Dołącz do nas

Piłka nożna Prasówka

Koncertowy dublet Grzegorza Goncerza. Media po meczu Bytovia-GKS

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania fragmentów opinii mediów na temat meczu Bytovia Bytów – GKS Katowice 0:3 ( 0:1 ). Bramki dla GieKSy zdobyli: Oliver Praznovsky oraz dwie Grzegorz Goncerz.

 

 

sportowefakty.pl – Dominacja Ślązaków, udany debiut Brzęczka

 

 

[…] Początek spotkania nie należał do zbyt porywających. Zarówno piłkarze Drutex-Bytovii Bytów, jak i GKS-u Katowice bardziej skupiali się na defensywie niż akcjach ofensywnych. W poczynaniach obu drużyn było sporo niedokładności. Zawodnicy dużo walczyli o piłkę, ale nie przekładało się to na widowiskowość spotkania.

[…] W 39. minucie wrzutkę z rzutu rożnego w pole karne posłał Rafał Pietrzak, a Oliver Praznovsky strzałem głową nie dał najmniejszych szans Gerardowi Bieszczadowi.

[…] Gospodarze starali się doprowadzić do wyrównania, lecz narażali się na kontrataki katowiczan. Grę GieKSy ożywiło również wejście Filipa Burkhardta. W 75. minucie goście podwyższyli prowadzenie. Grzegorz Goncerz najlepiej zachował się w zamieszaniu w polu karnym i skierował piłkę do siatki. Chwilę później kapitan GKS-u trafił w słupek, ale w 78. minucie już się nie pomylił i technicznym strzałem z narożnika pola karnego pokonał Bieszczada.Po zmianie stron zaatakowali katowiczanie.

 

 

ekstraklasa.net – GieKSa pewnie zwyciężyła w Bytowie

 

GKS Katowice odniósł pewne wyjazdowe zwycięstwo nad Drutex-Bytovią Bytów. Podopieczni Jerzego Brzęczka byli zespołem dojrzalszym, a gdyby bardziej skutecznym, to gospodarze mogli doznać prawdziwego pogromu.

 

 

bytoviaphu.pl – Zaczarowany stadion

 

[…] Pierwsze minuty jak niemal cala pierwsza połowa to niezbyt ciekawa gra i bardzo mała ilość sytuacji pod bramki. Najpierw mieli ją jednak goście, kiedy to po strzale Grzegorza Goncerza i rykoszecie piłka przeleciała obok bramki. W39 min grający naprawdę przeciętnie spotkanie katowiczanie (choć bytowiacy grali jeszcze gorzej) uzyskali prowadzenie. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Rafał Pietrzak, Gerarda Bieszczada uprzedził Oliver Praznovsky i wpakował głową futbolówkę do siatki. Gracze Tomasza Kafarskiego grający bardzo słabo potrafili stworzyć sobie dogodną okazję. Ładnym podaniem popisał się Dawid Kort i gdyby w piłkę trafił Artur Formela mogło być 1:1.

[…] Po przerwie, a konkretnie już w 49 min było jeszcze gorzej. Jeden z graczy przyjezdnych wychodził na czystą pozycję, ale był powstrzymywany przez Marka Opałacza, za co wyleciał z boiska.

[…] Nasi gracze pod bramką GKS-u byli bardzo rzadko, ba praktycznie wcale. Poza jedną okazją, kiedy to po wrzutce z rzutu rożnego Mariusza Kryszaka, Krzysztofa Bąka powstrzymał skuteczną interwencją Mateusz Kuchta. Potem na boisku byli (można tak powiedzieć) tylko piłkarze, debiutującego na ławce trenerskiej, Jerzego Brzęczka. W 74 min było już po meczu, kiedy to G.Goncerz urwał się obrońcom i po rykoszecie zdobył drugiego gola w tym spotkaniu. Chwilę później ten sam zawodnik stanął znów oko w oko z G.Bieszczadem, uderzył obok niego, ale piłka odbiła się tylko od słupka i nie wpadła do bramki. Co drugą okazję strzelał jednak kapitan GieKSy. Po świetnej akcji najlepszy napastnik graczy z Katowic pięknym, technicznym strzałem ustalił wynik na 3:0. Choć miał jeszcze jedną szansę. Znów wyszedł na czystą pozycję, lecz znów trafił w słupek. W końcówce Bytovia walczyła jeszcze o honorową bramkę, ale z tego nic nie wyszło. Dzisiaj w ofensywie nasi piłkarze nie istnieli.

 

 

drutexbytovia.pl – Koncertowy dublet Grzegorza Goncerza

 

Pierwsze 25 min nie dały powodów do notowania wydarzeń boiskowych. Na boisku działo się niewiele, a Drutex-Bytovia mogła się pochwalić jedynie wysokim prowadzeniem gry na połowie gości. Wyjątkiem może być sytuacja z 9 min, gdy Mariusz Kryszak z rzutu wolnego dogrywał w pole karne, gdzie Krzysztof Bąk głową minimalnie chybił. Katowiczanie pierwszą akcję przeprowadzili w 27 min. Grzegorz Goncerz strzelał w 16 m, lecz piłka po odbiciu się od jednego z obrońców wyszła na kornera.

[…] Sytuacja mogłaby się odmienić, gdyby w 53 min po bitym kornerze przez Mariusza Kryszaka i główce Krzysztofa Bąka piłka znalazła się w siatce. Niestety, bramkarz Mateusz Kuchta ofiarną interwencją zdołał uratować własną bramkę. Goście potrafili wykorzystać lukę w naszym zespole. W 69 min Radosław Jasiński zażegnał niebezpieczeństwo, jednak w 75 min supersnajper gości, Grzegorz Goncerz rozpoczął swój koncert. Zdobył drugą bramkę. 2 min później trafił w słupek, a w 78 min zdobył trzeciego gola. Po chwili mógł zaliczyć hat-tricka, lecz Gerard Bieszczad świetną interwencją zatrzymał piłkę. Podobnie było po dwóch kolejnych uderzeniach Wojciecha Trochima.

 

 

katowickisport.pl – Wymarzony debiut Brzęczka w GiekSie, która ogrywa Bytovię

 

[…] Przed meczem wiadomo było, że obie drużyny będą walczyć o przełamanie. Bytovia i GieKSa nie wygrały swoich trzech ostatnich meczów ligowych. Dodatkowo katowiczanie występowali po raz pierwszy pod wodzą nowego trenera Jerzego Brzęczka. Nadzieje w zespole z Bukowej na pokazanie, że wszystko wraca do piłkarskiej normy były ogromne. Trener obdarzony też został dużym kredytem zaufania przez kibiców.

Pierwsze kilkanaście minut meczu było nudne.

[…] Wykorzystał to w 74 minucie Goncerz, który podwyższył prowadzenie dla GieKSy na 2:0. Widać było, że GKS-owi zaczyna się  grać coraz lepiej. Następna bramka, na 3:0 padła w 77 minucie. I znów Goncerz zza pola karnego. Bramkarz gospodarzy nie miał szans. Końcowe minuty to całkowita dominacja podopiecznych Jerzego Brzęczka. Goncerz kolejny raz miał szansę wpisać się na listę strzelców w 80 minucie, ale słupek ratuje spanikowanych piłkarzy Bytovii.

 

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

1 Komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

1 Komentarz

Odpowiedz

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Hokej

Kalaber w Katowicach!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po ostatnim meczu JKH GKS Jastrzębie, słowacki szkoleniowiec powiedział, że może to być jego ostatni mecz na ławce trenerskie JKH. Dziś już wiadomo, że selekcjoner reprezentacji przenosi się do Katowic.

Jacek Płachta może jednak spać spokojnie, Robert Kalaber będzie w Katowicach szefem hokejowej Akademii Młodej GieKSy. Władze Katowic chcą mocno postawić na hokej, głośno mówi się o budowie nowego lodowiska, stąd potrzeba podniesienia jakości szkolenia młodych hokeistów i połączenia sił (w Katowicach szkolenie prowadzi się w dwóch klubach – GKS i Naprzód) oraz wykorzystania potencjału lodowych tafli. Plan szkolenia przygotował Henryk Gruth (współtwórca szwajcarskiej szkoły hokejowej) we współpracy z Robertem Kalaberem oraz specjalistami z katowickiej AWF i słynnej fińskiej szkoły hokejowej Vierumaki. Za realizację programu będzie odpowiedzialny słowacki szkoleniowiec.

Jacek Płachta cieszy się w Katowicach pełnym kredytem zaufania, w dalszym ciągu będzie odpowiedzialny z prowadzenie Hokejowej Dumy Katowic. Jego kontakty oraz fakt, że syn trenera Mathias Plachta gra w drużynie Adler Mannheim spowodowały, że oba kluby są na drodze do podpisania porozumienia o współpracy sportowej. Adler ma najlepszą szkółkę hokejową, która jest wzorem szkolenia w Niemczech. Nieaktualny jest zatem temat przenosin Płachty do Oświęcimia, tamtejsi działacze w swoim stylu próbowali nakłonić katowickiego szkoleniowca do zmiany otoczenia. Szkoleniowiec miał razem z obecnym dyrektorem sportowym GieKSy pomóc tamtejszej ekipie wrócić na salony.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Popłynęli w Szczecinie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W niedzielne popołudnie piłkarze GKS-u Katowice pojechali na wyjazdowe spotkanie do Szczecina w ramach 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy. W wyjściowej jedenastce doszło do czterech zmian i od pierwszej minuty zagrali Szymczak, Kuusk, Drachal i Gruszkowski.

Pierwszą połowę zaczęli zawodnicy GieKSy, ale nie stworzyli realnego zagrożenia. W trzeciej minucie Filip Szymczak wyszedł sam na sam z bramkarzem i mimo tego, że i tak był na spalonym, to nie zdołał pokonać Cojocaru. Chwilę później Alan Czerwiński ruszył prawą stroną boiska aż do linii końcowej i wrzucił piłkę w pole karne. Obrońca gospodarzy strącił futbolówkę wprost pod nogi Oskara Repki, który pokusił się o strzał zza pola karnego, ale został on zablokowany. Pierwszy kwadrans spotkania nie porwał piłkarsko, ale GieKSa częściej zapędzała się pod bramkę Pogoni i dłużej utrzymywała się przy piłce. W 15. minucie Kudła źle wybił piłkę i zrobiło się groźnie pod bramką GieKSy, na szczęście nasz bramkarz zdołał się zrehabilitować i wybronił strzał Kolourisa. Chwilę później znów Pogoń była bliska zdobycia bramki, ale zawodnik gospodarzy uderzył niecelnie. W 19. minucie zrobiło się sporo zamieszania w polu karnym Cojocaru, gdy Mateusz Kowalczyk delikatnie trącił piłkę głowa, zmieniając jej tor lotu, ale nic z tego nie wyszło. W kolejnych minutach gra przeniosła się głównie w środkową strefę boiska i żadna drużyna nie była w stanie skonstruować składnej akcji. W 33. minucie Koutris przeniósł piłkę nad bramką Kudły, uderzając lewą nogą. Chwilę później Drachal był bliski zdobycia bramki, ale w ostatnim momencie piłka mu odskoczyła. W 42. minucie Loncar uderzył głową z bliskiej odległości, ale Kudła zdołał ją wybić końcówkami palców. Po wznowieniu z rzutu rożnego Dawid Drachal chciał oddalić zagrożenie i w momenciem gdy wybijał piłkę, to podbiegł Kurzawa, który dostał prosto w skroń i potrzebował pomocy medycznej. W doliczonym czasie pierwszej połowy Gruszkowski rzucił się, aby zablokować strzał Koutrisa i piłka niefortunnie odbiła mu się od ręki. Po długiej przerwie i analizie VAR sędzia wskazał na jedenastkę, którą  pewnie wykorzystał Koulouris. Po tej bramce arbiter zakończył pierwszą połowę.

Na drugą połowę GieKSa wyszła w takim samym składzie, natomiast w drużynie Pogoni doszło do jednej zmiany. Po czterech minutach drugiej połowy Koulouris znów wpisał się na listę strzelców – tym razem pokonał Kudłę z bardzo bliskiej odległości, a piłkę wrzucił Kamil Grosicki, który przepchał i objechał bezradnego Alana Czerwińskiego. W kolejnych minutach GieKSa, chcąc odrabiać straty, odsłoniła się jeszcze bardziej, co próbował wykorzystać Wahlqvist, ale uderzył bardzo niecelnie. Po upływie godziny gry trener Rafał Górak pokusił się o potrójną zmianę. Na boisko weszli Błąd, Bergier i Galan. Chwilę późnej Arkadiusz Jędrych wpuścił swojego bramkarza na minę. Źle obliczył odległość do Kudły i zagrał zbyt lekko i niedokładnie do tyłu. Kudła musiał opuścić bramkę, aby ratować sytuację i po serii niefortunnych podań piłka trafiła pod nogi Grosickiego, jednak jego strzał został zablokowany przez naszego bramkarza. W 68. minucie Sebastian Bergier wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale nie trafił w światło bramki, była to idealna okazja na złapanie kontaktu. Chwilę później Loncar został sfaulowany przez Kuuska, ale sędzia puścił akcję i do piłki dobiegł Sebastian Bergier, który zaliczył… soczysty upadek. W kolejnych minutach gra zrobiła się bardzo rwana i było dużo niedokładności w obu zespołach. W 82. minucie Kacper Łukasiak pokonał Dawida Kudłę strzałem na dalszy słupek. Warto zaznaczyć, że ten zawodnik wszedł na boisko… minutę wcześniej. Pięć minut później Koulouris trzeci raz wpisał się na listę strzelców, pokonując Kudłę strzałem na długi róg. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie.

6.04.2025, Szczecin
Pogoń Szczecin – GKS Katowice 4:0 (1:0)
Bramki: Koulouris (45-k, 49, 87), Łukasiak (82).
Pogoń Szczecin: Cojocaru – Wahlqvist, Loncar, Borges, Koutris (86. Lis), Gamboa, Ulvestad, Kurzawa (80. Smoliński), Przyborek (46. Wędrychowski), Grosicki (81. Łukasiak), Kolouris (88. Paryzek).
GKS Katowice: Kudła – Gruszkowski (62. Galan), Czerwiński, Jędrych, Kuusk (80. Komor), Wasielewski – Drachal (62. Błąd), Kowalczyk, Repka, Nowak (88. Marzec) – Szymczak (62. Bergier).
Żółte kartki: Kowalczyk.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Widzów: 19 938.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Live: EUFORIA W KATOWICACH!!!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

30.03.2025 Katowice
GKS Katowice – Górnik Zabrze 2:1
Bramki: Olkowski (38-sam.), Szymczak (90) – Zahović (51)
GKS: Kudła – Wasielewski (88. Marzec), Czerwiński, Jędrych, Klemenz, Galan (80. Gruszkowski) – Kowalczyk, Repka, Nowak, Błąd (78. Drachal) – Bergier (78. Szymczak).
Górnik: Majchrowicz – Kmet (78. Josema), Szcześniak, Janicki, Janża, Olkowski (46. Sow), Sarapata, Hellebrand, Podolski, Furukawa, Zahović (87. Bakis).
Ż.kartki: Jędrych – Podolski
Cz.kartki:
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widzów: 15048

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga