Dołącz do nas

Wywiady

Głowacki: Fajnie, że tak dużo kibiców przyjechało z Katowic

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Stomil Olsztyn był mocno schowany w meczu z GieKSą, ale wystarczyły 2-3 próby wyjścia z własnej połowy i skończyło się to zdobyciem zwycięskiej bramki. Po meczu rozmawialiśmy z Pawłem Głowackim, zawodnikiem gospodarzy.

Mecz był dla was trudny, zbyt wielu akcji nie przeprowadziliście, ale ta jedna była perfekcyjna.

Bardzo dobrze weszliśmy w ten mecz, pierwsze 20 minut było pod nasze dyktando. Nie udało się z tego strzelić bramki i potem oddaliśmy inicjatywę GieKSie. Jednak z tej inicjatywy GieKSy nie wynikały jakieś bardzo groźne sytuacje. Może w drugiej połowie GieKSa kilka razy tak poważniej nam zagroziła, szczególnie pod koniec Przemek Pitry miał bardzo dobrą sytuację. My zrobiliśmy swoje – stworzyliśmy mało sytuacji, ale jedną z nich wykorzystaliśmy, a wybroniliśmy, co było do wybronienia. Mamy kolejne trzy punkty.

Czy to oddanie inicjatywy było założeniem taktycznym czy po prostu mecz tak się układał?

Tak wynikało z gry. Chcieliśmy posiadać inicjatywę, bo wtedy łatwiej kontroluje się losy spotkania. Czasem jednak mecz tak się układa. Tak jak mówię jednak, żadnych konkretnych sytuacji GKS z tego nie miał. Wygrana utrzymuje nas w czołówce tabeli i tak chcielibyśmy skończyć ten sezon, bo włożyliśmy w niego sporo pracy, w klubie były różne perturbacje i fajnie by było skończyć na wysokim miejscu.

Nie można powiedzieć, żeby Ostróda była waszą twierdzą, przegraliście tu na przykład z Widzewem. Tym razem jednak szczęście się do was uśmiechnęło.

Dokładnie, ale w piłce też trzeba mieć to szczęście. Nie wiem czy nasza akcja bramkowa to nie była jedyna stuprocentowa sytuacja. Może jakieś zalążki akcji były, ale czystych klarownych sytuacji nie mieliśmy. Za kilka miesięcy nikt jednak nie będzie pamiętał, czy mieliśmy sytuacje czy nie.

Przed sezonem chyba ostatnią rzeczą, o której myśleliście było zajęcie miejsca tuż za podium.

Każdy kto się orientuje w realiach pierwszej ligi wie, jakie problemy mieliśmy w tym sezonie. Cieszy wynik, który osiągnęliśmy, bo to jest ambicja i praca wielu ludzi – piłkarzy, trenerów i nowego zarządu, który chce to wszystko skleić do kupy, żebyśmy w przyszłym sezonie mogli grać jeszcze o coś więcej.

Czujecie się w Ostródzie jak u siebie?

Coraz bardziej się oswajamy z tym stadionem. Na pewno nie jest to gra na Piłsudskiego, ale takie są realia. Budują nam światła, mamy nadzieję, że wkrótce powstanie nowy stadion, na który będą przychodzić kibice i musimy ten okres przetrwać. Mamy nadzieję, że za 2-3 lata na piękny nowy stadion w Olsztynie powróci ekstraklasa.

Dzisiaj mieliśmy wspaniały doping z obu stron.

To było takie piłkarskie święto. Fajnie, że tak liczna grupa przyjechała z Katowic, bo to dodało smaczek temu spotkaniu. Kibice znakomicie dopingowali swoje drużyny i o wiele lepiej gra się w takich warunkach.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

1 Komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

1 Komentarz

  1. Avatar photo

    marianoitaliano

    17 maja 2015 at 19:41

    Najlepiej by było przebudować całą drużyne najlepiej całkowicie nowe twarze trener jest dobry takie moje zdanie pozdro.

Odpowiedz

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga