W rozgrywanej na raty 25. kolejce większość spotkań zakończyła się podziałem punktów. W przedostatni weekend marca wszystkie trzy mecze zakończyły się remisami. Wyniki w dolnej części tabeli ułożyły się pod katowiczan, żadna z drużyn nie odniosła zwycięstwa.
We wczorajszym spotkaniu rollercoaster przy Bukowej. Po bardzo dobrym spotkaniu w Opolu GKS zaczął świetnie i już w 1. minucie objął prowadzenie za sprawą Puchacza. Po kwadransie padł gol wyrównujący, w rolach głównych Przybecki oraz Danielewicz. Kilkanaście minut później po stałym fragmencie gry w zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazł się Surdykowski. W samej końcówce pierwszej połowy karnego nie wykorzystał Adrian Błąd. W drugiej połowie goście skupili się na wybijaniu z rytmu katowiczan, którzy mieli problemy ze stworzeniem klarownej sytuacji. W doliczonym czasie gry po akcji w bocznym sektorze boiska i dośrodkowaniu z najbliższej odległości piłkę do bramki wpakował Śpiączka. Jako jedyna drużyna z dolnej części tabeli GKS nie przegrał od trzech spotkań i zmniejszył stratę do bezpiecznej pozycji do trzech punktów.
W pierwszym meczu kolejki remis w spotkaniu o sześć punktów pomiędzy Garbarnią a Wigrami. Obie drużyny pozostają w strefie spadkowej.
W Olsztynie Stomil nieoczekiwanie urwał punkty liderowi. Raków długo prowadził po bramce Szczepańskiego. W 80. minucie wyrównał Lech. Stomil ma trzy punkty przewagi nad strefą spadkową.
Warta podzieliła się punktami z GKS-em Tychy. Gospodarze objęli prowadzenie po strzale Szymusika. W samej końcówce do remisu doprowadził Grzeszczyk. Warta ma trzy punkty przewagi nad strefą spadkową.
W meczu drużyn goniących drużyny zajmujące miejsca premiowane awansem podział punktów. Stal Mielec traci już 7, a Sandecja 8 punktów do wicelidera z Łodzi.
Podbeskidzie pewnie pokonało Puszczę na własnym boisku. Gospodarze prowadzili po strzałach Oleksego i Sabali. Kontaktową bramkę zdobył Stefanik. Na kwadrans przed końcem wynik ustalił Rakowski i pozbawił gości nadziei na zdobycz punktową. Obie drużyny plasują się w środku stawki.
Bytovia znowu bez zwycięstwa, tym razem przegrała z wiceliderem. ŁKS za sprawą duetu Bryła i Ramirez pozbawił gości złudzeń już w pierwszej połowie. ŁKS ma 7 punktów przewagi nad Stalą Mielec i jest coraz bliżej awansu do ekstraklasy.
W Niecieczy bezbramkowy remis w starciu gospodarzy z GKS-em Jastrzębie. Obie drużyny dzieli w tabeli tylko punkt i zajmują miejsca w środku pierwszoligowej stawki.
Chrobry Głogów na własnym boisku przegrał z Odrą Opole. Wszystkie gole w tym spotkaniu padły w końcowej fazie meczu. Goście objęli prowadzenie po strzale Czyżyckiego. Drugiego gola dla drużyny trenera Rumaka zdobył Skrzypczak. W doliczonym czasie gry rozmiary porażki zmniejszył Lebedyński. Chrobry ma cztery punkty przewagi nad strefą spadkową.
25. kolejka – 23-24 marca oraz 3 kwietnia
Garbarnia Kraków 0-0 Wigry Suwałki
Stomil Olsztyn 1-1 Raków Częstochowa
Warta Poznań 1-1 GKS Tychy
Stal Mielec 0-0 Sandecja Nowy Sącz
Podbeskidzie Bielsko-Biała 3-1 Puszcza Niepołomice
Bytovia Bytów 0-2 ŁKS Łódź
Bruk-Bet Termalica Nieciecza 0-0 GKS 1962 Jastrzębie
Chrobry Głogów 1-2 Odra Opole
GKS Katowice 2-2 Chojniczanka Chojnice