Dołącz do nas

Kibice Piłka nożna

[KIBICOWSKI RAPORT] Turniej kibiców GKS Katowice

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Witam! Jak co tydzień zaczynamy z kibicowskim raportem z naszych rewirów! W tym tygodniu główną aktywnością kibiców GieKSy był turniej i przygotowania do tej imprezy, ale po kolei…

1. W piątek odbył się marsz antyLGBT organizowany przez środowiska patriotyczne z Górnego Śląska. Nasi kibice jak zwykle byli obecni w barwach przez całą imprezę. Z akcentów kibicowskich widoczni również kibice GKS-u Tychy.

.

2. W sobotę odbył się Turniej Kibiców GKS Katowice 2020. Tutaj możemy napisać spory opis, bo to zdecydowanie najważniejszy temat ostatniego tygodnia. W turnieju wystąpiły 32 drużyny, z których większość to nasze dzielnice i FC, ale pojawiło się też kilka ekip, z którymi nie mamy zgody ani układu, jednak są to przyjaciele naszych przyjaciół.

Zaczniemy od naszych zgód, układowiczów i gości:
– Banik Ostrava – nasi czescy bracia zaprezentowali się elegancko. Prowadzili doping w trakcie swoich spotkań, odpalili pirotechnikę, byli ubrani w jednakowe białe koszulki. Na płocie zawisła flaga „Chachari”, a w trakcie turnieju został zrobiony łączony graf z tekstem jednoznacznie kojarzonym z naszą sztamą – Silesian Family. Określili się na około 100 osób.
– Górnik Zabrze – kibiców Górnika przewinęło się sporo, jednak nie byli oni jedną grupą więc ciężko podać ich konkretną liczbę. Posiadali jednego transa: młodzieży z dzielnicy Wesoła.
– JKS Jarosław – Świry przyjechały tego dnia w 28 osób.
– ROW Rybnik – Gladiatorzy nie podali swojej dokładnej liczby, ale można przypuszczać, że byli jedną z lepszych ilościowo ekip na turnieju. Wygrali po zaciętych bojach konkurs przeciągania liny, a w piłce nożnej zajęli drugie miejsce po karnych z Persona Non Grata. Mieli transparent dla zmarłego kolegi „ŚP. Łozap”.
– Resovia Rzeszów – 33 osoby w koszulkach „Maltańscy Wojownicy”.
– Wisłoka Dębica – bardzo dobra sztama zabrzańskiego Górnika odwiedziła nas tego dnia w 30 osób. Powieszona została również flaga „Wisłoka Dębica”.
– Stal Sanok – zgoda JKS-u Jarosław określiła się na 20 osób.
– Siarka Tarnobrzeg – Siarka odwiedziła nas w 35 osób. Na turnieju i Blaszoku zawisł także ich transparent „Szeli trzymaj się”.
– Unia Nowa Sarzyna – kolejna zgoda JKS-u, która tego dnia była z nami.

Jeśli chodzi o FC i dzielnice, to zdecydowana większość z nich przygotowała coś na ten dzień. Z reguły były to transparenty, oprawy lub mecze sparingowe przed turniejem, które jak każdy kibol wie, czasami potrafią się zamienić w całkiem dobry wjazd w okoliczne wiochy, gdzie nie wiedzą, że Dumą Śląska jest GKS. Podsumujmy:

– Mysłowice – ze swoją oprawą pirotechniczną przyjechała do nas Mysłowicka GieKSa. Łącznie z Mysłowic zagrały 4 drużyny (Piosek, Janów-OsP, Wesoła, chuligani). W trakcie turnieju Mysłowice odpaliły pirotechnikę i wszystkie dzielnice stanęły za wspólnym transparentem „Mysłowicka GieKSa”. Wszyscy zebrani mogli usłyszeć, kto panuje w tym mieście. Transparenty przygotowała także młodzież z dzielnicy Morgi oraz Wesoła (jeden transparent GKS oraz drugi KSG). Dziewczyny z Wesołej zadbały o zabawy dla najmłodszych GieKSiarzy. To ten FC był zdecydowanie najliczniejszą grupą kibiców.
– Hołdunów i Lędziny – zaprezentowały transparent oraz nowe koszulki „Sportowe Lędziny/Hołdunów/Bieruń”.
– Siemianowicka GieKSa – z transparentem.
– Jurajska GieKSa – 2 transparenty: jeden informujący nas o tym, że to tereny GKS-u, a drugi z pozdrowieniami dla naszego brata Ostrego. Odpalono również pirotechnikę.
– Jaworzno – zaprezentowało nowe koszulki „Jaworznicka GieKSa” oraz mieli trans Jaca PDW. Przed turniejem skumali się z Olkuszem na wspólny sparing na ich terenach.

Dzielnice Katowic również z reguły pojawiły się na turnieju z transparentami lub gadżetami przygotowanymi specjalnie pod ten dzień:
– Wełnowiec – koszulki Wełnowiec – JP.
– Paderewa – transparent „Młoda Paderewa”.
– Zawodzie – transparent.
– Tauzen – transparent.
– Piotrowice – transparent.
– Giszowiec – transparent, który w trakcie oprawy na Blaszoku został umieszczony przez kilku wariatów z GzG na dachu naszego stadionu oraz oprawa pirotechniczna w trakcie turnieju.
– Burowiec i Dąbrówka Mała – transparenty (PDW Mały oraz Burowiec) i pokaz pirotechniczny.
– Witosa i Załęże – transparent łączony.

Turniej zaczął się od minuty ciszy dla wszystkich naszych kibiców, których nie ma już między nami. W trakcie turnieju przewinęła się masa osób. Sporo dzieci, które zostały obdarowane naszymi gadżetami. Turniejowicze mogli kupić także koszulkę „Pozdrawiamy Nieobecnych GieKSiarzy” z których zysk został przekazany dla naszych braci po drugiej stronie muru. Na Blaszoku została odpalona pirotechnika, a wiele ekip i dzielnic wywiesiło swoje transparenty. Pirotechnika i flagi na płocie pozwoliły nam odczuć atmosferę święta piłkarskiego pomimo tego, że w tym samym momencie nasi piłkarze przegrywają mecz Pucharu Polski w Krakowie. Na turnieju wywieszamy nasze flagi – GIT Banda, Uznani Gentlemani (UG’03), GKS Katowice oraz „Duma Śląska” (debiut) z herbem GieKSy oraz Górnego Śląska po bokach. Po turnieju my i nasi goście szczelnie wypełniamy katowickie imprezownie i nie jeden z nas bawił się tam jeszcze wiele godzin. Dziękujemy wszystkim i mamy nadzieję spotkać się za rok w jeszcze lepszych liczbach.

Tak jak wspomniałem wcześniej, głównym tematem był turniej, bo większość dzielnic skupiła się głównie na nim. To, że wielu z was może oglądać zdjęcia sprzed monitora, oznacza, że ktoś inny biegał za tym tematem, załatwiał skład, transport i ogólnie organizował swoje osiedle, aby to wyglądało tak, jak powinno. Samo pakowanie gadżetów dla dzieci to… pięć godzin czyjegoś wolnego czasu, a przecież to niewielki procent zaangażowania, jakie trzeba było wnieść, by ten dzień wyglądał jak trójkolorowe święto. Więcej zdjęć z turnieju tutaj i tutaj.

..

3. Grali nasi zgodowicze i układowicze.

Z JKS-em grały Karpaty Krosno. Na ten mecz wybiera się 7 osób GzG wraz ze swoim turniejowym transparentem. U siebie z Podbeskidziem (przyjechali na zakazie w około 40 osób) grał Górnik i co jest jasne, na trybunach zabrzańskiej Areny można było spotkać też naszych kibiców. Banik grał w Karwinie. Pojawił się pod stadionem w 200 osób.


.

Jak widać, w tym tygodniu jeden temat absolutnie zdominował cały raport, jednak wiele smaczków kibicowskich z turnieju nie zostało tutaj opisanych. Widzimy się w kolejnym raporcie już za tydzień! Ino GieKSa!

BGC64

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!


1 Komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

1 Komentarz

  1. Avatar photo

    Mecza

    26 sierpnia 2020 at 19:06

    Super sprawa, niech z roku na rok będzie coraz lepiej. W mojej opinii nawet 10% procent budżetu klubu powinno z automatu trafić na działalność pro kibicowską. Nie widzę żadnych minusów a same plusy przy dobrym rozdysponowaniu tych środków, to jest przyszłość.

Odpowiedz

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kibice

Odszedł od nas Sztukens

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci kibica GKS Katowice Grzegorza Sztukiewicza.

Grzegorz kibicował GieKSie „od zawsze” – jeździł na wyjazdy już w latach 90. Był także członkiem Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964”. Na kibicowskim forum wpisywał się jako NICKczemNICK, ale na trybunach był znany jako Sztukens.

Ostatnie pożegnanie będzie miało miejsce 4 września o godzinie 14:00 w Sanktuarium  św. Antoniego w Dąbrowie Górniczej – Gołonogu. 

Rodzinie i bliskim składamy najszczersze kondolencje. 

 

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Górak: Żółty kocioł dał koncert

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu GKS Katowice – Radomiak Radom wypowiedzieli się trenerzy obu drużyn – Rafał Górak i Joao Henriques. Poniżej spisane główne wypowiedzi szkoleniowców, a na dole zapis audio całej konferencji prasowej.

Joao Henriques (trener Radomiaka Radom):
Nie mam zbyt wiele do powiedzenia. GKS strzelił trzy bramki, my dwie. Tyle mam do powiedzenia. Nasi zawodnicy do bohaterowie w tym meczu. Będziemy walczyć dalej.

Rafał Górak (trener GKS Katowice):
Ważny moment dla nas, bo pierwsza przerwa na kadrę to taka pierwsza tercja tej rundy i mieliśmy świadomość, że musimy zdobywać punkty, aby nie zakopać się. Wiadomo, jeśli chodzi punkty nie zdarzyło się nic zjawiskowego. Mamy siódmy punkt i to jest dla nas cenna zdobycz, a dzisiejszy mecz był bardzo ważnym egzaminem piłkarskiego charakteru, piłkarskiej złości i udowodnienia samemu sobie, że tydzień później możemy być bardzo dobrze dysponowani i możemy zapomnieć, że coś nam nie wyszło. Bo sport ma to do siebie, że co tydzień nie będziesz idealny, świetny i taki, jak będziesz sobie życzył. Ważne jest, jak sportowiec z tego wychodzi.

Tu nie chodzi o to, że nam się udało cokolwiek, bo udać to się może jeden raz, ale jak wychodzimy i zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy w opałach – a byliśmy w nich także w tym meczu. Graliśmy bardzo energetyczną pierwszą połowę, mogliśmy strzelić więcej bramek, a schodziliśmy tylko z remisem. Ze świadomością, że straciliśmy dwie bramki, a sami mogliśmy strzelić dużo więcej. No ale jednak obawa jest, że dwie straciliśmy.

Siła ofensywna Radomiaka jest ogromna, ci chłopcy są indywidualnie bardzo dobrze wyszkoleni, są szybcy, dynamiczni, niekonwencjonalni. Bardzo trudno się przeciw nim gra. Zresztą kontratak na 1:0 pokazywał dużą klasę. Niesamowicie jestem dumny ze swoich piłkarzy, że w taki sposób narzucili swoje tempo gry, byli w pierwszej połowie drużyną, która dominowała, stworzyła wiele sytuacji bramkowych, oddała wiele strzałów, miała dużo dośrodkowań. To była gra na tak. Z tego się cieszę, bo od tego tutaj jesteśmy. W drugiej połowie przeciwnik po zmianach, wrócił Capita, Maurides, także ta ławka również była silna. Gra się wyrównała i była troszeczkę szarpana. Natomiast niesamowicie niosła nas publika, dzisiaj ten nasz „żółty kocioł” był niesamowity i serce się raduje, w jaki sposób to odtworzyliśmy, bo wiemy jaką drogę przeszliśmy i ile było emocji. Druga połowa była świetnym koncertem i kibice bardzo pomagali, a bramka Marcina była pięknym ukoronowaniem. Skończyło się naszym zwycięstwem i możemy być bardzo szczęśliwi. Co tu dużo mówić, jeżeli w taki sposób GKS będzie grał, to kibiców będzie jeszcze więcej i ten nasz stadion, który tak nam pomaga, będzie szczęśliwy.

Bardzo cenne punkty, ważny moment, trochę poczucia, że dobra teraz chwila na odpoczynek ale za chwilę zabieramy się do ciężkiej roboty, bo jedziemy do Gdańska i wiadomo, jak ważne to będzie dla nas spotkanie.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

GieKSa znów na koniec karci Górnik

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W przerwie reprezentacyjnej spotkały się drużyny GKS Katowice i Górnik Zabrze. Półtora tygodnia po ligowym Śląskim Klasyku, mogliśmy na Bukowej znów oglądać derbową rywalizację, tym razem w formie meczu kontrolnego.

W 10. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Łukowskiego, Arkadiusz Jędrych uderzał głową, ale nad poprzeczką. W 25. minucie GKS miał idealną okazję do zdobycia bramki. Znów po kornerze wykonywanym przez Łukowskiego, piłkę zgrywał Jaroszek, ta po rykoszecie leciała w kierunku bramki, gdzie na wślizgu jeszcze próbował ją wepchnąć do bramki Łukasiak, jednak obrońcy Górnika wybili piłkę z linii bramkowej. Po pół godziny pierwszą okazję miał Górnik – z około 17 metrów uderzał Chłań, ale czujny Rafał Strączek złapał piłkę. W 37. minucie do prostopadłej piłki z chaosu doszedł Eman Marković, który wyszedł sam na sam i płaskim strzałem pokonał Loskę. Chwilę później z kontrą ruszyli katowiczanie, Błąd i Rosołek mieli naprzeciw jednego obrońcę, Maciej zdecydował się na strzał, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką. W 43. minucie ponownie Rosołek uderzał z dystansu, ale bez problemu dla Loski. Do przerwy GKS prowadził posiadając lekką przewagę. Górnik nie zagroził poważnie naszej bramce.

W przerwie trener dokonał kilku zmian w składzie. W 50. minucie po zwodzie uderzał na bramkę Wędrychowski, ale bramkarz bez problemu poradził sobie z tym strzałem. Chwilę później wdzierał się w pole karne Massimo, ale został powstrzymany. W 55. minucie znakomitą okazję miał Zahović, który dostał od Massimo piłkę i z centrum pola karnego uderzał na bramkę, jednak nasz golkiper świetnie interweniował. W 68. minucie Bród podał do Swatowskiego, ten uderzał kąśliwie, ale bramkarz wybił na róg. Po chwili korner wykonywał Rejczyk, a Jędrych uderzał głową, minimalnie niecelnie. W 74. minucie do wybitej przed pole karne piłki dopadł Chłań i strzelił mocno, ale świetnie interweniował nasz golkiper. Po chwili jednak było 1:1, gdy po rzucie rożnym najwyżej wyskoczył rekonwalescent Barbosa i mocnym strzałem głową doprowadził do wyrównania. W 82. minucie Galan uderzał z dystansu, ale prosto w ręce bramkarza. Trzy minuty przed końcem koronkową akcję przeprowadził… Klemenz z Buksą, a ten pierwszy po odegraniu znalazł się w idealnej sytuacji, jednak po nodze rywala strzelił nad poprzeczką. W 90. minucie katowiczanie przeprowadzili decydującą akcję. Galan podał do Swatowskiego, ten mocno wstrzelił, a na wślizgu Buksa strzelił zwycięską bramkę. Druga połowa była już bardziej wyrównana, a momentami Górnik osiągał lekką przewagę. Jednak to katowiczanie okazali się zwycięzcami i podobnie jak w ligowym klasyku na Nowej Bukowej, w samym końcu strzelili zwycięską bramkę.

3.09.2025 Katowice
GKS Katowice – Górnik Zabrze 2:1
Bramka: Marković (37), Buksa (90) – Barbosa (74)
GKS: (I połowa) Strączek – Rogala, Jędrych, Paluszek (8. Jaroszek), Wasielewski, Łukowski – Błąd Bosch, Łukasiak, Marković – Rosołek.
(II połowa) Strączek – Bród, Klemenz, Jędrych, Rogala (60. Trepka), Łukowski (60. Galan) – Wędrychowski, Bosch (60. Milewski), Marković, Rejczyk, – Buksa
Górnik: (wyjściowy skład): Loska – Olkowski, Szcześniak, Pingot, Lukoszek, Chłań, Donio, Goh, Dzięgielewski, Zahović, Massimo. Grali także: Podolski, Tsirogotis, Barbosa.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga