Dołącz do nas

Siatkówka

Debiut PlusLigi w Spodku z GieKSą!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W PlusLidze mamy teraz jedną z nielicznych (bo tylko cztery) kolejek z całego sezonu rozgrywanych w środę. A nas czeka debiut na… własnym parkiecie, mimo tego, że to już trzeci mecz u siebie. Wszystko oczywiście za sprawą zmiany lokalizacji, tym razem GKS zagra w kultowej hali sportowej – katowickim Spodku.

 

Bardzo dobry start GieKSy w nowy sezon (3 zwycięstwa i tylko 1 porażka) nastraja optymistycznie przed kolejnymi spotkaniami. Musimy maksymalnie wykorzystać korzystny terminarz rozgrywek (po meczu z Kielcami, GKS zagra z Będzinem) i wygrać oba te spotkania, ponieważ później czekają nas mecze z faworytami rozgrywek. Cztery spotkania z ZAKSĄ, Resovią, Skrą i LOTOSEM, przedzieli tylko starcie z Espadonem i tu można realnie liczyć tylko na zwycięstwo z drugim z beniaminków. Następnie mamy końcówkę pierwszej rundy i troszkę mniej wymagających rywali, ale i na pewno bardziej wymagających niż do tej pory (Cuprum, Czarni, Jastrzębski i Politechnika).

Ostatnie zwycięstwo odniesione w Bielsku, na pewno dodatkowo podbuduje zespół mentalnie, aczkolwiek gra w Spodku może ze sobą nieść dodatkowy dreszczyk emocji, z racji samej gry na tym obiekcie, jak i oczywiście z powodu obecności większej liczy kibiców na spotkaniu. Jeśli chodzi o wyjściową szóstkę GKS-u, to tu zgodnie z tradycją, nie należy się spodziewać żadnych zmian i mimo dobrej gry MVP – Rafała Sobańskiego, to Michał Błoński powinien wyjść od początku na parkiet. W sprawach czysto sportowych, GieKSa powinna utrzymać lub nawet poprawić poziom gry zaprezentowany w meczu w Bielsku. Liczymy na powrót ostrej zagrywki, tej z pierwszego meczu oraz kontynuowanie bardzo dobrej gry w bloku na siatce zaprezentowanej ostatnio. O atak możemy być spokojni, ponieważ i Gert Van Walle coraz lepiej wywiązuje się ze swojej roli i ciągle można liczyć na solidnego Serhija Kapelusa.

 

Nasz najbliższy przeciwnik spisuje się dotychczas w lidze nadspodziewanie dobrze, biorąc pod uwagę ilość zmian dokonanych w kadrze oraz na słaby okres sparingowy przed sezonem. Kielczanie w każdym z meczów walczą do końca i się nie poddają. Wystarczy wspomnieć, że GKS w czterech meczach rozegrał łącznie 13 setów, a Effector mając jeden mecz zaległy (z Cuprum) rozegrał łącznie aż 14 setów. Na wyjeździe przegrał z LOTOSEM 1:3 i pokonał Czarni Radom 3:2, a u siebie przegrali z Jastrzębskim też po tie-breaku, prowadząc już przecież 2:0 w setach. Widać, że nasz rywal nie potrafi ustabilizować swojej gry na jednakowym, wysokim poziomie i zdarzają im się też okresy bardzo słabej gry. Dlatego tu nasz zespół musi być cierpliwy i ciągle wywierać presję na kielczanach.

Ogólnie patrząc tylko na statystyki dotychczasowe, to są bardzo porównywalne przy tych drużynach i tylko przy asach serwisowych i blokach GKS ma lekką przewagę. Na kogo należy zwrócić uwagę wśród naszych gości? Rozgrywający Marcin Komenda dość dobrze radzi sobie z rozegraniem, w ataku świetnie się prezentuje Chorwat Leo Andrić (zdobył już 53 oczka), na przyjęciu dobrze grają i Maciej Pawliński i Jakub Wachnik, a na środku siatki wyróżnia się… Austriak Peter Wohlfahrstaetter. Kielczanie nie mają jakiejś mocnej zagrywki, jeden z najsłabszych wyników w lidze jeśli chodzi o asy (tu najlepiej radzi sobie Pawliński). Dość regularna gra w każdym elemencie gry, powoduje takie kłopoty drużynom, które mierzą się z Effectorem. Drużyna kielecka nie ma w swoich szeregach jakichś wybitnych postaci siatkarskich, ale liczy się kolektyw i naprawdę trzeba się będzie sporo natrudzić, aby GKS odniósł kolejne zwycięstwo. Na pewno poważną stratą gości było odejście przed sezonem Mateusza Bieńka do ZAKSY, no ale z tym musiano się w Kielcach liczyć, za to dość skutecznie zastępuje go teraz wspomniany wyżej Austriak.

 

Szykuje nam się sportowe, siatkarskie święto, z debiutem PlusLigi w Spodku. Zapewne możliwość gry w tej hali oraz cała otoczka tego meczu wewnątrz obiektu plus (miejmy nadzieję) sporo kibiców na trybunach, mogą wprowadzić pewną nerwowość w poczynania obu zespołów. Kto sobie lepiej i szybciej z tym poradzi, może lepiej wejść w to spotkanie, a przecież wygranie pierwszego seta zawsze daje pewną przewagę nad przeciwnikiem. Dlatego to MY, wszyscy kibice wspomóżmy głośnym dopingiem naszą drużynę, emocje i ciekawa rywalizacja – gwarantowane!

W każdej zapowiedzi spotkań GKS-u staram się przytaczać informację ze strony internetowej przeciwników, zapowiadającej ten mecz i ponownie (tak jak i z Bielska) na stronie kielczan nie znalazła się żadna, choć króciutka informacja o tym spotkaniu. Naprawdę przeglądając strony klubów siatkarskich, można dojść do wniosku, że mało kto tym się przejmuje, a nasza strona wyprzedza wszystkich o lata świetlne.  🙂

 

Aktualna kadra Effectora Kielce

rozgrywający:  Krzysztof Antosik (numer 3), Marcin Komenda (numer 4)
atakujący:  Patryk Więckowski (numer 5), Leo Andrić (Chorwacja – numer 16)
środkowi:  Peter Wohlfahrstaetter (Austria – 6), Andrij Orobko (Ukraina – 8), Michał Superlak (11), Wojciech Dyk (15), Jędrzej Maćkowiak (17)
przyjmujący:  Bartosz Bućko (2), Jakub Wachnik (7), Maciej Pawliński (10), Konrad Formela (12), Jacek Ziemnicki (14)
libero:  Szymon Biniek (1), Damian Sobczak (18)

trener:  Dariusz Daszkiewicz
II trener:  Mateusz Grabda i Adam Swaczyna
fizjoterapeuta i trener przygotowania fizycznego:  Dawid Gadula
statystyk:  Damian Musiak

 

 

GKS KATOWICE – EFFECTOR KIELCE  26 października (środa)  godz. 18.00

TYP na wynik meczu GKS – Effector  3:1 a w setach (20, 18, – 22, 23)

 

Zapraszamy na mecz PlusLigi – sezon 2016/17

Hala widowiskowo-sportowa „Spodek”
Aleja Korfantego 35
40-005 Katowice

Cennik w dniu meczowym:
bilet normalny : 15 zł
bilet ulgowy : 10 zł  (
uczniowie, studenci do lat 26, emeryci, renciści – zakup biletu na podstawie legitymacji)
bilet rodzinny : 30 zł  (
dotyczy 2 os. dorosłych + max. 3 dzieci do lat 15)
bilet bezpłatny : 
dotyczą osób niepełnosprawnych oraz ich opiekunów po okazaniu legitymacji lub orzeczenia o niepełnosprawności

W dniu meczu bilety będą do nabycia TYLKO w kasach Spodka.

WAŻNE: Na meczach GieKSy rozgrywanych w Spodku nie obowiązuje Karta Kibica.

WSZYSCY DO SPODKA !

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

1 Komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

1 Komentarz

  1. Avatar photo

    mg

    25 października 2016 at 21:54

    Wszyscy do Spodka!

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga