Dołącz do nas

Siatkówka

PlusLiga: 10 kolejka – Pierwsze zwycięstwo Espadonu, a faworyci robią swoje

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Znakomicie rozpoczęła się dziesiąta seria gier. W Lubinie kibice oglądali znakomite spotkanie obfitujące w wiele efektownych akcji, zarówno w ataku jak i w obronie. Każdy set stał na bardzo wyrównanym poziomie, wystarczy spojrzeć na wynik, gdzie wszystkie partie kończyły się grami na przewagę. Na pewno gospodarze mogą żałować trzeciego seta, w którym nie wykorzystali kilku szans na wygranie tej partii. Mimo wszystko taki rezultat należy uznać za małą niespodziankę, aczkolwiek przy tak zaciętej grze każdy wynik był możliwy, tym razem szala zwycięstwa przechyliła się na stronę Czarnych Radom. Politechnika przerwała passę czterech porażek z rzędu. W pierwszym secie Inżynierowie prowadzili od początku do końca. Kolejne trzy bardzo wyrównane, w których decydowały lepiej rozegrane końcówki. Jastrzębianie musieli sobie radzić bez kontuzjowanego Macieja Muzaja, co zapewne miało wpływ na wygranie meczu dopiero po tie-breaku. Gospodarze prowadzili już 2:0 w setach, gdzie posiadali lekką przewagę, a mimo tego nie potrafili zamknąć tego meczu za 3 punkty. W trzeciej partii Jastrzębski prowadził już 22:17 i od tego momentu zdobył zaledwie tylko jeden punkt! W czwartym secie gospodarze też prowadzili 17:13, ale tym razem wcześniej stracili tę przewagę na rzecz gości. W tie-breaku sytuacja się odwróciła, gdy to LOTOS był bliższy wygranej prowadząc już 8:10, ale zaciął się w skuteczności swego ataku, co wykorzystali jastrzębianie.

Mistrz Polski zagrał bez Dawida Konarskiego oraz Rafała Buszka, a mimo tego wygrał lekko, łatwo i przyjemnie. Pierwsza partia to prawdziwa rzeź niewiniątek, zdobycie zaledwie 11 punktów w secie dyskwalifikuje drużynę na każdym szczeblu rozgrywkowym. Druga partia stała na wyrównanym poziomie i częstochowianie trzymali wynik aż do stanu 21:20, ale samą już końcówkę lepiej rozegrali mistrzowie. Trzecia odsłona wyglądała podobnie, gdzie AZS starał się nie tracić zbytnio oczek do ZAKSY, ale ponownie doświadczenie siatkarzy z Kędzierzyna wzięło górę w najważniejszym momencie seta. MKS Będzin z łatwością ograł BBTS. Bielszczanie ponieśli ósmą porażkę z rzędu i tak naprawdę końca kryzysu nie widać. Spotkanie bez historii i tyle. Resovia po pierwszym wyraźnie wygranym secie, w drugim zamieniła się rolami, gdzie to olsztynianie prowadzili od samego początku. Trzeci set już z pięciopunktowym prowadzeniem gospodarzy w jego środkowej części i z udanym pościgiem gości, (23:21) którzy doprowadzili do nerwowej końcówki. W ostatniej partii AZS prowadził do stanu 15:16, ale potem rzeszowianie lepiej rozegrali końcówkę spotkania. Coraz lepiej poczyna sobie w PlusLidze, Kanadyjczyk Gavin Schmitt, który w drugim swoim meczu, został ponownie uznany najlepszym siatkarzem. W końcu swoje pierwsze zwycięstwo w PlusLidze (oczywiście biorąc pod uwagę tylko rozstrzygnięcia boiskowe) odniósł Espadon Szczecin, który po tie-breaku okazał się lepszy od Łuczniczki. Siatkarze gospodarzy wykorzystali szansę na przełamanie tej niechlubnej serii porażek, choć w pewnym momencie wydawało się że znów nic z tego nie będzie. Pierwsze dwie partie z lekką przewagą to jednych, to znów drugich, za to trzecia już pod pełną kontrolą bydgoszczan. Tak wysoko wygrany set wydawał się faworyzować gości do zamknięcia tego meczu w kolejnym secie. Niestety dla nich, tym razem to szczecinianie wyraźnie panowali nad wydarzeniami na parkiecie i zrobił się remis. Tie-break od początku lepiej ułożył się dla Espadonu, którzy od razu wyszli na prowadzenie i nie oddali go do samego końca. Wyrównana gra trwała do zmiany stron (8:6), a potem gospodarze już tylko starali się pilnować tej przewagi.

W tabeli niewielkie zmiany. Faworyci swoje mecze wygrali, choć jastrzębianie dopiero po tie-breaku. Grupa pościgowa czyli Cuprum i AZS Olsztyn zostali powstrzymani. Środek się mocno spłaszczył, ponieważ sześć drużyn dzielą zaledwie dwa punkty. GKS spadł o jedną lokatę wyprzedzony przez LOTOS, który zdobył oczko w Jastrzębiu. W dole tabeli dzięki pierwszemu zwycięstwu odniesionemu na parkiecie, Espadon oddał czerwoną latarnię drużynie BBTS-u Bielsko-Biała i przy kryzysie w grze bielszczan, ciężko im będzie wydostać się z tej mało zaszczytnej lokaty. A kolejne emocje w PlusLidze czekają na nas już we wtorek i w środę, kiedy to rozegrana zostanie 11 kolejka rozgrywek.

 

Wyniki 10 kolejki: 24, 25, 26 i 27 listopada

Cuprum Lubin – Cerrad Czarni Radom  1:3 (26:28, 25:23, 29:31, 23:25)

Cuprum: Łomacz (1), Kaczmarek (16), Gunia (10), Hain (9), Pupart (11), Taeht (21), Kryś (libero) oraz Gorzkiewicz (2), Malinowski (6), Rusek (libero). Trener: Gheorghe Cretu.
Czarni: Kędzierski (1), Bołądź (24), Kohut (12), Smith (18), Żaliński (13), Fornal (17), Watten (libero) oraz Gonciarz, Ziobrowski, Ostrowski (1). Trener: Robert Prygiel.  MVP: David Smith.

Effector Kielce – ONICO AZS Politechnika Warszawska  1:3 (17:25, 28:30, 25:22, 23:25)

Effector: Komenda (6), Andrić (27), Wohlfahrtstaetter (7), Maćkowiak (6), Wachnik (10), Pawliński (11), Sobczak (libero) oraz  Antosik, Więckowski, Superlak, Formela (3). Trener: Dariusz Daszkiewicz.
Politechnika: Zagumny (2), Filip (22), Smoliński (5), Wrona (16), Samica (11), Łapszyński (3), Olenderek (libero) oraz Gruszczyński (libero), Kowalczyk, Świrydowicz (8), Halaba (2), Kwolek. Trener: Jakub Bednaruk.  MVP: Paweł Zagumny.

PGE Skra Bełchatów – GKS Katowice  3:0 (25:19, 25:17, 25:22)

Skra: Uriarte (3), Kurek (13), Lisinac (14), Kłos (6), Szalpuk (13), Penczew (8), Piechocki (libero) oraz Winiarski. Trener: Philippe Blain.  MVP: Kacper Piechocki.
GKS: Falaschi, Butryn (15), Krulicki (3), Kalembka (1), Kapelus (11), Sobański (6), Stańczak (libero) oraz Mariański (libero), Fijałek, Van Walle, Błoński, Stelmach. Trener: Piotr Gruszka.

Jastrzębski Węgiel – LOTOS Trefl Gdańsk  3:2 (25:21, 25:20, 23:25, 22:25, 15:13)

Jastrzębski: Kampa (5), Strzeżek (17), Kosok (10), Boruch (6), Touzinsky (9), Oliva (30), Popiwczak (libero) oraz Sobala, Ernastowicz, De Rocco (1). Trener: Mark Lebedew.  MVP: Salvador Hidalgo Oliva.
LOTOS: Masny (3), Schulz (5), Paszycki (2), Gawryszewski (10), Mika (20), Hebda (2), Gacek (libero) oraz Stępień, Romać (13), Grzyb (5), Pietruczuk (6), Majcherski (libero). Trener: Andrea Anastasi.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – AZS Częstochowa  3:0 (25:11, 25:21, 25:19)

ZAKSA: Toniutti (2), Bociek (11), Wiśniewski (7), Bieniek (14), Tillie (8), Deroo (7), Zatorski (libero) oraz Pająk, Semeniuk (4). Trener: Ferdinando De Giorgi.  MVP: Mateusz Bieniek.
Częstochowa: T. Kowalski (3), Grebeniuk (13), Szalacha, Buniak (4), Moroz (6), Szymura (2), A. Kowalski (libero) oraz Buczek, Adamajtis, Polański (3), Janus (1), Wawrzyńczyk (4), Ociepka (libero). Trener: Michał Bąkiewicz.

MKS Będzin – BBTS Bielsko-Biała  3:0 (25:12, 25:19, 25:13)

Będzin: Kozub (1), Araujo (9), Ratajczak (15), Rejno (10), Waliński (10), Roberts (7), Potera (libero) oraz Seif, Kowalski, Russell (2). Trener: Stelio DeRocco.  MVP: Artur Ratajczak.
BBTS: Storożyłow (2), Lipiński, Grzechnik (4), Siek (9), Bartos (5), Kwasowski (2), Koziura (libero) oraz Czauderna (libero), Bieńkowski, Janeczek (9), Modzelewski (1), Vemić. Trener: Miroslav Palgut.

Asseco Resovia Rzeszów – Indykpol AZS Olsztyn  3:1 (25:19, 22:25, 25:22, 25:21)

Resovia: Drzyzga (2), Schmitt (27), Nowakowski (11), Lemański (7), Perrin (14), Ivović (6), Wojtaszek (libero) oraz Tichacek, Schoeps, Dryja, Możdżonek, Winters (9). Trener: Andrzej Kowal.  MVP: Gavin Schmitt.
Olsztyn: Woicki (1), Hadrava (13), Pliński (9), Zniszczoł (5), Śliwka (22), Włodarczyk (15), Żurek (libero) oraz Makowski, Boswinkel (2), Palacios. Trener: Andrea Gardini.

Espadon Szczecin – Łuczniczka Bydgoszcz  3:2 (20:25, 25:21, 16:25, 25:14, 15:12)

Espadon: Sladecek, Kluth (16), Gałązka (12), Perłowski (9), Borovnjak (1), Ruciak (19), Murek (libero) oraz Petković (1), Cedzyński (1), Wołosz, Wika (12), Mihułka (libero). Trener: Milan Simojlović.  MVP: Janusz Gałązka.
Łuczniczka: Szczurek (7), Filipiak (18), Nowakowski (12), Sacharewicz (9), Katić (7), Yudin (17), Czunkiewicz (libero) oraz Sieńko, Gromadowski (1), Rohnka (2), Bobrowski. Trener: Piotr Makowski.

 

tabela po 10. kolejce

miejsce drużyna mecze punkty sety małe punkty
1 ZAKSA KĘDZIERZYN-KOŹLE 10 26 28:8 883:741
2 PGE SKRA BEŁCHATÓW 10 22 24:10 752:741
3 ASSECO RESOVIA RZESZÓW 10 22 24:12 835:758
4 JASTRZĘBSKI WĘGIEL 10 21 27:16 993:884
5 Cuprum Lubin 10 18 21:15 822:749
6 Indykpol AZS Olsztyn 10 18 22:16 861:812
7 Effector Kielce 10 14 21:22 926:959
8 LOTOS Trefl Gdańsk 10 14 20:22 936:952
9 GKS KATOWICE 10 14 16:19 777:810
10 Cerrad Czarni Radom 9 13 16:18 780:809
11 MKS Będzin 9 13 16:19 751:769
12 ONICO AZS Politechnika Warszawska 9 12 15:17 734:761
13 Łuczniczka Bydgoszcz 10 9 15:24 805:858
14 AZS Częstochowa 10 8 13:26 835:902
15 Espadon Szczecin 10 5 10:26 750:806
16 BBTS Bielsko-Biała 9 5 7:25 625:754

 

W przypadku równej liczby punktów meczowych o wyższym miejscu w tabeli decyduje:

a) liczba wygranych meczów,
b) lepszy (wyższy) stosunek setów zdobytych do straconych,
c) lepszy (wyższy) stosunek małych punktów zdobytych do małych punktów straconych.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna kobiet

Znamy rywalki w Lidze Mistrzyń

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Drużyna GKS-u Katowice poznała przeciwniczki w II rundzie eliminacyjnej UEFA Women’s Champions League. Katowiczanki zagrają w miniturnieju, który odbędzie się 27-30 sierpnia. W rywalizacji wezmą udział cztery drużyny, a mecze zostaną rozegrane w Słowenii.

W pierwszym spotkaniu GieKSa zmierzy się z WFC BIIK-Shymkent (Kazachstan), a w przypadku zwycięstwa awansuje do finału, gdzie czekać będzie lepszy z pary ZNK Mura (Słowenia, Murska Sobota) – zwycięzca drugiej grupy pierwszej rundy kwalifikacji. 

Druga grupa pierwszej rundy kwalifikacji (finał 2 sierpnia):
Agarista CSF Anenii Noi 2020 (MDA) – Swieqi United FC (MLT) | Spartak Myjava (SVK) – ŽFK Budućnost (MNE)

Awans do ostatniej rundy eliminacyjnej uzyska tylko triumfator każdego miniturnieju (czeka na niego bezpośredni dwumecz o fazę ligową LM, przegrany finału zagra w Lidze Europy), a druga i trzecia drużyna turnieju eliminacyjnego spadną do Ligi Europy. W przypadku remisu po 90 minutach spotkania przewidziana jest dogrywka, a jeśli nie przyniesie rozstrzygnięcia – rzuty karne.


Wszystkie drużyny drugiej rundy eliminacyjnej to:

Rozstawione: SK Slavia Praha (CZE), FC Rosengård (SWE), FC Twente (NED), Vålerenga Fotball (NOR), FC Vorskla Poltava (UKR), WFC BIIK-Shymkent (KAZ), KFF Vllaznia (ALB), Apollon Ladies FC (CYP), ŽNK Mura (SVN), SFK 2000 Sarajevo (BIH), FC Gintra (LTU), Ferencvárosi TC (HUN), Fortuna Hjørring (DEN), Breidablik (ISL)

Nierozstawione: FC Dinamo-BSUPC (BLR), BSC Young Boys (SUI), Hibernian FC Women (SCO), ŽFK Crvena Zvezda (SRB), OH Leuven (BEL), FCV Farul Constanța (ROU), HJK Helsinki (FIN), GKS Katowice (POL), Zwycięzca CH-P Q1 Gr 1, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 2, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 3, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 4, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 5, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 6


Faza zasadnicza Ligi Europy odbywa się w formacie pucharowym (mecz i rewanż, eliminacja bezpośrednia).

Do pierwszej rundy kwalifikacyjnej nowej Ligi Europy kobiet bezpośrednio awansuje 11 drużyn. Dołączą do nich również zespoły, które zajęły trzecie miejsce w miniturniejach drugiej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzyń kobiet – także 11 drużyn.

W drugiej rundzie kwalifikacyjnej do turnieju dołączy jedna drużyna z bezpośrednim awansem (Slovácko) oraz zespoły, które zajęły drugie miejsce w miniturniejach drugiej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzyń (11 drużyn), a także kluby, które odpadły w trzeciej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzyń (9 drużyn). Do nich dołączą zwycięzcy pierwszej rundy kwalifikacyjnej Women’s Europa Cup.

Liga Mistrzów odbywa się w formacie ligowym (format tabeli, dzięki któremu awansuje się do fazy pucharowej).

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Marzec na dłużej, kolejne odejścia

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Mateusz Marzec podpisał nowy kontrakt z GieKSą – umowa została przedłużona do czerwca 2027 roku.

30-latek w zakończonym sezonie rozegrał 29 spotkań w Ekstraklasie i był jednym z zawodników, którzy najczęściej wchodzili z ławki rezerwowych. W całym rozgrywkach zdobył dwie bramki, z czego najbardziej zapamiętamy pierwszą. Trafienie z Radomiakiem Radom było pierwszą bramką GKS Katowice po powrocie do Ekstraklasy. Marzec wystąpił również w dwóch spotkaniach Pucharu Polski.

Życzymy sukcesów w naszym klubie.

***

Jednocześnie w klubowym komunikacie o kadrze zespołu na zgrupowanie w Opalenicy przekazano, że bramkarz Przemysław Pęksa i obrońca Jakub Kaduk, którym wygasają kontrakty, nie pojadą na obóz przygotowawczy. Zawodnicy 30 czerwca tego roku staną się wolnymi graczami i opuszczą nasz klub.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna kobiet

Kozak na dłużej z GieKSą

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Kontrakt Kingi Kozak zawierał możliwość jego przedłużenia, z czego postanowił skorzystać nasz klub. Tym samym kluczowa zawodniczka pozostanie w ekipie Mistrzyń Polski na sezon 2025/26.

Kinga Kozak jest skrzydłową formatu europejskiego i oczekiwania wobec niej – zarówno ze strony kibiców, jak i samej zawodniczki – należą do najwyższych w całej lidze. Wiosną pokazała pełnię swojego talentu, racząc kibiców efektownymi dryblingami i nieoczywistymi podaniami, łącznie zdobywając 10 bramek w 18 spotkaniach tego sezonu. Jej ogólny bilans w GKS Katowice to 39 bramek w 90 występach, a najbardziej pamiętną – i zawsze przywoływaną – będzie pierwsza bramka w Ekstralidze dla Trójkolorowych z 2018 roku. Obecnie nie jest powoływana do reprezentacji Polski (2 bramki w 17 meczach), a nadchodzący turniej Ligi Mistrzyń może być doskonałą szansą na walkę o powrót do kadry.

Życzymy kolejnych Trójkolorowych sukcesów!

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga