Zapraszamy do przeczytania doniesień mass mediów z ubiegłego tygodnia, które dotyczą sekcji piłki nożnej, siatkówki oraz hokeja . Prezentujemy najciekawsze z nich.
Umowy z obrończynią GieKSy Dominiką Misztal oraz bramkarką Zuzanną Błaszczyk nie zostały przedłużone. Zawodniczki przenoszą się odpowiednio do Stomilanek Olsztyn oraz Śląska Wrocław. Klub wykupił z Brøndby IF Mateusza Kowalczyka. Bartosz Jaroszek oraz Sebastian Milewski przedłużyli umowę z Klubem. Klub rozpoczął sprzedaż karnetów na sezon 2025/26. PZPN podał terminarz na nowy sezon 2025/26 rozgrywek PKO BP Ekstraklasy.
W sekcji siatkówki doszło do podpisania dwóch umów z nowymi zawodnikami: Wojciechem Włodarczykiem i Michałem Superlakiem.
W sekcji hokeja na lodzie przedłużono kontrakty z Michałem Kielerem, Travisem Verveda oraz Stephenem Anderson. Klub poinformował, że kontrakty Pontusa Englunda, Jimiego Jalonena, Santeriego Koponena oraz napastników Dantego Salituro, Benjamina Sokaya oraz Christiana Mroczkowskiego wygasły i nie zostaną przedłużone. GieKSa otrzymała licencję na grę w przyszłym sezonie w THL.
PIŁKA NOŻNA
kobiecyfutbol.pl – Dominika Misztal zmienia klub
Energa Stomilanki Olsztyn pozyskały nową zawodniczkę! Dominika Misztal będzie bronić barw Dumy Warmii od nowego sezonu.
Podczas trzech sezonów w Gieksie Dominika Misztal sięgnęła po dwa mistrzostwa kraju. W minionym sezonie 20-letnia zawodniczka rozegrała sześć meczów w Orlen Ekstralidze. Wystąpiła również w spotkaniu Orlen Pucharu Polski, w którym mistrzynie Polski mierzyły się z Energą Stomilankami Olsztyn.
Zuzanna Błaszczyk ma nowy klub
Zuzanna Błaszczyk zmienia barwy klubowe! Golkiperka zasiliła szeregi Śląska Wrocław.
Ostatnim klubem Zuzanny Błaszczyk był GKS Katowice – golkiperka urodzona w lipcu 2008 roku kilkukrotnie pojawiła się na ławce w meczach Orlen Ekstraligi, jednak nie zadebiutowała na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Grała głównie w Centralnej Lidze Juniorek, a także zanotowała cztery występy w trzecioligowych rezerwach mistrzyń kraju.
weszlo.com – Polski klub pobił dla niego rekord transferowy. Zaskakująca kwota!
Gdy GKS Katowice wypożyczył Mateusza Kowalczyka z Brondby IF, wydawało się, że to rozwiązanie krótkoterminowe. Ot, beniaminek potrzebował młodzieżowca, znalazł go w Danii, załatwił temat na cały sezon. W umowę wpisano co prawda kwotę wykupu, ale — zdawałoby się — nierealną. Rzeczywistość przerosła oczekiwania. GieKSa pobiła rekord transferowy i wykupiła reprezentanta Polski!
Wiadomość o tym, że GKS Katowice wykupił Mateusza Kowalczyka, nie jest aż takim zaskoczeniem, bo przebąkiwano o tym od dawna. Środkowy pomocnik rozwinął się tak, że Michał Probierz powołał go do reprezentacji Polski. Można dyskutować o tym, czy nie na wyrost, ale jednak — GieKSa doczekała się kadrowicza i spełniała obietnicę sprzed lat, przyznając piłkarzowi dziesięć tysięcy złotych premii, jako „następnemu reprezentantowi z Katowic”.
W porównaniu z tym, ile trzeba było wyłożyć za wykupienie Mateusza Kowalczyka z Brondby IF, są to jednak drobniaki.
Umowa wypożyczenia zakładała, że GKS Katowice może wykupić Mateusza Kowalczyka za milion euro. Dokładnie taką sumę GieKSa przelała na konto duńskiego klubu, aktywując wspomnianą klauzulę. Źródła Weszło potwierdzają, że mówimy dokładnie o takiej kwocie. Oznacza to, że beniaminek ligi pięciokrotnie przebił swój rekord transferowy. Dotychczas, gdy płacił w milionach, to chodziło o złotówki.
Mateusz Kowalczyk w minionym sezonie rozegrał trzydzieści jeden spotkań w Ekstraklasie, zaliczając trzy gole, sześć asyst oraz asystę drugiego stopnia (dane za EkstraStats.pl). W najbliższym czasie weźmie udział w młodzieżowych mistrzostwach Europy. Jest całkiem prawdopodobne, że Kowalczyk nie pogra w GieKSie zbyt długo i jeszcze tego lata przeniesie się do silniejszej ligi (lub — patrząc na to, co robią ostatnio nasi ligowcy — silniejszego zespołu), ale GKS Katowice swoje na tym zarobi, stratny nie będzie.
— Po historycznym awansie do Ekstraklasy, jednym z naszych priorytetów było zbudowanie zespołu zdolnego do rywalizacji na najwyższym poziomie, przy jednoczesnym zachowaniu odpowiedzialności finansowej, m.in. w kontekście przepisów dotyczących młodzieżowców. Istotnym w całym procesie, było zabezpieczenie w umowie klauzuli prawa pierwokupu zawodnika, dzięki czemu z formalnego punktu widzenia – daliśmy sobie szansę na samodzielną decyzję o przyszłości. Po rzetelnej ocenie, a także analizie rynku transferowego, podjęliśmy decyzję o aktywowaniu klauzuli. Ta myśl w nas dojrzewała od bardzo dawna, ale musieliśmy oddzielić emocje od racjonalnej decyzji. Wymagało to bardzo wielu rozmów, w tym rozmów z zawodnikiem, których efekt doprowadził nas do tej decyzji. Transfer Mateusza Kowalczyka, należy traktować w kategoriach inwestycji, co jest kolejnym krokiem w rozwoju — mówi cytowany przez oficjalną stronę GKS Katowice Dawid Dubas, dyrektor sportowy klubu.
Mateusz Kowalczyk był zawodnikiem Brondby IF od 2023 roku, gdy Duńczycy zapłacili 1,2 miliona euro za jego transfer z Łódzkiego Klubu Sportowego. Zdołał zanotować trzy występy w tym zespole.
sport1.pl – Bartosz Jaroszek zostaje w GKS Katowice – nowy kontrakt do 2026 roku
GKS Katowice poinformował o przedłużeniu współpracy z jednym ze swoich kluczowych zawodników. Bartosz Jaroszek, 31-letni obrońca, podpisał nową umowę, która będzie obowiązywać do 30 czerwca 2026 roku.
Jaroszek reprezentuje barwy GieKSy od sezonu 2020/2021, kiedy to dołączył do klubu jeszcze w czasach gry na poziomie II ligi. Już w swoim pierwszym roku odegrał ważną rolę w wywalczeniu awansu do Fortuna 1. Ligi, a cztery lata później był częścią drużyny, która po blisko trzech dekadach zapewniła GKS-owi powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej – PKO BP Ekstraklasy.
Dotychczas Jaroszek rozegrał dla katowickiego klubu 113 spotkań i zdobył 6 bramek. Kibice cenią go nie tylko za boiskową determinację i waleczność, ale także za zaangażowanie i postawę poza murawą. W szatni uchodzi za jednego z liderów i filarów zespołu.
Decyzja o przedłużeniu kontraktu to jasny sygnał, że GKS Katowice liczy na dalszy wkład doświadczonego defensora w rozwój drużyny. Klub wyraża przekonanie, że Jaroszek nadal będzie ważnym ogniwem zespołu w nadchodzących sezonach Ekstraklasy.
transfery.info – GKS Katowice zdecydował. Pomocnik zostaje
GKS Katowice opublikował komunikat, w którym zawarł informację o przedłużeniu kontraktu z Sebastianem Milewskim.
Klub stacjonujący przy Nowej Bukowej zawiadomił, że w tym przypadku skorzystał z opcji prolongowania współpracy, na co pozwoliła mu konstrukcja umowy. Wobec tego porozumienie 27-latka będzie obowiązywało do 30 czerwca 2026 roku.
Milewski zasilił szeregi zespołu prowadzonego przez trenera Rafała Góraka w lipcu ubiegłego roku. Od tamtej pory zaliczył udział w 20 spotkaniach na wszystkich frontach, z czego sześć razy wychodził w podstawowym składzie. Na jego dorobek składa się jak dotąd również jedna bramka.
O wyjściowy plac rywalizuje między innymi z Oskarem Repką czy Mateuszem Kowalczykiem, a więc piłkarzami, którzy mają za sobą premierowe powołania do reprezentacji Polski i przez wielu uznawani są za jeden z najlepszych duetów środkowych pomocników na ligowych boiskach.
Przed przeprowadzką na południe kraju Milewski zakładał trykot Arki Gdynia, gdzie strzelił trzy gole i dołożył sześć asyst w 89 meczach. Wcześniej był także związany z Zagłębiem Sosnowiec, Piastem Gliwice oraz Legionovią Legionowo.
wkatowicach.eu – Karnety 2025/2026 na mecze GKS-u Katowice – pewne miejsce, niższe ceny, rabaty i niespodzianki
Chcesz mieć pewność, że nie przegapisz żadnego meczu GKS-u Katowice w sezonie 2025/2026? Kup karnet i zapewnij sobie stałe miejsce na Arenie Katowice, oszczędzaj na biletach, skorzystaj z atrakcyjnych rabatów i ciesz się dodatkowymi korzyściami. Sprawdź szczegóły sprzedaży, ceny i terminy.
Karnet to przede wszystkim gwarancja miejsca na domowym meczu GKS-u Katowice. Mecze GieKSy w poprzednim sezonie budziły wielkie zainteresowanie i zdobycie biletów na poszczególne spotkania, bywało kłopotliwe. Karnet rozwiązuje ten problem i zapewnia możliwość obejrzenia wszystkich domowych meczów GKS-u na Arenie Katowice w ramach PKO BP Ekstraklasy.
Karnet to też najbardziej korzystne finansowo rozwiązanie, szczególnie wobec decyzji o zachowaniu ich cen z poprzedniego sezonu. Karnet to także wygoda w wejściu na mecze na Arenie Katowice oraz… niespodzianki. Już teraz ogłaszamy pierwszą z nich. Kibice, którzy zakupią karnety otrzymają 10 proc. rabatu przy zakupie nowej koszulki meczowej GieKSy.
Pierwsza faza sprzedaży rozpoczęła się w poniedziałek (2 czerwca) o godz. 10:00 i potrwa do piątku 13 czerwca o godz. 10:00. To czas dla dotychczasowych karnetowiczów, którzy będą mogli zakupić karnety na zajmowane wcześniej miejsce lub inne, nieobjęte rezerwacją. Ceny karnetów dla dotychczasowych karnetowiczów wynoszą:
480 zł – Trybuna Wschodnia,
600 zł – Trybuna Zachodnia,
300 zł – Trybuna Południowa („Blaszok”)
oraz Północna.
Karnety ulgowe, niezależnie od trybuny, kosztują 240 zł. W przypadku dzieci w wieku 5-13 lat kosztują 60 zł, a dla dzieci do lat 5 cena wynosi 30 zł. Z kolei karnety rodzinne (dla dwójki dorosłych i maksymalnie trójki dzieci do 15. roku) na sektor 16 na Trybunie Wschodniej kosztują 960 zł.
Od godz. 10:00 w środę (11 czerwca) do godz. 10:00 w piątek (13 czerwca), czyli w czasie ostatnich dwóch dni zamkniętej sprzedaży karnetów, wyłączona zostanie rezerwacja miejsc na Arenie Katowice dla wszystkich karnetowiczów z poprzedniego sezonu.
To oznaczać będzie dowolność w wyborze miejsca przy zakupie karnetów. Fani, którzy zakupili już karnety, też zyskają szansę na zmianę miejsca. Operacji można dokonać w stacjonarnych punktach sprzedaży (RCiT, Oficjalny Sklep), a w przypadku zmiany trybuny konieczna będzie oczywiście stosowna dopłata. Jeśli trybuna pozostanie bez zmian, to wówczas zmiany można też dokonać, kontaktując się z infolinią.
W piątek (13 czerwca) o godz. 12:00 rozpocznie się sprzedaż otwarta karnetów. Ceny dla kibiców, którzy dotąd nie mieli karnetów, wynoszą:
600 zł – Trybuna Wschodnia,
825 zł – Trybuna Zachodnia,
375 zł – Trybuna Południowa („Blaszok”)
oraz Północna.
Karnety ulgowe, niezależnie od trybuny, kosztują 300 zł. W przypadku dzieci w wieku 5-13 lat kosztują 75 zł, ale dla dzieci do 5 lat cena wynosi 30 zł. Z kolei Karnety rodzinne (dla dwójki dorosłych i maksymalnie trójki dzieci do 15. roku) na sektor 16 na Trybunie Wschodniej kosztują 1200 zł.
Karnety ulgowe przysługują osobom powyżej 65 lat oraz młodzieży w wieku 13-18 lat. Ulgowe karnety mogą też nabyć studenci, którzy nie ukończyli 26 roku życia za okazaniem legitymacji (przy zakupie stacjonarnym) lub przesłaniem jej skanu na [email protected] (przy zakupie internetowym).
Przy płatnościach internetowych powyżej 300 zł można skorzystać z formy płatności ratalnej za pośrednictwem operatora PayU. W systemie biletowym należy wybrać wówczas opcję „Raty PayU”.
W sprzedaży są także karnety na sektor VIP, który usytuowany jest na Trybunie Zachodniej. Karnet zapewnia parking przy stadionie, specjalną drogę dojścia na sektor, najbardziej prestiżowe i komfortowe miejsca na trybunie oraz dostęp do strefy cateringowej, w której na każdy mecz oferowane jest szczególne menu. Cena karnetu VIP wynosi 6000 zł. Cena dla dzieci i młodzieży do lat 18 wynosi 4500 zł.
Dla karnetowiczów przygotowanych jest 10 224 normalnych miejsc na Arenie Katowice, w tym:
2761 na Trybunie Południowej,
4706 na Trybunie Wschodniej,
2757 na Trybunie Zachodniej
oraz 1234 na Trybunie Północnej.
Sprzedaż na Trybunę Północną zostanie uruchomiona, o ile wyprzedane zostaną wcześniej miejsca na pozostałych trybunach.
Właściciel karnetu może dwa razy w trakcie rundy przekazać bilet z karnetu na inną osobę.
Jedynym nośnikiem karnetów pozostaje Karta Kibica. Karnety można kupić na stronie bilety.gkskatowice.eu. Stacjonarnie karnety dostępne są w Regionalnym Centrum Informacji Turystycznej (Katowice, Rynek 13), które otwarte jest od poniedziałku do piątku w godz. 9:00 – 18:00 i w soboty oraz niedziele w godz. 9:00 – 13:00, a także w Oficjalnym Sklepie GKS-u Katowice (Katowice, Bukowa 1A).
W razie problemów skontaktuj się z klubemi! Pisz na E: [email protected] albo dzwoń pod T: 725 250 898 (poniedziałek – piątek w godz. 09.00 – 16.00).
SIATKÓWKA
infokatowice.pl – Były reprezentant Polski nowym siatkarzem GKS-u Katowice
Umowę z GKS-em Katowice obowiązującą na sezon 2025/2026 podpisał Wojciech Włodarczyk. 34-letni przyjmujący ma za sobą występy w reprezentacji, a w 2014 r. w barwach Skry Bełchatów zdobył złoty medal mistrzostw Polski.
Wojciech Włodarczyk rozegrał ostatnie dwa sezony w barwach PSG Stali Nysa, a w sezonie 2024/2025 wystąpił w 18 spotkaniach PlusLigi i zdobył w nich łącznie 158 punktów. Bogata siatkarska kariera nowego siatkarza GieKSy obejmuje 12 sezonów i 275 meczów rozegranych w klubach PlusLigi takich jak AZS Politechnika Warszawska, Indykpol AZS Olsztyn, PGE Skra Bełchatów, Cuprum Lubin, Cerrad Enea Czarni Radom oraz LUK Lublin.
Włodarczyk ma na swoim koncie złoty (2014) i brązowy (2015) medal mistrzostw Polski zdobyty w barwach bełchatowskiej Skry. Zagraniczne doświadczenie Wojciecha Włodarczyka obejmuje sezony rozegrane w austriackim SK Posojilnica Aich/Dob, gdzie w 2013 roku sięgnął po mistrzostwo kraju, a także we włoskich klubach Castellana Grotte i Kioene Padwa.
Wojciech Włodarczyk zadebiutował w seniorskiej reprezentacji Polski w roku 2013, w meczu towarzyskim przeciwko Serbii. W tamtym roku przyjmującym doczekał się także powołania do reprezentacji Polski na rozgrywki Ligi Światowej i wziął udział w siatkarskim turnieju Uniwersjady w Kazaniu, podczas którego kadra Polski zdobyła srebrne medale. Brał on także udział w dwóch zwycięskich dla reprezentacji Polski edycjach Memoriału im. Huberta Jerzego Wagnera (2013, 2015).
– Budując drużynę na nadchodzący, wymagający sezon, zależało nam na kontraktowaniu zawodników doświadczonych i ogranych na jak najwyższym poziomie rozgrywkowym, gotowych do walki o wysokie cele. Wojciech Włodarczyk to postać doskonale znana wielu kibicom polskiej siatkówki i zawodnik, który swoimi walorami sportowymi wspomagał nie tylko polskie, ale i zagraniczne drużyny. Liczymy bardzo mocno na jego umiejętności i życzymy mu jak najwięcej świetnych występów dla GieKSy – powiedział dyrektor sportowy siatkarskiej sekcji GKS-u Katowice Jakub Bochenek.
siatka.org – Z Bundesligi do polskiej I ligi. GKS ma nowego atakującego
GKS Katowice po spadku z PlusLigi będzie walczyć, by szybko wrócić do siatkarskiej ekstraklasy. Dlatego też zbroi się. Wiadomo już, że w sezonie 2025/2026 barwy GKS-u Katowice reprezentować będzie atakujący Michał Superlak.
Mimo że GKS Katowice opuścił szeregi PlusLigi, w klubie od razu rozpoczęły się intensywne prace nad budowaniem zespołu, który będzie w stanie walczyć o szybki powrót do najwyższych rozgrywek.
Po trzech udanych latach spędzonych w niemieckim VfB Friedrichshafen, gdzie zdobył m.in. tytuł MVP finału Bundesligi, Superlak wraca do Polski, by wzmocnić katowicki zespół swoim doświadczeniem i umiejętnościami.
Michał Superlak, urodzony w 1994 roku, to siatkarz o wszechstronnych umiejętnościach, który swoją karierę rozpoczął w SMS PZPS Spała. Superlak pochodzi ze sportowej rodziny – jego rodzice byli zawodowymi siatkarzami, a ojciec, Edward Superlak, pełnił funkcję trenera reprezentacji Polski kobiet w latach 1989–1993. W kolejnych latach reprezentował barwy takich klubów jak ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, Effector Kielce, Gwardia Wrocław, MKS Będzin oraz Projekt Warszawa. W PlusLidze rozegrał 128 meczów, zdobywając 813 punktów i sięgnął w 2021 roku po brązowy medal siatkarskich mistrzostw Polski.
W 2022 roku zdecydował się na zagraniczny transfer do niemieckiego VfB Friedrichshafen, gdzie szybko stał się kluczowym zawodnikiem. Jego znakomita gra zaowocowała licznymi wyróżnieniami, w tym tytułem MVP finału Bundesligi 2024 oraz miejscem w drużynie marzeń rundy zasadniczej rozgrywek. Michał Superlak w barwach klubu z Friedrichshafen dwukrotnie zdobywał wicemistrzostwo Niemiec, a także rywalizował w rozgrywkach siatkarskiej Ligi Mistrzów oraz Pucharu CEV.
– Pozyskanie Michała Superlaka to dla nas nie tylko wzmocnienie składu, ale przede wszystkim jasny sygnał, że GKS Katowice w nadchodzącym sezonie mierzy wysoko i ma ambitne cele. Michał to zawodnik o imponującym dorobku – jego postawa w Bundeslidze i doświadczenie z europejskich pucharów mówią same za siebie. Jego powrót do Polski i wybór naszego klubu świadczą o zaufaniu do naszego projektu. Wierzymy, że jego umiejętności i profesjonalizm będą kluczowe w realizacji naszych celów – powiedział dyrektor siatkarskiej sekcji GKS-u Katowice Jakub Bochenek.
HOKEJ
hokej.net – Porządki u wicemistrzów Polski! Sześć pożegnań
GKS Katowice zamierza przebudować swój zespół. Szefostwo GieKSy poinformowało, że z drużyną pożegnało się sześciu zawodników. Kontrakty z tymi zawodnikami wygasły i nie zostaną przedłużone – czytamy w oficjalnym komunikacie.
Podopieczni Jacka Płachty po raz drugi z rzędu zakończyli sezon na drugim miejscu. To sprawiło, że w klubie doszło do pożegnań z kilkoma zawodnikami.
Dziś szefostwo ekipy z alei Korfantego oficjalnie poinformowało o rozstaniach z obrońcami: Pontusem Englundem, Santerim Koponenemi Jimim Jalonenem, a także napastnikami: Dantem Salituro, Benjaminem Sokayem oraz Christianem Mroczkowskim.
– Dziękujemy hokeistom za reprezentowanie barw GKS-u Katowice i życzymy powodzenia w dalszej karierze – czytamy na łamach oficjalnego serwisu internetowego wicemistrzów Polski. Z tego komunikatu dowiedzieliśmy się, że kontrakty z tymi zawodnikami wygasły i nie zostaną przedłużone.
Potrafił wykorzystać swoją szansę. Bramkarz wicemistrzów Polski zostaje
Wyjaśniła się przyszłość Michała Kielera. 29-letni bramkarz przedłużył swoją umowę z GKS-em Katowice o kolejny rok.
Dla „Kilera”będzie to trzeci sezon z rzędu w ekipie GieKSy, a piąty w karierze.
W minionym sezonie urodzony w Sosnowcu golkiper był zmiennikiem Johna Murraya. Gdy otrzymywał szansę od Jacka Płachty, to nie zawodził. W sezonie zasadniczym rozegrał 13 spotkań, w których interweniował ze skutecznością oscylującą w granicach 92,8 procent i wpuszczał średnio 1,67 bramki na mecz. Dwukrotnie kończył mecz z czystym kontem.
Ze świetnej strony zaprezentował się też w meczu z Aalborg Pirates 4:1, po którym GieKSa wywalczyła awansował do Turnieju Finałowego Pucharu Kontynentalnego. Kieler był jednym z architektów tego zwycięstwa, broniąc 34 z 35 uderzeń rywali.
Był ważnym ogniwem wicemistrzów Polski. Kanadyjski twardziel z nową umową
Travis Verveda przedłużył swój kontrakt z GKS-em Katowice o kolejny rok. Kanadyjski defensor miniony sezon z pewnością zaliczy do udanych.
Verveda (185 cm, 86 kg) trafił do GieKSy w sierpniu, mając w swoim dorobku grę w lidze akademickiej USports, a także występy w węgierskim DVTK Jegesmedvék Miszkolc.
Blisko 28-letni zawodnik w naszej lidze dał się poznać jako waleczny defensor, który
Kanadyjczyk w ciągu całego sezonu rozegrał 57 ligowych spotkań, w których zdobył 6 bramek i zanotował 8 asyst. Na ławce kar spędził 28 minut, a w niezwykle istotnej dla wszystkich obrońców klasyfikacji plus/minus wypadł na +28, co było dziesiątym wynikiem w całej lidze.
Wielofunkcyjny jak szwajcarski scyzoryk. Kanadyjczyk zostaje w GieKSie
To z pewnością świetna informacja dla fanów GKS-u Katowice! Nową umowę z wicemistrzami Polski podpisał Stephen Anderson, który był jednym z najważniejszych napastników GieKSy w poprzednim sezonie.
Anderson (181cm, 86kg) trafił do TAURON Hokej Ligi rok temu, mając w swoim CV występy w węgiersko-rumuńskiej Erste Lidze, a także na najwyższych szczeblach rozgrywkowych w Danii, Wielkiej Brytanii oraz na Słowacji.
Napastnik pochodzący z miejscowości Morrel, położonej na Wyspie Księcia Edwarda, dobrze wkomponował się do zespołu dowodzonego przez Jacka Płachtę. Dał zespołowi sporo jakości po obu stronach tafli, imponował zawziętością i dobrą produktywnością.
– Wydaje mi się, że mogę pomóc w każdym elemencie. Mogę dołożyć swoje w ataku i odegrać konkretną rolę w obronie, gdy jest to koniecznie. Jestem wielofunkcyjny jak szwajcarski scyzoryk – tak 30-letni Kanadyjczyk przedstawił się polskim kibicom.
W ciągu całego sezonu rozegrał 57 meczów, w których zdobył 15 bramek i zanotował 25 asyst. Na ławce kar spędził 43 minuty, a w klasyfikacji plus/minus wypadł na +20.
Fani GieKSy będą zadowoleni. Ważny obrońca zostaje
Kolejna dobra informacja dla kibiców GKS-u Katowice. Nową umowę z wicemistrzami Polski podpisał Aleksi Varttinen, który od kilku sezonów jest ważną postacią bloku defensywnego GieKSy.
Varttinen trafił do GieKSy w styczni 2023, na dwa tygodnie przed zamknięciem okienka transferowego. Dał się poznać jako obrońca, który dobrze radzi sobie po obu stronach tafli, a także w formacjach specjalnych.
Z ekipą z alei Korfantego zdobył tytuł mistrzowski i dwa srebrne medale. W 133 ligowych meczach zgromadził 74 punkty za 10 bramek i 64 asysty.
W minionym sezonie 27-letni defensor rozegrał 54 mecze w TAURON Hokej Lidze, w których strzelił 3 bramki i zanotował 22 kluczowe zagrania. Sędziowie nałożyli na niego 44 minuty karne, a w ważnej dla wszystkich obrońców klasyfikacji plus/minus wypadł na +14.
Przypomnijmy, że ważne kontrakty z ekipą GieKSy posiadają też bramkarz: Michał Kieler, obrońcy Travis Verveda, Kacper Maciaś i Błażej Chodor, a także napastnicy: Jean Dupuy, Stephen Anderson, Brandon Magee, Mateusz Bepierszcz, Mateusz Michalski oraz Jakub i Jonasz Hoffmanowie.
1964
1 kwietnia 2017 at 13:52
Wina jest po stronie trenera.dobry traner ustawia taktykę pod umiejętności oraz predyspozycje zawodników.pan Jerzy pogubił się totalnie.niezrozumiałe zmiany i taktyka tiki taka czyli milion podań z których nic nie wynika.temat wzmocnień zimowych to też niezła szopka.trener zozwalił najlepszą obrone 1 ligi kosztem emeryta z austrii.mieliśmy kłopoty w ataku wzomcnień brak.w zimę działacze sami strzelili sobie w kolano!z drugiej strony czymiastu naprawdę zależy na awansie.Wątpie.nie będzie awansu nie będzie stadionu.prezydent miasta wyśnił sobie żeby zbudować siatkarskiego potentata.siatkówka to nie futbol,nie ma problemu z kibicami.Co do naszej ukochanej GieKSy ja będąc prezesem podziękowałbym już trenerowi i postawił na szpeca od awansów.Mandrysza!Nie ma na co czekać,potrzeba jakiegoś bodźca by to być może ruszyło!Pozdro!
fan -club Dortmund
1 kwietnia 2017 at 14:07
JESLI ZARZAD MIALBY JAJA wypierdolilby dzis brzeczusia ,bo trenera rozlicza sie z wynikow a tych znowu nie ma ,mimo ze mozliwosci pilkarzy na awans z tak slabej w tym roku 2 ligi byly ogromne,a pierdolenie teraz o awansie to bajki dla dzieci niech dziekuja bogu ze natlukli tyle punktow w rundzie jesiennej bo terz bysmy walczli zeby nie spasc….popatrzcie tylko na wyniki z poprzedniej rundy..to nie byly zwyciestwa po 3-0 tylko wygrane po 1 gora 2 golach…ale obrona byla gut i to sie udawalo teraz obrona sie sypnela i jest hu…tak naprawde jedyny naprawde dobry mecz zagrali w bielsku ,no ale fart musial sie skonczyc a widac ze trenera pracy po tak dlugiej przerwie jest niewiele
1964
1 kwietnia 2017 at 14:23
Fan-club Dortmund trafiłeś w sedno.Punktów nie ma a oni wszyscy klepią się po dupach.brzęczek pierdoli o jakiś kartach.a tak na serio to farta mieliśmy jesienią teraz wychodzi kunszt trenera.
tombotleg
1 kwietnia 2017 at 14:36
Brzęczuś to miernota trenerska, odstawienie 2 najlepszych zawodników Lebedyńskiego i Prokicia to jest sabotaż albo niedorozwój, w teorie spiskowe nie wierzę, więc mamy wyrób treneropodobny, we wtorek remis w Pruszkowie i po sezonie.Jeżeli Cyganowi zależało by na awansie to by go wyjebał po takich wynikach, nie miejmy już złudzeń.
kibic
1 kwietnia 2017 at 14:36
Niestety w naszym klubie,to znaczy zarzad przywyknol do porarzek i blamazow,niestety inny prezes by pogonil trenera a zawodnicy zostali by ukarani finansowo ale nie w naszym klubie,u nas wszystko jest ok a po kolejnych 2,3 meczach bede juz mowic o kolejnym sezonie i awansie za rok bo taka jest wizja Brzeczka,Motali itp ludzi w naszym klubie wstyd ,ale wstydza sie tylko kibice,a nie pilkarze trener i prezes i na koniec kto wpuszcza tych durni na konferencje powinien dostac zakaz a wypowiada powinien sie Cygan za te oszustwa i slaba druzyne
kejta
1 kwietnia 2017 at 15:04
Brzeczek out out out !!
jesli chcemy uratowac ten sezon to musimy zmienic trenera natychmiast!
tomek
1 kwietnia 2017 at 15:36
a nie mowilem od poczatku ze tak bedzie z tym blaznem brzeczkiem
Irishman
1 kwietnia 2017 at 16:21
Shellu, komentarz PO PROSTU W PUNKT!!!!!
Igor
1 kwietnia 2017 at 16:45
Nie wiem dlaczego ten mecz miałby być przełomem. Nic na to nie wskazywało. Ale fakt, że na tle poprzednich spotkań zagraliśmy przeciętnie. Brzęczek powinien być wymieniony. Wyrzucony z Rakowa, wyrzucony z Lechii, teraz świeci nazwiskiem w Gieksie, bo nic ponad to nie ma… Gdy go zatrudniano pisałem gdzieś na forum, że to trener bez dobrej historii. Czego się spodziewano zatrudniając go w Gieksie? Na jakiej podstawie go zatrudniono? Że miał ekstraklasowy epizod w Lechii? Zresztą nieudany…
Kibol
1 kwietnia 2017 at 17:03
No to zamykamy w tym sezonie cel EKSTRAKLASA na teraz ogrywamy sie bez cisnienia presji że musimy może w spokojnosci chłopaki coś jeszcze ugrają i może coś udowodnią a narazie bojkot meczy żeby w samotnosci grali bo SAMOTNOSC TO TAKA STRASZNA TRWOGA OGARNIE ICH PRZENIKNIE ICH a od następnego sezonu zobaczymy kogo zostawiamy jakie wzmocnienia czy nowy trener narazie dajcie im grać w ciszy i spokoju bez stresu i nacisku a kibicujemy w domu bezstresowo Polsat Sport
Set
1 kwietnia 2017 at 17:27
Ino GieKSik pokozoł klas…
Solski
1 kwietnia 2017 at 19:01
Wymiana trenera? ajest w tej chwili jakiś wolny który by to pociągnął? Jeżeli jest, to albo zwolniony za brak wyników, albo pozostający po bez pracy przez dłuższy okres czasu. Nie bronię Brzęczka, ale … Odkąd pamiętam GieKSa grała słabo na wiosnę i nie mówię tu o naszym pobycie w 1 lidze, ale o dużo wcześniejszych wiosnach,kiedy nawet mając 7 pkt przewagi po rundzie jesiennej, (chyba to było za trenera Michajłowa i za kadencji ś.p. Magnata) nie zdobyliśmy tytułu mistrzowskiego. Poprostu nie potrafimy grać na wiosnę.
A co do piłkarzy to faktycznie najwyraźniej potrzebny jest PSYCHOLOG i niech im ktoś wytłumaczy, że PSYCHOLOG TO NIE PSYCHIATRA. Alkoholik też nie wyjdzie z problemu dopóki nie przyzna się przed sobą że jest alkoholikiem i nie zwróci się do specjalisty. I taka moja prośba na koniec. Nie grajcie już nigdy w piątki, przynajmniej część weekendu będę miał ok.
1964
1 kwietnia 2017 at 19:31
Jaki psycholog to jest ich zawód i albo się coś potrafi albo nie.Nie umiesz grać rób coś innego!Psycholog może pomóc ale to trener powinien się zgłosić, on nie panuje nad drużyną.Skoro mamy słabe wiosny to trzeba wyjebać trenera, to on ich przygotowywał do wiosny!A zwalanie winy na brak szczęścia to już przegięcie, to może zdarzyć się raz ale nie 4 z rzędu!
kejta
1 kwietnia 2017 at 20:01
Zaglebie 0-3 Znicz ahhh mam nadzieje ze najpozniej w srode rano Brzeczek out ;))
lukasz
1 kwietnia 2017 at 20:18
Trudne to jest do oceny bo faktycznie brak szczescia to najgorsza mozliwa wymowka ale powiem Wam ze łudze sie że jeden mecz wygrany ich odblokuje i zaczna wygrywac seria. Mimo tego jak to teraz wyglada siegajac pamieca wstecz (a troche tych lat w tej 1 lidze juz siedzimy) to ta druzyna wydaje sie byc w miare poukladana bez hamulcowych czy lewusow ktorych sie chcialo albo nie. Bo patrzac na te cztery chujowe przeciez mecze, jedno mozna powiedziec – widac walke. Wiem ze to nie to czego sie oczekuje – walka i gol na wage remisu czy zwyciestwa ale jednak. Piszcie rozne rzeczy, ja nie bede pisal tekstu w stylu „a nie mowilem, Brzeczek to hujowy trener ” itp bo to jest zalosne – Ci ktorzy to robia czego oczekuja, ze sie wymieni trenera ? w kwietniu ? na 3 miesiace przed koncem rundy ? Jakos pol roku temu nikomu nie przeszkadzalo ze jestesmy i konczymy jesien na 2 miejscu w tabeli. Sa czesem rozne okresy dla klubu, my przezywamy kryzys ale czy to powod zeby trenera czy druzyne z niebios zslylac do piekla? Zastanowmy sie. Nie cofniemy tych czterech spotkan, trudno stalo sie dalismy dupy ale tez mimo wszystko styl nie byl taki jak wyniki wiec nie skreslajmy juz wszystkiego. Tym bardziej ze inni graja pod nas i ta strata nie jest az tak duza. A na rozliczenia czas na pewno przyjdzie. Po ostatniej kolejce.
Irishman
1 kwietnia 2017 at 20:22
@Solski mówi Ci coś nazwisko MANDRYSZ?
A najśmieszniejsze jest to, że inni znów grają pod nas. Kurde, gdybyśmy grali normalnie swoje, to już teraz bylibyśmy niedoścignionym liderem. A tak pomimo padaki ciągle mamy szansę.
No tylko, nie wiem czy po tym 3-0 Znicza w Sosnowcu nie zacząć się bać przed wtorkiem i marzyć… o remisie??? Wiem, trochę przesadzam, choć tak naprawdę okaże się za kilka dni.
lukasz
1 kwietnia 2017 at 20:23
Tak Kejta, zajebisie widze podejscie, teraz to juz nalepiej kibicuj naszym rywalom byle zeby Brzeczka spuscic i zatrudnimy sobie nowego trenera ktory da nam awans!!! Kurwa ogarnij sie Ty i Tobie podobni bo widze ze kibicami to Wy tylko jestescie jak sie wygrywa. WSTYD
Berol
1 kwietnia 2017 at 21:27
Shell napisał wszystko w tym artykule nic dodac nic ując te samo zdanie z mej strony
Berol
1 kwietnia 2017 at 21:45
Najgorsze ze jak z tego bedzie teraz ch…to widoków brak na lepsze jutro i znów lata kolejne taplania sie w tym szambie nas czekaja teraz jest okazja niesamowita by wskoczyc na twardy grunt i na własciwe tory nie mozna tego zdupic a nasi na wiosne narazie robia to koncertowo jeszcze wkurwiajace teksty o szczesciu itp jak sie do bala nie nadaja to szczescia i kariery w chórze np szukac i sie spiewu chwycic lub w szachach a nie w naszej GieKSie tylko wstyd przynosic kurwa jak młodych przyciagnac jak zawsze jak jest okazja kopacze musza to doszczetnie zdupic brak słów kurwa brak słów……………h8
Gieksiorz
1 kwietnia 2017 at 22:26
Shellu nic dodac nic ująć,komentarz jak najbardziej trafny(niestety)
kejta
1 kwietnia 2017 at 23:03
Lukasz******
Nie kibicuje naszym rywalom. Chodzilo mi o to ze jak nie wygramy we wtorek to najpozniej w srode rano trzeba sie rozstac z Brzeczkiem. Sorry to jest praca naszym celem jest/byl awans a po 4 meczech mamy jebane za przeproszeniem 2pkt skoro nie ma wynikow trener leci jesli chcemy jeszcze uratowac sezon to musi przyjsc ktos nowy i odmienic ten zespol.
A do twoje zdania to powiem tylko ze jak bym byl kibicem wtedy gdy wygrywamy to kibicowal bym Barcelonie albo Realowi bo Gieksa przegrywa od 10 lat
jesli chcesz kogos pouczac to najpierw pomysl bo niektorzy co tutaj pisza pamietaja czasy gdy Gieksa naprawde wygrywala pozdro
Gieksiorz
2 kwietnia 2017 at 01:18
Kejta mosz racja,jo pamietom ta Wielko Gieksa i chciolbych dozyc jeszcze takich czasów
|Irishman
2 kwietnia 2017 at 05:26
@lukasz ale my jesteśmy kibicamui GieKSy, a nie Brzęczka! OK, on zrobił dobra robotę ale teraz trwoni to co zrobił w zastraszającym tempie.
I nikt tu nie jest „kibicem sukcesu”. Np. ja przychodzę na Bukową 35 lat i pamiętam doskonale czasy świetności. Tym bardziej poli to tułanie się po jakichś wioskach i tym bardziej mógłbym się odwrócić. ale tak się NIGDY nie stanie. Pytanie tylko czy przy braku awansu UM nie wymyśli sobie, że skoro się nie udało to trzeba „spokojnie” inwestować w piłkę, tak samo jak „budują” stadion. A to by oznaczało, że już na zawsze staniemy się w regionie drugoplanowym klubikiem piłkarskim na tle „wielkiego” Ruchu i innych. A UM będzie walił kasę w swoją ukochaną siatkówkę.
tyta
2 kwietnia 2017 at 08:36
… Shellu bardzo dobrze to podsumowałeś. Od siebie tylko dodam, że od trzech dekad kibicowania GieKSie doświadczam odczuć zgodnie z powiedzeniem:”jesień Nasza,wiosna Wasza” a trener zdecydowanie za późno dokonał zmian co nie wprost ale potwierdził trener Podbeskidzia!!!
banik12
2 kwietnia 2017 at 10:16
bo im się w dupach poprzewracało!!!!zgrupowanie w luksusowym kurorcie w Turcji,podwyżki płac,darmowe karnety do solarium i spa i co zle im tu w 1 lidze!!!! w extra lidze by po cztery,pięć w pizde dostawali nieroby jebane
...
2 kwietnia 2017 at 10:54
Jak pisałem przed sezonem,że gówno będzie a nie awans i żeby frajerzy kupowali karnety to mi wykasowali komentarze!! Przestańcie z tym trenerem,piłkarzami….To władze klubu(Miasto)decydują o braku awansu.Trener i kopacze dostali szlaban na awans-po raz enty a frajerzy kibice po raz kolejny dali się nabrać.Ja mam pytanie:ILE RAZY MOŻNA DAĆ SIĘ NABRAĆ NA TE SAME NUMERY,NO ILE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
...
2 kwietnia 2017 at 20:39
…aha i jeszcze chciałem dodać,że powoli dobiega końca projekt(ha ha ) dwuletniego planu powrotu do ekstraklasy Pane Cygane…
andre
2 kwietnia 2017 at 22:51
Brak wstydu przez grajków ,Że zarząd nic sobie z tego robi ,nie wiem ,to jest żałosne ,zwalać wszystko na brak szczęścia gratuluje ,jestem ciekawa co powie na koniec rozgrywek ,