Dołącz do nas

Piłka nożna

[BUKMACHER] Rozpoczynamy sezon, wracają również nasze typy

Avatar photo

Opublikowany

dnia

GKS Katowice wrócił na zaplecze ekstraklasy i pierwszy mecz nowego sezonu rozegra przy Bukowej z Resovią. W piątek do ciekawego starcia dojdzie w Tychach, gdzie miejscowy GKS podejmie ŁKS. W sobotę Arka zagra z Zagłębiem Sosnowiec.

W drużynie z Katowic nie nastąpiła kadrowa rewolucja przed rozpoczęciem nowego sezonu. Zapowiadano przyjście sześciu nowych graczy, póki co GKS wzmocniło pięciu zawodników. Na transfer definitywny ze swoich poprzednich klubów zdecydowali się Paweł Gierach, Dawid Kudła oraz Oskar Repka. Na zasadzie wypożyczenia do GieKSy dołączyli Hubert Sadowski i Filip Szymczak. Patrząc, na jakich pozycjach grają nasi nowi gracze wyraźnie widać, że sztab szkoleniowy razem z dyrektorem sportowym zdecydowanie chcieli wzmocnić formację defensywną. Nie dziwi to, ponieważ w poprzednim sezonie mimo awansu i dobrej gry niejednokrotnie mogliśmy mieć zastrzeżenia do gry obronnej i strat bramek w wydawałoby się prostych sytuacjach. Podopieczni Rafała Góraka w okresie przygotowawczym rozegrali cztery mecze kontrolne. Na początku pokonali pierwszoligowego rywala, czyli Sandecję 1:0, następnie wygrali 2:1 z niżej notowanym przeciwnikiem z Bełchatowa. W trzecim spotkaniu GKS zremisował 2:2 z Zagłębiem Sosnowiec, czyli kolejnym rywalem, z którym już niebawem zmierzymy się z walce o ligowe punkty. Na sam koniec przyszła wygrana 3:0 z LKS Goczałkowice-Zdrój, gościom na Bukowej nie pomogła nawet obecność byłego reprezentanta Polski Łukasza Piszczka. Sobotni rywal GieKSy postawił na duże roszady personalne przed rozpoczęciem nowego sezonu. Definitywnie z klubem z Rzeszowa pożegnało się aż dziesięciu zawodników, a kolejnych trzech udało się na wypożyczenie. Resovia wzmocniła się siedmioma nowymi twarzami. Goście sobotniego starcia rozegrali sześć przedsezonowych sparingów i ani razu nie przegrali, i tylko raz zremisowali. Komplet wyników sparingów Resovii: Hapoel Beer Sheva 1:2 Resovia, Resovia 3:1 Siarka Tarnobrzeg, Resovia 3:1 FC Kosice, Resovia 2:1 Wisła Kraków, Resovia 2:1 Hutnik Kraków, Wieczysta Kraków 4:4 Resovia. Oczywiście po okresie przygotowawczym ciężko wskazać faworyta, ale zdaniem bukmacherów to GKS ma większe szanse na wygraną. Kurs na zwycięstwo GieKSy 2,15. Kurs na remis 3,65. Kurs na wygraną Resovii 3,05. Mecz będzie można zobaczyć na antenie Polsatu Sport, pierwszy gwizdek o godzinie 12:40.

MOŻESZ ZAŁOŻYĆ KONTO W SUPERBET I MOŻESZ POSTAWIĆ TAM NA WYGRANĄ GIEKSY!

Można powiedzieć, że do pierwszego hitu na poziomie 1 ligi dojdzie już pierwszego dnia nowego sezonu. Zmierzą się ze sobą drużyny, które w poprzednim sezonie do samego końca grały o awans do ekstraklasy. Tyszanie odpadli w półfinale barażu. ŁKS zagrał w finale, ale decydujące starcie przegrał 0:1 i ostatecznie to Górnik Łęczna cieszył się z awansu. Gospodarze rozegrali cztery mecze kontrolne, dwa wygrali i dwa zremisowali. Piłkarze z Łodzi pięciokrotnie sprawdzali swoją formę, trzykrotnie wygrali, raz zremisowali i raz przegrali. Bukmacherzy w roli delikatnego faworyta stawiają gospodarzy. Kurs na tryumf GKS-u Tychy 2,65. Kurs na remis 3,10. Kurs na zwycięstwo ŁKS-u 2,75. Polsat Sport News przeprowadzi transmisję z tego meczu, rozpoczęcie o godzinie 20:30.

W sobotni wieczór w Gdyni Arka podejmie Zagłębie Sosnowiec. Gospodarze zapewne chcieliby w tym sezonie włączyć się do walki o awans. Goście z Sosnowca natomiast w poprzednich rozgrywkach walczyli o utrzymanie, ale co przyniesie nowa kampania, to się dopiero okaże. Po wynikach sparingów można stwierdzić, że w zdecydowanie lepszej formie są gospodarze. Arka rozegrała pięć sparingów, wygrała cztery razy i raz zremisowała. Zagłębie grało pięć spotkań przed sezonem, dwa razy wygrali, raz zremisowali i trzykrotnie schodzili z boiska pokonani. Potencjał obu drużyn widzą również bukmacherzy, ponieważ ich zdaniem zdecydowanym faworytem jest Arka. Kurs na wygraną Arki 1,72. Kurs na remis 3,85. Kurs na zwycięstwo Zagłębia 4,45.

Moje typy:

GKS Katowice – Resovia typ 1 @ 2,15

GKS Tychy – ŁKS typ 2 @ 2,75

Arka Gdynia – Zagłębie Sosnowiec typ 1 @ 1,72

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna

Szalone zwycięstwo w Warszawie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

***

Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

Urazy Rogali i Wasielewskiego?
Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

Wracają demony jesieni?
Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
Górak:
Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis pomeczowej konferencji, po zwycięstwie GieKSy nad Polonią Warszawa 2:1.

Rafał Górak: Dzień dobry. Na pewno emocjonujące spotkanie, bo też sam scenariusz jego jest, można powiedzieć, dość specyficzny. Bramki jednak dla nas, w czasie już doliczonym, niewątpliwie te emocje podkręciły. Samo spotkanie było spotkaniem równym, myśmy dali się zaskoczyć, trochę niefrasobliwie weszliśmy w mecz. Daliśmy się zaskoczyć Polonii bramką, chcieliśmy odrobić tę bramkę w pierwszej połowie, ale tak jak mówię, spotkanie miało równy wymiar. Na pewno duży ciężar gatunkowy dla obu zespołów, chociaż wiadomo, że walczymy o ciut inne już dzisiaj cele. Ogromna determinacja, ogromna wiara w siebie mojego zespołu doprowadziła do tego, ze dzisiaj wyjeżdżamy stąd z trzema punktami, bardzo cennymi. Ja mogę tylko pogratulować zespołowi i temu, w jaki sposób reagował na boisku. Bardzo się cieszę z tego, że również nasi młodzi zawodnicy, również z naszej akademii, wnoszą jakąś cegiełkę do tego, że ten sezon z każdym meczem staje się dla nas coraz bardziej pasjonujący. Bardzo dziękuję mojej drużynie za ogromną determinację, za wolę walki, za zwycięstwo. Polonii życzę wszystkiego dobrego, bo to piękna historia i na pewno przepiękny klub. 

GieKSa.pl: Czy jest pan zadowolony z postawy Bartosza Jaroszka? Był trochę zagubiony, jeśli chodzi o grę na wahadle.

Górak: To nie są oczywiste pozycje dla niektórych zawodników i rzeczywiście, rola Bartka dzisiaj na pozycji wahadłowego, a jednocześnie waga meczu i ciężar gatunkowy meczu, ja absolutnie nie powiem. Być może to są trudne momenty, wiadomo, że jesteśmy przyzwyczajeni do gry Marcina Wasielewskiego, czy Grześka Rogali, którzy są klasycznymi wahadłowymi. Liczyłem na doświadczenie Bartka, na jego ogromny charakter i na jego podejście do takich momentów. Zawsze można na niego liczyć, dzisiaj mnie absolutnie nie zawiódł w grze. Być może będą momenty, gdzie zwrócimy uwagę co poprawić, ale jestem zadowolony. Wasielewski nie grał z powodu czterech żółtych kartek, też zszedł ostatnio z drobnym urazem, Grzesiek Rogala również, no i walczymy z czasem. Wiem, że każdy dzień i praca naszych fizjoterapeutów na najwyższym poziomie będzie doprowadzała do tego, że w następnym meczu będę mógł na nich liczyć. Dzisiaj już też Komor w zasadzie wrócił do drużyny, a Oskar Repka skończył karę za czerwoną kartkę, Christian Aleman również, mam nadzieję, z każdym treningiem będzie bliższy i w każdym meczu będzie do naszej dyspozycji. 

Pytanie o postawę Jakuba Araka, który wszedł i zdobył decydującego gola. Czy da mu ta bramka szansę na regularną grę?

Górak: Na pewno i Kuba i my, jako sztab, odczuwamy ogromną satysfakcję ze strzelonej bramki. Jestem bardzo zadowolony i zbudowany jego postawą. Jeśli napastnik nie dostaje minut, nie strzela bramek, to zawsze wokół niego robi się taka atmosfera ciężka, trudna. Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem, gramy dla kibiców, oni nas po prostu oceniają. Taki jest nasz zawód, niekiedy ktoś jest za bardzo ktoś dotknięty, ale właśnie w takich momentach trzeba pokazywać swoją pasję do piłki. Moim zdaniem w niedalekiej przyszłości będzie świetnym trenerem, kapitalnie się z nim rozmawia o piłce, o tej sytuacji. On ją rozumie, wiem, że dzisiaj go to kosztowało dużo emocji, bo przecież  to jest Warszawiak, tym bardziej bramka tutaj smakuje niesamowicie. Ja jestem ogromnie szczęśliwy, że zdobył tę bramkę.

***

Rafał Smalec: Myślę, że sporo czasu upłynie, zanim nie tylko ja, ale wszyscy zrozumiemy to, co się wydarzyło w końcówce spotkanie. Śmiało można powiedzieć, że graliśmy najlepszy mecz w ostatnim czasie, a zostajemy z niczym. Popełniliśmy katastrofalne błędy i straciliśmy wszystko, na co pracowaliśmy przez tak naprawdę 89 minut. Teraz jedyne, nad czym będziemy musieli się skupić, to żeby to zrozumieć i wyrzucić z głów, spokojnie przepracować następny mikrocykl. Co bym nie powiedział to i tak nie będzie miało znaczenia, bo zostajemy z niczym. 

Pytanie: Kibice skandowali „Smalec do dymisji”. Czy taki scenariusz jest możliwy?

Smalec: Ja jestem trenerem Polonii i, z tego co wiem, nadal będę tę funkcję pełnił. Ja do dymisji się nie podam, władze nade mną ma prezes i jemu podlegam.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga