił.
Daniel Dudziński – 6,0 (5,84)
Był to zdecydowanie lepszy mecz niż to, co widzieliśmy dotychczas. Po świetnym odbiorze zapoczątkował jedną z bramkowych sytuacji. Niestety ciągnie się za nim opinia „bezjajeczny”, chociaż ja bym nazwał bardziej „szklany”, ponieważ bardzo często po kontakcie z rywalem długo leży na ziemi, a nie zawsze sędzia odgwizduje przewinienie rywala.
Oskar Repka – 5,5 (6,02)
W tym meczu odpowiedzialny był głównie za przeszkadzanie przez większość czasu. Tak to przynajmniej wyglądało. Raz spisywał się lepiej, raz gorzej.
Adrian Błąd – 8,0 (7,3)
Wziął udział w każdej akcji bramkowej. Pierwszej – bezpośredni gol. Drugiej – kapitalne podanie z głębi pola do Rogali. Trzeciej – rozegranie akcji przez Bergiera. Bardzo skuteczny i konkretny występ.
Dominik Kościelniak – 6,5 (7,17)
Bardzo ładna bramka, bez szans do obrony. Momentami niewidoczny w meczu.
Sebastian Bergier – 9,0 (8,55)
Kiedy wygrywasz ważny mecz (powiedzmy, że prawie derbowy) i zawodnik odbiera piłkę rywalowi, dając asystę, zdobywa bramkę i za chwilę ponownie daje asystę, gdzie to jego drugi mecz od pierwszej minuty (i drugi kapitalny!), to zastanawiasz się, z jakiej choinki się ten chop urwał?! Mam tylko nadzieję, że to na przedstawienie się kibicom, a w przyszłości będzie jeszcze lepiej!
Marko Roginić – bez oceny (zagrał od 79. minuty)
Miał udział przy groźnej kontrze w końcówce, ale ostatecznie została ona spartolona.
Alan Bród – bez oceny (zagrał od 79. minuty)
Niewidoczne wejście.
Antoni Kozubal – bez oceny (zagrał od 87. minuty)
Również niewidoczne ogony meczowe.
Mateusz Marzec – bez oceny (zagrał od 87. minuty)
Również niewidoczne ogony meczowe.