Dołącz do nas

Kibice

Echa Bukowej #75 – Eksperyment Tripletta

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Spotkanie z Pogonią Siedlce poprzedzał interesujący mecz z Elaną przy Bukowej oraz bardzo dobry w wykonaniu naszych piłkarzy mecz w Łodzi, co spowodowało, że niektórzy z nas liczyli na niezłą frekwencję. W gronie niepoprawnych optymistów znalazł się także autor niniejszego tekstu. Tymczasem w momencie rozpoczęcia spotkania na trybunach znajdowała się dosłownie garstka kibiców. Kolejni dochodzili niemal przez całą pierwszą połowę i ostatecznie obyło się bez całkowitej frekwencyjnej kompromitacji…

Wielu komentatorów obserwujących sytuację w naszym klubie zwraca uwagę na to, że — w przeciwieństwie do poprzednich sezonów — pojawiła się nić porozumienia i wzajemnego wsparcia między drużyną a kibicami. Ta swoista synergia sięga głębiej niż byśmy się spodziewali i dotyka wielu aspektów. Jednym z przykładów, jakże istotnym z punktu widzenia kibicowskiej relacji pomeczowej, jest ocena frekwencji przy Bukowej. W minioną sobotę jej negatywną ocenę mogliśmy usłyszeć zarówno z „gniazda”, jak i podczas konferencji prasowej. Trener Górak ujął sprawę dyplomatycznie, acz dosadnie, mówiąc:

Ogromne gratulacje dla zespołu za charakter, hart ducha i dla trybun na Bukowej za to, że są takie – jeszcze nie takie, jak życzyłbym sobie finalnie – ale takie, które bardzo nam pomagają.

Przekładając z trenerskiego na polski: frekwencja dno, ale ci, którzy przychodzą, dają z siebie wszystko. To w sumie wystarczyłoby za całą 75. część cyklu „Echa Bukowej”, jednak z kronikarskiego obowiązku trzeba przyznać, że również Blaszok nie miał idealnego dnia i zdarzyły się momenty słabszego śpiewu. Nie mógł się z tym pogodzić prowadzący doping, za którego upór w budzeniu trybun do życia należy się wielki szacunek. Oceniając z perspektywy sektora „A” stwierdzam, że głównym źródłem niedociągnięć w dopingu faktycznie było to, że było nas po prostu za mało. Czasem nawet wysiłek kilkunastu czy kilkudziesięciu osób przekłada się na znacznie lepsze wykonanie danej przyśpiewki. Oczywiście nie spodziewam się, by w 2. lidze nagle nastąpił frekwencyjny boom — to jest po ostatniej chudej dekadzie raczej niemożliwe — natomiast uważam, że nie powinniśmy nigdy spaść poniżej żelaznych 2 tysięcy osób na stadionie. Do tej liczby zabrakło w sobotę 249 osób i liczę na to, że co najmniej o tyle wyższa będzie frekwencja za tydzień, na meczu ze Stalą Stalowa Wola. 

Czy dodatkowych 249 osób może realnie wpłynąć na postawę zawodników? Myślę, że tak. Dywagując nad tym warto odwołać się do tak zwanego eksperymentu Tripletta. W 1898 roku amerykański naukowiec z Uniwersytetu Indiany, Norman Triplett, przeprowadził badania mające dać odpowiedź na pytanie, czy wsparcie kibiców rzeczywiście zawodnikom pomaga. W tym celu obserwował on zachowanie i wyniki grupy kolarzy. Okazało się, że osiągają oni lepsze wyniki, gdy obserwuje ich i dopinguje publiczność. Aby potwierdzić wyniki badań, Triplett poddał następnie obserwacji grupie dzieci — okazało się, że w parach osiągają one lepsze wyniki i mniej się męczą, niż w sytuacji, gdy te same zadania muszą wykonać indywidualnie. Zaznaczyć jednak trzeba, że dotyczy to zadań łatwych lub tego, co dana osoba umie dobrze robić — stąd wniosek, że obecność współpracownika lub publiczności działa pozytywnie np. na zawodowych sportowców. Zjawisko to posiada nawet w psychologii własną nazwę: facylitacja społeczna. Oby ten naukowy argument przekonał tych, którzy czytują nasz portal, ale „migają się” od obecności na meczach!

Dlaczego eksperyment Tripletta nie miał zastosowania w Katowicach w poprzednich sezonach? To proste. W artykułach na temat wpływu publiczności na zachowania osób czytamy, że obserwacja i doping mogą wywołać presję i utrudnić wykonanie zadania w sytuacji, gdy ktoś wykonuje zadanie trudne lub dopiero uczy się danej czynności. Czyż drugi przypadek nie opisuje idealnie naszych słusznie minionych „gwiazd”? Oni dopiero się uczyli… W ich przypadku występowało zatem zjawisko hamowania społecznego. Oby te czasy nigdy nie wróciły! 

Podsumowanie:
Oprawa: brak
Frekwencja: 1751
Goście: 0
Wydarzenia: –

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

4 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

4 komentarze

  1. Avatar photo

    Kejta

    28 października 2019 at 00:41

    Bardzo fajny news i ogolnie fajne robisz te echa karol 😉

  2. Avatar photo

    Karol

    28 października 2019 at 08:25

    @Kejta – dziękuję, bardzo mi miło 🙂

  3. Avatar photo

    Bce

    29 października 2019 at 17:38

    Od siebie dodam, że blaszok wygląda nie najlepiej pod względem frekwencji. Jeden z powodów to jak karki w 1 lidze przegonili dziadków z blachy z sektora A. Duża część przeniosła się na główną trybunę. Sam odszedłem na główną z bajtlem, cześć większą też przeszła tam z dziećmi. Sektor B zaproście Juniora jak znajdzie czas ten to miał pier… na doping. Frekwencja???? ci co mają chodzić to chodzą pomimo, że było źle.
    Trzymam kciuki aby wróciło to jak było kiedyś.
    Pozdrawiam dziadków.

  4. Avatar photo

    srsGKS

    31 października 2019 at 15:44

    meczz elana frekfencja BUM doping jednak nie powalal moglbyc lepszy. wiadomo torun to smrod wiec wiekszosc przyszla na mecz pobluzgac ponapinac sie niestety.wedlug moijej opini mlynowy nie ma poparcia trybun troche repertuar niezmienny od lat niestety. nie sztuka ubierac grozne koszulki sztuka byc z DRUZYNA NA DOBRE I NA ZLE. pozdrawiam GKS KATOWICE RUDA SLASKA

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga