Po meczu dziennikarze długo czekali na naszego kapitana by udzielił on wypowiedzi pomeczowej. Poczytajcie zatem co miał do powiedzenia Grzegorz Goncerz.
Po nieudanym karnym podszedłeś znowu i tym razem dał on 3 punkty
Goncerz: Patrzyłem do końca czy bramkarz zrobi jakiś ruch i wykorzystałem to, że poszedł do rogu. Udało mi się strzelić bramkę, z czego się bardzo cieszę. Wiedzieliśmy, że czeka nas ciężkie spotkanie, bo Rozwój na wiosnę gra dobrze w piłkę. Mecz nam się bardzo dobrze ułożył, bo szybko prowadziliśmy 1:0, potem jeden strzał Rozwoju i tracimy bramkę na 1:1. Ciężko nam się potem grało gra nam się nie kleiła. Cierpieliśmy na boisku, ale chcieliśmy skończyć z „pięknymi porażkami”, bo dziś te punkty były nam bardzo potrzebne. Chcemy zająć na koniec sezonu 3 miejsce i wydaje mi się, że to jest dla nas realny cel. By go osiągnąć musimy wygrywać takie mecze jak dziś.
Jedni i drudzy potrzebują punktów Rozwój by się utrzymać, ale dziś nie było solidarności?
W każdym spotkaniu gramy 3 punkty. W tym sezonie karty są już rozdane, ale my musimy walczyć i grać o kolejny. Chcemy skończyć jak najwyżej w tabeli, bo nas na to stać.
Dziś wynik był dobry, ale gra chyba nie?
Absolutnie nie, gra była szarpana i chaotyczna przez większą część meczu. Wynik cieszy, ale musimy pracować by w kolejnych spotkaniach wyglądało to podobnie jak w tych przegranych spotkaniach gdzie sama gra była lepsza.
Czy za te wyższe miejsce macie jakieś wyższe premię?
Absolutnie nie, to jest sprawa ambicjonalna, prestiżu by w kolejnym sezonie poczuć się pewniej. Jeśli mamy atakować ekstraklasę to musimy się czuć pewnie a z tym będzie ciężko, gdy kolejny sezon skończymy na 8-9 miejscu. Morale i pomoc kibiców będzie niższa w tym momencie, kibice pewnie by chcieli wtedy kolejnej rewolucji, potrzeba nam tego by szkielet drużyny był otrzaskany z tą walką. Dziś chciałbym podziękować kibicom za doping, bo byli z nami przez cały mecz, ten mecz pokazał jak ważne jest ich wsparcie. Wydaje mi się, że gdyby nie ich doping ten mecz mógłby się zakończyć różnie.
Dziś pierwszy raz grałeś od początku z Zahorskim. Jak Ci się grało?
Musimy się jeszcze dotrzeć, graliśmy pierwszy raz razem, moje zadanie było takie by grać za nim. Trzeba potrenować i złapać razem rytm tego jak mamy współpracować. Każdy trening powinien procentować w przyszłości. Dla mnie zawsze liczy się dobro drużyny i to, że dziś Zahorski grał na szpicy nie ma dla mnie znaczenia. Ważny jest efekt tej gry, ja staram się zostawić serce na boisku i wypełniać polecenia trenera.
Nie miałeś nerwów przed karnym?
Po Nowym Sączu wiedziałem, że podejdę to kolejnego karnego, chyba, że trener zarządziłby inaczej. Nie jestem osobą, która by była zdeprymowana jedną czy drugą sytuacją na boisku. Nie myślałem, jak go wykonać, chciałem by to ze mnie zeszło, bo muszę przyznać, że ostatnie dni były dla mnie nerwowe. Nie ma nic gorszego dla napastnika, gdy nie strzela bramek w sytuacjach, jakie ja miałem.
Walczysz o koronę?
Oczywiście, że walczę. Brakuje ile bramek?
Trzy
No to niekiedy jest to kwestia jednego meczu w tej lidze, bo i takie mecze się zdarzały. Do póki gramy to nie składam broni, walczę o koronę i to moje kolejne marzenie. Może będzie ciężej niż ostatnio, ale jeszcze trochę spotkań przed nami. Wierzę, że ta bramka będzie przełomowa w tej walce.
Kibol
24 kwietnia 2016 at 17:37
Grzesiu fajnie że honor uratowany ale z taką grą nie ma sie co ciś do Ekstraklasy prosze zrozumcie !
Piotr
24 kwietnia 2016 at 18:00
Gra katastrofalna zero pomysłu na gra sami się obolacie co to kurwa ma być z tymi zawodnikami i trenerem o ekstraklasie możemy zapomnieć niestety a brzęczek jak gada ze nie musi być w Katowicach za trenera to niech wypierdala z Rakowem nic dobrego nie zrobił z Lechi go wyjebali a tu udaje gwiazdora uratowały go tylko te 3 pkt tak samo i piłkarzy dobrze wiemy jakby to sie skończyło jakby przegrali wizytą pod szatnią a super Cygan by musiał dzwonić psy GKS to my
lukasz
24 kwietnia 2016 at 19:03
Panowie ale gdyby to byl mecz decydujacy o awansie wszyscy by mowili ze nie wazny styl wazny wynik. I tu jest tak samo, 3 pkt i tyle mecz bez wiekszej historii. Pokazcie druzyne ktora gra równo przez cały sezon. Czy to w 1 czy 2 naszej lidze?? Jest taka ? To sa polskie realia, poki nie bedzie wielkich naprawde wielkich pieniedzy nie bedzie mowy o tym zebysmy wjakis sposob zdominowali przeciwnika. Wszyscy bysmy chcieli isc od wygranej do wygranej ale z taka kasa nie pozwolimy sobie na zawodnikow ktorzy mogli by to osiagnac. Czepiacie sie trenera? Wystarczy posluchac opinie ludzi ktorych trenowal w Lechii, to mlody trener dajmy mu szanse do huja.Wiele razy ak gralismy w miare przyzwoicie i przegrywalismy to wszyscy wkurwieni, teraz poziom mizerny ale 3 pkt, kurwa Panowie to nie LaLiga i Barca czy Real. Pogodzcie sie z tym i skonczcie pierdolic o kolejnej wymianie wszystkich bo w takim razie bedziemy siedziec w tej jebanej lidze jeszcze drugie tyle lat.
lukasz
24 kwietnia 2016 at 19:09
A swoja droga myslicie ze wizyty pod szatnia cos dadza??? Kurwa tak bylo za Edka L. jak dostali po Groclinie ale to bylo troche inne pokolenie pilkarzy, teraz sa inni i patrza na to zupelnie inaczej. Pomoglo w Zabrzu? Huj dalej graja padline, u nas pomoglo za Moskala? tez nie. To samo na trybunach, coraz mnie ludzi chodzi na GieKSe, wrecz bym powiedzial dramatycznie malo, kiedys czy zima czy deszcz te 4-5 bylo. Wiadomo wyniki, ale z klubem i to takim jak nasza GieKSa jest sie na dobre i zle … a Wy sie dziwicie pilkarzom …. Trzeba dac czas i poczekac na kolejny sezon.
tyta
24 kwietnia 2016 at 19:16
… panowie Piotr i Kibol nie ma co mówić o ekstraklasie.Po takiej „grze”jak w ostatnich dwóch kolejkach i dzisiejszym stylu gry to musimy uważać by się utrzymać.Tabela jest spłaszczona a przed nami 6 trudnych meczów m.in Zawisza,Wisła,Stomil,Chrobry.Gonzo z całym szacunkiem ale nie odczuwam różnicy w stylu Waszej gry w przegranym z Olimpią meczu a tym dzisiaj wygranym.Gracie na stojąco i do tyłu,dlatego jeśli nie wrócicie do dobrej gry takiej z Bełchatowem to uważam że należy zmienić trenera bo w tamtym meczu wbrem temu co mówisz była ładna gra i zwycięstwo
fanclub dortmund
24 kwietnia 2016 at 22:04
NO Jesli pilkarze sa zadowoleni z siebie po taki meczu …to lepiej niech zaczna szukac innej pracy…Rozwoj byl lepszy ,walczyl i szukal zwyciestwa…Gieksa bez pomyslu bez serca…ale za to spelnila marzenie zarzadu i najprawdapodobnie przybila spadek Rozwoju…teraz nie bedzie konkurenta do kasy z miasta…a prawda na bosiku taka ze klub z budzetem 10 razy mneijszym niz nasz z pilkarzami ktorych u nas nie chciano pilkarsko wcale nam nie ustepowal…co do frekwencji..wstyd na cala Polske pokazana przez Polsat…..2000 ludzi na derbach Katowic…stadion nowy na 20 000 nam sie nalezy…oj nalezy…
cierpliwy
24 kwietnia 2016 at 22:20
potrzebne sa wzmocnienia,poczekajmy po Euro moze nasz prezes kogos wypatrzy: albanczyka,walijczyka czy innego slowenca.Pozdro dla normalnych
lukasz
24 kwietnia 2016 at 23:58
kurwa ja pierdole czytam i czasem mysle ze o nas nikt nie musi zle pisac i wypowiadac sie bo robia to sami kibice TEGO klubu. Czy Was czasem juz do konca nie popierdolilo? Co Wy wypisujecie? Nie dziwie sie ze tak szybko ubywa kibicó na B1 …
lukasz
25 kwietnia 2016 at 00:01
I mi nie chodzi o aspekt sportowy bo tu jest mizeria zgadzam sie, ale ta mizeria jest wszedzie tyczy sie calej polskiej ligi a Wy po prostu sracie do wlasnego koryta. Kurwa ludzie omapietajcie sie !!!