Dołącz do nas

Piłka nożna

Czy zdążyliśmy się stęsknić?

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Skrajnie ofensywne taktyki Leszka Ojrzyńskiego, wysublimowane maksymy Rafała Gikiewicza, dubajskie obozy Lechii Gdańsk, nieomylni sędziowie, świetnie okablowane wozy VAR, kibice bawiący się w dekarzy w Krakowie, Papszun na Wieży Magów… To wszystko to piękna przeszłość, natomiast trzeba w końcu otrząść się z nostalgii i po 55 dniach powitać nowy sezon naszej ukochanej Ekstraklasy. Co czeka nas w 1. kolejce?

Sezon rozpocznie starcie osłabionej Jagiellonii Białystok z beniaminkiem Bruk-Bet Termalicą Nieciecza. Jaga została mocno rozkupiona w letnim okienku transferowym, odeszli Mateusz Skrzypczak, Jarosław Kubicki i Michal Sacek. Do Pasów przeszedł za to znany nam Dawid Drachal. Dla Termaliki jest to pierwszy sezon na najwyższym poziomie rozgrywkowym od 2022 roku. Słonie w tym okienku skupiły się na transferach bezgotówkowych, do klubu doszedł m.in. znany fanom Ekstraklasy Rafał Kurzawa. W drugim piątkowym meczu Lech Poznań podejmie u siebie Cracovię. Lechici dokonali kilku poważnych wzmocnień. Do klubu wrócił Robert Gumny, wykupiono także Mateusza Skrzypczaka i Joao Moutinho, obu można kojarzyć z występów w Jagiellonii. Do tego za 800 tys. euro pozyskany został szwedzki napastnik Leo Bengtsson. Cracovia za to poważnie się osłabiła. Odejście Filipa Rózgi, Virgila Ghity i Benjamina Kallmana może być bardzo zauważalne w spotkaniach Pasów.

Widzew Łódź wraz z nowym właścicielem klubu, celuje w podbój Ekstraklasy, a w takim wypadku wypada wygrać pierwszy mecz u siebie, szczególnie jeśli przeciwnikiem jest Zagłębie Lubin. Łodzianie zaliczyli imponujące okienko transferowe: Mariusz Fornalczyk za 1,5 miliona euro, Samuel Akere – młody nigeryjski skrzydłowy za 750 tysięcy euro, Angel Baena, Sebastian Bergier… Z dużymi wydatkami przychodzi też duża odpowiedzialność i kibice mają prawo oczekiwać pokazu siły w sobotę. Zagłębie straciło Dawida Kurminowskiego, za to pozyskało Romana Yakubę z Puszczy Niepołomice, Jakuba Sypka, dla którego to będzie mecz z byłą drużyną, a także Michalisa Kosidisa. Wisła Płock nie rozstała się na długo z Ekstraklasą, wszak spadła w 2023 roku, co daje 2 sezony rozłąki. Nafciarze ściągnęli na wypożyczenie Wiktora Nowaka, czyli nowy nabytek Górnika Zabrze, a także Jakuba Kamińskiego, piłkarza raczej znanego szerszej publiczności. Korona Kielce sprzedała swoją gwiazdę poprzedniej rundy, czyli wcześniej wspomnianego „Fornala”, a za pieniądze z tego transferu sprowadziła Tamara Svetlina, młodego pomocnika ze Słowenii, a także Stjepjana Davidovica, 20-letniego Chorwata. Dobry mecz szykuje się w Katowicach, skąd Raków spróbuje wywieźć trzy punkty. Oskar Repka prawdopodobnie nawet nie zdążył się natęsknić za graniem na poważnym stadionie, bo po niecałych dwóch miesiącach ma okazję po raz kolejny rozegrać mecz na Nowej Bukowej.

Definitywnie w tym okienku transferowym ktoś w Zabrzu usiadł do Football Managera, otworzył zakładkę „Scouting” i stwierdził, że idzie na rekord. Dziesięć transferów do pierwszego składu, z czego tylko jeden zawodnik, wcześniej wymieniony Nowak, został z klubu wypożyczony. Po drugiej stronie powinna stać Lechia Gdańsk, jednak okazuje się, że zakaz transferowy nie jest zakazem transferowym, tylko ograniczeniami rejestracji piłkarzy. W związku z tym klub z Gdańska nie próżnował i zakupił za pół miliona euro Dawida Kurminowskiego. Lechiści będą zaczynali sezon z ujemnymi pięcioma punktami (od których i tak się odwołują!), a tak naprawdę w ogóle nie powinni znajdować się w tej lidze. Najgłośniejszym transferem Motoru Lublin w to lato został Karol Czubak, który odbił się od ligi belgijskiej i spróbuje odbudować się w ojczyźnie. Motorowcy będą też chcieli odegrać się Arce za aferę dronową. Do Ekstraklasy wrócił Dawid Szwarga, czyli wróciły też średnie moralnie zagrywki. Arka sportowo za to pokazywała się dobrze w pierwszej lidze i zasłużenie zajęła pierwsze miejsce na drugim poziomie rozgrywkowym, a teraz wzmocniła się dodatkowo darmowymi transferami m.in. Sebastiana Kerka i Dawida Abramowicza. Projekt portugalskiego Radomiaka trwa dalej – ściągnięci zostali trzej zawodnicy z lig portugalskich oraz dwóch Brazylijczyków. Pogoń Szczecin wraz z Alexem Haditaghim spróbuje w tym sezonie w końcu rozpocząć historię gablotki na puchary męskiej drużyny, w tym ma pomóc transfer młodego Gambijczyka, Musy Juwary. Portowcy są też autorem jednego z bardziej memowanych transferów w historii ligi, czyli Mariana Huji.


Piątek (18 lipca):
Jagiellonia Białystok – Bruk-Bet Termalica Nieciecza | 18:00 (Canal+ Sport 3, Canal+ Sport 5)
Lech Poznań – Cracovia | 20:30 (Canal+ Sport, Canal+ Sport 5, Canal+ 4K)

Sobota (19 lipca): 
Widzew Łódź – Zagłębie Lubin | 14:45 (Canal+ Sport 3) 
Wisła Płock – Korona Kielce | 17:30 (Canal+ Sport 3) 
GKS Katowice – Raków Częstochowa | 20:15 (Canal+ Sport 3, Canal+ 4K)

Niedziela (20 lipca): 
Górnik Zabrze – Lechia Gdańsk | 14:45 (Canal+ Sport 3, Canal+ 360)
Motor Lublin – Arka Gdynia | 17:30 (Canal+ Sport 3, TVP Sport) 
Radomiak Radom – Pogoń Szczecin | 20:15 (Canal+ Sport 3) 

Przełożony na bliżej niesprecyzowaną przyszłość został mecz Legia Warszawa – Piast Gliwice.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!


Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kibice

Odszedł od nas Sztukens

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci kibica GKS Katowice Grzegorza Sztukiewicza.

Grzegorz kibicował GieKSie „od zawsze” – jeździł na wyjazdy już w latach 90. Był także członkiem Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964”. Na kibicowskim forum wpisywał się jako NICKczemNICK, ale na trybunach był znany jako Sztukens.

Ostatnie pożegnanie będzie miało miejsce 4 września o godzinie 14:00 w Sanktuarium  św. Antoniego w Dąbrowie Górniczej – Gołonogu. 

Rodzinie i bliskim składamy najszczersze kondolencje. 

 

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Górak: Żółty kocioł dał koncert

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu GKS Katowice – Radomiak Radom wypowiedzieli się trenerzy obu drużyn – Rafał Górak i Joao Henriques. Poniżej spisane główne wypowiedzi szkoleniowców, a na dole zapis audio całej konferencji prasowej.

Joao Henriques (trener Radomiaka Radom):
Nie mam zbyt wiele do powiedzenia. GKS strzelił trzy bramki, my dwie. Tyle mam do powiedzenia. Nasi zawodnicy do bohaterowie w tym meczu. Będziemy walczyć dalej.

Rafał Górak (trener GKS Katowice):
Ważny moment dla nas, bo pierwsza przerwa na kadrę to taka pierwsza tercja tej rundy i mieliśmy świadomość, że musimy zdobywać punkty, aby nie zakopać się. Wiadomo, jeśli chodzi punkty nie zdarzyło się nic zjawiskowego. Mamy siódmy punkt i to jest dla nas cenna zdobycz, a dzisiejszy mecz był bardzo ważnym egzaminem piłkarskiego charakteru, piłkarskiej złości i udowodnienia samemu sobie, że tydzień później możemy być bardzo dobrze dysponowani i możemy zapomnieć, że coś nam nie wyszło. Bo sport ma to do siebie, że co tydzień nie będziesz idealny, świetny i taki, jak będziesz sobie życzył. Ważne jest, jak sportowiec z tego wychodzi.

Tu nie chodzi o to, że nam się udało cokolwiek, bo udać to się może jeden raz, ale jak wychodzimy i zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy w opałach – a byliśmy w nich także w tym meczu. Graliśmy bardzo energetyczną pierwszą połowę, mogliśmy strzelić więcej bramek, a schodziliśmy tylko z remisem. Ze świadomością, że straciliśmy dwie bramki, a sami mogliśmy strzelić dużo więcej. No ale jednak obawa jest, że dwie straciliśmy.

Siła ofensywna Radomiaka jest ogromna, ci chłopcy są indywidualnie bardzo dobrze wyszkoleni, są szybcy, dynamiczni, niekonwencjonalni. Bardzo trudno się przeciw nim gra. Zresztą kontratak na 1:0 pokazywał dużą klasę. Niesamowicie jestem dumny ze swoich piłkarzy, że w taki sposób narzucili swoje tempo gry, byli w pierwszej połowie drużyną, która dominowała, stworzyła wiele sytuacji bramkowych, oddała wiele strzałów, miała dużo dośrodkowań. To była gra na tak. Z tego się cieszę, bo od tego tutaj jesteśmy. W drugiej połowie przeciwnik po zmianach, wrócił Capita, Maurides, także ta ławka również była silna. Gra się wyrównała i była troszeczkę szarpana. Natomiast niesamowicie niosła nas publika, dzisiaj ten nasz „żółty kocioł” był niesamowity i serce się raduje, w jaki sposób to odtworzyliśmy, bo wiemy jaką drogę przeszliśmy i ile było emocji. Druga połowa była świetnym koncertem i kibice bardzo pomagali, a bramka Marcina była pięknym ukoronowaniem. Skończyło się naszym zwycięstwem i możemy być bardzo szczęśliwi. Co tu dużo mówić, jeżeli w taki sposób GKS będzie grał, to kibiców będzie jeszcze więcej i ten nasz stadion, który tak nam pomaga, będzie szczęśliwy.

Bardzo cenne punkty, ważny moment, trochę poczucia, że dobra teraz chwila na odpoczynek ale za chwilę zabieramy się do ciężkiej roboty, bo jedziemy do Gdańska i wiadomo, jak ważne to będzie dla nas spotkanie.

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Magiczny wieczór

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do drugiej galerii, przygotowanej przez Gosię, z wygranego 3:2 meczu z Radomiakiem.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga