Ostatnim elementem, który będzie opisany przeze mnie w liczbach jest nasza defensywa. Niestety od lat nie było tak źle w obronie, ale trzeba zwrócić uwagę na fakt, że obrona przeszła kolosalną przebudowę co odbiło się negatywnie na wynikach.
24 bramki stracone w 19 spotkaniach. Pod tym względem plasujemy się na 11 miejscu w tabeli. Bramek traciliśmy sporo, ale ciężko obwiniać o to naszych bramkarzów. Nie zawalali nam meczów, ale również nic spektakularnego nie wybronili.
Bramkarzem numer 1 w tej rundzie był weteran Sebastian Nowak, który wygryzł Abramowicza na dobre. Mateusz tą rundę jak i rok musi uznać za pechowy, co chwilę kontuzje albo forma, która daleko jest od optymalnej.
Przeliczając liczbę bramek traconych na liczbę spotkań to widzimy, że Nowak traci mniej goli na mecz. Moglibyśmy porównać te wyniki do tych osiągniętych rok temu, ale po co się dołować na święta.
Ta statystyka również pokazuje, jak dziurawa jest nasza defensywa. W ciągu 19 kolejek tylko trzy razy zachowaliśmy czyste konto.
Patrząc na całą rundę, to można zobaczyć światełko w tunelu, w końcówce sezonu nasza obrona spisywała się coraz to pewniej i solidnej.
Tak jak już to wcześniej wspomniałem tylko 3 razy nasz zespół zachował czyste konto. 10 razy straciliśmy 1 bramkę, 4 razy 2 gole, a 2 razy 3 bramki.
Większość bramek tracimy w II połowie meczu, przypominam że również w II połowie częściej strzelaliśmy gole.
A na koniec bardzo ciekawa statystyka. Aż około 56% bramek tracimy w ostatnich 30 minutach gry. Z czego 6 w ostatnim kwadransie. Wniosek może być tylko jeden…