Dołącz do nas

Piłka nożna

Najlepszy strzelec Znicza nie zagra z GieKSą

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W najbliższą sobotę GieKSa zmierzy się z beniaminkiem Fortuna I Ligi Zniczem Pruszków.

Żółto–czerwoni dzielnie walczą o utrzymanie się na zapleczu Ekstraklasy. Po dwudziestu jeden spotkaniach zajmują dwunastą lokatę w tabeli. MKS zdobył dwadzieścia sześć punktów – po trzynaście u siebie i na wyjeździe. Największym mankamentem drużyny jest mała liczba zdobytych bramek. Znicz notuje drugi najgorszy wynik (szesnaście strzelonych bramek) po Zagłębiu (czternaście). Pod względem straconych bramek ekipa z Pruszkowa znajduje się w połowie stawki z dwudziestoma czterema straconymi bramkami. Dla porównania: GieKSa zdobyła piętnaście bramek więcej, ale straciła tyle samo co sobotni przeciwnik.

W rundzie rewanżowej Znicz rozegrał dwa spotkania: na inaugurację wygrał na wyjeździe z Zagłębiem 1:0 (1:0). W ostatniej kolejce żółto-czerwoni ulegli u siebie Lechii 0:2 (0:1). Spotkanie z Zagłębiem było marnym widowiskiem, z niewielką liczbą celnych strzałów na bramkę przeciwników. Znicz po strzeleniu gola w dwudziestej minucie skupiał się później bardziej na obronie korzystnego rezultatu. Podbudowani zwycięstwem nad Zagłębiem piłkarze z Pruszkowa przystąpili do meczu z Lechią bez kompleksów, jednak boiskowa rzeczywistość była dużo gorsza dla gospodarzy. Gdańszczanie zagrali dokładnie, szybko i z fantazją, praktycznie przez całe spotkania posiadając przewagę. Dodatkowo tuż przed przerwą Shuma Nagamatsu zobaczył czerwoną kartkę za faul i Znicz grał drugą połowę w osłabieniu. MKS dopiero w ostatnim kwadransie nieco śmielej zaatakował, ale bez efektu bramkowego.

Przed trwającą rundą do drużyny z Pruszkowa dołączyło trzech zawodników: Kaito Imai, Radosław Majewski (były reprezentant drużyny narodowej) i Daniel Stanclik. Odeszło czterech zawodników.

Z szesnastu goli strzelonych przeciwnikom najwięcej bo sześć strzelił wspomniany wcześniej Japończyk Shuma Nagamatsu. Następny na liście jest Krystian Tabara z trzema golami. Wśród najdokładniej podających prym wiodą kapitan drużyny Krystian Pomorski – trzy oraz Shuma Nagamatsu i Jakub Wójcicki, którzy zanotowali po dwa podania.

W spotkaniu z GieKSą nie zagra Shuma Nagamatsu.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

1 Komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

1 Komentarz

  1. Avatar photo

    Achim

    29 lutego 2024 at 20:30

    Przedstawiciele Znicza byli we wtorek „podglądać” na meczu z Miedzią (3 sektor)

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Kibice

Kibicowska galeria z derbów

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do kibicowskiej galerii z derbowego wyjazdu. W Tychach stawiło się 1204 kibiców, w tym wsparcie 5 fanów Banika Ostrava i 34 Górnika Zabrze.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

GKS Tychy – GKS Katowice Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

10.05.2024 Tychy

GKS Tychy – GKS Katowice 2:3 (2:1)

Bramki: Połap (33), Mikita (45+2) – Jaroszek (18), Repka (61), Arak (90+2)

GKS Tychy: Kikolski – Błachewicz, Machowski, Ertlthaler (67. Szpakowski), Radecki, Połap (82. Wojtuszek), Żytek, Bieroński, Tecław, Mikita, Rumin (67. Śpiączka)

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jędrych, Komor, Repka, Jaroszek (90+3 Janiszewski)– Błąd (90+3 Shibata), Kozubal, Mak (75. Aleman), Marzec (29. Rogala) – Bergier (75. Arak)

Żółte kartki:

Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom)

Widzów: 9691

 

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Arak wprawił Żółtą Armię w ekstazę!

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do galerii z Tych. GKS Katowice wygrał 3:2, a zwycięską bramkę zdobył Jakub Arak w doliczonym czasie gry. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga